Liga 2

[Patricko 8082]

mrsojer, zostało do końca sezonu 6 wyścigów.

Póki co trafisz do ligi, która ma najmniej osób. Poznasz zasady, reguły na torze, jak się zachowywać, itd.

Spokojnie, do dzisiaj wieczora Cie przypiszę do którejś z lig, napóźniej do jutra, także możesz trenować Singapur.

Po sezonie może wystartuje jeszcze jeden na F1 2011 i będę pewnie zmiany składów.

Także potem będzie się już normalnie przydzieliać ludzi tam gdzie chcą jeździć, itd.

PS.

Ja jestem głównym organizatorem, a nie dostałem od Ciebie żadnego info jak coś ;)

Sir Siekier już sie nie zajmuje tym, a przynajmniej nie w tym i następnym sezonie na F1 2011.

Zapewne w F1 2012 wszystko wróci do normy.

[mrsojer 0]

Dzięki Patricko za zajęcie się moją sprawą. Będę czekał zatem na informację do której ligi zostałem przydzielony.

Tymczasem zaczynam trenować Singapur.

Pozdrawiam ligę 2 i dziękuję za szansę. Wygląda na to, że nie będzie mi dane do Was dołączyć.

[Mane 1]

Z chęcią zobaczyłbym nagranie z pierwszego zakrętu , szczególnie kogoś kto startował z dalszej pozycji. Starałem sie jechać bardzo zachowawczo na pierwszym zakręcie żeby nikogo nie wysadzić już na początku wyścigu co niestety nie zadziałało w drugą stronę.. Po wyjściu z pierwszego zakrętu co najgorsze już na prostej dostałem na tyle mocnego strzała że wylądowałem aż na piachu i zanim się pozbierałem to już wszyscy zniknęli na mapce. Sadzę że był to mój teammate ale jak to mówią, rąk sobie nie dam uciąć. Zawsze zresztą podchodzę do takich sytuacji że nie było to w złej wierze. Wiem jedno:oddałbym pozycję. Poza tym widzę że przy jeździe z kokpitu moje akcje wzrosły.

qrde czuje się lekko urażony ;) posądzać od razu teamate'a :P odrazu mówie, że to nie byłem ja, a jedyny kontakt jaki miałem z drugim bolidem w całym wyścigu to RobZombie w pierwszej szykanie, widać winowajca boi się przyznać. Wyścig całkiem fajny , musiałem zjechać na jeden pitstop więcej bo założyłem 3 raz te same opony, w wyścigu był jeszcze krótki moment "walki" z ruffim udało się czysto ale trochę adrenalina było przynajmniej z mojej strony ;)

[szkorbut77 3]

troche juz mi przeszło wiec moge cos napisac odnosnie wyscigu start w moim wykonaniu bardzo dobry zyskalem chyba z 5 pozy ale na prostej przed " Ascari" zostalem okrutnie potraktowany przez ta gre, jak dotad nigdy nie biadolilem o tej grze ze jest tak czy siak po prostu jechalem ale to juz którys raz ta gra odwla taki numer a moja cierpliwosc ma jakies granice. w pierwszym momecie myslalem ze to matijad obral sobie za cel mnie i spychał na pobocze a tuż przed szykaną strzał w bok i ladowanie w piaskownicy ale ogladajajac twój filmik widze ze to gra ty chyba nawet nie poczułeś ze mnie walnołwś wiec do ciebie zadnych pretesji nie mam filmik mam to wrzuce go jakos w tygodniu. po pierwszy pitstopie zimne oponki przestrzelona pierwsza szykanka i to na tyle moich wystepów na Monzie. ale postanowilem nie wychodzic ale popatrzec jak "koledzy ligowcy" sobie radza i bylo pare numerów ze w zyciu bym sie nie spodziewal ze tak mozna scinac ( nie mówie tylko o tobie sharent) ale cóż łudziłem się ze w lidze takich cyrków nie bedzie jak z przypatkowymi graczami. kolejny tor to Singapur gdzies czytałem ze na tym torze też mozna dobrze przyciąć takze za tydzien znów moze byc gorąco

[pitian 38]

po pierwszy pitstopie zimne oponki przestrzelona pierwsza szykanka i to na tyle moich wystepów na Monzie. ale postanowilem nie wychodzic ale popatrzec jak "koledzy ligowcy" sobie radza

No to widzę, że dosłownie w identyczny sposób gra nas potraktowała ;) Niemniej na 1 okrążeniu mieliśmy kawałek ładnej walki. Na filmiku matijada fajnie to się ogląda. Szkoda jednak, że gra nam nie pozwoliła na dojechanie do mety ;)

A właśnie, teraz mi się jeszcze przypomniało. Podczas walki z Rufim na prostej startowej, gdy jechał tuż przede mną nagle zniknął. Myślałem, że może do boksu zjechał i gra później to ogarnęła. Jednak po chwili pojawił się nałożony na mnie i mnie trochę jebło na bok na trawę ;) Oczywiście nie mam żadnych pretensji, dobrze i tak że nie skończyłem na ścianie. A może i wcale nie dobrze, bo wtedy dostałbym jakieś punkty :P

Edytowane 6 Luty 2012 przez pitian

[kuliszchris 0]

qrde czuje się lekko urażony ;) posądzać od razu teamate'a :P odrazu mówie, że to nie byłem ja,

sorry teammate

[szkorbut77 3]

No to widzę, że dosłownie w identyczny sposób gra nas potraktowała ;) Niemniej na 1 okrążeniu mieliśmy kawałek ładnej walki. Na filmiku matijada fajnie to się ogląda. Szkoda jednak, że gra nam nie pozwoliła na dojechanie do mety ;)

z filmiku matijada wygladalo to fajnie ale jak porównac do mojego to jakby inny wyscig doganiam jednego z saubera a on nagle znika i pojawia sie z przodu to samo z rufim

[sharent 174]

kolejny tor to Singapur gdzies czytałem ze na tym torze też mozna dobrze przyciąć takze za tydzien znów moze byc gorąco

Proponuję wprowadzić gentelmeńską umowę. Przeczytałem kiedyś pewną listę zasad fair-play kierowcy ;) w której była mowa, że można ciąć tarki całym samochodem, z wyjątkiem zewnętrznych kół. Myślę, że ten prosty pomysł powinien zapobiec wszelkim dyskusjom i spekulacjom.

Co do nadmiernego cięcia na Monzy jeszcze, przypomniał mi się cytat Alaina Prosta:

“To operate at maximum efficiency, a driver should try to use all the space that’s available to him: the

full width of the road- but also the rumble strip. So you have to make the circuit as wide as possible and

sometimes a little wider”.

Edytowane 6 Luty 2012 przez sharent

[MateoF1 59]

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Mg5zyZdHyS4

0:00 .. 1:27 - kwalifikacje
1:27 - start i walka z sharent'em potem z rufim
4:33 - sharent popełnia mały błąd, ja zyskuje pozycje, potem sharent ładnie wyprzedza mnie na szykanie ja popełniam błąd i mały spin :]
5:35 - dwie proste, dopiero na drugiej udało mi się wyprzedzić sharent'a z pomoca DRS
6:18 - walka z Tacho w pitstopie :) niestety zaraz za szykaną tracę pozycję na rzecz Tacho ;]
7:12 - niewiem Tacho, czy był tam kontakt ale gdyby nie było to była mistrzowska zmyłka w moim wykonaniu :P
7:32 - Mateo vs. sharent overtake
7:56 - po małym błędzie do akcji wkracza mój team mate :)
8:39 - no i walka z Tacho na przedostatnim kółku Edytowane 8 Luty 2012 przez MateoF1

[Tachograf 211]

7:12 - niewiem Tacho, czy był tam kontakt ale gdyby nie było to była mistrzowska zmyłka w moim wykonaniu :P

Kontaktu nie było, ja wtedy poprostu chciałem ci zrobić miejsce, tyle że na swoją nie korzyść ...

[MateoF1 59]

Kontaktu nie było, ja wtedy poprostu chciałem ci zrobić miejsce, tyle że na swoją nie korzyść ...

A już myślałem że podstępnie udało mi się ciebie zmylić :D

[Tachograf 211]

Nowy software do PS3 robi robote jest możliwość uruchomienia gg web na przeglądarce jak się chce to się da

1:32:5xx na Singapurze :D Mateo jaki czas ?

Edytowane 11 Luty 2012 przez Tachograf

[MateoF1 59]

Ja ciężko to widze bo od niedzieli jak się przejechaliśmy po Singapurze to do dzisiaj nic nie grałem w F1, jutro wezmę się porządnie za grę i zobaczymy co wyjdzie z tego.

[kuliszchris 0]

Nie będę panowie mógł zagrać w niedziele.Powodzenia

[Tachograf 211]

Nie będę panowie mógł zagrać w niedziele.Powodzenia

Bez podania konkretnego powodu nieobecność nie usprawiedliwiona

[MateoF1 59]

Chodz to pewnie nie realne modle się aby na wyścig padał deszcz :D w kwalifikacjach pewnie nie zabłysne do czego już się przyzwyczaiłem ostatnimy czasy ale na wyścig mogło by popadać :P

[RobZombie 6]

Dziś nie będzie mnie na wyścigu(nie jestem w stanie jechać) nie chcę zepsuć komuś GP :P

[Tachograf 211]

Chodz to pewnie nie realne modle się aby na wyścig padał deszcz :D w kwalifikacjach pewnie nie zabłysne do czego już się przyzwyczaiłem ostatnimy czasy ale na wyścig mogło by popadać :P

A mnie się wydaję że to jak najbardziej realne. Kilka razy padało jak jechałem treningi ... Obyś nie wymodlił ;p

[matijad 173]

Chciałbym tylko podziękować mojemu zespołowi lotus reno i codmasters "hu. Wam w d.le

[pitian 38]

Ja tam się nie wypowiadam nawet, bo nie ma co strzępić języka po próżnicy :P Jeżeli z ust Tachografa padają słowa "co za zjebana gra", to wiedz że coś się dzieje.

pitian pozdrawiam.

[KOWI 165]

Nie no na tym torze gra rządzi, ze środka jazda to loteria bo ilość FPS na bank nie przekraczała 20 klatek na sekundę :P Ogólnie dużo osób dojechało, ale nie ma to znaczenia i tak bo już emocje opadły w tym sezonie :P

[Kamil908 43]

http://www.youtube.com/watch?v=SHn67C5x6A4

To jest podsumowanie calej tej gry i nawet ja to mowie.

Mi już emocje opadly, nie mam takiego bakcyla jak kiedyś, a szkoda bo ekipa jest zacna.

[MateoF1 59]

To teraz ja dorzuce swoje 3 grosze:

Kwali - ku mojemu zdziwieniu, udało mi się przełamać pechową barierę i wkońcu uzyskałem najlepszy czas kwalifikacji, do tego to był mój rekord na tym torze co mnie jeszcze bardziej ucieszyło :)

Wyścig - nie skłamię mówiąc że połowa wyścigu to była ucieczka i obrona przed Tacho bo tak rzeczywiście było, ale wierzcie mi panowie, że jadąc po dwóch mocniejszych drinkach i widząc dwóch Tachografów za sobą, ta wygrana jest dla mnie czymś naprawde wyjątkowym :D Z jednej strony szkoda mi Tacho który niestety padł ofiarą Codemasters i jak mówił rozbił się przy 60km/h ale z drugiej strony bardzo cieszę bo myślę że gdyby nie to, Tacho pewnie by wygrał bo cały czas trzymał się mnie.

Ale udało się, dla mnie naprawdę wyścig udany, szczególnie kwalifikacje.

W ostatniej chwili udało mi się podłączyć przed wyścigiem kamere i naładować baterie, na filmiku jest troche walki także w tym tygodniu postaram się wrzucić video.

[Tachograf 211]

Ja tam się nie wypowiadam nawet, bo nie ma co strzępić języka po próżnicy :P Jeżeli z ust Tachografa padają słowa "co za zjebana gra", to wiedz że coś się dzieje.

pitian pozdrawiam.

Hahaha tak po prostu mi się wyrwało ... Super wyścig, mimo że gra stwierdziła "a co tam, nie dam ci dojechać do końca !". Zahaczyłem kątem przedniego skrzydła, w miejscu gdzie zdarzyło się zahaczyć nie raz, tym razem rozwaliłem bolid, zrozumiałbym to gdybym jechał szybko, ale jechałem może 60-70 kmh :(

Tak czy inaczej, płakać nie będę bo wyścig był ciekawy i nie zabrakło w nim walki z Mateo

Edytowane 12 Luty 2012 przez Tachograf

[sharent 174]

Hehe, 3 miejsce w wyścigu, do którego przygotowywałem się do tej pory najmniej ze wszystkich brzmi jak żart. Niemniej moja genialna strategia "byle dojechać - inni niech się zabijają" poskutkowała. Mnóstwo błędów, które w ostatecznym rachunku nie miały znaczenia. Mimo stałej jazdy na ostatniej pozycji regularnie awansowałem, bo ktoś z przodu ciągle odpadał :)

W końcówce błąd Tachografa kosztował pozycję i mnie, ponieważ było jakieś 5 kółek do końca, jechałem drugi, a Tacho był za mną jakieś 13sek. Niestety po kolizji Tacho wyjechał SC co w efekcie doprowadziło do utraty jednego miejsca. Cóż.

Pierwsze podium sezonu zaliczone!

Edytowane 12 Luty 2012 przez sharent