Skocz do zawartości
ONE

L.a. Noire

Rekomendowane odpowiedzi

@camil666

jak dla ciebie posadzenie za kraty kogoś innego to kosmetyka to ok, dla mnie świadczy o braku wspomnianej liniowości sledztwa i bardzo mi się to podoba

kto wie jaki będzie miało to wpływ na dalszy rozwój wydarzeń - może faktycznie czeka mnie degradacja bo jak każdą spawe będe kończył naganą od szefa to jakim cudem awansuje na inne biurko ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejne misje są w obrębie odpowiednich oddziałów policji więc gdybyś nie awansował to byś się zatrzymał w martwym punkcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie gra bardzo mi się podoba, jednak pojawiają się pewne kwestie które są dość dziwne np:

W red lipstick murder Cole wchodzi do baru pyta o niezidentyfikowaną ofiarę i bez żadnych informacji potwierdza barmanowi, że to akurat ta kobieta :> czyżby genialna intuicja :D ?

Kolejna rzecz dotyczy sprawy the Golden Butterfly

Czy ktoś z was znalazł jakieś dowody które ewidentnie i bez żadnych wątpliwości obciążają pedofila? Wszystkie dowody wskazują na męża łącznie ze zgodnością narzędzia zbrodni z samochodem sprawcy, być może umknęła mi jakaś cenna informacja.

Pozdrawiam Mayers

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up

Ja również oskarżyłem męża z powodu dowodów, lecz gdybyś odpowiedział na wszystkie 4/4 pytania to byś zrozumiał, iż jego buty były zabrudzone krwią z królika, a pedofil również pracował w HM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie , a ja trochę o statystykach. Może mi ktoś powie co to są te role filmowe ? Mam ich 0/50 póki co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie , a ja trochę o statystykach. Może mi ktoś powie co to są te role filmowe ? Mam ich 0/50 póki co.

Takie taśmy filmowe. Nie spotkałem jeszcze kogoś kto by znalazł chociaż jedną podczas przechodzenia fabuły. Jakbyś chciał je zbierać to naturalnie wszystko jest na youtube.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie taśmy filmowe. Nie spotkałem jeszcze kogoś kto by znalazł chociaż jedną podczas przechodzenia fabuły. Jakbyś chciał je zbierać to naturalnie wszystko jest na youtube.

To rozumiem ,że po przejściu fabuły głównej mam się za to zabrać ? Pytam , bo pewnie te całe taśmy filmowe są potrzebne do zaliczenia 100% gry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To rozumiem ,że po przejściu fabuły głównej mam się za to zabrać ? Pytam , bo pewnie te całe taśmy filmowe są potrzebne do zaliczenia 100% gry.

Tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@up

Ja również oskarżyłem męża z powodu dowodów, lecz gdybyś odpowiedział na wszystkie 4/4 pytania to byś zrozumiał, iż jego buty były zabrudzone krwią z królika, a pedofil również pracował w HM.

Odpowiedziałem na wszystkie pytania poprawnie, ale zeznania męża nie są absolutnie żadnym dowodem! Dowodem byłoby gdyby po przesłuchaniu krew królika potwierdził coroner jak to było w przypadku krwi świni. Dodatkowo palenie dowodów nie sprawia, że zeznania męża są bardziej wiarygodne. W kwestii ubrania to równe dobrze może być zbieg okoliczności bo HM odnosi się zarówno do miejsca pracy jak i do inicjałów HUGO MOLLERA. Zabrakło mi tu możliwości odwiedzenia zakładów pracy i porównania kombinezonów pracowników.

przed chwilą wpadło mi do głowy, że

Eli mógł popełnić morderstwo na zlecenie męża, świadczyć by mogła o tym notatka znaleziona u Mollera w domu. Jednak mimo wszystko wydaje mi się to dość naciągane a z przesłuchań nic nie wskazuje na to by panowie kiedykolwiek się spotkali.

Pozdrawiam Mayers

Edytowane przez Mayers

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze w jakims dodatku będzie więcej luznych zadań w miescie?

Tak czy siak - niby nie ma za bardzo co robic w wielkim swiecie, ale... przypomnialy mi się czasy, kiedy jeszcze grałem w pierwsze Grand Theft Auto i gdy zadan juz nie robilem to poprostu zalatwiałem sobie bryke i bawiłęm się w "cywila" czyli tzw jazda zgodnie z prawem :P. Tak, to bylo 10 lat temu, ale jestem pewien, ze sa ludzie ktorzy przy L.A noire tez sie tak bawią :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Mayers

W sumie może autorzy chcieli po prostu nam pomóc, bo większość osób pewnie wsadziłaby pedofila. Ja np. tak nie zrobiłem bo owszem wszystkie dowody były na niekorzyść męża. Ale i tak do tej pory the best of było śledztwo pt ,,Fallen Idol". ,,Te pościgi, te wybuchy" - cytując Macieja Frączyka.

Edytowane przez Kiziorxd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakończyłem ostatnią sprawę w Homicide, dostałem awans do Vice. Póki co gra jest niezła, niestety coraz częściej daje mi się we znaki jej liniowość i powtarzalność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.A. Noire to mimo wszystko nie jest gra akcji, najwięcej jest tutaj szukania dowodów i rozmawiania z ludźmi. Oczywiście pojawiają się pościgi czy strzelaniny, ale nie one są tu najważniejsze. Moim zdaniem najbliżej tej grze jest do przygodówki z otwartym światem. Sam musisz zdecydować czy odpowiada Ci taki typ rozgrywki, pooglądaj recenzje, gamplaye itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie bedzie mnie nudzilo La noire, chcialbym dodac ze np Heavy rain strasznie mnie nudzil

jezeli HR Cie znudzil to cos mi sie wydaje, ze tutaj nie masz co szukac :P tutaj szybkie akcje wystepuja bardzo zadko :) wszystko sie toczy powoli i spokojnie :) tak zeby bez bledow zlapac zabojce

a do tego jest jeszcze poruszanie sie miedzy misjami po OLBRZYMIM miescie, w ktorym (porownujac do ostatnich sandboxow) niestety nie ma co robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj tego jeżdżenia też w zasadzie mogłoby nie być bo w zasadzie i tak nie jest jakieś porywające i super ciekawe... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm..... Nooo w moim odczuciu w LA w porównaniu do Heavy Rain akcji nie ma wogóle.

Te epizody ze strzelaniem i gonitwami samochodem są strasznie "drewniane". Przy HR naprawdę ponosiły mnie emocje, tutaj - nic z tego. Po prostu powolutku, systematycznie zbieram materiały dowodowe, co uprzyjemnia mi klimat lat czterdziestych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tych dwóch gier nie da się tak bezpośrednio porównywać. IMO Heavy Rain bliżej był interaktywnego filmu niż gry, skutecznie zamazywał te granice, niestety L.A. Noire to się w moim odczuciu nie udaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tych dwóch gier nie da się tak bezpośrednio porównywać. IMO Heavy Rain bliżej był interaktywnego filmu niż gry, skutecznie zamazywał te granice, niestety L.A. Noire to się w moim odczuciu nie udaje.

Być może nie taki był zamysł twórców.

LA to dobra gra. Z klimatem, innowacyjnym sposobem symulowania mimiki, dająca wiele godzin zabawy w detektywa.

Najwyraźniej mnie do gustu bardziej przypadł HR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie przeszedlem HR calego bo zakonczylem wtedy gdy syna mi szukali wiec nie wiem czy akcja w nastepnych etapach byla lepsza, ale na tym poczatkowym etapie HR byl strasznie nudny.

No nie przeszedlem HR calego bo zakonczylem wtedy gdy syna mi szukali wiec nie wiem czy akcja w nastepnych etapach byla lepsza, ale na tym poczatkowym etapie HR byl strasznie nudny.

Sorki za dwa wpisy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może nie taki był zamysł twórców.

LA to dobra gra. Z klimatem, innowacyjnym sposobem symulowania mimiki, dająca wiele godzin zabawy w detektywa.

Skoro celem twórców nie było stworzenie "filmowej" gry to nie wiem po co główny człon jej nazwy to nawiązanie do nurtu filmowego...

Nie da się nie zgodzić z tym, że gra ma klimat, jednak mimo tego, że tworzono ją 5 lat, to w moim odczuciu czegoś jej brakuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro celem twórców nie było stworzenie "filmowej" gry to nie wiem po co główny człon jej nazwy to nawiązanie do nurtu filmowego...

Nie da się nie zgodzić z tym, że gra ma klimat, jednak mimo tego, że tworzono ją 5 lat, to w moim odczuciu czegoś jej brakuje...

brakuje jej chyba tylko los angeles, ktore byloby "zywe" :) nie tylko architektura sie liczy :P

sprawy sa super i potrafia wciagnac, ale tutaj powinno sie jeszcze pokazac rosterki glownego bohatera... jego zycie prywatne :) moze jakis wiekszy romans :P

i bardzo by bylo milo jakby gra zaczynala sie jakas olbrzymia sprawa i w trakcie gry przewijalaby sie co jakis czas :) i skonczyla grand finale :D taki watek glowny :P

a co do porownania z HR... gra Sony miala byc szybkim interaktywnym filmem :) pozniej akcje sa coraz lepsze, szybsze i koncza sie fajnym finalem, a l.a. noire to takie GTA tylko z krotsza (i troche slabsza jednak) fabula i bez miejscowek, w ktorych mozna by cos porobic po godzinach :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam właśnie awans no i Red Lipstick Murder, narazie od gry odpoczywam na dzisiaj chyba bo nie chcę żeby mi się szybko skończyła ;D chyba przyjmę taktykę, jedna sprawa w grze dziennie.

Mam wielką nadzieję, że GTA 5 będzie działało równie płynnie na PS3 (o ile wyjdzie).

<img>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×