Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

typowy POLACZEK.

A tak w ogóle to czego od nich wymagać, część z nich to chłopaki bez szkoły, ogłady, kultury - dobrze kopali kawałek skóry i tyle, gdyby ten chłopaczek dostawał tyle kasy na ile zasługuje to nigdy w życiu by nie śmiał się z tego drugiego ;)

Edytowane przez piachu00
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest prawdziwy prostak:

Cracovia – Błękitni 0:2 (17.03.15). Pomocnik Pasów Bartosz Kapustka (19 l.) w drugiej połowie prowokował rywali, pytając, ile zarabiają, i śmiejąc się, że mogą sobie wygrać, bo to i tak ich pierwszy i ostatni taki sukces w karierze.

 

I później się zastanawiają dlaczego nc+ nie chce zapłacić 150 Mln złotych za sezon ekstraklasy.

4 dni później czerwona w derbach... je....y.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@One I dochodzimy do sedna. Nasi kopacze po prostu za dużo zarabiają. W sumie cała piłka jest przepłacana, ale wracając na nasze podwórko, gdyby ściąć im pensję i uwarunkować od wyników, to może zamiast w wolnej chwili zajmować się układaniem włosów, wzięli by się do pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to ciekawe, bo to pokazuje jakie są prowokacje na boiskach,  to pewnie i tak nic takiego, dochodzi tam do znacznie gorszych pojazdów - a później przed TV się dziwimy czemu jeden czy drugi sprzedał blachę komuś albo go skopał... ;)

 

A jeszcze co do drużyn z Krakowa, strach - tam zdrowie, a nawet i życie można stracić za koszulkę czy szalik bo panowie mają gorszy humor :)

 

Tu są osoby które będą bronić ekstraklasy i tłumaczyć porażki z amatorami , a są ludzie dla których słuchanie o tym, nie mówiąc oglądanie to tortura - więc proponuje zakończyć ten temat bo konsensusu tutaj nie będzie :biggrin:

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie warto specjalnie brnąć w dyskusję, więc odpowiem ogólnie i ostatecznie.

 

 

Po prostu fryz złapał gula, że wyśmiałem tą śmieszną ekstra ligę.

 

Piachu, fajny z ciebie gość, ale daruj sobie analizy cudzych uczuć i emocji trochę to bez sensu i niezbyt na poziomie imho.

 

Co do reszty:

 

Tak, porównanie naszej ligi do angielskiej czy hiszpańskiej było zdecydowanie na wyrost i miało na celu tylko pokazanie absurdu myślenia "topowa drużyna z najwyższej ligi przegrała z drużyną z niskiej ligi więc cała liga jest do dupy." Myślałem, że to jest na tyle oczywiste, że nie trzeba tłumaczyć, widać się pomyliłem, wybaczcie.

 

Jakby też ktokolwiek z was zerknął na moje posty dotyczące poziomu ekstraklasy to raczej nie znalazłby pochwał, wręcz przeciwnie - tak, nasza liga jest tragiczna, to też raczej nie podlega dyskusji, nawet jeśli pojawiają się od czasu do czasu jednosezonowe przebłyski w stylu Legii czy Lecha.

 

Co do przepłacania: raczej nie zaglądam innym w portfele, dopóki nie zarabiają na mnie (jak np. politycy, urzędnicy czy inna policja). A skoro kasa jest tak wielka, a piłkarze tak słabi to cóż, niepełnosprawnych w Polsce jest stosunkowo niewielu, w zasadzie każdy inny mógłby być teraz na miejscu piłkarzy Lecha i samemu te pieniądze brać do kieszeni. :)

 

Ed: a co do prowokacji boiskowych - są wszędzie, zagranie w stylu "mógłbym kupić całą waszą drużynę za tygodniową pensję" jest dość często spotykane z tego co słyszałem, bynajmniej nie tylko w Polsce. Tak samo jak poddawanie w wątpliwość cnoty siostry/matki i wiele innych - zagrywki psychologiczneto też część tego sportu.

Edytowane przez fryz
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@One I dochodzimy do sedna. Nasi kopacze po prostu za dużo zarabiają. W sumie cała piłka jest przepłacana, ale wracając na nasze podwórko, gdyby ściąć im pensję i uwarunkować od wyników, to może zamiast w wolnej chwili zajmować się układaniem włosów, wzięli by się do pracy

Ano jest przepłacana, ale przecież piłkarze dobrze wiedzą, że właściciele danego klubu są w stanie zapłacić mu tyle tygodniówki... Jak Adidasy czy inne najki wykładają kontrakty na setki milionów to jak tu nie przepłacać podczas gdy klub ma ogrom pieniędzy... A to że Adidas wyklada hajs to juz tylko promocja i tego raczej nikt i nic nie zmieni. Świat poszedł w media i pieniądze a football razem z nim, nic tego nie zmieni. Edytowane przez MichalEEEk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ah, no i wychodzi z tego rozumowania jeszcze fakt, że skoro nasza ekstraklasa jest tak słaba, że przegrywa z trzecią ligą, to trzecia liga (czy tam w której są Błękitni) jest tak mocna, że wygrywa z ekstraklasą, a to być może plasuje ją w czołówce trzecich lig w Europie. ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że niektórych pieniądz nie motywuje do cięższej pracy ale do wyśmiewania innych i pokazywania jakim to się jest gonzo;)

 

Błękitni zagrali z pasją i zaangażowaniem podejrzewam, a Poznaniacy mogli myśleć, że samymi nazwiskami mecz się wygra.

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to oczywiście prawda, ale dotyczy nie tylko piłkarzy i nie tylko w Polsce. Co więcej, ja akurat zawsze lubiłem zasadę "co się dzieje na boisku, zostaje na boisku" i latanie do mediów na skargę budzi we mnie niesmak, no ale to już nieco inna kwestia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja pamiętam 2009 rok i zespół grający wtedy w Segunda División B niejaki Alcorcon ogrywające wtedy Real Madryt 4-0...

Ale co ja się tam znam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja pamiętam 2009 rok i zespół grający wtedy w Segunda División B niejaki Alcorcon ogrywające wtedy Real Madryt 4-0...

Ale co ja się tam znam...

Zgadza się, znasz się - jak nie na riserczu to masz dobrą pamięć, jeżeli Lech, ekstraklasa prezentuje poziom Realu i BBVA, a Alcarcon Błękitnych to bije się w pierś i osobiście przeproszę każdego pokrzywdzonego moim wpisem ;)

 

PS. Te spotkanie tylko dopełniło czarę goryczy dlatego umieściłem ten wpis ;)

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo Piachu nie rozumiesz jednej rzeczy - w ekstraklasie KAŻDA drużyna gra tylko dwa dobre mecze w sezonie.

Oba z Legią. Poziom kompleksów jest tak wysoki, że każdy pseudokopacz spina wtedy poślady maksymalnie.

Potem w takich meczach jak ten pucharowy Lecha wychodzi co naprawdę są warci ;)

 

A tą porażkę z Alcorconem wytknąłem specjalnie, bo mi wtedy wszyscy znajomi barceloniści pociskali.

Wiesz przecież, ze jak mam wybierać z bbva, to wolę Królewskich :)

 

I nie chodzi tu o porównywanie bbva z ekstraklasą, po prostu jaka liga, jaki poziom, takie wpadki.

Edytowane przez Sithman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi o coś więcej niż przegrana z piekarzami, cały poziom ligi,klubów, piłkarzy - kreowany na profesjonalny itd. Tak jak pisałem te spotkanie to tylko dopełniło czare goryczy.

PS. Ja pamiętam jak Lech odprawiał City czy Del Piero w śniegu i nie miał bym nic przeciwko żeby znowu coś takiego zobaczyć mimo, że mam takie, a nie inne zdanie o naszej lidze.

Edytowane przez piachu00
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak słyszę porównania Najlepszej Ligi Świata (La Liga) do Ekstraklasy to odrazu przypomina mi się mecz Wisła 1:0 Barcelona.

To był już dla Barcy mecz o pietruszkę ale i tak się cieszę że zasiadłem wtedy na Reymonta i że w tym wielkim sezonie dla Barcy tylko Wisła i Shakhtar wygrały w Lidze Mistrzów z Barceloną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MichalEEEk oczywista oczywistość, za daleko to zaszło i nic tego nie zatrzyma, taka prawda

@fryz nie do końca mnie zrozumiałeś. Fakt że zespół 3 ligowy może wygrać z 1 ligowym, to jest kwintesencja futbolu. Taka sytuacja może wystąpić w każdej lidze, bo w końcu na boisku nie grają pieniądze. Nasza liga jest słaba i to jest truizm, a takie spotkania to tylko gwóźdź do trumny, ale nie od razu jedyny decydujący czynnik. Gdyby tak było to Twoja teoria jak najbardziej by była poprawna, ale nie sądziłem, że ktoś tak spłyci moje wzburzenie ;)

Ooo widzę, że piachu od razu załapał :P

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko widzisz, z niektórych postów można było wyciągnąć wniosek, że to właśnie porażka Lecha świadczy o poziomie ligi, a nie to, że regularnie dostajemy baty w pucharach czy to, że piłkarze w ekstraklasie wypadają bladziutko w niektórych dość podstawowych wydaje się elementach. Ja po prostu uważam, że fakt, że Lech przegrał z Błękitnymi (tzn. tak naprawdę to jeszcze nic nie przegrał, bo to w końcu dwumecz) nie ma absolutnie żadnego wpływu na to, że ta liga jest tragiczna i nie jest tego żadną składową, bo, jak pokazuje życie, takie wyniki zdarzają się w najlepszych nawet ligach. Gdyby Lech przegrał z trzecioligowcem z nie wiem, Estonii to ok, byłoby pole do porównań, a tak to jest to tylko ciekawostka, która sama w sobie o poziomie ligi nie świadczy.

 

O poziomie ligi może świadczyć np. bramka Masłowskiego albo stan boiska w Bielsku chociaż na dobrą sprawę to jedno i drugie też zdarza się w dużo lepszych ligach niż nasza. ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wygrywa Lech czy nie stadion chodzę od najmłodszych lat.

Takie porażki bolą jednak, lecz taki już los kibica czy na dobre czy na złe.

A o finansach się nie wypowiadam, nie tylko piłkarzyki za dużo w naszym kraju zarabiają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fryz akurat bramka Masłowskiego to żaden fenomen, tylko Zajac na swoim "poziomie" ;)

A stan murawy, to mi przypomina wyjazdy do Wodzisławia z dawnych lat :D

Edytowane przez Sithman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@fryz Z tak przedstawioną sytuacją nie mogę się nie zgodzić. Zgadzam się w całej rozciągłości :D

PS. Przy czym, żeby być konsekwentnym, trzeba by było sprawdzić, czy jakakolwiek drużyna z Football Conference doszła tak wysoko jak Błękitni? ;)

Edytowane przez Laptok
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fryz akurat bramka Masłowskiego to żaden fenomen, tylko Zajac na swoim "poziomie" ;)

 

Hehe, no i właśnie o tym "poziomie" mówię. ;)

 

Chociaż można też powiedzieć, że Masłowski, niczym najlepsi piłkarze świata, z ogromną przebiegłością wykorzystał panujące na stadionie warunki, a niesamowita technika pozwoliła mu posłać piłkę idealnie w kępkę trawy (czy może raczej grudkę ziemi), która zmieniła tor lotu piłki tak, że bramkarz Podbeskidzia nie miał już szans na interwencję.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ten mecz Wisły z FCB oglądałem w tv, z perspektywy lat domyślam się jaką to była pozywka dla buka :d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak Legia wygrała (fakt, że w meczu towarzyskim) z Bayerem, który wtedy naprawdę był mocny. Każdy oczywiście zadowolony, bo wiadomo, mecz towarzyski, ale zawsze to świetny wynik, niby pierwszy skład Bayeru, więc nawet jeśli na luzie podeszli to i tak brawa za zwycięstwo dla naszych, jest nadzieja na przyszłość itd. Po paru latach okazało się, że chłopaki z Bayeru postawili u buka na swoją porażkę.

 

Cóż, to też się zdarza, dorobić jakoś trzeba w końcu.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skoro kasa jest tak wielka, a piłkarze tak słabi to cóż, niepełnosprawnych w Polsce jest stosunkowo niewielu, w zasadzie każdy inny mógłby być teraz na miejscu piłkarzy Lecha i samemu te pieniądze brać do kieszeni. :)

No właśnie problemem Polskiej piłki jest fakt, że nie może być każdy na ich miejscu :)

Kiedyś problemem Polskiej piłki była korupcja którą mocno ukrócili ale dzisiaj istnieje coś o wiele bardziej destrukcyjnego dla Polskiego futbolu. Są to układy managerskie!

Układy powodują to, że nie opłaca się ludziom w tymże układzie zatrudnić strażaka błękitnych bo nikt na tym nie zarobi! a za murzyna poleci dobra prowizja. Każdy w tej karuzeli musi mieć swoje miejsce. Napastnik który już kiedyś wbija w te tryby ekstraklasowe może nie strzelić gola nawet 3 lata ale zawsze po odpowiednich układach za odpowidnie prowizje gdzieś go się upchnie.

Każdy wie, że fajerwerków nie będzie ale biznes się kręci i Nie opłaca się zbytnio szukać młodych Polskich chłopców jeśli nie ma się szkółki.

Układy managerskie są destrukcyjne bardziej dla rodzimej piłki bo eliminują Polskich chłopców z gry, korupcja powodowała, że były przewały, ale grali Polacy.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera, bidulki, normalnie od razu mi się przypomniał "cwaniaczek" Greń, co to bilety ze 100% przebitką sprzedawał "przyjaciołom" z Dublina ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie problemem Polskiej piłki jest fakt, że nie może być każdy na ich miejscu :)

Kiedyś problemem Polskiej piłki była korupcja którą mocno ukrócili ale dzisiaj istnieje coś o wiele bardziej destrukcyjnego dla Polskiego futbolu. Są to układy managerskie!

(...)

 

Częściowo oczywiście masz rację, chociaż akurat układy to problem całego świata i miejsc, gdzie kręci się kasa. Tym niemniej w te układy też można wejść, a każdy kumaty menadżer będzie walczył o dobrego zawodnika i starał się go promować, zwłaszcza, jak piłkarz sam z siebie jest ogarnięty.

 

Używając Twojego przykładu - jak strażak Błękitnych sieknie dwie bramki Lechowi, a w kolejnych meczach w lidze formę podtrzyma to i jego wciągną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×