Skocz do zawartości
Emir

Uncharted: Drake's Fortune

Rekomendowane odpowiedzi

To ja trochę temat odgrzebię, bo jestem swierzym posiadaczem PS3 i Uncharted stał się obowiązkowym zakupem. 

Ta gra tak mnie wciągnęła jak za dawnych czasów pierwszy Tomb Raider! Mimo swojego wieku siedziałem przed TV i gapiłem się w lokacje niczym za młodych lat grając Larą. Już dawno nie czułem "tego czegoś" w grach. Gra jest cudna. Co prawda grałem na Normalu i zebrałem połowę skarbów (przypadkiem raczej) to strasznie się zmartwiłem kończąc ten tytuł. 2 dni grania. Stanowczo za krótko jak na taki tytuł.

Teraz czeka na mnie U2 ale chyba nie ma szans przebić "jedynki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten tytuł to mój najbliższy zakup. Wcześniej wahałem się pomiędzy nim, a Killzone 2. Killzone 2 już mam i pora teraz na Uncharted :). Grałem w demko i bardzo mi się spodobało, grywalność, fizyka, animacja no i mimo 2 lat na karku bardzo ładna grafika :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę temat odgrzebię, bo jestem swierzym posiadaczem PS3 i Uncharted stał się obowiązkowym zakupem. 

Ta gra tak mnie wciągnęła jak za dawnych czasów pierwszy Tomb Raider! Mimo swojego wieku siedziałem przed TV i gapiłem się w lokacje niczym za młodych lat grając Larą. Już dawno nie czułem "tego czegoś" w grach. Gra jest cudna. Co prawda grałem na Normalu i zebrałem połowę skarbów (przypadkiem raczej) to strasznie się zmartwiłem kończąc ten tytuł. 2 dni grania. Stanowczo za krótko jak na taki tytuł.

Teraz czeka na mnie U2 ale chyba nie ma szans przebić "jedynki".

rozbawiles mnie :) sprawdz srednia ocen obydwu tytulow :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szpynda - Uncharted 2 pokazuje czym ma być sequel, czyli: więcej, lepiej i ładniej :)

I z tej roli Uncharted 2 się wywiązuje wzorowo :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to Panowie najlepsza wiadomość od czasu ... Uncharted :) Zaraz wbijam zęby w ten tytuł ale boje się, że będzie jak z "jedynką" i oczyska mi TV wypali. Wiecie co mnie wkurzało w jedynce najbardziej? Ten przyklejony do ubrania wisiorek Drake. Co by nie robił zawsze był nieruchomy. Taki drobiazg ale na tle ideału rzucał mi się strasznie w oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to Panowie najlepsza wiadomość od czasu ... Uncharted :) Zaraz wbijam zęby w ten tytuł ale boje się, że będzie jak z "jedynką" i oczyska mi TV wypali. Wiecie co mnie wkurzało w jedynce najbardziej? Ten przyklejony do ubrania wisiorek Drake. Co by nie robił zawsze był nieruchomy. Taki drobiazg ale na tle ideału rzucał mi się strasznie w oczy.

w czesci drugiej ten wisiorek sie rusza :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę temat odgrzebię, bo jestem swierzym posiadaczem PS3 i Uncharted stał się obowiązkowym zakupem.

Ta gra tak mnie wciągnęła jak za dawnych czasów pierwszy Tomb Raider! Mimo swojego wieku siedziałem przed TV i gapiłem się w lokacje niczym za młodych lat grając Larą. Już dawno nie czułem "tego czegoś" w grach. Gra jest cudna. Co prawda grałem na Normalu i zebrałem połowę skarbów (przypadkiem raczej) to strasznie się zmartwiłem kończąc ten tytuł. 2 dni grania. Stanowczo za krótko jak na taki tytuł.

Teraz czeka na mnie U2 ale chyba nie ma szans przebić "jedynki".

Też tak miałem.

Niektóre elementy są lepsze w 1, inne w 2 części. ;)

rozbawiles mnie smile.gif sprawdz srednia ocen obydwu tytulow smile.gif

Ocenami można się sugerować, ale czy jest to rozsądne? Zazwyczaj nie są zbyt trfne, albo inaczej, nie każdy się z nimi zgodzi. Oba UNCHARTED'y są super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałem.

Niektóre elementy są lepsze w 1, inne w 2 części. ;)

Ocenami można się sugerować, ale czy jest to rozsądne? Zazwyczaj nie są zbyt trfne, albo inaczej, nie każdy się z nimi zgodzi. Oba UNCHARTED'y są super.

jak nie ocenami z recenzji sie sugerowac to czym? filmikami (ktore sa montowane zeby slinka ciekla a potem zonk)? postami na forach dyskusyjnych (rownie subiektywne co oceny w magazynach)? wszystko jedno czym sie sugerujesz. trafne to one raczej sa, ale trafnosc oceny a gust gracza to dwie rozne rzeczy. na pewno nie sa to wyrazy bliskoznaczne :)

jakie elementy sa lepsze w czesci 1 niz w 2 ze tak sie zapytam z ciekawosci? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak nie ocenami z recenzji sie sugerowac to czym? filmikami (ktore sa montowane zeby slinka ciekla a potem zonk)? postami na forach dyskusyjnych (rownie subiektywne co oceny w magazynach)? wszystko jedno czym sie sugerujesz. trafne to one raczej sa, ale trafnosc oceny a gust gracza to dwie rozne rzeczy. na pewno nie sa to wyrazy bliskoznaczne smile.gif

Wszystkim czym się da. Chodzi mi o to, że nie ma co ślepo wierzyć recenzentom. Panowie z RT na HYPERze zazwyczaj starają się być kontrowersyjni i zabawni, ale ich oceny nie pokrywają sie z moimi. Różnice w oczekiwaniach, kwestia gustu, itd. Wszystko to przekłada się na wyrobienie sobie zdania na temat zakupu.

jakie elementy sa lepsze w czesci 1 niz w 2 ze tak sie zapytam z ciekawosci? smile.gif

U:DF jest bardziej dopracowany i spójny. Lokacje odwiedzamy po kilka razy i zazwyczaj nie zdarzają sie błędy takie jak przenikanie przez ściany, co w U2 już jest dość częstym problemem. Klimacik mają obie, ale w napięciu bardziej trzyma Jedyneczka, a wszystko przez presję czasu. Wszystko dzieje sie w ciągu jednego dnia, do tego to ciągłe ważenie, że coś nas obserwuje. U2 też jest niesamowity, ale to inny typ historii. Jest bardziej rozbudowany, wieloaspektowy, ale mnogość lokacji przekłada sie na niedopracowania w kwestii przechodzenia przez ściany. W sumie to same drobiazgi, bo obie gry są cudne i nie jestem w stanie stwierdzić ktroa jest lepsza. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim czym się da. Chodzi mi o to, że nie ma co ślepo wierzyć recenzentom. Panowie z RT na HYPERze zazwyczaj starają się być kontrowersyjni i zabawni, ale ich oceny nie pokrywają sie z moimi. Różnice w oczekiwaniach, kwestia gustu, itd. Wszystko to przekłada się na wyrobienie sobie zdania na temat zakupu.

U:DF jest bardziej dopracowany i spójny. Lokacje odwiedzamy po kilka razy i zazwyczaj nie zdarzają sie błędy takie jak przenikanie przez ściany, co w U2 już jest dość częstym problemem. Klimacik mają obie, ale w napięciu bardziej trzyma Jedyneczka, a wszystko przez presję czasu. Wszystko dzieje sie w ciągu jednego dnia, do tego to ciągłe ważenie, że coś nas obserwuje. U2 też jest niesamowity, ale to inny typ historii. Jest bardziej rozbudowany, wieloaspektowy, ale mnogość lokacji przekłada sie na niedopracowania w kwestii przechodzenia przez ściany. W sumie to same drobiazgi, bo obie gry są cudne i nie jestem w stanie stwierdzić ktroa jest lepsza. :)

wiadomo ze nie zawsze sie bedziesz zgadzal ze wszystkimi ocenami, ale jezeli SREDNIA OCEN na metacritic wychodzi w okolicach 90% to chyba mozna byc spokojnym o jakosc.

przechodzenie przez sciany to, jak sam zauwazyles, drobiazg i imo nie jest to powazny argument :P przechodzac gre 3 razy nie natknalem sie na jakis bardzo zauwazalny motyw z przenikaniem przez sciany. odnosnie presji - a jak ktos ciagle depcze Ci po pietach to jej nie czujesz? szczegolnie kiedy tym kims jest psychopatyczny zbrodniarz wojenny :) ? obydwie gry sa spojne i obie sa bardzo dopracowane. U2 jest o tyle lepszy, ze jest bogatszy o 2 lata doswiadczenia ND przy jego produkcji od czasu DF.

Edytowane przez afwi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie w dwójce wygląda na to, jakby chcieli wsadzić do niej za dużo rzeczy na raz.

Jest miasto, kolej, góry, jaskinie, niedostępna kraina, ale tak na dobrą sprawę to na niczym człowiek nie może się skupić, bo za chwilę jest już coś nowego. Może to fajnie, że taka różnorodność, ale ja wolałem trochę bardziej skondensowany styl pierwszej części. Tak samo bardzo brakuje Sully'ego - na początku jest prawie jak za dawnych dobrych czasów - chociaż nie ma takiej typowej eksploracji, raczej niszczenie wszystkiego i wszystkich, a później już lipa. Potwory śnieżne były fajne, dopóki ograniczały się do zabitych wilków albo jakiś odgłosów w oddali. O ile mutanty w jedynce miały jakiś sens i wynikały z fabuły, mówiły dlaczego miasto zostało zrujnowane, o tyle tutaj nie wiemy tak naprawdę po co one w grze są. Tak się po prostu pojawiają, mordują wszystkich, bez sprecyzowanego celu i bez wyjaśnienia, jak takie stwory powstały i dlaczego Shambala jest miastem duchów. Nie wiedziałem gdzie napisać te krótkie rozważania U1 vs U2. Ogólnie dwójka jest świetną grą, multi wymiata, grafika też, a niektóre poziomy są genialne (eksploracja jaskiń, oblężenie wioski, albo przechadzka po Tybetańskiej wiosce i górami w tle), ale do poziomu jedynki cała gra nie dorasta niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie w dwójce wygląda na to, jakby chcieli wsadzić do niej za dużo rzeczy na raz.

Jest miasto, kolej, góry, jaskinie, niedostępna kraina, ale tak na dobrą sprawę to na niczym człowiek nie może się skupić, bo za chwilę jest już coś nowego. Może to fajnie, że taka różnorodność, ale ja wolałem trochę bardziej skondensowany styl pierwszej części. Tak samo bardzo brakuje Sully'ego - na początku jest prawie jak za dawnych dobrych czasów - chociaż nie ma takiej typowej eksploracji, raczej niszczenie wszystkiego i wszystkich, a później już lipa. Potwory śnieżne były fajne, dopóki ograniczały się do zabitych wilków albo jakiś odgłosów w oddali. O ile mutanty w jedynce miały jakiś sens i wynikały z fabuły, mówiły dlaczego miasto zostało zrujnowane, o tyle tutaj nie wiemy tak naprawdę po co one w grze są. Tak się po prostu pojawiają, mordują wszystkich, bez sprecyzowanego celu i bez wyjaśnienia, jak takie stwory powstały i dlaczego Shambala jest miastem duchów. Nie wiedziałem gdzie napisać te krótkie rozważania U1 vs U2. Ogólnie dwójka jest świetną grą, multi wymiata, grafika też, a niektóre poziomy są genialne (eksploracja jaskiń, oblężenie wioski, albo przechadzka po Tybetańskiej wiosce i górami w tle), ale do poziomu jedynki cała gra nie dorasta niestety...

Moim zdaniem dwójka jest rewelacyjna. Nie mam uczucia że jest za dużo wszystkiego i że jest jakaś mega różnorodność a na lokacjach potrafię się skupić. Uwielbiam za każdym razem jak jestem na dachu tego hotelu z basenem patrzeć.. tam są jakieś pagórki, tam miasto, tam jeziorko, tam sobie latają ptaszki, tam jakiś wybuch a tam... a tam.. są wielkie Himaleje do których dążę, skąpane w słońcu, lodowe i surowe (i w głowie mam już te trąby) :) tak wiem.. zrypany jestem. jak każdy. A potwory śnieżne były fajne i to nie tylko do momentu psów (moim zdaniem). biorąc pod uwagę całą mistyczność, zakazane miasto, legendarny skarb i kamień, nawiązano tu do Yeti po prostu. Krążące mity w okół tych istot były bardzo dobrym materiałem do wykorzystania w tym momencie. Strażnicy zakazanego miasta w himalajach. Się przebierają za stwory poza miastem żeby nikt nie zaczął rozkminiać i doszukiwać dlaczego ci ludzie są fioletowi i nie można ich zabić (my tez tak chcemy :P), a ci sobie usrali że po wypiciu żywicy będą bronić miasta przed takimi jak lazerewicz czy hitler. Takie jest moje zdanie.

Edytowane przez Ch3rrY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jedynce dużo osób narzekało, że praktycznie cały czas ta dżungla i ND posłuchało fanów i teraz mamy różnorodne plansze. Teraz gra się lepiej nie odczuwa się jakiejś takiej monotonii. Etapy są na naprawdę wysokim poziomie więc nie ma się co żalić. Dwójka mym skromnym zdaniem jest w każdym calu lepsza od poprzedniczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie w dwójce wygląda na to, jakby chcieli wsadzić do niej za dużo rzeczy na raz.

Jest miasto, kolej, góry, jaskinie, niedostępna kraina, ale tak na dobrą sprawę to na niczym człowiek nie może się skupić, bo za chwilę jest już coś nowego. Może to fajnie, że taka różnorodność, ale ja wolałem trochę bardziej skondensowany styl pierwszej części. Tak samo bardzo brakuje Sully'ego - na początku jest prawie jak za dawnych dobrych czasów - chociaż nie ma takiej typowej eksploracji, raczej niszczenie wszystkiego i wszystkich, a później już lipa. Potwory śnieżne były fajne, dopóki ograniczały się do zabitych wilków albo jakiś odgłosów w oddali. O ile mutanty w jedynce miały jakiś sens i wynikały z fabuły, mówiły dlaczego miasto zostało zrujnowane, o tyle tutaj nie wiemy tak naprawdę po co one w grze są. Tak się po prostu pojawiają, mordują wszystkich, bez sprecyzowanego celu i bez wyjaśnienia, jak takie stwory powstały i dlaczego Shambala jest miastem duchów. Nie wiedziałem gdzie napisać te krótkie rozważania U1 vs U2. Ogólnie dwójka jest świetną grą, multi wymiata, grafika też, a niektóre poziomy są genialne (eksploracja jaskiń, oblężenie wioski, albo przechadzka po Tybetańskiej wiosce i górami w tle), ale do poziomu jedynki cała gra nie dorasta niestety...

@TheMichal - to ja sie nie dziwie ze dwojka Ci sie mniej podoba jak ty czesci fabuly wogole nie wylapales.

te "potworki" z Shambali to straznicy, ktorzy ingerowali w swiat normalnych ludzi tylko i wylacznie gdy Ci probowali sie do ich swiata przedostac. stad zaatakowaly gdy Drake i spolka byli coraz blizej Shangri-La. mutanciki powstaly poprzez wieloletnie spijanie zywicy Drzewa Zycia. wszystko to jest wyjasnione w fabule gry.

Edytowane przez afwi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiadomo ze nie zawsze sie bedziesz zgadzal ze wszystkimi ocenami, ale jezeli SREDNIA OCEN na metacritic wychodzi w okolicach 90% to chyba mozna byc spokojnym o jakosc.

przechodzenie przez sciany to, jak sam zauwazyles, drobiazg i imo nie jest to powazny argument tongue.gif przechodzac gre 3 razy nie natknalem sie na jakis bardzo zauwazalny motyw z przenikaniem przez sciany. odnosnie presji - a jak ktos ciagle depcze Ci po pietach to jej nie czujesz? szczegolnie kiedy tym kims jest psychopatyczny zbrodniarz wojenny smile.gif ? obydwie gry sa spojne i obie sa bardzo dopracowane. U2 jest o tyle lepszy, ze jest bogatszy o 2 lata doswiadczenia ND przy jego produkcji od czasu DF.

Można, ale nie trzeba się tylko recenzjami przejmować. najlepiej znaleźć ludka, który ma podobny gust i podejście. Recenzja takiej osoby może być najtrafniejsza.

Nie twierdzę, że nie. Obie są świetne takie jakie są, ale przenikanie drażni, bo jeśli gra wyglada i działa tak jak UNCHARTED, to każdy drobiazg w oko kole. ;)

ogólnie w dwójce wygląda na to, jakby chcieli wsadzić do niej za dużo rzeczy na raz.

Coś w ten deseń, ale na szczęście ND wyszedł z tego obronną ręką, choć mnogość plansz i terminy nie pozwoliły dopracować pewnych aspektów do perfekcji. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie należę do tych którzy U2 zachwalają pod niebiosa. Oczywiście grałem w obie części i obie zaliczyłem w 100%, gry zrozumiałem i wiem o co chodzi, ale jak porównam te dwie gry to muszę powiedzieć że U2 prócz grafiką i innymi lokalizacjami nie różni się niczym od części pierwszej. Gdybym grał DF i zaraz po ukończeniu go zabrał się za U2 to pewnie po 2h grania miałbym już dość. Monotonia, to takie wydłużenie części pierwszej. A sama historia w którą wplątał się Dreak w U2 nie różni się od tej z DF. Znajdź skarby, oczywiście po raz kolejny koś nam będzie w tym przeszkadzał, znowu jakieś kreatury chcą nas zabić.

Dobra gra akcji ale jak dla mnie nic czym można się zachwycać. Grałem zaraz w dniu premiery a już ta gra mi wyleciała z głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zacząłem przechodzić po raz 2.Pierwszy raz przeszedłem ze 3 miesiące temu,gra jest cudo,nie grałem jeszcze w 2 ale niedługo się to zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie należę do tych którzy U2 zachwalają pod niebiosa. Oczywiście grałem w obie części i obie zaliczyłem w 100%, gry zrozumiałem i wiem o co chodzi, ale jak porównam te dwie gry to muszę powiedzieć że U2 prócz grafiką i innymi lokalizacjami nie różni się niczym od części pierwszej. Gdybym grał DF i zaraz po ukończeniu go zabrał się za U2 to pewnie po 2h grania miałbym już dość. Monotonia, to takie wydłużenie części pierwszej. A sama historia w którą wplątał się Dreak w U2 nie różni się od tej z DF. Znajdź skarby, oczywiście po raz kolejny koś nam będzie w tym przeszkadzał, znowu jakieś kreatury chcą nas zabić.

Dobra gra akcji ale jak dla mnie nic czym można się zachwycać. Grałem zaraz w dniu premiery a już ta gra mi wyleciała z głowy.

Dla mnie każdy sequel to kopia poprzedniej części. Więc ja się nie spodziewałem najlepszej gry wszech czasów. Dla mnie rozgrywka dla pojedynczego gracza skończyła się strasznie szybko, gdyby nie multi gra była by tylko średnia.

Edytowane przez UroborosPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Trofei" mi nie dodaje, ale trofea już tak, ale dopiero po aktualizaji gry. Ściągnij łatkę z PSN i ciesz sie pucharkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemano. Przeszedłem grę na normalu, teraz na Hard próbuję i do tego chcę wszystkie skarby zdobyć. Każdy po kolei itd., lecz jeden pominąłem i nie mogę wrócić do tego miejsca, co mam zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemano. Przeszedłem grę na normalu, teraz na Hard próbuję i do tego chcę wszystkie skarby zdobyć. Każdy po kolei itd., lecz jeden pominąłem i nie mogę wrócić do tego miejsca, co mam zrobić?

jak przejdziesz grę wejdź w chapter select i wybierz ten, w którym skarb pominąłeś...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tak jest, że sequel jest ciągiem dalszym pierwszej części. Ja jak narazie przechodze drugą część, ale jak tylko zrobię platynkę, kupuje "jedynkę" i gram dalej.

Podsumuje to tak, że lepsza jest druga część dobrej gry, niż wypuszczanie co roku tych samych, tylko odświeżonych gier z serii NFS. :)

Mi w uncharted przeszkadza tylko motyw "stworów", co wyklucza realizm gry. Jednak wszystko inne jest jak najbardziej na miejscu. :)

Na początku bardzo sceptycznie podchodzilem do tego gatunku gier, gdyż nie do końca je lubiłem, lecz grając w U2 niesamowicie sie wciągnąłem. Przechodzę ją po raz 2 i dalej chce mi się w to grać. Niedługo kupię jedynkę. Mam nadzieje, że bedzie podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mi w uncharted przeszkadza tylko motyw "stworów", co wyklucza realizm gry.

Zanim napiszesz coś takiego, to może dawaj jakieś ostrzeżenie przed spoilerem ? ;)

Edytowane przez VERGILDH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×