Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Sorka Falo, zapomniałem o Tobie, przepraszam:) Chłopaki byli w pokoju przed wyścigiem i tym się zasugerowałem. Oczywiście jest Was pięciu:)


215 zdjęć :P

 

https://picasaweb.google.com/112359829750753695937/GTbNRBRGT500

 

Miłego oglądania :)

Trochę nacykałeś tych fotek :thumbsup:  :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne fotki Lalek :D fajnie byl pokazany czyjs uslizg:)

Moj wyscig calkiem udany, aczkolwiek czuje niedosyt bo mysle ze oczko wyzej moglem wyladowac.

Start spokojnie, staralem sie jednak przeskakiwac do przodu. Wszystko szlo fajnie do momentu gdy Smokey delikatnie usliznal, wyladował na mojej hondzi, uszkodzil kolo i wyleciałem w piach. Zanim sie wygrzebalem to wszyscy juz byli dalekooo:D

Ruszylem z tym uszkodzeniem nawet znosnie sie jechalo. Taktyke i tak mialem na 4 pity bo na 3 przepadlo gdy dowiedzialem sie ze mamy 42 kolka. Wszystko szlo zgodnie z planem do 33 kolka. Zjezdzam do pitu tankuje pod korek i dzida. Wyjezdzam z pitu zaczyna kropic. Dojezdzam do nawrotki 20% mysle sobie dam rade dojechac do pitu na zmiane. Nie jezdzilem na slikach przy 40% wilg i przeliczylem hamowanie, znow piach. Pozniej to juz driftem do pitu. Zmiana na WD i gonie stawke. Cienglasz ulatwil mi sprawe :P a do łykniecia Blacka braklo mi jednego okrazenia. Ogolnie bardzo przyjemnie sie scigalo :D

Zrobilem kilka okrazen na Tsukubie i powiem ze bedzie jeszcze ciekawiej:D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszedłem z imprezy taki jakiś niedobity, po drodze wytrzeźwiałem. Wracam w chatę i nie ma neta, dlatego zasiadłem do powtórki :P Myślałem, że zrobiłem jakieś 80 zdjęć, dopiero rano kiedy je eksportowałem skumałem że troszkę mnie poniosło :D W sumie pierwszy raz tak wnikliwie oglądałem to, co działo się w wyścigu, dodatkowo jeszcze chciałem zobaczyć tor, bo od kiedy wyszedł w którymś updejcie nie zdążyłem go zwiedzić. Z tego co widziałem, to chyba nikt nie powinien mieć powodów do narzekań. Dużo fajnej czystej walki, wyrównane tempo. Stawka w zasadzie rozjechała się na dobre dopiero w okolicach 30 okrążenia, a to nie zdarza się jakoś niezwykle często.

Najlepszym jest jednak, że nikt nie zabija się tutaj w poszukiwaniu kolejnych dziesiętnych sekundy, każdy jeździ z dużym szacunkiem do drugiego i to na prawdę widać :thumbsup: Myślę, że nawet zdjęcia oddają to w pewnym stopniu.

 

Dzisiaj nie pojeżdżę. Obiekt znam, a kilka okrążeń przed wyścigiem powinny wystarczyć na ułożenie sobie taktyki. Jakby nie było będzie bardzo miło :biggrin:

 

Aha.. Jutro jestem na 100%, nawet jeżeli nie wpiszę się na listę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ujęcie z uślizgiem świetne, klatka po klatce :) To mój Raybrig akurat :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z nas tutaj jest motocyklistą?

 

A druga sprawa. Jak zmienić w profilu ten napis na górze? Tak jak ma Error, czy Nervus, nad obrazkiem mają napisany tekst, zgaduję że dowolny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zerknij w profil, masz tam pole Tytuł. Wpisujesz dowolną treść i voila - u mnie działa :) W przeciwnym wypadku masz standardową rangę zależną pewnie od ilości postów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde myslalem zev bedev mial z kim pojezdzic wczOraj a tu lipa nikogo nie ma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj powinienem się pojawić , o 22 kończę robotę to może dam radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem bardzo za szybszym startem. Klikam lika :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zerknij w profil, masz tam pole Tytuł. Wpisujesz dowolną treść i voila - u mnie działa :) W przeciwnym wypadku masz standardową rangę zależną pewnie od ilości postów.

 

Nie działa. A w opcjach w ogóle nie mogę tego ustawić. Kij z tym :P Do zobaczenia za jakieś 2 godziny ;)

Edytowane przez lalek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalajkowalem ale coś jest nie tak.w każdym boć razie jestem gotów pojechać.tylko ze mam wyścig o 21:00 1,5 godz tez Gt 500 tak ze mogę być na styk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yogi ja jeszcze ten tydzien musze tyrac :( i nie kupil jeszcze playa ,przeliczylem sie z sianem :) ,tym bardziej ze mialem kupic 12GB HDD za 200 a okazuje sie ze to moze nie wystarczyc na GT6 i bede musial wydac 300 :o

Zalajkowalem ale coś jest nie tak.w każdym boć razie jestem gotów pojechać.tylko ze mam wyścig o 21:00 1,5 godz tez Gt 500 tak ze mogę być na styk

a no wlasnie przeciez piotras,catani,gustaw i pewnie jescze ktos tam sie sciga i stad nikogo nie ma na treningu kazdy ma to we krwi :) Edytowane przez laker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze ze nie ja jeden z grypskiem pojade:( juz chcialem zrezygnowac ale co mi tam najwyżej kiere troche Przybrudze do uskyszenia na Tsukubie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sie kolejny raz nie udalo... Za dobre te eventy robicie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie Zarzadcy! Tak jak mowilem wczesniej musicie znalesc jakas furtke dla nowo przybylych. Nie moze byc tak ze kupujemy auta za ciezko zarobione pieniadze , trenujemy z wami po nocach, jestesmy wpisani na liste startowa a potem dowiadujemy sie ze "sory taki mamy klimat" i nie jedziesz . Dla mnie lista startowa to swietosc kto na niej sie znajdzie ten nie moze z niej wypasc. inacze to nie ma sensu. Moja propozycja to kwalifikacje. Jesli jest wiecej uczestnikow np 20 trzeba utworzyc drugi pokoj dla tych czterech. W pierwszym pokoju Nervus przeprowadza kwali 1-2 okr. w drugim Jogy to samo. Nastepnie Jogy z nervusem wymieniaja sie informacjami o najgorszych czterech czasach,wysylaja wiadomosc do graczy o nie powodzeniu i to wszystko.15 min dluzej ale sprawiedliwie i wszyscy sa happy (oprocz tych czterech he he). Pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech...

 

odbyt13792647342789.jpg

 

56 okrążenie i erkan pokazał mi :fuck: DNF. Sorka Cieglo za staranowanie wydechu kiedy była ta kraksa. Pewnie Cię uszkodziłem.

  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lalek, nie mam pojęcia o czym piszesz, nie przypominam sobie żadnej kraksy :)

 

Wyścig miodny, wbrew oczekiwaniom - spodziewałem się masakry na torze, wyrzucanych garściami qrev, wielu kar a tu nic, cisza :) Mimo, że ten tor niezupełnie leży w moim typie to udało się przywieźć z Japonii szczęśliwe P4 - co straciłem w piątek odzyskałem wczoraj/dzisiaj. O dziwo jeszcze na ostatnim łuku ostatniego okrążenia byłem za Piotrasem - trzeba zawsze jechać do końca bo nie wiadomo komu co i jak spłata figla :) Wydaje mi się, że to Jaski na autopilocie zmusił Piotrasa do nadmiernego wyjazdu na zewnątrz, złapania trawy i spina.

 

Poza tym trudno komentować wydarzenia w wyścigu bo okrążeń było aż 70. Był jeden moment zawahania kiedy na torze zaczęło się robić mokro. Przejechałem jedno okrążenie i postanowiłem nie czekać na urwanie chmury - zjeżdżam do boksu po opony na mokre i zostaję wypluty jakimś automatem z alei dojazdowej. Mało nie rozbiłem sobie auta, otrzepałem się i jadę dalej. Pit nie doszedł skutku. Teraz okazuje się, że byłby to zjazd zbędny bo wskaźnik wilgotności wskazywał zero jeszcze wtedy kiedy przejeżdżałem linię mety. Co to było? Nie wiem. 

 

Graty za niesamowite tempo dla Jaskiego, klasa sama dla siebie. Buggarek coś oszukał z pitami bo zakładałem, że zjedzie kolejny raz - musiałem tego nie zauważyć :) Niemniej P2 to radocha dla ekipy Hondy, cieszę się razem z Tobą :) Także Hells był wczoraj nie do złapania co widać zresztą było po czasach. Co prawda to nie HSV ale wciąż Honda, łap piąteczkę :)

 

Paru kierowców niżej też wykręciło przyzwoite BL ale tam chyba miało miejsce jakieś zamieszanie - nie wiem jakie ale pewnie niedługo ktoś przybiegnie i opowie :) Zaskoczył mnie Artexx, który dość długo był w topie ale - jak pisał po wyścigu - zaliczył chyba jakiegoś dzwona.

Edytowane przez cieglo
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....jednym słowem ciasno :biggrin: było na torze. Ogólnie przewalone. Najpierw ląduje Jaski na moim kufrze, ale nie mam pretensji ;ja się ratowałem a ty  nie zdołałeś mnie ominąć; potem próbuję gonić resztę z założenia że i tak okarze się na końcu kto jest gdzie bo dużo okr. i krótki tor, no ale nie może być dobrze fajna walka z Buggarkiem ale chyba za ostro jedzie na 15okr. i wypycha mnie na trawkę ( może się mylę ale to do sprawdzenia przez Stuartów :biggrin: - niestety nie mam powtórki) Druga sytuacja to walka z Remigio bodajże na 48 okr. szliśmy obok w szykanie i nagle zacieśnił do apexu tak jakby mnie tam nie było no i znowu uszkodzenie ( też do rozpatrzenia przez Stuartów :biggrin: ) No i na sam koniec DC z pokoju, wyciągam za sobą Lalka i po ptakach. Powtórki brak więc przyjmijcie moje zażalenia jako prawdopodobne ale się nie obrażajcie bo nie mam jak tego sprawdzić, takie wrażenia na gorąco. Ogólnie ten wyścig dla mnie to jak przepychanka :superstition:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buggarek coś oszukał z pitami bo zakładałem, że zjedzie kolejny raz - musiałem tego nie zauważyć :) Niemniej P2 to radocha dla ekipy Hondy, cieszę się razem z Tobą :)

 

I tak jechałem na większą ilość pitów niż reszta :P zakładałem różne warianty, że zdarzą się po drodze (ulewa, uszkodzenia) więc postanowiłem i tak częściej być w picie. Lałem po 60-65L paliwa, starczało na około 10-11 kółek.

 

 

 no ale nie może być dobrze fajna walka z Buggarkiem ale chyba za ostro jedzie na 15okr. i wypycha mnie na trawkę ( może się mylę ale to do sprawdzenia przez Stuartów :biggrin: - niestety nie mam powtórki)

 

Jeśli chodzi o tą sytuację na pierwszym zakręcie po prostej no to byłeś po wewnętrznej, ja po zewnętrznej więc trudno mi było by Cię wypchać:P może ciut za mało miejsca Ci zostawiłem, ale chyba byłem już przed Tobą na wyjściu z tego zakrętu. Też powtórki nie zapisałem ;/

 

 

Ogólnie fajooozaaa:D

 

Chociaż bez incydentów się nie obyło. Na drugiej nawrotce przycieśniam zakręt, ocieram się tam deliktanie (chyba) o Piotrasa bach koło uszkodzone. Bardziej to usłyszałem niż poczułem. Dwa zakręty dalej Catani ma problemy z trakcją. Liczyłem, że go max po zewnętrznej ominę a tu HSV buch odbiła w drugą strone i katapultowało mnie na pobocze. Przytuliłem bandę i 3 koła rozwalone :D

 

Byłem jednak zawzięty i dojechałem do 9 kółka z tym tyfusem. Później to juz szło zgodnie z planem, może oprócz braku deszczu :D

Gdzieś w połowie tylko Lalkowi brzydkiego psikusa zrobiłem, wyjeżdzając z pitu trzymałem się max wewnętrznej, za mną spora grupka aut się akurat pojawiła i kurcze gdzieś mi Lalek umknąłeś w tym zamieszaniu. Zerkałem do tył, a gdy przestałem to zobaczyłem Twoją pomarańcz centymetry od mojej hondzi. Doszło do zetknięcia, Ty się chyba też tego nie spodziewałeś, że ja tam będe i odfrunłąeś w piach. Czekałem, aż się wygrzebiesz, minela mnie cala grupka jadąca za Tobą, kibice zbiegli wypychać lexa i nic:P kolejna grupka wyjechala zza zakretu i mysle sobie ciul, bedzie kara to może przynajmniej będzie z czego odcinać :P mam nadzieje ze nie masz mi tego za złe.

 

Później to tylko Gustaw mnie chciał zabić bo za szybko wjechał do pitu i go wyrzuciło hehe.

 

Ogólnie mimo tych incydentow to bardzo fajne sciganie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyścig w miarę udany , przez dłuższy czas byłem 3 , aż ręce mi się pociły żeby tylko nie spieprzyć , niestety na końcu 40 okrążenia killroy bodajże uderza we mnie  i uszkadza przednie koło , ale da się jechać więc cisnę do przodu bo do pitu już nie miałem kiedy zjechać , jak już chciałem meldować się w pit stopie automat wywala mnie na drogę wciskam start i mojego ducha wyprzedzają 2 auta , znowu okrążenie z uszkodzeniem , potem na 48 okr. remigio łapie spina na zakręcie i mimo hamowania walę w niego i koło znowu do naprawy.

Mam pytanie czy jak bym zdążył wcisnąć start i przejechać jako duch to co na to jury :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że zachowałeś się bardzo trzeźwo, ustrzegłeś innych kierowców przed uszkodzeniami a siebie przed potencjalną karą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×