Skocz do zawartości
Gość ProroK

Deus Ex: Human Revolution

Rekomendowane odpowiedzi

Mówicie o Yelnie Fedorowej czy Zhao, jeżeli ta pierwsza to polecam pełny upgrade pancerza EMP i rzucamy w nią granatem EMP a potem prujemy z broni, na Zhao polecam laserowy karabin + włączenie niewidzialności w trakcie ataku (wymięka w mniej niż 1min). Nie zauważyłem większych problemów, grałem od początku na najtrudniejszym poziomie, dużo mi pomógł poradnik Patricko, a w tajfuna nie wsadziłem ani jednego punku praxis.

Edytowane przez DarkShadowPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo że z poradnikiem dużo łatwiej.

Jak się gra pierwszy raz, bez poradnika, bez przeglądania forum i tu nagle wyskakuje mi boss a ja mam minimalne, nieprzydatne uzbrojenie, zero min i apteczek i źle rozmieszczone praxis to wtedy trzeba się nagłówkowa i namęczyć, a na dodatek dopiero w 2/3 gry zakapowałem że są ręczne savy i nie trzeba czekać do chceckpointa :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..... a na dodatek dopiero w 2/3 gry zakapowałem że są ręczne savy i nie trzeba czekać do chceckpointa :)

Masz ode mnie nagrodę za to odkrycie:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ostatni weekend w końcu się wziąłem i skończyłem Deusa. Oczy wypływały mi ze zmęczenia, ale grałem, grałem i grałem. Nie pamiętam kiedy mnie coś singlowego tak bardzo wciągnęło. W ten weekend kupuje Missing Link, bo czuję wciąż ogromny głód. Lizałem wszystkie ściany w grze, czytałem każdego e-booka i wciąż mam mało! To idealny tytuł dla każdego miłośnika S-F i skradanek. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio ktos potrzebowa poradnika by przejsc ta gre ?

Tajfun zalatwia sprawe z bossami, ale nie wszystkimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tajfun przydał mi się tylko przy niewidzialnej lasce. Poza bossami użyłem go jedynie broniąc Malik. Też nie używałem poradnika, acz w pewnym momencie cofnąłem się do sejwa sprzed 4-5 godzin, bo żałowałem rozdania punktów w ciche chodzenie. Gra ogólnie jest prosta, tylko wymaga roztropnego zarządzania praxisami i ekwipunkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest prosta, a raczej intuicyjna, wystarczy dobrze sobie rozplanowac te punkty, racja. Ale w fabule jest juz zlozona i wielowymiarowa, najlepsza rzecz zarowno w pierwszym DE jak i w HR. W dwojke nie gralem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli robi się misje poboczne to postać praktycznie mozna wymaksować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli robi się misje poboczne to postać praktycznie mozna wymaksować.

Dokładnie, zwłaszcza że kilka skilli jest absolutnie nieużytecznych - np. cała gałąź "fortify" i ta umożliwiająca podgląd zawartości datastoresów w hackowaniu, również cała gałąź zawierająca mark & track czy podgląd ile czasu zostało do końca alarmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się wymaksować sensowne umiejętności, ale nie da się wykupić każdego skilla na 100%, ludzie to już obliczali. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że się da, tylko kto ma tyle czasu i ochoty, żeby w nieskończoność tłuc punkty doświadczenia wykorzystując glitcha przy hackowaniu systemów?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość praxis jest zbędna, ja gram drugi raz na najwyższym, jestem gdzieś w połowie i mam chyba 8 do wykorzysta i zero pomysłu na co użyć.

Ogólnie gra jest "popsuta" przez to że można zrobić save w każdym momencie, pierwszy raz grałem na średnim i myślałem że jest tylko autosave, wtedy przejście etapu -15 gości pod rząd bez pomyłki, w odpowiedniej kolejności to było wyzwanie i zabawa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie broni bawić się w ten sposób :) Chociaż zapisywanie w każdym momencie podczas nawet walki z bossami to faktycznie lekkie przegięcie, bo wtedy pokonać ich to żadna trudność tylko wystarczy trochę cierpliwości. W niedzielę skończyłem przechodzić i gra genialna. Klimat i fabuła świetna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No już się bawiłem, dlatego taka opcja może być ale nie koniecznie powinna być dostępna od razu.

Właśnie z bossami to przegina, na średnim męczyłem tą kobitkę w okrągłym pomieszczeniu z 2h, a przy korzystaniu z save po każdym ataku padła w 3 min na hard.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że Sony z Deus Exem zrobiło super prezent plusowiczom! Wczoraj skończyłem grę i choć nie jest dla mnie perfekcyjna to ma zalety, którymi wybija się z tłumu. Swoje opinie dam w spojler, bo zahaczają o fabułę.

Co do wad - pierwsze podejście do gry mnie nie wciągnęło. Chodzi mi dokładnie o pierwszą misję. Po powrocie do Detroit gra wsysła mnie już na maksa ;) Otwarty teren, hakowanie pokojów w Sarif, czy też misje poboczne. Generalnie lizanie ścian. Cały środek gry super, żeby na koniec już trochę przynudzić (dosłownie sama końcówka z ostatnimi 2 lokacjami, gdzie jest po prostu pusto). Spędziłem bardzo dużo czasu z grą i za największe zalety uważam wiele ścieżek dojścia do punktu docelowego oraz dialogi, gdzie musimy wybrać co powiedzieć. Nie udało mi się np. na komendzie przekonać policjanta, żeby mnie wpuścił, po czym dostałem się tam od góry, przeszedłem aż do kostnicy i wracając... Zostałem zauważony, zrobiłem małą jatkę :P Nie wszystko mi się udało, np. nie znalazłem jakiegoś NPC w Szanghaju i dlatego za fajne uważam przejście gry za pierwszym razem bez poradników. Ma się potem o pewne rzeczy żal, że się nie udały. Świetne są maile w komputerach, dlatego z przyjemnością hakowałem co tylko mogłem. Nigeryjski spam, wrzucanie porno na pulpit czy inne zabawne historyjki potrafiły spowodować uśmiech na twarzy :) A i opis świata wynikający z nich też był interesujący. Za to za tragiczne uważam walki z bossami - w ogóle mi się nie podobały. Trochę też szkoda mi, że zakończenie było po prostu wyborem guzika, a nie wynikało z gry. Z drugiej strony wszystkie one były sensowne i tu nie mogę nic zarzucać (choć człowiek by chciał wiedzieć coś o losach Adama, ale może to historia na kolejną grę). Generalnie gra na 9 jak dla mnie. Może zagram drugi raz, aczkolwiek nie w celu zdobywania trofeów, bo granie bez alarmów i zabijania (+ level hard) byłoby dla mnie lekką męczarnią. Za to zagrałbym bardziej stealth niż w pierwszym podejściu, gdzie zdarzało mi się wybijać w niektórych miejscach przeciwników co do nogi.

Dla osób będących jeszcze przed zagraniem w Deus Exa:

Zdecydowanie polecam przy pierwszym podejściu do gry nie czytać żadnych poradników do trofeów, tylko zagrać w ciemno i polegać na swoich wyborach. W innym wypadku można sobie popsuć zabawę!

A co do przyznawania punktów praxis - w pierwszej kolejności inwestowałem w "rozmowy", czyli wykrywanie nastrojów i poziom hakowania, żeby jak najszybciej dostać się w wiele miejsc (+ po 5 poziomie hakowania 1 punkt w obniżenie szans na wykrycie). Myślę, że to podejście było dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te umiejetnosci "rozmowy" były jak dla mnie mało przydatne. Nie uzywająć ich przekonałem przy pierwszym podejsciu,

wszystkich ,których sie dało prócz Tonga

. Za drugim podejsciem kupiłem te umiejetność "przegrywając" wszystkie rozmowy a wygrywając tą z Tongiem. Przechodziłem gre po całkiem sporym czasie i zapomniałem jak przkonac co poniektórych a ulepszenie wcale mi nie pomogło. Ogolnie najlepiej jest inwestować w hackowanie, niewidzialność (przechodzisz bez problemu przez lasery), powiekszenie ekwipunku itp. Mnie wkurzały walki z bossami więc zainwestowałem w tajfuna. Zalezy jak sie przechodzi gre : by dostac się w niektóre miesjca trzeba wykupic oddycharkę albo system lądowania Ikar. Tak naprawde pierwsze podejscie do gry to poznawanie jej możliwości.

Jedyne na co liczę w kolejenej odsłonie to lepsza grafika, jakikolwiek system walki (a nie jakas custcenka) i tryb wieloosobowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy załatali tego glitcha z możliwością pokonania Namira jednym uderzeniem z piąchy?

jak grałem kilka za pierwszym razem to mi się udało, dziś męczyłem się z 40 min, z 30 prób i odpuściłem ten sposób i wymyśliłem inny

Fajne jest to że mimo dziesiątek poradników można wymyślić coś swojego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja ogólnie, nie rozumiem do końca tej nagonki na bossów, bo poza Barretem, który faktycznie może sprawić problem jeśli ktoś nie był przygotowany(ale bez przesady z tym że ktoś się na nim totalnie zaciął i nie może przejść dalej, przecie jego można rozwalić bez oddania jednego strzału przy odrobinie pomyślunku.) i banalnie łatwym Hyron Core'em, to już walki z Yeleną i Namirem są dosyć ciekawe i wymagają trochę pomyślunku taktycznego. Wogóle jak się zastanowić to praktycznie wszystkie walki oferują przynajmniej 1-2 alternatywne strategie pokonania wroga, a ludzie psioczą chyba głównie z dwóch powodów - walki są zdecydowanie bardziej wymagające niż reszta, raczej łatwej, gry i jak na współczesne boss fighty są bardzo mało efekciarskie - młodszemu pokoleniu zabrakło fajerwerków rodem z God of Wara. Nie żeby fajerwerki były czymś złym ;), ale po prostu nigdzie nie jest napisane że gry mają być łatwe i że każdy ma bez spiny rozwalać każdego bossa od(góra!) drugiego podejścia - jak na Commodore 64 nie potrafiłem przejść levelu po wieżach w Gosts'n'Goblins to nie leciałem pisać listów że gra chwa tylko czułem że po prostu jeszcze za wysokie progi i że daleka droga przede mną.

Edytowane przez Danny Boy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pokonalem Namira i dużo jeszcze gry przede mną ? Problem z bossami mają te osoby które przechodzą grę cichcem, tak jak ja. Przeważnie oprócz palalizatora nie posiadam twardej broni i dlatego się człowiek męczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przechodziłem cichcem ale zawsze miałem coś w ekwipunku. Poza tym często gęsto przed spotkaniem z bossem leży jakaś pukawka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pokonalem Namira i dużo jeszcze gry przede mną ? Problem z bossami mają te osoby które przechodzą grę cichcem, tak jak ja. Przeważnie oprócz palalizatora nie posiadam twardej broni i dlatego się człowiek męczy.

Po Namirze jest jeszcze jedna spora, choć raczej prosta lokacja i ostatni boss. A paralizator + dowolna broń to oprócz spamowania tajfuna najmocniejsza kombinacja na bossów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Eidos potwierdziło, że wersja reżyserka Deus Ex: Human Revolution trafi nie tylko na Wii U, jak mówiono do tej pory, lecz także na PlayStation 3, Xbox 360 i komputery PC i Mac.

To, czym miała do Wii U przyciągnąć wersja Director's Cut to tona poprawek związanych z rozgrywką (wliczając znienawidzone przez tłum walki z bossem, narzekań na które osobiście nie pojmuję) i wszystkie wydane do tej pory fabularne DLC, a więc Tong's Rescue i The Missing Link.

Data premiery nie jest aktualnie znana. Nie wiadomo jeszcze, czy posiadacze standardowych wersji otrzymają możliwość pobrania bezpłatnej odpowiedniej łatki lub dokupienia brakującej zawartości po premierze edycji.

Zaje***ta informacja - mam nadzieję, że cena nie będzie zbyt wygórowana, chociaż wiadomo - fajnie gdyby była możliwość darmowego pobrania łatki dla posiadaczy zwykłej wersji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oba DLC mam wieć 2-gi raz nie zamierzam płacić.

Jeżeli łatka będzie darmowa, chętnie kolejny raz przejdę grę i zobaczę tych zmienionych Bossów, choć też nie pojmuję tego hejtu na nich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś wiadomo kiedy ma to wyjść? Chętnie sprzedam swoją wersję podstawową gry i nabędę tą, bo nie grałem w DLC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiadomo niestety - mam nadzieję, że szybko :)

 

Oba DLC mam wieć 2-gi raz nie zamierzam płacić.

Jeżeli łatka będzie darmowa, chętnie kolejny raz przejdę grę i zobaczę tych zmienionych Bossów, choć też nie pojmuję tego hejtu na nich

Jak zagrasz w tą poprawioną wersję to zrozumiesz ten hejt - walki z bossami zostały całkowicie przebudowane i różnica podczas potyczek (w stosunku do oryginału) jest ogromna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×