Skocz do zawartości
Gość ProroK

Deus Ex: Human Revolution

Rekomendowane odpowiedzi

Rewelacyjna gra...jakoś nigdy nie zdecydowałem się na DLC, a grę sprzedałem dawno temu więc kupuję w dniu premiery :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

22 październik. Chyba zakupię tą wersję, choćby po to by mieć wszystkie dodatki na płycie, a nie ściągać je z PSNu. Plus, zobaczyć te nowe wersję walki z bossami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serio za 50 funtów za 2,5 letnią grę, aby zobaczyć inne walki z bossem???

 

Podstawkę + wszystkie dodatki można było kupić za 40 zł w PSS już pomijam że sama podstawka była za free w PS+

 

Ja sobie filmiki zobaczę na youtube

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serio za 50 funtów za 2,5 letnią grę, aby zobaczyć inne walki z bossem???

 

Podstawkę + wszystkie dodatki można było kupić za 40 zł w PSS już pomijam że sama podstawka była za free w PS+

 

Ja sobie filmiki zobaczę na youtube

 

Ł25 na amazon.uk. Ale i tak, jeżeli będzie można pobrać tego boss-patcha, to się nie skuszę. DLC kosztuje z tego co pamiętam coś ok 20 zł, więc oferta tylko dla kolekcjonerów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie bylo drugie dlc ? Gralem tylko w missing link. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W którymś pakiecie była pojedyncza misja Uratuj Tonga czy coś w tym stylu, poza tym jakieś pukawki i dodatkowe punkty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest - w jednym pakiecie jest żel wybuchowy oraz misja "Tong's Rescue" (zaraz przed udaniem się na Omega Ranch, krótka misja, z jedną nową lokacją i nagrodą w postaci bardzo mocnego granatnika), a w drugim karabin snajperski z tłumikiem, dwururka i trochę dodatkowej kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to tez mialem, kupilem za 3 zeta na PSN kiedys ; ) 

 

Ja bym sie nie skusil na wersje rezyserska tej gry. W ogole walki z bossami nie byyl dla mnie jakas meczarnia. Zamaist robic popierdolke w stylu Fall niech ciułają kontynuację. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzieliście gdzieś wersję reżyserką w polskim sklepie internetowym do kupienia? Patrzyłem na ultimie, muve i allegro, nic nie ma a premiera zdaje się jutro (?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie nie skusil na wersje rezyserska tej gry. W ogole walki z bossami nie byyl dla mnie jakas meczarnia. Zamaist robic popierdolke w stylu Fall niech ciułają kontynuację. 

 

Jako darmowy upgrade albo dlc za 3$ ? owszem, chętnie obadam bo HR uwielbiam i chętnie przetestuje każdą nowość, ale generalnie mam jak Tyciu - walki z bossami nie były może mocną stroną tej gry, ale bez przesady. Ta ich straszna "trudność" i niedopasowanie do gry zostało tak sztucznie wyhajpowane w necie że kiedyś nawet spotkałem się z pytaniem w którym gość zastanawiał się czy wogóle zagrać w grę bo słyszał że jeśli od początku się odpowiednio nie przygotuje to nie przejdzie pierwszego bossa :fool:  (którego można bez większego problemu rozwalić samymi beczkami, gaśnicami itd.)

Edytowane przez Danny Boy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako darmowy upgrade albo dlc za 3$ ? owszem, chętnie obadam bo HR uwielbiam i chętnie przetestuje każdą nowość, ale generalnie mam jak Tyciu - walki z bossami nie były może mocną stroną tej gry, ale bez przesady. Ta ich straszna "trudność" i niedopasowanie do gry zostało tak sztucznie wyhajpowane w necie że kiedyś nawet spotkałem się z pytaniem w którym gość zastanawiał się czy wogóle zagrać w grę bo słyszał że jeśli od początku się odpowiednio nie przygotuje to nie przejdzie pierwszego bossa :fool:  (którego można bez większego problemu rozwalić samymi beczkami, gaśnicami itd.)

 

"Trudność" bossów nigdy nie była poważnym błędem - oni w ogóle nie byli trudni. Byli tylko "niedopasowani", gdyż zamiast zaoferować graczowi kilka możliwości ich pokonania (w tym non-lethal, jeżeli ktoś tak grał), gra zamykał nas na arenie i kazała przeciwników pozabijać. I to był jej największy minus. W porównaniu z pierwszym Deus Exem, gdzie mogliśmy taką walkę ominąć, poprzez ucieczkę i zatrzaśnięcie za sobą drzwi, Human Revolution, był krokiem wstecz. Dlatego Dircetor's Cut, jest interesujące. Walki z bossami, które mają oferować więcej możliwości czy wrzucenie The Missing Link (IMO jedne z najlepszych DLC w jakie grałem) do głównej gry są IMO warte swojej ceny, ale tylko dla fanów.

Edytowane przez JibrilPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wersji DC nie ma niestety w polskiej dystrybucji, jedyna opcja to kupno przez amerykański ps store, może ktoś byłby chętny za wspólny zakup (60zł od osoby)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deus Ex ukończony. W końcu znalazłem czas, żeby się za niego zabrać, a gra zalegała mi na dysku półtora roku. :P No więc tak... Nie wiem w sumie od czego zacząć, bo ta produkcja jest tak zajebista, że ciężko to opisać w kilku prostych słowach.

 

No ale spróbuję...

 

Grafika - dobra, choć bez szału, ale nie mam zastrzeżeń.

Dźwięk - genialna muzyka, idealnie dopasowana do przedstawionych wydarzeń i ramów czasowych. Po prostu zajebista! Sama warstwa dźwiękowa również wykonana dobrze i nadająca całości odpowiedniego klimatu.

Gameplay - soczysty i miodny, bardzo intuicyjny i dajacy mnóstwo radochy. Do tego bardzo fajnie wykonane elementy hakowania i ogólnie mnóstwo dróg do osiągnięcia celu. Ogromna radocha ze zdejmowania wrogów po cichu, jak i w otwartej wymianie ognia. No i staromodny system sejwowania. To lubię! 

Fabuła - zdecydowanie najlepsza fabuła poprzedniej generacji. Koniec, kropka. Żadna inna gra nie dorasta do pięt Deusowi pod względem sposobu przekazywania treści i całej intrygi, wokół której kręci się przygoda Jensena. Świetnie nakreślone postacie, o których można było sporo się dowiedzieć, liżąc ściany. Dla mnie absolutne mistrzostwo świata w temacie opowiadanej historii w grach wideo. Uwielbiam tę tematykę i każdego przeczytanego maila chłonąłem jak gąbka wodę. Chcąc poznać każdy szczegół tej historii, czeka nas masa grania. No i cztery różne zakończenia do wyboru również są ogromną zaletą. Można samemu zdecydować o losie świata.  :)

Klimat - tu również małe mistrzostwo. Całość jest tak skonstruowana, że nie można się od tej gry oderwać.

 

No i szmaczki. :)

Maile ze słynnym przekrętem nigeryjskim, a także pokój Mitnicka i jego korespondencja wrzuciły mi banana na ryj. Tak samo jak nieudana próba zaistnienia NuclearSnake'a w przemyśle filmowym. Jebłem jak to przeczytałem. :biggrin: W poprzednie Deusy niestety nigdy nie grałem, więc być może umknęły mi pozostałe smaczki, jakie devsi zawarli w tej produkcji. Ale to, do czego dotarłem, jest po prostu mistrzowskie! :)

 

Ocena końcowa wynika trochę z mojego zamiłowania przedstawioną w grze tematyką, ale również głównie z całości wykonania tej produkcji. Dla mnie absolutne 10/10! Jedna z najlepszych gier, jakie w życiu grałem.

 

PS. Przede mną jeszcze DLC The Missing Link, które postaram się ukończyć przy najbliższym podejściu i liczę na równie świetny kawał gry. :)

Edytowane przez _Matheo_
  • Like 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te tekstowe smaczki, to bardziej zasługa ekipy odpowiedzialnej za tłumaczenie. A Missing Link, to dla mnie jedno z najlepszych DLC'ków jakie ostatnimi czasy wyszło - warte jest wydanej $...

O ile nie przepadam za odświeżonymi kotletami HD (może z wyjątkiem dwóch "mesjaszy" z PS3 które wkrótce wychodzą), tak takie zremasterowane Human Revolution brałbym bez gadania :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te tekstowe smaczki, to bardziej zasługa ekipy odpowiedzialnej za tłumaczenie. A Missing Link, to dla mnie jedno z najlepszych DLC'ków jakie ostatnimi czasy wyszło - warte jest wydanej $...

O ile nie przepadam za odświeżonymi kotletami HD (może z wyjątkiem dwóch "mesjaszy" z PS3 które wkrótce wychodzą), tak takie zremasterowane Human Revolution brałbym bez gadania :)

 

Masz rację, tłumaczenie wypadło bezbłędnie. Nawet te celowe literówki i urwane słowa nadają temu odpowiedniego klimatu. Choć i tak założę się, że oryginalna treść wypada równie dobrze. W końcu na czymś tłumacze się opierali.

 

Aż mi narobiłeś smaka na DLC. Od razu po meczu zatapiam się ponownie w to arcydzieło i jeśli trzeba, to przesiedzę do rana, aż ukończę.  :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezbłędnie raczej nie wypadło - jest sporo literówek i błędów. Ale ogólnie pasuje do całości i nie masz ochoty przełączyć na oryginalną wersję :)

DLC powinno wystarczyć na +/- 5-6 godzin. I polecam granie pod trofeum Factory Zero - bez wykrycia, bez zabijania, bez używania zestawów Praxis ani broni. Nie jest specjalnie wymagające, ale gra się naprawdę przyjemnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też swego czasu Deus Ex wcisnął w fotel. Gra jest niemal doskonała. Niemal, bo niestety ale walki z bossami pasują do tej gry jak Mroczki do gali oscarowej.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też swego czasu Deus Ex wcisnął w fotel. Gra jest niemal doskonała. Niemal, bo niestety ale walki z bossami pasują do tej gry jak Mroczki do gali oscarowej.

 

No DeusEX HR jeszcze mam na polce... ale rozwazam czy go nie pchnac za grosze i nie kupic Directors Cut  gdzie ponoc odrobinke usprawnili walki z bossami... bo boje sie ze ten element moze mnie zniechecic.....

pogralem chwile po tym jak kupilem i bylem zdecydowanie na tak, troche surowosc grafiki mnie nie podeszla, ale potem przestalem to zauwazac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No DeusEX HR jeszcze mam na polce... ale rozwazam czy go nie pchnac za grosze i nie kupic Directors Cut  gdzie ponoc odrobinke usprawnili walki z bossami... bo boje sie ze ten element moze mnie zniechecic.....

pogralem chwile po tym jak kupilem i bylem zdecydowanie na tak, troche surowosc grafiki mnie nie podeszla, ale potem przestalem to zauwazac.

Walki z bossami aż tak nie poprawiono - dostajesz jedynie trochę więcej możliwości na podejście i zabicie przeciwnika - ale pominąć potyczki ani wybrać śmierć/pozostawienie przy życiu, nie możesz. I DC nie ma polskiej wersji językowej - jedynie na PC można to obejść...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezbłędnie raczej nie wypadło - jest sporo literówek i błędów. Ale ogólnie pasuje do całości i nie masz ochoty przełączyć na oryginalną wersję :)

DLC powinno wystarczyć na +/- 5-6 godzin. I polecam granie pod trofeum Factory Zero - bez wykrycia, bez zabijania, bez używania zestawów Praxis ani broni. Nie jest specjalnie wymagające, ale gra się naprawdę przyjemnie :)

 

A nie odniosłeś wrażenia, że te literówki i błędy były celowe? Według mnie tłumacze specjalnie zastosowali taki zabieg, żeby urealnić całość zabawy. Widać to było zwłaszcza w zapisach rozmów z komunikatorów. Dla mnie to najlepsza kinowa lokalizacja poprzedniej generacji konsol. 

 

Pograłem wczoraj lekko ponad 2 godzinki w The Missing Link i póki co podoba mi się. Szkoda, że jest to wyrwany kawałek gry z głównej osi fabularnej, ale liczę na miłe zaskoczenie wraz z przebiegiem tego dodatku.

 

Mnie też swego czasu Deus Ex wcisnął w fotel. Gra jest niemal doskonała. Niemal, bo niestety ale walki z bossami pasują do tej gry jak Mroczki do gali oscarowej.

 

Zgadzam się, że jest to gra niemal doskonała. :) Choć walki z bossami nie były jakoś super zaprojektowane, to nie były też wcale takie złe. W sumie wszystko zależało od tego, jak przygotowani byliśmy do każdej walki.

 

Boss #1 - Miałem jeszcze dość słabą postać i za bardzo nie mogłem znaleźć pomysłu na tego skurczybyka, więc rozwaliłem go z wyrzutni rakiet znalezionej chwilę przed walką. :P

Boss #2 - Tu już byłem solidnie przygotowany i wystarczyły miny EMP + karabin bojowy. Poszło bardzo łatwo.

Boss #3 - Tu należy zaznaczyć, że walka z nim może wyglądać dwojako, w zależności od jednego dość istotnego wyboru, jakiego dokonaliśmy wcześniej w trakcie gry! Zajebista rzecz! :) Ja akurat przez dokonany wybór mocno utrudniłem sobie walkę z nim, ale po głębokich rozkminach wpadłem na dość szalony pomysł. Mianowicie przytargałem ze sobą wieżyczkę strażniczą, która znajdowała się niedaleko miejsca walki z nim i o dziwo po cutscence owa wieżyczka sama załatwiła sprawę z moją drobną pomocą. :biggrin:

Boss #4 - Tu miałem już tak dopakowaną postać, że sam boss nie stanowił już dla mnie żadnego wyzwania. Łatwizna i tego trochę szkoda. Taki drobny minusik.

 

No DeusEX HR jeszcze mam na polce... ale rozwazam czy go nie pchnac za grosze i nie kupic Directors Cut  gdzie ponoc odrobinke usprawnili walki z bossami... bo boje sie ze ten element moze mnie zniechecic.....

pogralem chwile po tym jak kupilem i bylem zdecydowanie na tak, troche surowosc grafiki mnie nie podeszla, ale potem przestalem to zauwazac.

 

Graj i nawet się nie zastanawiaj! Moja kopia (kupiona w promo na PSS) przeleżała na dysku półtora roku i cholernie żałuję, że dopiero teraz ukończyłem to arcydzieło. Walki z bossami są raptem cztery, z czego ostatnia banalnie prosta. Ta gra jest świetna, a docenisz to tym bardziej, jeśli jesteś graczem starej daty. ;)

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz obecnie promocję na wersję dc na pss. Zresztą płytę można wyrwać jeszcze taniej, co sam na pewno uczynię, i do tytuły jeszcze wrócę.

Co do literówek w tłumaczeniu, to fakt, że często gęsto był to zabieg celowy, aby urealnić świat gry - kawał dobrej roboty.

 

Fabuła jednak dupy nie urywała i była mocno sztampowa. Co, jak, dlaczego, można było wywnioskować po paru godzinach grania, wszystkie chwyty scenarzystów były oklepane. Ale to w żadnym wypadku nie rzutuje na całości, świetnie się bawiłem przez te kilkadziesiąt godzin. DLC dobre o tyle, że po pierwsze tanie jak barszcz, a po drugie oferuje kilka solidnych godzin zabawy, co dzisiaj nie jest tak powszechne w branży (plus swoboda działania, również w przypadku bossa).

 

Jeszcze słówko o bossach właśnie (do dla Ciebie MagEllan, żebyś się nie stresował zbytnio :D ) Jeżeli będziesz zaglądał w każy zakamarek i hakował co się da, to bez względu na to, czy preferujesz styl gry na rambo, czy też na ducha, nazbierasz masę punktów praxis i wymaksujesz niemal całe drzewko umiejętności. Nie jest złym pomysłem przeznaczenie 2-3 punktów praxis na tajfuna już na samym początku, wtedy każy boss leży i kwiczy w 10 sekund. Może są fani walk z bossami, ale poza bossem #2 i #3, spotkania te w walce w zwarciu szału nie robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie odniosłeś wrażenia, że te literówki i błędy były celowe? Według mnie tłumacze specjalnie zastosowali taki zabieg, żeby urealnić całość zabawy. Widać to było zwłaszcza w zapisach rozmów z komunikatorów. Dla mnie to najlepsza kinowa lokalizacja poprzedniej generacji konsol.

Tekstów z komunikatorów i mailów się nie czepiam - bardziej chodziło mi o "suchy" tekst, czyli opisy questów, broni, itp... Ale jest ok i jak ktoś specjalnie nie liże ścian, to i tak nie zwróci uwagi :)

Ciekawe co z Deus Ex: Universe - liczyłem bardzo na jakieś info na E3, a tu kicha :sad:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×