Skocz do zawartości
ONE

Heavy Rain: The Origami Killer

Rekomendowane odpowiedzi

do tych co grali padem i move?

warto kupić move dla tej gry?

grałem parę rozdziałów ale odłożyłem na półkę bo nie do końca sterowanie mi się podobało(zwłaszcza "trzęsienie" padem)

jest duża różnica w rozgrywce?

Przeszedłem HR używająć move + pada [ zamiast kontrolera nawigacyjnego] i muszę stwierdzić, że zabawa było przednia. Tak jak kolego niżej napisał - po chwili załapujesz wszystkie ruchy i nie zastanawiasz się nad tym co i jak robisz. Fantastycznie to się sprawdza w scenach "akcji". Szybkie machanie kontrolerem w różne strony ;) Moja mama z boku jak zobaczyła jedną taką scenę to zaniemówiła :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciwnicy takiego sposobu? Podejrzewam ze frustraci ktorych niekoniecznie stac na move ;)

ta, na pewno. mam move i w sumie jeszcze nie wypróbowałem jak to działa z heavy rainem, którego przechodziłem normalnie. w każdym razie negatywne komentarze o implementacji move wyczytałem w paru magazynach branżowych, więc chyba nijak się to ma do braku środków na zakup kontrolera

swoją drogą beznadziejne jest to, że zrezygnowali z wydawania tych Heavy Rain Chronicles na rzecz implementacji move. ale trudno się dziwić, zamiast zadbać o oddanych fanów gry, zadbano o to by jak najwięcej niedzielnych graczy się dorwało do tego tytułu

Edytowane przez dziarmag

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gre w Heavy Rain od początku rozpocząłem z Move'm i w niektórych momentach gra robi się frustrująca, a tak to w miare łatwo się gra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta, na pewno. mam move i w sumie jeszcze nie wypróbowałem jak to działa z heavy rainem, którego przechodziłem normalnie. w każdym razie negatywne komentarze o implementacji move wyczytałem w paru magazynach branżowych, więc chyba nijak się to ma do braku środków na zakup kontrolera

swoją drogą beznadziejne jest to, że zrezygnowali z wydawania tych Heavy Rain Chronicles na rzecz implementacji move. ale trudno się dziwić, zamiast zadbać o oddanych fanów gry, zadbano o to by jak najwięcej niedzielnych graczy się dorwało do tego tytułu

W gre gralem wczesniej tradycyjnym sposobem, wiec na wszelki wypadek odpieram atak "niedzielnym graczem" ;) Tak btw. to co jest zlego w niedzielnych graczach? I czemu dziwisz sie ze Sony chce zarobic, albo poszerzyc swoj rynek? Dzialac dla "wiernych fanow" to moze jakis spiewak barowy, ktory dostaje pieniadze do kapelusza wylozonego przed sceną. Korporacja musi myslec jak korporacja. Zresztą, swoją drogą i tak mysle ze dobrze zrobili. Ja uwazam sie raczej za hardcore'owego gracza, a move nie tylko mi nie przeszkadza ale znacznie zwieksza grywalnosc.

A co do postu powyzej: ktore momenty sa dla Ciebie frustrujace?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu pojawia się terminy "hardkorowy gracz" i "każual". Co za idiotyzm. Najczęście "każaualami" mianują innych gracze, którzy żadną miarą nimi nie są.

Kore>>> Jak wygląda kwestia precyzyjności Move`a? Tak szczerze, jest dostatecznie precyzyjny, żeby rozgrywka w zwykłe gry miała sens?

Edytowane przez KopaczK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W gre gralem wczesniej tradycyjnym sposobem, wiec na wszelki wypadek odpieram atak "niedzielnym graczem" ;) Tak btw. to co jest zlego w niedzielnych graczach? I czemu dziwisz sie ze Sony chce zarobic, albo poszerzyc swoj rynek? Dzialac dla "wiernych fanow" to moze jakis spiewak barowy, ktory dostaje pieniadze do kapelusza wylozonego przed sceną. Korporacja musi myslec jak korporacja. Zresztą, swoją drogą i tak mysle ze dobrze zrobili. Ja uwazam sie raczej za hardcore'owego gracza, a move nie tylko mi nie przeszkadza ale znacznie zwieksza grywalnosc.

A co do postu powyzej: ktore momenty sa dla Ciebie frustrujace?

ale ja przecież nie zamierzam nikogo atakować. czy ja napisałem, że w "niedzielnych graczach" jest coś złego? nie napisałem, bo tak nie uważam, więc nie wiem z czym polemizujesz :) Nie wiem też skąd wrażenie, że się dziwię, że Sony woli zarobić. Nie dziwię się. Zresztą w moim poście wyraźnie napisałem "trudno się dziwić" ;) Po prostu jestem zły , bo przez implementację move przerwano pracę nad dodatkami do gry, które miały uzupełnić wiele wątków z głównej fabuły. Mi zależy na fabule, a nie na wymachiwaniu łapką.

Swoją drogą ciekawe czy rzeczywiście im się to bardziej opłaciło. Czy na sprzedaży edycji move, która przecież niczym się nie różniła, więc posiadaczy normalnej wersji nie skusiła, zarobili więcej, niż mogliby zarobić na paru dodatkach, które pewnie zostałyby ściągnięte przez większość fanów. Ja bardzo żałuję, bo była idealna okazja do bliższego poznania bohaterów.

Nie bardzo też rozumiem dlaczego podział na graczy hardkorowych i niedzielnych jest oceniany jako idiotyzm. Przecież to oczywiste, że niektórzy grają częściej, niektórzy mniej. Niektórzy wolą gry bardziej wymagające, niektórzy bardziej rozrywkowe. Trzeba jakoś określić jednych i drugich, oczywiście oba określenia odnoszą się raczej do skrajnych postaw.

Edytowane przez dziarmag

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...] Po prostu jestem zły , bo przez implementację move przerwano pracę nad dodatkami do gry, które miały uzupełnić wiele wątków z głównej fabuły.

[...]

Nie bardzo też rozumiem dlaczego podział na graczy hardkorowych i niedzielnych jest oceniany jako idiotyzm. Przecież to oczywiste, że niektórzy grają częściej, niektórzy mniej. Niektórzy wolą gry bardziej wymagające, niektórzy bardziej rozrywkowe. Trzeba jakoś określić jednych i drugich, oczywiście oba określenia odnoszą się raczej do skrajnych postaw.

Nie wiemy czy powstałyby inne kroniki. Co więcej nie uzupełniłyby niczego, bo o brakach mowy być nie może. Tzw. "luki" wynikają z czystego czepialstwa niektórych graczy i wszystkie można logicznie wyjaśnić. Same kroniki zaplanowane były jako historyjki o postaciach z gry, aale nie pisano, ze będą sie wiązały ze sprawą mordercy szalejącego w HR. BTW czy "Wypychacz zwierząt" wniósł cokolwiek istotnego do fabuły HR? Nie wydaje mi się.

Co do drugiej sprawy, dlaczego "trzeba jakoś określić jednych i drugich"? Po co? Wszyscy jesteśmy graczami. Z grubsza masz rację, ale nie ze wszystkim się zgodzam.

Na szczęście "hardkorowych" jest bardzo mało. Kim są tacy ludzie? To tzw. "noł lajfy" (pisownia zamierzona), których jedyną aktywnością jest właśnie granie. Tacy ludzie mają poważny problem ze sobą i w sumie można powiedzieć, ze są chorzy. Wątpię, zeby ktoś z nas chciał być takim graczem.

Gracze "każualowi" to zwykli gracze, tzw. "normalni ludzie", którzy od czasu do czasu w coś zagrają i wcale nie jest powiedziane w co. Mogą grac w jakieś małe gierki na komórce, czy też gry rodzinne na konsoli/kompie, ale równie dobrze moga młócić raz na kilka dni w jakieś "poważne"/duże gry.

"Hardcorowi" gracze w mniemaniu wielu osób w Polsce to prawdziwie paradna grupa. Czują się kozakami bo grają w jakieś FPSy i ten jeden detal odróznia ich (rzecz jasna to ich opinia) od całej reszty "amatorów".

W praktyce ktoś grający codziennie po wiele godzin w jakieś "Hanah Montana", czy też inne "Alaski Nebraski", albo gry imprezowo-rodzinne jest bardziej "hardcorowym" graczem od ziutka, który grywa codziennie po 2 godzinki w jakiegokolwiek FPSa, czy też inną "prawdziwą grę". Nie typ gry, a czas poświęcany na zabawę i podejście do grania i całej reszty życia determinuje jakim jest się graczem. Zwykłym, zaciętym, czy też wymagającym leczenia.

Edytowane przez KopaczK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiemy czy powstałyby inne kroniki. Co więcej nie uzupełniłyby niczego, bo o brakach mowy być nie może. Tzw. "luki" wynikają z czystego czepialstwa niektórych graczy i wszystkie można logicznie wyjaśnić. Same kroniki zaplanowane były jako historyjki o postaciach z gry, aale nie pisano, ze będą sie wiązały ze sprawą mordercy szalejącego w HR. BTW czy "Wypychacz zwierząt" wniósł cokolwiek istotnego do fabuły HR? Nie wydaje mi się.

powstałyby. sami twórcy przyznali, że zarzucili prace nad nimi, bo trzeba było implementować move. zresztą ten pierwszy dodatek jest już numerowany. i nic nie wnosi do fabuły. ja tam byłbym ciekawy historii poszczególnych postaci.

a jeśli chodzi o nieścisłości logiczne i luki to ja mam dwa zarzuty. pierwszy to zachowanie naszego mordercy - można pokierować tą postacią w taki sposób, który nijak się ma do tego czego dowiadujemy się o niej na końcu. druga sprawa to te całe utraty świadomości Ethana i fakt, że zaraz po nich znajduje w ręku origami. cały wątek został jakby porzucony i niewyjaśniony. w tym przypadku mamy jednak odpowiedzi, twórcy planowali w grze wsadzić wyjaśnienia, ale były one tak głupie, że z nich zrezygnowali ;) ale pozostawili wybrakowany wątek tutaj szczegóły

Co do drugiej sprawy, dlaczego "trzeba jakoś określić jednych i drugich"? Po co? Wszyscy jesteśmy graczami.

wszyscy jesteśmy też ludźmi, ale chyba nie masz problemu z określaniem ludzi przez ich cechy charakteru itp ;) a takie określenie, a konkretnie wiedza o danym graczu jest bardzo przydatna, chociażby przy wyborze prezentuZ grubsza masz rację, ale nie ze wszystkim się zgodzam.

Na szczęście "hardkorowych" jest bardzo mało. Kim są tacy ludzie? To tzw. "noł lajfy" (pisownia zamierzona), których jedyną aktywnością jest właśnie granie. Tacy ludzie mają poważny problem ze sobą i w sumie można powiedzieć, ze są chorzy. Wątpię, zeby ktoś z nas chciał być takim graczem.

bez przesady z tym problemem i chorobą ;) problem z takimi ludźmi chyba mają inni, co innego jeśli taki statyczny tryb życia rzeczywiście prowadzi do chorób

Nie typ gry, a czas poświęcany na zabawę i podejście do grania i całej reszty życia determinuje jakim jest się graczem.

a ja myślę, że jedno i drugie w pewnym sensie to determinuje. niezależnie od czasu jaki ludzie przykładają do grania, jedni wolą wyzwania i gry wymagające dużych umiejętności - czy to manualnych czy umysłowych, inni wolą gry łatwe, w których można zrobić jak największą sieczkę, albo w inny sposób się zrelaksować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HR nie serwuje nam wszystkiego na tacy, co pozwala uruchomić szare komórki.

Kroniki byłyby ciekawostka, ale nie płaczę z powodu ich braku. Nawet nie mam "Wypychacza zwierząt". ;)

Nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji. Najprawdopodobniej w kluczowych elementach podzielamy to samo zdanie, ale wyraziliśmy je na okrętkę, co zaowocowało nieporozumieniem. Precyzowanie tego nie ma większego sensu. EOT z mojej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DLC do HR szczerze wg mnie nie miało by sensu po tym jak znam fabule, natomiast kontynuacja HR też ciężka do realizacji skoro gra ma kilkanaście zakończeń czyli twórcy by musieli zrobić 17 tyle zakończeń ma gra? az 17 roznych epilogów na start , możliwe że też można inaczej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra jest zamkniętą całością. Nie ma sensu bawić się w kontynuacje, a krótkie historyjki z przeszłości bohaterów nie są chyba aż tak potrzebne. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Przepraszam, niewykluczone, że powtórzę czyjeś pytanie, ale nie chce mi się przeglądać tylu stron thumbsup.gif Otóż mam zamiar kupić HR z pięknym dopiskiem na okładce: Move Edition. I moje pytanie brzmi - czy na takiej kopii gry da się, na wszelki wypadek, grać tylko Dualshockiem? Sam sprzedawca (bowiem znalazłem upatrzoną przeze mnie grę na allegro) twierdzi, że grał cały czas tylko Dualshockiem, jednak na jednej ze stron internetowych było napisane, iż ta wersja gry nie obsługuje zwykłego pada. Jak jest w rzeczywistości? Na "Move Edition"" można grać tylko Dualshockiem? Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam! ok.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie DLC w HR bylo jednym z fajniejszych DLC w jakie gralem.. fakt ze krotkie ale za to posiadajace prawie wszystko co pelna gra w skondensowanym wydaniu.. gra jest historia zamknieta ale DLC z historiami postaci i czemu sa tacy jacy sa byloby super.. w DLC bylo chyba 5 roznych zakonczen gdzie kilka z nich jeszcze bylo mozna osiagnac na kilka sposobow.. wolalbym zdecydowanie kolejne DLC niz "Move edition" bo padem i tak sie lepiej gra w HR (jedynie move jako ciekawostka i wydane po to by move mialo kolejna gre ktora moglaby skusic do kupna Move) :P a DLC mogloby przyblizyc nas do kazdego z bohaterow no i grac na emocjach czy cos takiego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy "Wypychacz zwierząt" powiedział graczom coś więcej na temat Madison? Nie, pokazali w tym dodatku jedno z jej wcześniejszych śledztw i tyle. Zgadzam się, że miło byłoby gdyby wydali takie DLCki dla każdej postaci, ale nie ma nad czym rozpaczać, bo ich braknie wpływa to negatywnie na HR jako takie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy "Wypychacz zwierząt" powiedział graczom coś więcej na temat Madison? Nie, pokazali w tym dodatku jedno z jej wcześniejszych śledztw i tyle.

no nie powiedział, ale kolejny miały być inne. miała być przedstawiona na przykład historia Jaydena, gdzie znalazłyby się odpowiedzi dotyczące jego uzależnienia. zdecydowanie wolałbym mieć pełną historię, którą wymyślili twórcy. historię którą mieli w planach przedstawić. a tak to dostałem zbędną opcję korzystania z kontrolera ruchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieli w planach, lub też nie. Na 100% planowali jak najwięcej zarobić i widocznie MOVE EDITION była bardziej opłacalna.

To, że J jest uzależniony wiemy, a to dlaczego, nie jest takie istotne. Powodów jest dość, choćby stresująca praca.

BTW czy w każdej książce, czy też filmie wszystko jest podane na tacy? Nie. HR jest kompletna i nie ma luk fabularnych. To, że Jayden nie wyspowiadał się dlaczego ćpa, nie ma żadnego znaczenia dla historii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieli w planach, lub też nie. Na 100% planowali jak najwięcej zarobić i widocznie MOVE EDITION była bardziej opłacalna.

To, że J jest uzależniony wiemy, a to dlaczego, nie jest takie istotne. Powodów jest dość, choćby stresująca praca.

BTW czy w każdej książce, czy też filmie wszystko jest podane na tacy? Nie. HR jest kompletna i nie ma luk fabularnych. To, że Jayden nie wyspowiadał się dlaczego ćpa, nie ma żadnego znaczenia dla historii.

Mieli w planach, bo sami się o tym wypowiadali. Zresztą sam fakt wymyślenia nazwy dodatków w licznie mnogiej i numerowania pierwszego dodatku nie pozostawia tutaj zbyt wielu wątpliwości.

może i jest całkiem kompletna, ale jest też mocno rozczarowująca. gdyby to był film to dałbym mu maksymalnie 7/10. grę oceniam na 9/10

nie chodzi o podawanie na tacy. filmy Lyncha na przykład nie podają żadnych odpowiedzi, a fabuła i tak wciąga i pozostawia człowiekowi masę pola do interpretacji (choć niektórzy twierdzą, że to zbędna sprawa przy jego dziełach). tutaj mamy bardzo dobrze zapowiadający się dramat/thriller, ciekawy wątek utraty świadomości przez Ethana, dodatkowo połączony ze znajdywaniem przy sobie origami. w grze wątek zostaje totalnie porzucony. tak jakby zapomniany. obecnie wiemy, że wynikło to po prostu z cięć w scenariuszu i usunięciem części fabuły. w moim odczuciu to pozostawia film niekompletnym. bałaganiarskim. skoro się zdecydowali na poprawki w fabule, to mogli je przeprowadzić do końca.

a największą wadą jest nielogiczne zakończenie w przypadku odpowiedniego kierowania poczynaniami Shelbiego

Edytowane przez dziarmag

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieli w planach, bo sami się o tym wypowiadali. Zresztą sam fakt wymyślenia nazwy dodatków w licznie mnogiej i numerowania pierwszego dodatku nie pozostawia tutaj zbyt wielu wątpliwości.

może i jest całkiem kompletna, ale jest też mocno rozczarowująca. gdyby to był film to dałbym mu maksymalnie 7/10. grę oceniam na 9/10

nie chodzi o podawanie na tacy. filmy Lyncha na przykład nie podają żadnych odpowiedzi, a fabuła i tak wciąga i pozostawia człowiekowi masę pola do interpretacji (choć niektórzy twierdzą, że to zbędna sprawa przy jego dziełach). tutaj mamy bardzo dobrze zapowiadający się dramat/thriller, ciekawy wątek utraty świadomości przez Ethana, dodatkowo połączony ze znajdywaniem przy sobie origami. w grze wątek zostaje totalnie porzucony. tak jakby zapomniany. obecnie wiemy, że wynikło to po prostu z cięć w scenariuszu i usunięciem części fabuły. w moim odczuciu to pozostawia film niekompletnym. bałaganiarskim. skoro się zdecydowali na poprawki w fabule, to mogli je przeprowadzić do końca.

a największą wadą jest nielogiczne zakończenie w przypadku odpowiedniego kierowania poczynaniami Shelbiego

Czy napisałem, ze nie planowali? Nie, napisałem, ze zaplanowali jak największe zyski, a te miała przynieść im implementacja MOVE, a nie dalsze DLC, które zapewne nie sprzedało się najlepiej.

Gra ma kilka zakończeń, więc trudno wystawić jenoznaczną ocenę. Mnie HR wciągnęło tak samo, anawet bardziej niż większość filmów tzw. klasyków kina. Kwestia gustu.

Moje zakończenie trzymało się kupy i niczego mi nie brakowało.

Wątek utraty świadomości jest ok. Ethan nigdy nie dowiedział się czym było to spowodowane, więc i my, gracze kierujący jego poczynaniami, tego nie wiemy. Logiczne i bardzo fajne. Możemy sobie interpretować to na różne sposoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O filmie dyskutowaliśmy x stron temu. Będzie to zapewne straszny gniot dla osób, które grały w grę, ale może spodobać się innym którzy gry omijają szerokim łukiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O filmie dyskutowaliśmy x stron temu. Będzie to zapewne straszny gniot dla osób, które grały w grę, ale może spodobać się innym którzy gry omijają szerokim łukiem.

Gra sama w sobie jest już filmem...... zresztą z różnych źródeł słyszałem że filmu nie będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ale wczoraj podano nowe informację, z których wynika coś przeciwnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film jest już wręcz oficjalnie zapowiedziany, baa już wiadomo kto pisze scenariusz główny a skoro już ktoś pisze to już pozostało tylko oficjalne potwierdzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×