Skocz do zawartości
SephiroT

Journey

Rekomendowane odpowiedzi

Są. Na końcu jest tenkju for plejing Podróż

...i lista randomów spotykanych w czasie gry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam propozycję.

Jak ktoś chce wbić trofea online i przeszedł pierwszy raz grę (ma wybór rozdziałów) to można dokończyć grę razem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie ukończyłem swoją podróż !! :biggrin:

 

Zmiotło mnie z powierzchni choć muszę przyznać że na starcie miałem mieszane uczucia bo początek jest nudny niczym gra Polskiej reprezentacji za kadencji Franza Smudy. Potem jednak kiedy nabierze tempa to już praktycznie roller-coaster do samego końca. Doznania potęguje niesamowita ścieżka dzwiękowa i powalająca oprawa wizualna, Muszę powiedzieć że momenty w których pustynny piasek wygląda jak płynne złoto powodowały u mnie srogi opad szczeny. Miałem okazję praktycznie całą grę ukonczyć we dwójkę co dodatkowo urozmaiciło przygodę. Szkoda tylko że na końcu nie ma choćby nazwy gracza z którym się podróżowało. Gra nie jest długa, mi pękło jakieś 2h 20min przez co jest trochę drogawo ale zdecydowanie warto.

Edytowane przez zyga101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaa... widzisz, nie zwróciłem uwagi i na końcu naprawdę jest napisane "Thank you for playing Podróż" :D myślałem że sobie jaja robicie.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie ukończyłem swoją podróż !! :biggrin:

 

Zmiotło mnie z powierzchni choć muszę przyznać że na starcie miałem mieszane uczucia bo początek jest nudny niczym gra Polskiej reprezentacji za kadencji Franza Smudy. Potem jednak kiedy nabierze tempa to już praktycznie roller-coaster do samego końca. Doznania potęguje niesamowita ścieżka dzwiękowa i powalająca oprawa wizualna, Muszę powiedzieć że momenty w których pustynny piasek wygląda jak płynne złoto powodowały u mnie srogi opad szczeny. Miałem okazję praktycznie całą grę ukonczyć we dwójkę co dodatkowo urozmaiciło przygodę. Szkoda tylko że na końcu nie ma choćby nazwy gracza z którym się podróżowało. Gra nie jest długa, mi pękło jakieś 2h 20min przez co jest trochę drogawo ale zdecydowanie warto.

 

No to kolejny zadowolony/wniebowziety gracz. Dobrze dla Ciebie :) :)

 

Czytajac Twoj poprzeni post juz mialem odpisywac, nie nastawiaj sie za bardzo.

 

Wiele zalezy od wrazliwosci, ale w moim wypadku na PS3 hajp i to ze tyle osob mowilo musisz zagrac ze spodziewalem sie katharsis jak w greckiej tragedii a dostalem dobrze skrojona, niezbyt dluga z mila dla oka grafika ktora byla OK. Jesli mam byc szczery to bardziej mi flower podszedl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nazwy gracza?

Akurat zasnąłem na napisach ale  w PS4 po napisach na końcu są wymienione PSN ID graczy z którymi grałeś to przejście. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są nicki jak na PS3.

Wczoraj bez problemu wbiłem wszystkie trofea. Pierwszego gracza jakiego miałem zgubiłem na pierwszym poziomie podziemnym. Z drugim zrobiłem trofeum Reflection. Zapowiadało się miło bo koleś wyglądał na rozgarniętego. I chwilę po tym zaczął dosłownie studiować każdy spotkany kamień. Poszedłem dalej i spotkałem trzeciego z którym dokończyłem pierwsze przejście. Za drugim razem była bajka. Od początku do końca szedłem z jednym człowiekiem. Coś pięknego. Na ostatniej prostej, tam gdzie się ląduje na Górze, zgubiłem go. Czekałem dość długo aż postanowiłem go poszukać. Gdy się odnaleźliśmy radości nie było końca (czyli wciskaliśmy kółko na padzie jak idioci).

To jest ta gra którą albo się uwielbia albo "o co tyle krzyku". Akurat zaliczam się do tej pierwszej grupy. Moje córki z resztą też. Młodsza co jakiś czas prosi bym "wczytał tą grę z ludzikiem". A od starszej na dzień ojca dostałem postać z gry zrobioną na szydełku. Oczywiście w białych szatach.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja dzisiaj pierwszy raz widziała.

W podziemiach jak wyskakuje pierwszy guardian na śmierć się przestraszyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja dzisiaj pierwszy raz widziała.

W podziemiach jak wyskakuje pierwszy guardian na śmierć się przestraszyła.

A moja jak do niej inny gracz dołącza, co się wtedy dzieje. Za pierwszym razem, a miała 6 lat, wnerwiała się bo "a ten drugi nie chce się mnie słuchać jak go wołam". Teraz jej przeszło ale emocje i tak są silne.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja teraz ma 6 lat i zawsze ma zaraz jakiekolwiek interakcji wieloosobowej.

Tu jest bezpiecznie więc jej pozwoliłem. Emocje ogromne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to kwestia czasu kiedy wypuszczą na PS4 podobny zestaw jak na PS3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

później wyjdzie wersja na Ps5 w 10080p i 7200 klatkach i będziesz znowu kupował.

 

Kto nie był hipsterem może cię cieszyć cross-buy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×