xavris 2446 Napisano 11 Styczeń 2017 9 minut temu, mesutOzim napisał: Witam Panowie, Oglądam sobie tak te wszystkie filmiki z Finala i z Talesów, zaciekawiły mnie te gry. Teraz moje pytanko, są jakieś jRPG lub gry typu Gravity rush, Nier wydane z językiem polskim, lub jakiś fajny tytuł który nie wymaga zbyt wielkiej znajomości języka a z którym będę dobrze się bawił ? Sorry za offtop ale nie wiedziałem w którym temacie zadać pytanie Musieliby się eksperci wypowiedzieć, ale jestem prawie pewien, że nie ma jrpga z oficjalnym językiem polskim w zestawie, a na pewno nie na konsole. O ile dobrze kojarzę, na pc są dostępne fanowskie tłumaczenia niektórych finali. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 11 Styczeń 2017 Xarv demko jest na storze od wczoraj dostępne i byś się wstydził że nie jesteś zaznajomiony z serią Mesu na konsole nic nie znajdziesz z jRPG'ów w naszym języku, ale w Talesach czy Finalach język nie jest za bardzo zagmatwany więc raczej się pokapujesz o co biega. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 11 Styczeń 2017 13 minut temu, Strife napisał: Xarv demko jest na storze od wczoraj dostępne i byś się wstydził że nie jesteś zaznajomiony z serią Mesu na konsole nic nie znajdziesz z jRPG'ów w naszym języku, ale w Talesach czy Finalach język nie jest za bardzo zagmatwany więc raczej się pokapujesz o co biega. Jeszcze przed chwilą się nie wstydziłem, ale teraz mi głupio przez Ciebie Co do języka w finalach, to zawsze miałem wrażenie, że ktoś kto tłumaczył z krzaczków na normalny język (obstawiam, że to działało w tą stronę) kombinował jak mógł, żeby proste rzeczy tłumaczyć w najbardziej skomplikowany sposób. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 11 Styczeń 2017 Tłumaczenia jRPG'ów są ogólnie zrobione nieudolnie, czy to się tyczy finali czy innych serii, gry cholernie sporo tracą ze swojego ojczystego języka. Mój kumpel zna Japoński i gadał że niekiedy jest to śmiech na sali z tłumaczeniami niektórych zwrotów czy nawet całych dialogów, ale wyboru nie mamy. Co do serii Tales to polecam ograć jak ktoś lubi konkretne i porządne przedstawienie relacji między bohaterami i ogólnie nakreślenie charakterów bohaterów, bo żadna inna seria tak dobrze tego nie oddaje jak ta. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun 1522 Napisano 11 Styczeń 2017 Meh a już myślałem że Strife gra fałszywy alarm, rozejsc się Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 11 Styczeń 2017 Tym razem nie biorę na premierę, niestety ważniejsze wydatki mnie sponiewierają. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TRaCeGuitar 1141 Napisano 11 Styczeń 2017 Nie mam miejsca żeby pobrać demo No ale też nie kupię na premierę ponieważ będą inne wydatki...no chyba, że na PC będzie taniej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Natsu 1595 Napisano 12 Styczeń 2017 23 godzin temu, TRaCeGuitar napisał: Nie mam miejsca żeby pobrać demo No ale też nie kupię na premierę ponieważ będą inne wydatki...no chyba, że na PC będzie taniej. Na PC będzie ch....y port. Podchodziłbym ostrożnie. A na pewno poczytał opinie o działaniu przed zakupem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
redo 530 Napisano 12 Styczeń 2017 Tales of Zestiria działało dobrze, więc nie powinno być żadnych problemów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TRaCeGuitar 1141 Napisano 14 Styczeń 2017 Ogólnie Tales Of Zestiria działało najlepiej na PC z tego co pamiętam. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 14 Styczeń 2017 Tylko że Zestiria była jedną z najgorszych części i to tak samo jeśli chodzi o fabułę, postacie i walkę niestety. Po demku Berseria zapowiada się przynajmniej w dwóch aspektach na lepszą czyli postacie i starcia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
redo 530 Napisano 23 Styczeń 2017 Pojawiły się pierwsze oceny. http://www.metacritic.com/game/playstation-4/tales-of-berseria Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
schranz 488 Napisano 24 Styczeń 2017 Jestem mile zaskoczony dobrymi ocenami, w zasadzie wszędzie piszą że postacie walka i skitsy na bdb poziomie a to meritum serii. Zestirie odpuszczam ale myślę że berserie jednak kiedyś się ogra, bo wychodzi na to że to dobry Tales. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 26 Styczeń 2017 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 28 Styczeń 2017 (edytowane) Dobra Xillia2 zrobiona na 100%, jedne przejście bez żadnych wspomagaczy tak jak psychole lubią najbardziej Czas się porozglądać chyba za Berserią, długo nie wytrzymałem heh. Edytowane 18 Luty 2018 przez Strife Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 1 Luty 2017 (edytowane) Pograłem trochę w Berserię i jest moc!!! Gra na szczęście wyprzedza Zestirię o parę długości, a między innymi chodzi mi o walkę, postacie, muzykę i ogólny klimat, jest naprawdę bardzo dobrze. Fabuła jest poważna oraz z jebnięciem i zrobiona co najważniejsze z głową( jebana cenzura, bo Europejczycy są tacy wrażliwi buehaahah), a nasza protagonistka to chyba najlepszy główny charakter w serii jaki się kiedykolwiek pojawił. Jest wqrwiona i chce tylko zemsty reszta ją jebie, co jest zajebiste Grafika to ps3, ale cieszy oko jest dużo lepiej niż w Zestirii, ale zablokowali znowu share więc kij im w oko, reszta to stary dobry Tales poczynając od skitsów na walce kończąc. Po tym co dotychczas widziałem to tytuł jest o wiele bardziej złożonym jRPG'iem od XV (jedynie ustepuje mu graficznie) wszystko inne ma po prostu lepiej i fajniej zrobione, ale to pisze zagorzały fan Talesów. Kolejne wielkie pudło Edytowane 18 Luty 2018 przez Strife 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Morus_q 1 Napisano 1 Luty 2017 Cytuj nasza protagonistka to chyba najlepszy główny charakter w serii jaki się kiedykolwiek pojawił. Jest wqrwiona i chce tylko zemsty reszta ją jebie, co jest zajebiste Zajebiste jest to że praktycznie nie ma tu postaci całkowicie dobrych, oraz całkowicie złych, a nasza drużyna to zbieranina osób, która może i dogaduje się miedzy sobą... ale cele mają różne i biada tym, którzy spróbują im przeszkodzić. Mam na liczniku prawie 20h i zaryzykuje stwierdzenie, że to najlepszy Tales w jaki grałem( nie to, żeby było ich dużo - Symphonia, Graces F, Xillia 1 i 2). 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun 1522 Napisano 1 Luty 2017 A levelowanie już się normalnie odbywa? Znów pewnie kupię ale Resident evil7, yakuza 0, gravity rush 2 I zaraz nioh dokładają zakup na przynajmniej marzec chociaż marzec to znów nier automata w I nowa Zelda Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Morus_q 1 Napisano 1 Luty 2017 Zależy co masz na myśli Po awansie na wyższy poziom nie wybierasz żadnych statystyk. Zamiast tego ważną rolę odgrywa system ulepszania przedmiotów(każdy poziom zwiększa statystyki, praz daje jakiś bonus). Dodatkowo masz możliwość "zmasterowania" broni co daje Ci kolejne bonusy, które "zostają" z tobą, więc ważne jest częste zmienianie ekwipunku. Grindować jakoś specjalnie nie trzeba, a gra nie jest jakoś specjalnie trudna no normalu.(kombinacja x+r2 przestałą wystarczać dopiero po 12h gry :P) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 1 Luty 2017 Zdun levelowanie jest zwykłe dostajesz exp'a za walki nie takie zjebane jak w Zestirii. Gra jak na razie stoi dla mnie klimatem, nie jest tak pusta jak Zestiria i o wiele przyjemniej się zwiedza kolejne lokację. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 4 Luty 2017 (edytowane) Pograłem trochę więc czas coś skrobnąć na temat nowego Tales'a. Gra od samego początku atakuje nas potężną dawką emocji związanych z fabułą, jest jebnięcie na początku,a później fabuła wcale nie zwalnia, a wręcz jest coraz lepiej, co jest bardzo miłym zaskoczeniem. System walki, nie sądziłem że to napiszę, ale jest jeszcze lepszy niż w moim ukochanym Tales of Graces f, pod każdym przyciskiem czyli kwadracik, X, O, trójkąt mamy do rozdysponowania po 4 ataki które mieszamy z magią jeżeli postać umie się nią posługiwać, czyli daje nam to na samym poczatku aż 16 różnych kombinacji.(później pewnie dojdzie jak to ma miejsce w serii jeszcze parę możliwości.) Każda postac ma 5 "kryształków"(Soul Gauge, ale kryształki lepiej brzmią ) które odpowiadają za ataki, na poczatku walki mamy dostępne 3 i wczasie starcia za zabicie przeciwnika, lub jakąś spektakularną akcję dostjemy dodatkowy kryształek lub dwa.(jeśli zaatakujemy przeciwnika na mapie od tyłu od poczatku posiadamy 4, a jeśli przeciwnik nas zajdzie od dupy strony to mamy 2) L1 to bloczek, a L2 (umownie, bo można sobie zmienic konfigurację jak się nam podoba) odpowiada za Break Soul czyli zużywamy jeden kryształek na specjalny atak np: u Velvet jest to uwolnienie rąsi czyli wieksze obrażenia, ale hp wtedy spada, u Rokurou gdy przeciwnik atakuje naciskamy L2 i wali kontrę, fajnie że każda postać ma inne właściwości tych ataków. R1 to zmiana celów, a R2 Mystic Artes, czyli tradycyjnie jak to ma miejsce w serii, prawa gała odpowiada za kamerę, lewa za poruszanie się tym razem mamy swobone bieganie bez trzymania dodatkowego przycisku, a krzyżakiem z R1 zmieniamy sobie dowolnie postacie jakimi chcemy walczyć. Postacie to istny majstersztyk jeśli chodzi o wykreowanie ich charakterów, każdy jest na swój sposób wyjątkowy, są sztampy jesli chodzi o dwie postacie, ale pozostała czwórka jest naprawdę pierwsza klasa. Każdy ma swój cel który chce osiągnąć bez względu na konsekwencje.(spalenie portu, czy połamanie paluszków dla strażnika aby wydobyć informację to normalka, jak ktoś ma zginąć to mają to w dupie, jak nie potrafi sobie poradzić to jego sprawa, ale jak na Tales'a to powiew świeżości) Po za tym skitsy robią robotę jak zawsze. Po zdobyciu statku mamy możliwość jego wysyłania żeby odkrywał miejscówki z których pozyskujemy różne potrzebne rzeczy, czy to do gotowania, upgrade'u broni, po za tym im więcej wysyłamy i walczymy statkiem (umownie, bo tylko dajemy ikonkę żeby płynął, a po 30min czasu rzeczywistego wraca i mamy w postaci informacji jak przebiegła walka i odkrywanie) jest to bardziej rozbudowana wersja z Xilli2 gdzie wysyłaliśmy kotkę Rollo po różne fanty. Jeżeli znajdziemy jakiś cenny skarb daję on nam dodatkowe skille takie jak szkoła rangetsu Rokurou co podnosi nam skilla podczas walk załogi, skilli mamy dwadzieścia, ale dopiero jeden odblokowałem po 12h gry. Jest gotowanie, ale odbywa się ono za pomocą wyboru dania do którego mamy potrzebne składniki, można ustawić sobie automatyczne jedzenie po starciach im postacie więcej się napychają żarłem tym więcej mają z tego korzyści i odblokowują dodatkowe umiejętności które są aktywowane po jego spożyciu. Ekwipunek jest dostępny w zatrważających ilościach, uczymy się z niego skilli jak to miało miejsce w FFIX, dodatkowo każda taka sama broń ma różne skille bonusowe przypisane do siebie co daję nam dodatkowe możliwości podczas starć, z jednej storny fajnie że tyle jest tego badziewia, ale z drugiej broń i ekwipunek traci trochę na swojej oryginalności, ale jest wizualizacja broni więc każda zmiania jest ładnie widoczna, mamy też sporo strojów dodatkowych plus masę dodatków w stylu przepasek na oko, kapeluszy itp: jak w każdym Talesie zresztą. Upgrade ekwipunku odbywa się w sklepach lub u handlarzy, co odblokowuje nam kolejne dostepne umiejętności w broni jak zadawanie wiekszych obrażenien dla latających, a w zbrojach obrona przed bestiami itp. Postacie zdobywają także tytuły, ale ich pozyskanie jest niekiedy chore, granie daną postacią 5tyś minut, rozmontowanie okreslonej ilości sztuk broni, założenie 50 stunów dla adwersarzy, zdobycie 100 skilli dla danej postaci i wiele wiele innych. Po uzyskaniu danego tytułu możemy go wyequipować i dzięki temu po skończonej walce mamy większą szanse zdobyć ekwipunek zamiast innych itemków lub szybsze uczenie się umiętności, sporo tego jest naprawdę sporo. Side questów jest w cholerę i działają jak w 95% jRPG'ów przynieś, podaj, pozamiataj, ubij, zabij i oddaj fanty, plus różne hunty. Zwiedzając lokację zbiermy "kocie bobki" dusze katzów, ale wyglądają jak lewitujące okrągłe jeszcze ciepłe gówna potrzebne nam są do otwiernia specjalnych skrzyń w którym te małe debile są uwięzione, za uwolnienie dostajemy przydatne itemki. Mini gry na które na razie trafiłem to rozwalanie baloników na czas, wygląda to jak zwykłe starcie, druga to walenie manekina i zadanie mu jak największych obrażen w określonym czasie i kelnerowanie, czyli zbieramy zamówienia i dostarczamy odpowiednie zarcie dla danej osoby, zdobywamy za to Tales Coins które wymienamy na różne fanty. Muzyka jest bardzo przyjemna dla ucha no i nie wykastrowali piosenki z intro jak to było w Zestirii, co do intra to jest to jedno z fajniejszych jakie znalazło się w serii. Jest to jedyna gra w serii(o ile był w niej wybór między Japońskim, a Angielskim) gdzie gram z "ingliszem" głosy mi strasznie podpasowały. Grafika jest najsłabszą częścią produkcji, co by mi wcale nie przeszkadza, bo jezeli miałbym wybór to bym wziął wersję na ps3(tam już jest bardzo dobrze), ale niestety my tutaj na starym kontynencie gramy tylko na najnowszych konsolach. Plus dla niektórych może być taki że na ps4 jest stałe 60 klatek i 1080p, ale przy takim FFXV gra wygląda biednie, a jak wiemy niektórzy darli łacha że góry w XV są rozmazane więc tutaj im dupa eksploduje z powodu grafy. Jest o wiele lepiej niż w poprzedniczce, nie mamy tak wielkich i pustych obszarów, jest bardziej kolorowo bez odcieni szarości co zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na odbiór gry. Miejscówki są zrobione niezwykle klimatycznie i nie czuję się tej sterylności jak w Zestirii. Element komediowy w Berserii jak i w poprzedniej odsłonie stanowiły Norminy czasem śmieszne czasem durne, małe wqrwiające nie wiadomo co, moim zdaniem najlepiej byłoby to zabić, spalić i pogrzebac 4 metry pod ziemią, najgorsze "maskotki" w serii. Jeszcze jedno znowu debile zablokowali share jak przy Zestirii, chyba wstydząc się zeszło generacyjnej grafiki. Ogólnie gra ma zadatki na jedną z najlepszych w serii, a to przez fabułę, genialne postacie i starcia, chociaż ta pierwsza może się jeszcze spieprzyć, bo za daleko nie jestem, ale puki co jest cholernie dobrze. Edytowane 18 Luty 2018 przez Strife 6 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
schranz 488 Napisano 5 Luty 2017 "niektórzy darli łacha że góry w XV są rozmazane więc tutaj im dupa eksploduje z powodu grafy" Szacun dla gościa, ja i tak wybieram w pierwszej kolejności Berserię. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Morus_q 1 Napisano 6 Luty 2017 Finito - 34:45 ( bez tzw. lizania ścian, side questy też praktycznie nietknięte) Zakończenie może i nie wzbudza tylu emocji co w Xilli 2, ale jest spójne i fajnie wszystko domyka. Fabuła trzyma poziom przez całą grę - monotonia nam nie grozi, bo mamy sporo mniejszych i większych zwrotów akcji. Oczywiście ostatni dungeon zrobiony, aby sztucznie "lekko" wydłużyć rozgrywkę ( na szczęście w pewnym momencie dostajemy deskorolkę :P). Na FFXV wydałem ponad 200 zł i żałuję... Na Berserie wydałem 280 zł i chociaż kasy trochę szkoda, to mimo wszystko nie żałuje. Po przejściu naszła mi ochota, by jednak dać szanse Zestiri... 60 zł na storze - warto mimo wszystko? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 6 Luty 2017 Tak, za taką kasę warto. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
schranz 488 Napisano 6 Luty 2017 4 godziny temu, Morus_q napisał: Finito - 34:45 ( bez tzw. lizania ścian, side questy też praktycznie nietknięte) Zakończenie może i nie wzbudza tylu emocji co w Xilli 2, ale jest spójne i fajnie wszystko domyka. Fabuła trzyma poziom przez całą grę - monotonia nam nie grozi, bo mamy sporo mniejszych i większych zwrotów akcji. Oczywiście ostatni dungeon zrobiony, aby sztucznie "lekko" wydłużyć rozgrywkę ( na szczęście w pewnym momencie dostajemy deskorolkę :P). Na FFXV wydałem ponad 200 zł i żałuję... Na Berserie wydałem 280 zł i chociaż kasy trochę szkoda, to mimo wszystko nie żałuje. Po przejściu naszła mi ochota, by jednak dać szanse Zestiri... 60 zł na storze - warto mimo wszystko? Ja bym zrobił przerwę od Talesów ze 2msc pograj w jakieś jałowe AAA, to później na głodzie jrpg Zestiria lepiej wejdzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach