Star Ocean: Integrity and Faithlessness

[vann 327]

Mnie też się podoba tylko ten czas gry. Grę kupię na pewno tylko nie wiem czy akurat na premierę, bo lubię przysiąść przy jrpg, a te dwadzieścia parę godzin gry to trochę mało. W dodatku jrpgów mam pięćset do przejścia no i właśnie ogrywam The Legends of Heroes: Trails of The Cold Steel (120 godzina gry - polecam, wyborny jrpg) i raczej nie skończę go do premiery SO5. 

Edytowane 27 Czerwiec 2016 przez vann

[Strife 1353]

Raczej o czas gry powinieneś być spokojny, to samo było pisane o Xilli 1 że jest na 20h i można było to włożyć między bajki.

Jak się gra na pałę to wszystko można ukończyć w rekordowym czasie, żaden Star Ocean nie był krótki, a dodatkowe rzeczy w tej serii są cholernie czasochłonne.

Pewnie wiesz że Cold Steel 2 zapowiedzieli w Europie.

Edytowane 26 Czerwiec 2016 przez Strife

[vann 327]

Tak i nie mogę się doczekać jesieni kiedy to wyjdzie, zwłaszcza, że podobno wydarzenia w  jedynce to takie preludium do tego co się dzieje w Cold Steel 2.   

[Strife 1353]

No to jutro sprawdzę jak smakuje nowy Star Ocean 

 

[vann 327]

Graj, zrywaj nocki i pisz wrażenia i jak gra stoi z tym czasem. 

Edytowane 27 Czerwiec 2016 przez vann

[Strife 1353]

Z nockami raczej cienko, bo druga zmiana w tym tyg, ale jak jest chcica to i czas się znajdzie 

[Patricko 8082]

Są już recki, gra zbiera słabe oceny niestety...

 

Do tego na metacriticu http://www.metacritic.com/game/playstation-4/star-ocean-integrity-and-faithlessness

[Strife 1353]

Oczywiście dostarczyli 20 min przed wyjściem do roboty , ale nie omieszkałem sprawdzić.

Pierwsze wrażenie jest takie że graficznie jest dużo lepiej od Zestirii i walka to stary dobry Star Ocean i to by było na razie tyle 

[redo 530]

Niezłego kupsztala zrobili skoro ma niższe oceny od Zestirii.

[schranz 488]

Wg mnie wygląda spoko, system daje radę z tego co widze .

Minusem są questy ala mmo przynieś zabij pozamiataj ...

Cóż chyba nieczego więcej po SE nie mozna się spodziewać jak sztampa, ale i tak wole tego SO jak nowego FF .

Poczekam na używkę i biorę bo jakoś mi tak podpasowała na gameplayach .

[vann 327]

Godzinę temu, schranz napisał:

Cóż chyba nieczego więcej po SE nie mozna się spodziewać jak sztampa, ale i tak wole tego SO jak nowego FF .

Grę robiło tri Ace.

[Strife 1353]

Pograłem trochę i jak dla mnie to jest coś na co czekałem.

Wszystko co było na trailerach i filmikach podczas gry na telewizorze prezentuję się bardzo dobrze, jakby gra miała większy budżet i nie byłaby robiona jeszcze na ps3 to by naprawdę mogła ryć beret.

Najbardziej boli przenikanie przez NPC'ów jak przez duchy i dorysowujące się części krajobrazu jak jesteśmy na wielkim otwartym terenie. Grafika to takie 7 na 10( jak na możliwości ps4, chociaż jak ktoś grał w Uncharted 4 to poczuję się biednie), ale jest o wiele lepiej niż w Zestirii, za to postacie zostały potraktowane z dopieszczeniem i wyglądają świetnie, a "wielkie oczy" Fiore są żywcem zerżnięte z DoA   Po zmianie miecza nadal wygląda on tak samo jak z początku, może przy kolejnym to się zmieni, ale jeśli nie to będzie lekka kicha, mimo że na trailerach używały postacie różnie wyglądających broni.

Muzyka jest iście Star Ocean'owa kojarzy mi się z 3 i 4, fajne jest to że postacie nawet podczas walki z Bossami gadają, w zasadzie to ciągle coś pierniczą

Wisienką na torcie jest walka, zero loadingów i oddzielnych ekranów, (jak ktoś grał w poprzednie SO ten wie że Tri Ace nie odwala chały przy systemie walki) ale to było już widać na trailerach, gra chodzi cholernie płynnie co jest rzadkością, a to cieszy.

Po wykonaniu paru questów odblokowują się nowe możliwości jak synteza, czyli można sobie zmajstrować jedzonko, uzbrojenie i inne różne ustrojstwa. 

Każdej postaci można przypisać po 4 rolę np: atakujący, pogromca owadów (+10% dmg dla insektów, -10% dmg od insektów) itp. można to dowolnie mieszać co daję fajne możliwości, ale każda rola może być wykorzystana tylko raz, więc jeśli damy atak dla jednej postaci druga już tego nie może używać, ale jest tego sporo i masa możliwości mieszania.

Jak na razie mam 5h i jestem w 3 mieście i jak patrzę co jest do odblokowania i zrobienia, już nie wspominając o battle trophies to 20h będzie zdecydowanie za mało gram na poziomie Galaxy, bo ostatni jest zablokowany, ale jak na razie jest niestety za prosto.

Ci co przechodzili grę w 20h chyba korzystali z dobrodziejstw wujka youtube'a i cioci wikipedii lub grali na najniższym poziomie, bo tam przeciwnicy są na strzała.

Granie w nowego Star Oceana mnie cholernie cieszy i sprawia że chce mi się wracać do konsoli, więc jak na razie jestem bardzo zadowolony z tego tytułu, ale zobaczymy czy do końca będzie tak kolorowo.

Tutaj zestawienie ocen.

LevelUp 80/100
PlayStation LifeStyle 80/100
Atomix 78/100
Playstation Universe 75/100
CGMagazine 75/100
MMORPG.com 74/100
Vandal Online 73/100
SpazioGames 70/100
RPG Site 70/100
Push Square 70/100
WCCFtech 68/100
Destrutocid 60/100
IGN 58/100
The Games Machine 55/100
GamesRadar+ 50/100
Game Informer 50/100
Polygon 50/100
GameSpot 50/100

Edytowane 29 Czerwiec 2016 przez Strife

[Strife 1353]

Tri Ace pojechało po bandzie, brak wizualizacji broni to strzał w stopę, wszystko pięknie ładnie przy wyborze ekwipunku, a postać i tak lata z przypisaną bronią przez twórców, jedynie dla Fidel'a broń się zmienia w określonej części fabuły, jest to po prostu słabe w 2016r.

Na szczęście pod innymi względami gra się broni jako jRPG.

Edytowane 30 Czerwiec 2016 przez Strife

[kill 10044]

20 godzin temu, Strife napisał:

Wisienką na torcie jest walka, zero loadingów i oddzielnych ekranów, (jak ktoś grał w poprzednie SO ten wie że Tri Ace nie odwala chały przy systemie walki) ale to było już widać na trailerach, gra chodzi cholernie płynnie co jest rzadkością, a to cieszy.

 

 

 

Ale znowu zgniłą wisienką są loadingi między drzwiami w mieście I to całkiem długie jak na moje standardy.

Mimo wszystko gra bardzo ładnie się prezentuje, walka cieszy oko, no i mamy klasyczną jrpgową eksploracje. W końcu jakaś gra ekskluzywna, której można pozazdrościć.

[Strife 1353]

No gdzie długie loadingi między drzwiami, góra 5s, ale porównując do walki to boli.

PA są fajne, chociaż daleko im do skitsów z Talesów, ale fajnie że coś takiego jest, ogólnie gra ma masę fajnych pomysłów, żeby miała większy budżet poleciałyby same 8 i 9 w ocenach.

[Strife 1353]

Kill ile masz questów od Welch porobionych?

[kill 10044]

Przepraszam, nie gram. Pobiegałem tylko trochę u kumpla.

[Strife 1353]

Vann co do czasu, mam ok 15h gry z 255lv ma 34lv , 13% questów, niektóre role na 4, 3 poziomie reszta na 1,2 z 9 maksymalnych( a lv w nich leci cholernie wolno), specjalności ok 40% o craftingu nie wspominając, w fabule nawet nie jestem w połowie tak myślę przynajmniej, ale nie mam nawet wszystkich postaci, więc jeśli myślisz że rozpykasz grę w 20h to muszę Cię zmartwić, bo za cholerę tego nie zrobisz.

[vann 327]

Star Ocean będzie musiał poczekać, bo wziąłem Wild Arms 3 na PS4(przecena na psstore, na marginesie Drakengard 3 z 50 zł bodajże - warto).  Jak skończysz to jak możesz to napisz jak z wielkością świata było w porównaniu do poprzedniej części.

[Strife 1353]

Powinni wskrzesić Wild'a świetna seria trójeczka jest cholernie klimatyczna, walki na koniach robiły wrażenie jak pierwszy raz zobaczyłem.

 

Z wielkością świata raczej jest ok, byłem w paru miejscach, ale np na trailerach jest pustynia i ośnieżone góry, a tego jeszcze nie widziałem, a nabiegałem się sporo.

 

Private Actions są świetne np: Relia pyta o rzeczy jak zwykły dzieciak, dlaczego niebo jest niebieskie, a brud brudzi, nie wali jakimiś pseudo filozoficznymi tekstami jak mają w zwyczaju dzieciaki z takich gier. Nie wiem czemu są zarzuty względem postaci, fakt są sztampowe, ale pasują do tego tytułu jak dłoń do rękawiczki.

 

Gra ma zero filmików( nie licząc początkowego), a przerywniki są na silniku gry, ale tak jak to było w przypadku starych tytułów, postacie stają i gadają między sobą, możemy się wtedy poruszać( ale nie oddalić od rozmówców) lub robić różne debilne gesty jeśli się tego nauczyliśmy, stara szkoła pełną gębą. Ci co zaczynali przygodę z jRPG'ami na ps3 raczej będą srogo zawiedzeni surowością tytułu jeśli chodzi o przedstawienie historii, bo są to w 95% tylko rozmowy, ale wczówę ma się niesamowitą.

 

Stare pryki które zaczynały na nesie lub snesie, ewantualnie psx'ie przygodę z takimi grami będą zadowolone z tytułu i tytuł podejdzie fanom Atelierów, bo syntezy alchemii i kombinowania z tym jest cała masa. Gra jest ewidentnie zrobiona dla takich ludzi, ludzi którzy uwielbiają ten gatunek.

 

 

 

 

 

 

[Strife 1353]

Co do czasu gry, jeszcze spooooro przede mną 

[zdun 1522]

Kupiłem to... jak zawsze mój ulubiony sonyboy strife zareklamowal odpowiednio  ale najpierw Tokyo mirage sesion na wiiu bo bardziej jednak jara, mam nadzieję że nie skończy jak nieruszona a kupiona na premierę Tales of vesperia...

[Strife 1353]

Zdunek sony jak sony, ale najlepszą konsolą jaka kiedykolwiek powstała jest i tak SNES.

[Strife 1353]

Po skonczeniu tytułu czas jak zwykle na trochę plusów i minusów.

Plusy:

-Walka, to co Star Ocean IaF ma najlepsze do zaoferowania, płynna bez doczytywania, widowiskowa, wrzucająca banana na ryja,

-Private Actions, coś na wzór skitsów z Talesów tylko w biedniejszym wykonaniu (postacie po prostu ze sobą tylko rozmawiają stojąc), ale dzięki temu naprawdę można się zżyć z ekipą, dowiedzieć się mnóstwa intersujących rzeczy z ich życia, a jest tego ogrom,(qrwa ile tam jest gadania heh)

-Muzyka, jest iście Star Oceanowa, ale pare kawałków naprawdę się wybija, a motyw podczas starć jest idealnie wkomponowany do klimatu gry,

-Crafting, jest w cholere do zrobienia i jeszcze więcej składników potrzebnych do zebrania, możemy zrobić wszystko poprzez broń, itemy leczące, ekwipunek, minerały itp na zwykłych składnikach potrzebnych do zrobienia wszystkiego innego,

-Compounding, czyli dodawanie specjalnych wspomagaczy do broni, zbroi i akcesorii.

-Role, czyli dodatkowe umiejętności których uczymy się poprzez levelowanie podstawowych umiejętności czyli ról( kretyńsko to brzmi), np: warrior na 3 lv i healer na 3 lv dają nową rolę palladyna, innym sposobem na pozyskanie ról są Private Actions oraz różne specjalne battle actions podczas starć, lub po prostu z wykonania zwykłych questów, jest tego naprawdę sporo,

-Specialności, czyli różne usprawniajki które pomagają podczas eksploracji i walki np: zbieranie minerałów ze skał, łowienie przy zbiornikach wodnych(umownie łowienie, bo podchodzisz i naciskasz X i tyle), zbieranie roślinek, widoczne skrzynie na mapie, wytrych czyli otwieranie skrzynek zamkniętych na klucz, większe obrażenia dla insektów plus mniejsze obrażenia od insektów itp., wysyłanie królika po zakupy, więcej rzeczy do zrobienia poprzez crafting, upgrady broni, zbroi, wszystko to tak jak rolę można upgradować na wyższe poziomy poprzez SP zdobywane podczas walki i za wykonane questy, co przekłada się na większą ilość tego co zbierzemy,

-Japoński voice acting, no żaden inny język nie pasuje do tej gry,

-Masa questów, przynieś, zabij, pozamiataj wszystkie na jedno kopyto, ale mi to nie przeszkadzało,

-Relia, dzieciak zachowujący się jak zwykły dzieciak i zadający dziecinne pytania, a to w okół niej się wszystko kręci,

-Battle actions, różne wyzwania tak jak w poprzednich częśćiach dające w kość, np: 500 hit combo, jest też ponoć i milion, ale to dla psycholi jak Dark

-1080p i 60fps jak kogoś rajcują cyferki,

-Loadingi od 3 do 8 sekund czyli nieźle, ale takie Rogue Galaxy na ps2 było bez loadingów, bo sprytnie je wkomponowali w rozgrywkę

-Fabuła niby nic specjalnego, ale nie jest to typowe ratowanie świata, co jest miłą odskocznią, pierwsze przejście mi zajęło 47h, ale sporo grindowałem i robiłem questy, teraz jadę z post game i nadal mnie ta gra bawi,

-Podczas eksploracji jak i walki gania za Tobą cała banda, co cieszy oko

-Drobne smaczki dla fanów,

Minusy:

-Brak wizualizacji broni, w ekwipunku wszystko pięknie ładnie wygląda, ale jak przychodzi co do czego całą grę latamy z podstawowym mieczykiem czy różdżką (tylko dla głównego broń zmienia raz wygląd), co jest po prostu słabe,

-Grafika jak z ps3, chyba dopiero FF XV pokaże jak powinny wyglądać jRPG'i na obecną generację,

-Dla niektórych powtarzalność questów, jak pisałem wcześniej mi jakoś to nie przeszkadzało, mam 99% questów i jeden mi zalazł za skórę

-Fabuła jest w plusach, ale nie ma w niej nic czego już by nie było, fanom się spodoba, a malkonteńci będą narzekać że krótka, że przewidywalna, da się ją przelecieć w 25h, ale gówno się dowiecie o bohaterach i świecie, bo private actions nadają fabule odrobinę głębi, a ich w tak krótkim czasie nie wysłuchacie nawet w jednej czwartej,

-Bezpłciowi bossowie, są nijacy, skąd po co i na co tego nie wiadomo,

-Ostatni boss to "żenua" na całego, plus wygląda debilnie, padł w jakieś 3 minuty, ale mam koksy w drużynie,

-Backtracking, latamy w te i na zad,

-Przenikanie się postaci w żadnej innej grze czegoś takiego nie widziałem, jakbyśmy przełazili przez duchy,(o dziwo podczas walki jest wszytko w jak najlepszym porządku i działa cacy),

-Podczas eksploracji możemy sterowac tylko Fidelem,

-Sterylne niektóre lokacje, 

-Za niski poziom trudności, grałem na Galaxy taki był dostepny najwyższy, ale po przejściu gry odblokowuje się Universe i Chaos które sprawdze jak drugi raz będe przechodził,

-Brak filmowych wstawek, no dobra są chyba ze 3, ale bardzo mizerne, spodziewałem się space opery, a dostałem dialogówkę,(starcie statków kosmicznych obserwujemy poprzez wydawanie rozkazów przez kapitania dla załogi, po za tym nic innego tam nie ma po za trzęsącym się ekranem od czasu do czasu),

 Uogulniając, gra jak dla mnie to 7 na 10, osoby nie znające universum moga dać spokojnie oczko w dół, gdyby gra miała większy budżet to mogłaby naprawdę pozamiatać. 

 Ja ją traktuję jako tytuł dla starszych graczy którzy przy pierwszych częściach się jarali. Starym pierdzielom będzie się podobać, za to świerzaczki niech lepiej poczekają na action battle FFXV (sam też czekam:). 

 Nowego SO napędzają walki dające masę satysfakcji z wykonanych combosów, mój rekord jak na razie równo 500, bo przeciwnik niestety padł. Drugą rzeczą jest kombinowanie z itemami, jak ktoś to lubi będzie w niebowzięty.

 Jak ktoś jest obeznany z serią to po spadku ceny polecam, bo jednak warto zapoznać się z tym tytułem.

[schranz 488]

Ja właśnie wróciłem z roboty i leży awizo, hmmm albo buty albo SO z allegro :P.

Rogue galaxy też miało loadingi(podczas zmiany planety itd.) choć faktycznie zakamuflowane filmikiem .

Ale co by nie mówić właśnie ukończyłem RG na ps4, na liczniku 90h i 1 trophy do platyny(99lev to masakra grind bo grę się kończy na 60 a nie ma myków na fast leveling)

Jak z SO spędzę połowę tego czasu i nie umrę z nudów to będę zadowolony

Mimo wszystko wybrałem SO bo Talesy trochę mi zbrzydły .

 

Edytowane 19 Lipiec 2016 przez schranz