Onimusha: Warlords

[DigitalMan_PL 1527]

Onimusha: Warlords

 

 

Zremasterowana wersja pierwszej odsłony serii Onimusha z 2001 roku. Produkcja, która łączy cechy slashera i survival horroru, przenosi nas do XVI-wiecznej Japonii i stawia zadanie uratowania porwanej księżniczki z rąk przebiegłego Ody Nobunagi oraz jego armii demonicznych sług.

 

Onimusha: Warlords to zremasterowana wersja klasycznej gry akcji z elementami survival horroru, której akcja osadzona została w XVI-wiecznej Japonii. Producentem tytułu jest firma Capcom. Pierwotnie Onimusha: Warlords ukazało się w 2001 roku na konsoli PlayStation 2, a w późniejszym czasie także na Xboksie i komputerach PC. Tytuł zapoczątkował serię Onimusha, która przez kilka lat od czasu debiutu święciła triumfy popularności, by potem dość szybko popaść w zapomnienie. Pierwsza część cyklu rozeszła się na świecie w liczbie ponad dwóch milionów egzemplarzy. Gra początkowo planowana była jako spin-off cyklu Resident Evil, co odbiło się na jej mechanice rozgrywki, stanowiącej połączenie slashera z survival horrorem.

 

Fabuła

W trakcie przygody gracze przenoszą się do pogrążonej w wojnie XVI-wiecznej Japonii i wcielają w samuraja Samanosuke Akechiego oraz młodą ninja o imieniu Kaede. Oboje starają się uratować księżniczkę Yuki z rąk tajemniczych demonów, które zaatakowały zamek Inabayama. Para protagonistów wkrótce odkrywa, że za atakiem stoi przebiegły lord Oda Nobunaga, który został wskrzeszony przez demony i planuje poświęć Yuki w mrocznym rytuale.

 

Mechanika

W grze Onimusha: Warlords akcję obserwujemy z perspektywy trzecioosobowej. Poszczególne lokacje zostały ukazane w podobny sposób, co w dwóch pierwszych częściach Resident Evil.Mamy więc do czynienia ze statyczną kamerą, która pokazuje jedynie wycinek danego miejsca. W trakcie rozgrywki gracze przemierzają względnie liniowe lokacje, tocząc boje z demonicznymi przeciwnikami Podczas walki Samanosuke posługuje się bogatym arsenałem zaklętych mieczy, a także demoniczną rękawicą, pozwalającą mu na wchłanianie dusz pokonanych wrogów i używanie ich do różnych celów, takich jak regeneracja zdrowia lub ulepszanie umiejętności bojowych. Kaede posługuje się z kolei lekkimi broniami trikowymi, które kojarzone są z ninja.

Twórcy remasteru zmodyfikowali dostęp do łatwego poziomu trudności, który możemy teraz wybrać na samym początku zabawy, a nie po serii porażek w walce. Ułatwieniem w zabawie jest z pewnością także wsparcie dla gałki analogowej gamepada, które nie było dostępne w oryginale. Wprowadzono także drobne zmiany w interfejsie gry oraz poprawiono mniejsze błędy i niedoróbki oryginału.

 

Kwestie Techniczne

Remaster oferuje odświeżoną oprawę graficzną, przystosowaną do współpracy ze współczesnymi rozdzielczościami ekranu. Gra może wyświetlać obraz zarówno w proporcjach ekranu 4:3, jak i w standardowych dzisiaj 16:9. Poprawiono wygląd postaci, tekstur oraz interfejsu. Duże zmiany zaszły także w warstwie dźwiękowej. Gra posiada nowy instrumentalny soundtrack, poprawiony angielski dubbing, a także japońską ścieżkę dialogową – udostępnioną po raz pierwszy w zachodnim wydaniu tytułu.

 

 

 

Czy ktoś coś mi powie ile to warte?? NIGDY w żadną Onimushe nie grałem  Boję się 1 to jednak za bardzo archaiczna...

[Strife 1353]

Najprościej rzecz ujmując mechanika z pierwszych rezidentów w feudalnej Japonii i chlastanie kataną, klasyka gatunku, jedna z najlepszych w swoim gatunku.

[DigitalMan_PL 1527]

12 minut temu, Strife napisał:

Najprościej rzecz ujmując mechanika z pierwszych rezidentów w feudalnej Japonii i chlastanie kataną, klasyka gatunku, jedna z najlepszych w swoim gatunku.

 

Wiedziałem że to ty odpiszesz ty Nintendowy świrze  

 

Hmmm klasyka gatunku?? Ok zerknę na jakieś info / gameplaye z gry  Klimat mnie  BARDZO ciekawi tj. feudalna Japonia

[Strife 1353]

32 minuty temu, DigitalMan_PL napisał:

Wiedziałem że to ty odpiszesz ty Nintendowy świrze  

To akurat ogrywałem na plejaku lata temu.

[The_Siemek 1040]

Kiedyś moja ulubiona gra na Pleja. Dodatkowo kochałem oglądać trailery i gameplaye jak czasem na Hyperze puścili
Chyba pora obczaić, chociaż ostatnio całkiem entuzjazm gierkowy opadł.