Skocz do zawartości
ONE

Battlefield: Bad Company 2

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ po całym tygodniu w delegacji mogę na chwilę zapomnieć o pracy :) czego nie zrobiłem a powinienem zrobić, zbliżających się teraminach odbioru robót i itd...

Bo w trakcie gry nikt nie nażeka na to co się dzieje na zewnątrz :)

10/10

Chociaz z drugiej strony klient potrafi rowno skopac weekend.

A poza tym to faktycznie lubie chociaz na kilka min. zamienic sie w kogos zupelnie innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przedostatni kill z podskoku - niezle niezle szacun

Wczoraj Valdez, obrona, pierwsza baza. Respię się za budową i naginam do stacjonarki przy A i nagle head.

Leżę sobie na środku drogi i widzę gościa lądującego na spadochronie. Jak on to zrobił ??? wacko.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Valdez, obrona, pierwsza baza. Respię się za budową i naginam do stacjonarki przy A i nagle head.

Leżę sobie na środku drogi i widzę gościa lądującego na spadochronie. Jak on to zrobił ??? wacko.gif

stawiam na niebywale szczescie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczescie na 100% albo zrobil ktos trik z c4 i quadem i potem sobie otworzyl spadochron.. ale raczej to tylko szczescie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mi się tak udało na valdezie, jak jeszcze grałem namiętnie reconem, wyłącznie szczęście:tongue:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Valdez, obrona, pierwsza baza. Respię się za budową i naginam do stacjonarki przy A i nagle head.

Leżę sobie na środku drogi i widzę gościa lądującego na spadochronie. Jak on to zrobił ??? wacko.gif

a może po prostu zespadochronował się z budynku z tyłów akurat w tym momencie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi to się udało prosto z respawn'u atakujących

jak już wyżej napisałem, czysty fuks i nie sądzę, żebym kiedykolwiek zrobił to jeszcze raz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to jakies czary czy podczas mojej dwu dniowej przerwy od gry wprowadzono jakas magiczną strategie ale dziwna rzecz przydarzyla mi sie rpzed chwilą na mapie arica harbor gdy gralem w druzynie defenders. Koles z przeciwnego teamu rozwalil czołgiem wszystkie skrzynie na mapie bedac praktycznie na samym jej koncu lols O co chodzi? Najlepsze bylo to, ze jak jakims cudem udalo mi sie podejsc na odleglosc z ktorej moglem go oznaczyc tracerem, to po zmienieniu broni na bazooke znacznik znikal i nie moglem na niego naprowadzic rakiety? Rozumiem, ze mozna niszczyc skrzynie czolgiem ale jakim cudem on trafial centralnie w skrzynie z czolgu, ktorego ze snajperki ledwie go widzialem. WTF? Widzieliscie takie jaja? Jest jakis sposob na tak grajacego inzyniera?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jakis sposob na tak grajacego inzyniera?

C4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to jakies czary czy podczas mojej dwu dniowej przerwy od gry wprowadzono jakas magiczną strategie ale dziwna rzecz przydarzyla mi sie rpzed chwilą na mapie arica harbor gdy gralem w druzynie defenders. Koles z przeciwnego teamu rozwalil czołgiem wszystkie skrzynie na mapie bedac praktycznie na samym jej koncu lols O co chodzi? Najlepsze bylo to, ze jak jakims cudem udalo mi sie podejsc na odleglosc z ktorej moglem go oznaczyc tracerem, to po zmienieniu broni na bazooke znacznik znikal i nie moglem na niego naprowadzic rakiety? Rozumiem, ze mozna niszczyc skrzynie czolgiem ale jakim cudem on trafial centralnie w skrzynie z czolgu, ktorego ze snajperki ledwie go widzialem. WTF? Widzieliscie takie jaja? Jest jakis sposob na tak grajacego inzyniera?

loooooooooool omg wtf !! niemożliwe !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe wystarczy się wprawić i obcykać w jakie miejsce strzelać aby pocisk doleciał do m-coma. na YT jest pełno filmików jak klienci niszczą m-comy czołgami z dużych odległości i sam nieraz tak robiłem jak mi się nie chciało atakować.

Edytowane przez seba842005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze poogladac. Ale chyba latwo sciagnac taki czolg mortarem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze poogladac. Ale chyba latwo sciagnac taki czolg mortarem?

Przed mortarem czołgiem można łatwo uciec ''skok w bok'' :tongue:

-------------------------------------------

ps3_Lewy10_PL.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze poogladac. Ale chyba latwo sciagnac taki czolg mortarem?

Łatwo o ile twój team nie czai co Ty robisz i biega bez celu, ale jeśli masz wsparcie w postaci 3-4 inżynierów + 1-2 medyków, to i 2 snajperów nie da rady mortarem już nie mówiąc o podejściu żeby zapodać C4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale mnóstwo osób chodzi z M95. Niby dostaje się ją na końcu, ale nie jest ona najlepsza (np. bardzo wolno się ją przeładowywuje). Snajperka SV98 jest lepsza od M95: posiada więcej ammo w magazynku i szybciej się ją przeładowywuje. Nie mówię, że chodzenie z M95 jest złe ale dziwi mnie to, że tak mnóstwo osób z nią chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak gram snajperem, to gram właśnie tą bronią. Czemu? Nie muszę celować cm nad głową przeciwnika, żeby zdobyć marksman headshot 100.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy myślą, że skoro otrzymuje się ją na końcu to musi być najlepsza i zapewne dlatego z nią chodzą, są też tacy co lubią poczuć coś dużego w rękach, najczęściej są to osoby z kompleksem małego Wacusia yes.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt- atakujacy pierwsza baza Africa podjezdzasz delikatnie czolgiem zeby miec dobry widok dajes poprawke na grawitacje ;p i walisz! tak dlugo walisz az sie skrzynka nie rozpadnie ;) sam testowalem wiec dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ciężko w to uwierzyć ale są też tacy co robią na niej platynę.. Oczywiście wykorzystywanie taktyki 12 medyków lewą stroną to wyklucza ale jak widać zdarzają się osoby, które tej taktyki nie stosują.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ciężko w to uwierzyć ale są też tacy co robią na niej platynę.. Oczywiście wykorzystywanie taktyki 12 medyków lewą stroną to wyklucza ale jak widać zdarzają się osoby, które tej taktyki nie stosują.

24 medyków lewą stroną - najlepsza taktyka :) 

Edytowane przez Lucius_Ver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale mnóstwo osób chodzi z M95. Niby dostaje się ją na końcu, ale nie jest ona najlepsza (np. bardzo wolno się ją przeładowywuje). Snajperka SV98 jest lepsza od M95: posiada więcej ammo w magazynku i szybciej się ją przeładowywuje. Nie mówię, że chodzenie z M95 jest złe ale dziwi mnie to, że tak mnóstwo osób z nią chodzi.

z M95 jako jedynym mozna do Apacha/Hinda/Havocka popykac :) chyba ze celujesz w pilota wtedy wathever

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy myślą, że skoro otrzymuje się ją na końcu to musi być najlepsza i zapewne dlatego z nią chodzą, są też tacy co lubią poczuć coś dużego w rękach, najczęściej są to osoby z kompleksem małego Wacusia yes.gif

Zgadzam się. Skoro i tak z dalekich odległości nie zabijasz ludzi pierwszym strzałem, to co to za różnica jaką snajperkę używasz? Od M95 dużo lepszy jest taki GOL, czy właśnie wspomniana wyżej SV98.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 medyków lewą stroną - najlepsza taktyka :)

Małe sprostowanie- Taktyka Dwunastu medyków prawą stroną jest równie dobra.

Jak widać są osoby, które doceniają tą taktyczną myśl bojową. Dzięki teehee.gif

snapback.pngUżytkownik holis dnia 18 październik 2010 - 21:38:31 napisałMoże ciężko w to uwierzyć ale są też tacy co robią na niej platynę.. Oczywiście wykorzystywanie taktyki 12 medyków lewą stroną to wyklucza ale jak widać zdarzają się osoby, które tej taktyki nie stosują.

Właśnie dziwie się, że jeszcze wszyscy tej taktyki nie stosują, a powinni yes.gif

A dla tych, którym znudziło się skradanie i sranie w krzakach- spróbujcie zagrać ustawkę dwunastu medyków lewą stroną VS dwunastu medyków prawą stroną yes.gif

Edytowane przez balneator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też zacząłem wczoraj odblokowywać recona, ale jak to mój przedmówca malowniczo opisał "sranie w krzakach" zaczęło po paru minutach doprowadzać mnie do szału. Siedzę i siedzę...niewiele się dzieje. Tu mortar, tu jeden strzał na kilka minut.... sram, sram... i nuda. Przeniosłem się w inne miejsce i zacząłem robić spoty dla teamu. Całkiem nieźle...biegają mordują.....a ja dalej sram. Punktacja po rundzie niewysoka za spot asists i fragi. W drugiej rundzie nie wytrzymałem wziąłem USASa i zacząłem biegać z resztą składu rozrzucając wesoło kulki-pikawki. Nie wiem jak inni, ale ja nie mogę usiedziec na dupie i patrzeć jak reszta robi radosną rozwałkę.

Edytowane przez Gedeon1974

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też zacząłem wczoraj odblokowywać recona, ale jak to mój przedmówca malowniczo opisał "sranie w krzakach" zaczęło po paru minutach doprowadzać mnie do szału. Siedzę i siedzę...niewiele się dzieje. Tu mortar, tu jeden strzał na kilka minut.... sram, sram... i nuda. Przeniosłem się w inne miejsce i zacząłem robić spoty dla teamu. Całkiem nieźle...biegają mordują.....a ja dalej sram. Punktacja po rundzie niewysoka ze spot asists i fragi. W drugiej rundzie nie wytrzymałem wziąłem USASa i zacząłem biegać z resztą składu rozrzucając radośnie kulki-pikawki. Nie wiem jak inni, ale ja nie mogę usiedziec na dupie i patrzeć jak reszta robi radosną rozwałkę.

Też tak miałem, ale ostatnio wróciłem do tej klasy i od czasu do czasu pokampię trochę na Isla i Lagunie. Jak ogarniesz miejscówki i dojdziesz do wprawy w head'ach to nie jest źle, można natłuc dużo punktów, a szybkość kolejnych strzałów ograniczona jest tylko czasem przeładowania broni. Ja podpatrzyłem wybitnych jak oni wymiatają i zastosowałem taką samą taktykę. Wcześniej więcej razy obrywałem niż trafiałem przeciwnika. Teraz przeważnie kończy mi się ammo zanim oberwę, a i fragi wpadają w znacznej ilości. Mistrzem snajperki to ja nie jestem, ale w sprzyjających warunkach daję radę. Dwie pierwsze bazy w ataku na Isla są idealne do nauki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×