Skocz do zawartości
premko_pl5

E-Book Czy Tradycyjna Książka ?

Rekomendowane odpowiedzi

Książki w wersji papierowej są znakomitą inwestycją mówię o białych krukach ;) a takich ebookow to nigdy nie odsprzedaz,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuj tego jako jakiś atak ale bardziej jako moją chęć zaspokojenia ciekawości; wylistuj mi proszę powody dla których ta wygoda miałaby być wyższa niż przy tradycyjnej książce, albo ogólnie o jakiej wygodzie piszesz? 

 

 

Lista subiektywna, bo patrzę pod swoim kątem:

- mobilność

- czytnik można bez problemu obsługiwać jedną ręką

- cała biblioteka pod ręką

- choćbyś nawet chciał to nie pozaginasz rogów, nie zachlapiesz herbatą itp (tzn. zachlapiesz, ale bez problemu wytrzesz;)

- kupno książki zajmuje kilka minut

- ponoć ekrany w czytnikach "przyjaźniej" dla oczu odbijają światło niż kartki w tradycyjnych książkach, ale że czytnik mam od jakichś dwóch miesięcy to jeszcze na słońcu nie miałem okazji testować ;)

 

W sumie tyle, ale akurat dla mnie to bardzo istotne kwestie. Ja czytam wszędzie - w pracy, w łóżku, przy obiedzie, na kiblu, na wakacjach i tak dalej. I np. trzymanie w łóżku czytnika jedną ręką i przerzucanie stron minimalnym ruchem palca, a trzymanie i walka z kilkusetstronicowym tomem w twardej okładce to niebo a ziemia.  Czasem też praca wymusza na mnie wyjazdy na kilka dni - wtedy np. ciągnięcie ze sobą w plecaku dwóch, trzech książek jest dużo mniej wygodne (nawet jeśli są to stosunkowo lekkie i małe książki) niż wsadzenie w kieszeń czytnika. Sam uważam, że tradycyjne książki są piękne i dla mnie fajna biblioteka to najładniejsza ozdoba jaką można mieć w salonie, no ale na razie jednak wygoda wygrywa z próżnością. Chociaż oczywiście papierowe książki i tak kupuję, nawet teraz - tyle, że elektroniczne również.

Edytowane przez fryz
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdanie tylko papierowe wydanie.Uwielbiam zapach nowo kupionej książki i to że trzymam ją w ręku.Samo kupowanie też w księgarni też bardziej mnie rajcuje niż klikanie przed monitorem,ale to jest kwestia gustu.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gapienie się w cyfrowy ekranik uważam za tak samo mądre jak granie w FIFA zamiast wyjść na dwór pograć na boisku - to substytut prawdziwego czytania. Jeśli ktoś dużo podróżuje pociągiem/samolotem i nie chce ze sobą wozić 10ciu książek to jest dobre rozwiązanie, ale w domu tylko tradycyjna książka. 

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że papierowa książka to urok sam sobie. Ale ja osobiście korzystam częściej z e-booków, choćby z powodu tego iż czytam bardzo dużo i na wszystkie książki jakie przeczytałem, nie miałbym miejsca w formie papierowej. Oczywiście marzy mi się mieć kiedyś w domu własną bibliotekę z wszystkimi pozycjami jakie kiedykolwiek przeczytałem, ale jeszcze nie czas na to :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyna elektronika jaką akceptuję to moja hiper ultra ledowa zakładka do czytania w ciemności :P Do e-book'ów może "dorosnę" jak pojawią się modele z funkcją emisji zapachu farby drukarskiej :crazy:

 

20140207_075557.jpg

 

20140206_221654.jpg

 

 

Dobranoc :read:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to e-book'a można porównać do zakupu gier w wersji cyfrowej.

 

Niby też nie ma krążka, niby nie ma zapachu po otwarciu pudełka, nie ma czegoś namacalnego. A jednak ludzie kupują gry w wersji cyfrowej.

 

Ja je kupuję np dla szybkości działania. I podobnie mam z e-bookiem, czytam na nim ze względu na szybkość dostępu do wszystkiego, oraz wygodę w postaci mobilności (nawet jeśli czytam jedną książke, to łatwiej mi wsadzić do plecaka kindla niż 700 stronnicową książkę) nie wspominając o tym, że jakbym w podróż miał brać coś unikatowego i to zniszczyć to chyba bym sobie żyły pociął.

 

Co nie zmienia faktu, że książki papierowe mają swój urok. Dlatego nie neguję też wypowiedzi Toma ani nikogo innego. Każdy ma tutaj rację. Najlepiej po prostu posiadać i to i to, i w zależności od potrzeb używać jednego bądź drugiego.

 

A co do czytania kilku książek na raz. Ja raz do roku jadę na stosunkowo długi urlop, gdzie zabieram ze sobą książki. Bo po prostu lubię sobie poleżeć gdzieś na balkonie/tarasie/na plaży/w łóżku i poczytać książkę, a że tempo czytania mam całkiem niezłe to potrafię walnąć 4-5 książek. Niestety po prostu nie mam na te książki miejsca. Może się to wydawać śmieszne... jak można nie mieć miejsca na 4-5 książek. Ale tak niestety jest. Kindle rozwiązał mój problem, dodatkowo mogę sobie tych książek w kindlu zabrać 10 i wybrać w zależności od humoru.

 

Obie wersje, zarówno papierowa jak i elektroniczna mają mnóstwo plusów i minusów. W zależności od potrzeb człowieka używał on będzie tego co w danej chwili jest mu bardziej potrzebne, co mu się bardziej podoba. Nie można jednak twórcom czytników odmówić tego, że wstrzelili się bardzo dobrze w lukę tych, którzy mają chociażby taki problem jak ja.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to e-book'a można porównać do zakupu gier w wersji cyfrowej.

 

Niby też nie ma krążka, niby nie ma zapachu po otwarciu pudełka, nie ma czegoś namacalnego. A jednak ludzie kupują gry w wersji cyfrowej.

 

W sumie, to nie jest jednak to samo, ten sam jest jedynie sposób dystrybucji. Czy grę pobierzesz, czy odpalisz z płyty, to obcować z jej zawartością będziesz zawsze w ten sama sposób - przez ekran tv. Twoje doznania z grania się nie zmienią (pomijając skopane porty) bez względu na rodzaj dystrybucji.

 

Co do całej reszty się absolutnie zgadzam, i cenię sobie, jak zresztą w każdym przypadku, możliwość wyboru, nawet jeśli sam z jednej z opcji nie korzystam (w tym miejscu pozdrawiam serdecznie zwolenników konsolowych wojen).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak mieszkasz w mniejszym mieście, to książakę po angielsku albo w innym języku wedle uznania mało gdzie albo nigdzie nie dostaniesz. A na czytniku czary-mary i masz w parę sekund  :)

Edytowane przez beardo0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ja tu chciałem, aha już pamiętam ;)

ame4u7e9.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie tradycyjna książka w moim przypadku wygrywa z e-book

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jedno i drugie :) Zależy od okoliczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Zdecydowanie e-book.

1. Małe wymiary i masa ( można schować w kieszeni), trzymanie 600 stronicowej książki a 3mm e-book, bez porównania

2. Regulacja czcocnki ( wilekości, koloru itp)

3. KSIĄŻKI ZA FREE.  Dzięki temu ebook zwraca się po 10-20 przeczytanych książkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ebook to dla mnie jakaś niezrozumiała sprawa. Chyba jestem już na to za stary. Ebook to dla mnie jak babka w porno. Wolę na żywca. Książka ma jednak coś magicznego - zapach i przewracanie kartek.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wóch lat korzystam z kindla, najpierw miałem classica teraz paperwhite'a. Nie wyobrażam sobie już czytania ksiązek w standardowej formie. To oczywiście nie oznacza, że pozbęde się 1500 woluminów z mojej biblioteczki, zwyczajnie teraz kolekcja mi się powiększa ale w cyfrowej formie na twardym dysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie ebook. Mój czytnik Kindle to najcudowniejsze urządzenie które posiadam ;) . Jako, że wychowany byłem na tradycyjnych książkach ciężko było mi w wyobrazić sobie ich elektroniczną wersję. Po długich namowach znajomych jakieś trzy lata temu zakupiłem czytnik no i nie ukrywam był to strzał w dziesiątkę. Teraz czekam aż Kindle Voyage wejdzie do sprzedaży gdyż mam zamiar przesiąść się na ten najnowszy czytnik Amazona :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie wolę tradycyjną książkę, na pewno nie da się czytać na smartfonie czy tablecie.

Posiadam jednak czytnik Kindle (paperwhite 2) i przyznam, że doskonale zastępuje tradycyjną książkę. Mogę czytać w nocy i nie przeszkadzać nikomu, mogę zabrać całą swoją biblioteczkę na dwór i czytać dokładnie to, na co mam ochotę bez konieczności dźwigania grubszych książek. Część ze swojej domowej biblioteczki sprzedałam/oddałam i zakupiłam cyfrowe kopie, bo jest mi tak zwyczajnie wygodniej :) rzecz gustu, ważne żeby cokolwiek czytać, a to w jakiej formie... Nie ma znaczenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Również ebooki na czytniku z e-papierem, sam mam Kindle, a nie na jakimś LCD. Co do wersji papierowej lubię potrzymac w ręku, powąchać papier, ale do czytania tylko Kindle. Nie wyobrażam już sobie czytania cegieł Abercrombiego, Ericssona w formie papierowej, bo jest to poprostu niewygodne.

Wysłane z mojego HM 1SW przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez zbawiec
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecicie jakiś konkretny model ? nie za drogi ale 'dobry" - nie zamierzam rezygnować z papieru, ale wiadomo wszystkiego się nie kupi. Wydaje mi się, że dzięki temu urządzeniu trochę rozszerzył bym horyzonty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko tradycyjna książka - zapachu kartek, zwłaszcza starych pozycji nic nie zastąpi. To jest klimat nie do podrobienia.

No i przy takich dyskusjach przypomina mi się pewna reklama z papierem toaletowym na tablecie (nie pamiętam czego to reklama) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię wersji elektronicznych i jak mam wybór to zawszę wybiorę tradycyjną książkę. Całe te ebooki zabijają jak dla mnie klimat czytania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecicie jakiś konkretny model ? nie za drogi ale 'dobry" - nie zamierzam rezygnować z papieru, ale wiadomo wszystkiego się nie kupi. Wydaje mi się, że dzięki temu urządzeniu trochę rozszerzył bym horyzonty :)

 

Tak naprawdę to jakikolwiek Kindle.

Jeśli potrzebujesz podświetlenia (a raczej nadświetlenia) to może paperwhite 2, ja płaciłam za niego, o ile dobrze pamiętam ok. 600zł już z wysyłką, zaraz po premierze.

Zależy jaki przedział cenowy Cię interesuje.

Nowy Kindle Classic kupisz przez allegro za jakieś 200-300zł z gwarancją :)

Dla mnie to naprawdę super sprawa, nigdy nie myślałam, że będę czytać książki na czytniku, zawsze byłam przeciw... Dopóki nie przetestowałam Kindle na sobie :)

Odradzam białe modele, odbijają światło i męczą oczy.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×