Skocz do zawartości
pitian

Liga 2

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko chciałbym się dowiedzieć od kogo dostałem niespodziankę na początku wyścigu. Wyścig brak słów, na 10 chyba kółku już chciałem celowo zajebać w ściane aby to zakończyć ale coś kazało mi jechać dalej. Jak komuś krzywdy narobiłem to przepraszam.

Panowie ja to pierdole, nie zamierzam w niedziele wieczorem kłaść się wkurwiony spać przez jakąś zjebaną grę, być może biorę to za bardzo do siebie, dlatego ja rezygnuję. Rozważałem to od ostatniego wyścigu a po dzisiejszym już jestem na 100% pewien. Matijad szukaj godnego zastępcy na moje miejsce ;) dziękuję wszystkim za wspólną grę, i do zobaczenia kiedyś tam przy jakiejś lepszej grze bo już szkoda mi nawet lasera w konsoli na to gówno od CM.

Powodzenia życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś wyniki, coś?

A Ty Mateo nie odpierdzielaj, tylko potraktuj to na luzie. Bez trenowania w tygodniu, wpadnij w niedzielę o 21.00 i na totalnym lajcie przejedź z nami wyścig. Co będzie to będzie, ale dla samego spotkania z tymi naszymi mordami z ligi warto się stawić na wyścig :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyniki się robią

ea45bb13c32a.jpg

a79670606542.jpg

cae60baaad38.jpg

. Matijad szukaj godnego zastępcy na moje miejsce ;)

Tak łatwo z Ferrari nie odejdziesz kolego ,jak ci naped w ps3 padnie to się coś wykombinuje ,do końca jeszcze hoho i nie popadaj w złośc "ferrari to legenda ,musisz dla nich jeżdzic " Edytowane przez matijad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateo - ta niespodzianka na starcie ode mnie była. Jechałem za tobą z prawej strony, potem na dojeździe do zakrętu zjechałeś 1m w prawo na mój tor jazdy przede mnie a gra uznała że doszło między nami do kontaktu (nie poczułem żadnego uderzenia na kierownicy) i cię obróciło :/

Tak czy inaczej przepraszam.

Edytowane przez sharent

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Q: Ani jednego czystego kółka, ale udało się coś wyłuskać.. P3

R: Start masakra.. Chyba najbardziej ucierpieli mati, mateo, no i ja :( Wiedziałem, że w walce z innymi tylko stracę, więc zmieniłem taktykę na 2 pitstop'y. Po pierwszym wyjechałem ostatni, ale treningi nie poszły na marne i systematycznie doganiałem,i wyprzedzałem stawkę. Jak tam kogoś coś puknąłem, czy nie czysto pozycję zyskałem, to pisać, bo byłem w niezłym transie, i ledwo co pamiętam kogo, gdzie wyprzedzałem ;) Na ostatnim kółku trochę przetrzymałem łukasza, za co przepraszam, ale nie chciałem ryzykować spina, ze skrzydłami 1-1 to bardzo łatwe.. P2 :)

Edytowane przez MrKubool

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe zamieszanie na początku powstało przeze mnie. Uderzyłem w valderama9 no a potem to już poszło.. przepraszam

To był sabotarz "wąchaj spaliny" :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja oficjalnie chciałbym przeprosić Kowiego i Matijada, już sobie wszystko wytłumaczyliśmy w lobby.

Wyścig uważam za udany, P5 to dobra pozycja. Pogdybać jednak trzeba, bo gdybym nie rozbił skrzydła i nie spieprzył kilku okrążeń, myślę że mógłbym znaleźć się na podium :)

Mateo przejdzie ci i wrócisz do nas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj coś panowie nie byliście dzisiaj w formie... ;) Na pojedynczym kółku w qualu wiele osób pokazało bardzo dobre tempo, ale w wyścigu już się tak nie popisaliście. Po pierwsze zrobił się lekki bałagan na starcie, co nie jest w naszej lidze częstym obrazem. Po drugie zostałem staranowany przynajmniej 3 razy. Pierwszy raz MrKubool zaatakował mnie w podwójnym prawym zakręcie pod koniec 2 sektora. Nie wiem czemu próbowałeś tam się zmieścić, bo tam nie ma miejsca na dwa bolidy. Zostałem wypchnięty na zewnętrzną i musiałem się wygrzebywać z piachu. Straciłem przez to z 4 pozycje, ale Kubool na szczęście poczekał i oddał pozycję, więc nie mam dużych pretensji, ale jakieś tam małe mam :P Kolejny raz dostałem dzwona na 1 zakręcie podczas wyprzedzania Fabii. Byłem już ponad jedną długość bolidu z przodu i uznałem, że mimo wszystko i tak zostawię więcej miejsca. Niestety nie wystarczyło i zostałem skasowany. Nie wiem czy to był konkretnie Fabia, bo było tam wiele bolidów w peletonie, niemniej ucierpiałem na tym dość znacznie. No i kolejny raz podobna sytuacja z Matijadem. Wyprzedzam kierowcę Ferrari z użyciem DRS'u, przejeżdżamy przez 1 zakręt i nagle czuję potężne jebnięcie w bok... Gdyby nie te incydenty, może bym coś z Tachografem zawalczył, a tak to do mety pozostało mi utrzymywać bezpieczną przewagę przed chłopakami z tyłu.

Szóste miejsce nie jest niby złe, ale niesmak lekki pozostaje przez te niepotrzebne incydenty. Tempa na pojedynczym kółku nie miałem, ale w wyścigu nawet dało radę powalczyć z szybszymi kierowcami, co było całkiem fajne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwszy raz mialem taka delirke na nogach ze nie potrafilem niczego zrobic w Q na szczescie cos tam poskladalem w 3 wyjezdzie. Jesli chodzi o wyscig delirka minela do pierwszego zakretu.. - mignely mi bolidy miedzy oczami i ruch drgajacy nogi wrocil, na szczescie nie obrocilo mnie mocno bo jakis bolid mnie wyhamowal. Wracajac na tor moze troche niebezpiecznie ale juz bylem w glebokim szoku po tym co sie stalo pojechalem juz normalny wyscig. z Ziomniakiem mialem fajna walke nie odpuszczal ale opoznil za bardzo hamowanie i pojechal w pobocze. Pozniej z Sharentem na styk w DRSie obylo sie bez incydentow. Pozniej to juz tylko dbanie o opony i kibicowanie Kuboolowi :)

Edytowane przez lukian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie da rady mnie tym razem namówić niestety, ja na luzie traktuje tą grę (a przynajmniej staram się) od początku tego nieszczęsnego sezonu.

sharent:

potem na dojeździe do zakrętu zjechałeś 1m w prawo na mój tor jazdy przede mnie a gra uznała że doszło między nami do kontaktu (nie poczułem żadnego uderzenia na kierownicy) i cię obróciło :/

Dokładnie o tym mówie, to jest właśnie nasze F1 2012 :) Za nami 4 wyścigi a ja po 3 z nich byłem wk..wiony nie na was bo to nie wasza wina, tylko na grę która gorzej zjebana być nie może.

Ja naprawdę dziękuje za wspólną jazdę i z niecierpliwością czekam na sezon 6 (jeśli będzie on rozgrywany przy innej grze niż jaka kolwiek od CM).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateo bez szaleństw postaw na spokój z trenowaniem i śmigaj sobie jak sauberek :P

Burdel na pierwszym zakręcie się zrobił, film mogę wrzucić ale w sumie nic na nim nie widać bo trochę za daleko byłem. Po tym zakręcie nagle z 12 miejsca przebiłem się na 4. Ogólnie setup do dupy miałem i tylko ustawiłem dobrze, że nie blokowały mi się strasznie koła, reszta w kontakcie. Było spoko gdzieś tak do 14 czy 16 kółka zblokowane koła i postój przed tym najwolniejszym zakrętem w drugim sektorze. Paru chłopa mnie objechało, tacho pojawił się tuż za mną, ale szybkie włączenie kersu i jestem na dojeździe do zakrętu przed Tacho. Miałem nadzieje, że odpuści i nie będzie się pchał akurat w tym zakręcie gdzie nie ma na to miejsca, ale było inaczej. Zaczęło mnie obracać szybka kontra, niby wszystko ok ale pomimo prawie wcale nie wciśniętego pedału gazu na 3 biegu zaczyna mnie w druga stronę obracać, peleton pojawia się, ktoś chyba mnie tam trafił bo dostałem karę za spowodowanie kolizji ale równie szybko staje się duchem. Przez karę tracę kontakt zupełnie z walczącą ekipą a najgorsze, że był jeszcze przede mną pitstop i już dupa blada. Gra popsuła mi 3/4 wyścigi więc jest nieźle. Jak tak dalej będzie mnie punktować to dobrnąć do końca tego sezonu w pełni zdrowym na umyślę będzie ciężko.

Już mnie samego denerwuje to, że muszę po tej grze tak jechać, ale niestety z każdym rokiem jest coraz gorzej, jak tak dalej pójdzie to Farming simulator będzie bardziej grywalny niż F1...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pitian to nie ja byłem ;p ktoś inny też mnie wyprzedził nie wyhamował i tobie w bok przyłożył na nawrocie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no widzisz, to czekamy na odważnego który się przyzna :) Bo jak wyjdzie u kogoś na filmiku, to będzie gorzej :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

matijad i kowi, czekam na wasze filmiki, chciałbym zobaczyć jak wyglądało "to" z waszej perspektywy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmik będzie koło 9,00

http://youtu.be/HbTp9zg7c9c

Komentujcie ,wypisujcie błedy i zachwyty ,ja tylko przepraszam Ponqa i Pitiana bedzie widać na filmiku ,co do kolizji z Pitianem za co dostałem kare to powiem tyle że niewidziałem ze ty tam wogule jesteś poprostu pojawiłeś się z nikąd a ja byłem pochłonięty walka z tacho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to filmik wrzuce jak bede mial czas, a wczesnieh bedzie musiala przyjsc ochota na edycje tego :P ogolnie z tego co patrzylem to tam na starcie lotusy namieszaly. Na ten moment nie chce oceniac czy to na pewno ich wina, filmik bedzie, sprawdzimy co i jak i podyskutujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Mati Mati... Nabałaganiłeś w tym wyścigu trochę ;) Okazuje się że to Ty mnie zdjąłeś przy wyprzedzaniu Fabii :P a potem jeszcze Ponq'a strąciłeś od razu. Aczkolwiek tutaj zadziałał efekt niewidzialnej bańki wokół bolidu chyba. Ponq'a to mi w ogóle szkoda, bo pewnie pierwsze punkty by mu wpadły, ale słupek, zwany tudzież pachołkiem jednak wymierzył mu karę. Po przygodach w singlu nie wiedziałeś że trzeba je omijać szerokim łukiem? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kolizji z ferrari to sie nie gniewam ( może i mi się kiedys cos takiego przytrafi ;)) , natomiast betonowy słupek mnie zniszczył psychicznie. Pierwsze punkty? :) jechałem na podium ;). Trudno, stało się, w Barcelonie nie ma pachołków.

PS. ta kolizja z matijadem to wina Pitiego, bo za wolno jechał :)

Edytowane przez PONQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ponq na treningach bardzo lubial ten pacholek ale krzywdy mu nie robil az do wyscigu szkoda mi Ciebie chlopie ale w tej grze unikaj pacholkow jak ognia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukian kiedy jedziemy jakies testy?proponuję godzinkę 18.30

Edytowane przez PONQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kolizji z ferrari to sie nie gniewam ( może i mi się kiedys cos takiego przytrafi ;)) , natomiast betonowy słupek mnie zniszczył psychicznie. Pierwsze punkty? :) jechałem na podium ;). Trudno, stało się, w Barcelonie nie ma pachołków.

PS. ta kolizja z matijadem to wina Pitiego, bo za wolno jechał :)

Też tak myśle zakażdym razem jak go doganiałem to jakaś magiczna siła niedała mi go wyprzedzic :happy:

lukian kiedy jedziemy jakies testy?proponuję godzinkę 18.30

chętnie sie dołaczę koło 19,00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, a podobno w krajach arabskich na podium nie rozdają szampanów, tylko napoje gazowane :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te taliby musialy mi cos dosypac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×