Skocz do zawartości
Patricko

Liga 1

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie wywaliło w quali po okrążeniu wyjazdowym, ale wiedziałem, żeby nie prosić, bo pewnie nie miałoby to sensu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dokładnie na trzecim, jedno wyjazdówka, potem zrobiłem czas, i na 3 w połowie mnie wysypało.

Ile to mogło trwać? Dosłownie z 5 minut?

Tak jak mówię, gdyby to był wyścig czy nawet końcówka to bym nawet się nie odzywał, ale jak się ledwo rozpoczęła sesja?

Myślałem, że chłopaki nie będą mieli żadnych problemów, ale cóż...przeliczyłem się.

Skończyło się pobłażliwe patrzenie na co poniektóre sprawy...

Już nic nie piszę na ten temat więcej bo w sumie nie ma nawet o czym dyskutować.

Edytowane przez Patricko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już powoli zaczynam się przyzwyczajać do tego wywalania w trakcie wyścigu...

4 wyścigi = 2 wygrane - 2 wywalenia... Bez komentarza :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że mnie nie wywaliło tylko po prostu gra się zwiesiła (co zdarzyło mi się dosłownie pierwszy raz w online)...poczekałem chwilkę bo miałem nadzieję, że się odwiesi, ale niestety nie.

Potem zrestartowałem konsolę i napisałem do kilku osób, ale tylko kondri jeden odpisał, że większość ma problem z restartem...hehe

Ale i tak wychodzi na to samo.

Edytowane przez Patricko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tam wisiało czy będzie restart czy nie i tak bym był ostatni ;)Z tego co słyszałem to niektórzy po prostu o 22:15 muszą być już w łóżkach hehe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Dla mnie temat jest zamknięty jeśli o to chodzi. Wklejcie wyniki, gadajcie o wyścigu, itd.

Ja przynajmniej wiem z kim już gram i z kim mam do czynienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie k... ! Tak nie może być...

Ćwiczcie sobie starty czy coś, bo to tragedia jest. Ile razy trzeba tłumaczyć, by nie wjeżdżać komuś spoza toru na tor, by nie wjechać komuś w drogę ?!

Rozumiem, że nowy zawodnik w lidze GTPL jest po prostu nowy i może dlatego przymknę na to oko, ale ludzie...

Rozumiem GTPL, że miałeś Pole Position i nie chciałeś stracić lidera, ale gówna się zdarzają. Wyjechałeś na łuku poza tor, to nie pchaj się tam na chama z powrotem. Trzeba wjechać na tor delikatnie.

Dostałem od Ciebie w lewy bok i odbiło mnie na prawo z poślizgiem, gdzie jechali inni, którym to właśnie niefartownie wpadłem na tor jazdy...

Szkoda, bo straciłem mnóstwo czasu. W sumie to nie tylko ja straciłem, ale wszyscy, którzy w tym uczestniczyli. Obliczyłem, że miałbym to pierwsze miejsce, gdybym jechał wyścig tak, jak jechałem go cały czas po owym wypadkowym starcie :)

Jeszcze dwoma przykładami rzucę, ale rzucę jednym - 11 okrążenie i zakręt nr 6, znów GTPL - wpada w poślizg i chwilę stoi (widziałem to na radarze) i po chwili, gdy się tam zbliżam widzę, że postanawia wjechać na tor, kiedy to jestem rozpędzony i robię właśnie "szóstkę". Mało palców nie połamałem hamując i nie trafiając Cię - kolejna strata czasu, bo musiałem wyjechać poza tor.

A ty, a ty GTPL ;)

Innym przykładem jest Maziu, który mnie po prostu zaskoczył niegrzecznym zachowaniem na 14 okrążeniu na prostej przed nawrotem. Doganiałem Cię, byłem zdecydowanie szybszy, i zacząłeś mi robić miejsce zjeżdżając na prawo, co mnie zdziwiło, i przed samiutkim dohamowaniem zajechałeś mi drogę, co mogło się skończyć tylko źle dla mnie, bo dam głowę, że ja straciłbym skrzydło, a Ty tylko byś był lekko wyprowadzony z równowagi przed nawrotem. Takich świńskich numerów się nie robi ...:down:

No cóż.. Pierwsze miejsce należy do Errora vel Siekiera - wielkie gratki ! :thumbsup:

Brawo dla punktujących :)

--

Trudna sprawa z Patrykiem. Faktycznie było po 3-4 okrążeniach i zdziwienie, że go rozłączyło. Padło od kogoś pytanie w stylu - "Patricko wywaliło chyba... i co z nim?", a odpowiedź - "no nic, trudno".

Nie żebym był tym wielce zgorszony, bo pamiętam nie raz poruszany temat, że nie będzie się specjalnie robiło restartów, bo zaraz po restarcie kto inny wypadnie i znowu robić restart... i tak w kółko całą godzinę można by robić te restarty.. Ale faktycznie szkoda Patryka. Współczuję.

Gdyby była narada czy powtarzamy czy nie, to na pewno bym się zgodził na powtórkę. Mi 10 minut różnicy nie robi.

Teraz zgadzam się z Patricko - niech tylko ktoś zapłacze w przyszłych wyścigach, że kogoś wywaliło w kwalifikacjach :sleep:

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patricko, ja juz ci napisalem, kiedys z klacza byla taka sama sprawa i wowczas bylem za tym aby nie restartowac. Teraz nagle ty sie budzisz ze zaczniemy to przestrzegac. Pozatym cos widze ze to niefart dnia bo kilka osob wywalilo.

Co do samego weekendu:

Kwalifikacje,

No nasz nowy zawodnik pokazal klase niesamowitego mistrza jednego kolka. Wykrecil czas niesamowity. Milczar wzial mnie o kilka setnych ale to rowniez i moja wina bo ja sam nie mialem czystego przejazdu. Wina oczywiscie po mojej stronie. Na ostatnim kolku nie wiem kto mnie przepuszczal ale dziekuje bo zachowanie godne rajdowca.

Ogolnie pozycja 3 czyli po stronie czystej toru.

Wyscig

Start jak zwykle dobry z mojej strony choc na pierwszym metrach nie zyskalem pozycji ale za to pierwsi dwaj za dynamicznie weszli w luk, wyrzucilo ich no i mialem prosto, ale potem chyba buch bylo od Faupera (jednak zalu nie mam bo to byl incfydent wyscigowy), w srodku slimaku znowu dostalem strzala w tyl, ale od kogo nie wiem. Wiem tylko ze po sekundzie po prawej mojej stronie pojawil sie cwir i gnal. No to potem ja jeszcze mialem na zakrecie 5 wypisz wymaluj to samo co ze cwirem w malezji jedynie ze teraz ja bylem na jego miejscu a na moim byl Maaziu... ale jak mowie dalej zalu nie mam bo ja sam tak kogos zrobilem i mnie tez nie obrucilo.

Potem gnalem gnalem koledzy wypadali no i przyszedl znowu zakret 5 na kolejnym chyba kolku i spotkanie z bratem moim. Ja nie wiem mlody ale wg mnie dalem ci duzo miejsca a ty po prostu skreciles na prawo i juz nie mialem jak skrecic bardziej na prawo bo sam krecilem na maxa na prawo. Zatem jego postawilo ja pojechalem. Mam nadzieje ze zalu nie ma....

Nastepnie juz bylem na pozycji 3 i jakos tak do 7-8 kolka gonilem Assuriego i Faupera, no i Assuri widzac mnie mowi ze jesli mam zamiar zrobic cos glupiego to mam z tym poczekac bo on zjezdza do boksu. No to ja nic glupiejgo nie zrobilem, i cisnalem Faupera... cisnalme cisnalem i dogonilem. Ogolnie dobra walka bo rowna.

Tak chyba na miekkich opoinach dojechalem wkoncu na 1 miejsce na okrazeniu 12. Opony z przodu czerwone wiec trzeba bylo zmieniac. Zmiana dosyc dobra i pewna. Wyjechalem i Fauper za mna. Mysle sobie ulga jak nic.

Jednak on cisnal ja uciekalem ale smarkac mi sie zachcialo. Moj nos mnie dekoncentrowal w pewnym momencie chyba zapanowalem jakos nad moim nosem i zaczalem cisnac. Fauper zaczal zostawac z tylu, jednak na ostatnie 3-4 kolka moj nos wzmogl swoja dzialalnosc.

Fauper prawie mnie atakowal na koncu (mowiac prawie zredukowal swoja starte do mnie na 1,5 s) zatem bylo bezpiecznie do konca.

Czuje ze moglbym przejechac szybciej gdyby nie nos i choroba ale i tak jestem zadowolony. Nie czuje sie winny temu ze Patricko wywalilo i wykorzystalem swoja szanse na jego dogonienie w 103 %.

Dziekuje wszsytkim, wszelkie incydenty chce puscic w niepamiec, mam nadzieje ze wy w stosunku do mnie tez.

Licze ze ktos jakies foty wrzuci bo ja po prostu nie zrobilem zadnego zdjecia.

Do zobaczenia w slonecznej katalonii :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od razu przepraszam tych w których wjechałem :)

Jestem nowy i gram dopiero 3 dni w F1 więc mam nadzieje że większych skarg na mnie nie będzie :)

Postaram się na następny wyścig lepiej przygotować

I gratulacje dla Errora bo to chyba on wygrał

Wygrał?? Bo wywaliło mnie 3 okrążenia przed końcem wyścigu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

error na starcie Cie nie dotknalem - ktos napewno ma wideo wiec zerkniesz sobie - start z mojej strony z p5 na p1 czysciutki, bede mial wiecej czasu napisze cos wiecej o samym wyscigu,

btw error jak Cie czytalm to mam wrazenie ze gdyby nie katar to jestes tak niesamowity ze w zasadzie nawet nie ma sie sensu sciagc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GTPL, ty sie na sam wyscig przygotuj bo czasowki to masz opanowane. Ogolnie to fakt to jest duzy problem ze ludzie wlaczaja sie do jazdy wjezdzajac idealnie na tor jazdy, nie robmy tak bo raz my bedziemy na linii toru idealnie jadac swoje najszybsze kolko i ktos nam taki psikus odsatawi i co wtedy?? zgrzyt, ale wowczas powiemy a pamietasz jak ty sam tak kiedys zrobiles. Myslmy, choc wiem ze emocje biora czasami gore ale no starajmy sie.

===

UniteD, moja skromnosc kaze mi nie komentowac :)

Edytowane przez Sir Siekier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Start jak zwykle dobry z mojej strony choc na pierwszym metrach nie zyskalem pozycji ale za to pierwsi dwaj za dynamicznie weszli w luk, wyrzucilo ich no i mialem prosto,...

To prawda, że ostro pojechałem pierwszy zakręt, ale utrzymałem się na torze, a wyrzuciło GTPL. Taki miałem właśnie plan, by pojechać ten zakręt ostro, celem uniknięcia dostania w dupę o wariatów za mną :) Wiedziałem, że uda mi się uciec wszystkim na sekundę, może dwie, na tym delikatnym ślimaczku. Niestety doszło do wypadku.

Mam nadzieję, że ktoś z jadących za mną nagrywał całe zdarzenie i potwierdzą się moje słowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Dla mnie temat jest zamknięty jeśli o to chodzi. Wklejcie wyniki, gadajcie o wyścigu, itd.

Ja przynajmniej wiem z kim już gram i z kim mam do czynienia.

Ale o co chodzi, myślałem, że zasady są jasne tzn. NIE MA RESTARTÓW, czy wywali Cię na pierwszym kółku kwalif, czy na pierwszym kółku wyścigu, a innym razem na ostatnim - na taki obrót sprawy host nie ma wpływu i jak dla mnie jest jasna sprawa, że jedziemy dalej, jeśli raz złamiemy zasadę, to w następnym wyścigu, będzie żal, że są równi i równiejsi

@Kasper - a Ty się nie użalaj, przecież nawet jeżdżąc co drugi wyścig i tak skopiesz nam wszystkim dupska :P

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę też jezdzić czasówki bo wtedy najlepiej uczę się toru

A jak nie znam toru to robię ciągle błędy

Wogóle trudno mi pojechać kilka kółek bez błędnie bo przez ostatni rok non stop grałem w GT5p i nie czuje do końca tej formuły

Myślę że za tydzień będzie dużo lepiej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Error :)

Liczyłem na deszcz, może nie w Q1 ale w wyścigu cóż miałem dobrą strategię ale po pierwszym pitstopie wpadłem w korek i nie chciałem robić tam bałaganu.

Start, incydent na pierwszym zakręcie (na szybko widzie, że Milczar i Error wypadli tam, kolega GTPL miał udział ale ciężko stwierdzić co i jak) pogoń za Fauperem, znowu :D

Po pierwszym zjeździe wpadłem na Fizyka i Oziego tam rozegrała się walka wyścigu. Od połowy wyścigu byłem ~12sec za Fauperem ale jego nie dało się dogonić, nie mówię o liderze.

Milczar jakbyś pocisnął w końcówce to może byśmy walczyli o podium ale w pewnym momencie chyba popełniłeś błąd bo miałeś dużą stratę.

Nasz nowy zawodnik też pokazał się z dobrej strony w Q1 gratuluje.

Co do Patricko to odpadł faworyt i ciężko powiedzieć co w takiej sytuacji robić, nie wypowiadałem się, ale oby takie akcje się nie powtórzyły pod koniec sezonu bo już widzę co się będzie działo na forum :)

PS. aa jeśli chodzi o relacje to jutro Q1, a wtorek (może) wyścig pozdrawiam i do Hiszpanii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście wyścig udany ale juz drugi raz jak walcze z moim braciszkiem coś musi pójść nie tak z mojej pespektywy wyglądało to interesująco z powodu że moze troche to przyznaje zaczełem hamować i chciałem ci przysłowiowo zamknąć drzwi ale doszło do kontaktu i oczywisty obrótr i z pozycji 3 spadłem na bodajże 7 ale głowy nie dam

I tutaj musze przeaanalizować sytuacje z ozim otóż nie wiem co powi ozi ale dla mnie walka była twarda moze nie całkiem fair play ale z obu stron otóż w zakręcie 9 zostałem wypchnięty ale to traktuje jako incydent wyścigowy a z mojej strony było uderzenie bodajże lekkie wypchnięcie oziego w zakręcie 11 ale to wszystko a tak to starałem sie żadnych głupot nie robić aby nie było chamskich zagrywek

Ale też chciałbym poznać twoje zdanie OZI na temat tych incydentów 

Po zatym gratulacje brat za drugie zwycięstwo w dotychczas rozegranych 4 wyścigach

Edytowane przez Fizyk89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mlody, szlak cie trafil...... Zadnych a nie rzadnych!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na deszcz...

Ja także marzyłem o deszczu w całym wyścigu. Zresztą tydzień temu także marzyłem o deszczu w Malezji. I tam i tu jeździłem świetnie w tych warunkach :)

Niestety wyścig był suchy i nie rozumiem czemu tak wszyscy cieszą się, że nie pada :D

Milczar jakbyś pocisnął w końcówce to może byśmy walczyli o podium ale w pewnym momencie chyba popełniłeś błąd bo miałeś dużą stratę.

Wiem, wiem :)

Brat mi kibicował z prawego ramienia i mówił, że mam szansę Cię dogonić, ale także zaznaczał, że goni mnie Kondri, którego bardzo się boję, bo jeździ jak wariat :)

W momencie, gdy spojrzałem na różnice czasów, a jak wiesz pojawiają się one przed zakrętem 6, złapałem spina właśnie na tym okrążeniu i już dupa zbita. Ustawiłem silnik na standard i jechałem na lajcie do końca, by utrzymać po prostu to 4 miejsce.

Następnym razem powalczymy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mlody, szlak cie trafil...... Zadnych a nie rzadnych!!!!

Chory jestem i omskło mi sie

Edytowane przez Fizyk89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja to co, ostoja idealnego zdrowia, oj dramat mlody dramaaat!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja nie zaktualizuje tabeli jak nie wiem kto był na jakim miejscu, a przydałoby się foto...

Jak się nic nie pojawi to po prostu zostawię puste miejsca w tabeli, czyli wyścig tak jakby się nie odbył.

Ale mam nadzieję, że ktoś zrobił foto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Foto

DSC_0066.JPG

Kilka słów komentarza ode mnie:

1. Wyścig z mojej strony udany. Mogło być wyżej, ale cóż, koncentracja, szybkość i koncentracja - tego zabrakło, żeby powalczyć. Muszę więcej trenować.

2. Patricko - Twoje wywalenie. Szkoda strasznie (byłbym ósmy) ;), ale takie ustalaliśmy reguły. Ktoś wyżej napisał, że w następnym wyścigu, gdyby coś takiego się stało - byłyby pretensje, że są równi i równiejsi. Ja takie sytuacje tłumaczę sobie defektami, których w grze nie ma. Gra nie zasymuluje Ci np awarii silnika, hamulców, itd. co zdarza się w prawdziwej F1. Niech to rozłączenie będzie taką Twoją "awarią":) Sądzę, że byłaby zgoda ogółu gdyby nie lekkie spóźnienie Milczara, dla którego już raz robiliśmy restart. Tu uwaga do errora. Chłopie - jesteś hostem, więc nie pytaj się co chwilę "która godzina". Ustaw sobie zegar i punkt 21 start, bez względu na wszystko. Nie ma kogoś, ktoś właśnie wszedł na PSN - do widzenia. Jasno było powiedziane, że zbiórka zaczyna się o 20:45, prawda? Zdaję sobie sprawę, że moje słowa mogą w następnym wyścigu obrócić się przeciwko mnie, ale trudno. Zasady muszą być równe i sprawiedliwe dla wszystkich. Kropka.

3. Fizyk - myślę, że nasza walka to po prostu twarda walka. Raz ja Ciebie lekko trąciłem lub zajechałem drogę wracając z małej przygody, raz Ty mnie. Nikt nie robił tego specjalnie, jechaliśmy bardzo podobnym tempem, skończyło się bez urwanych spojlerów, kraks itd. Ja uważam, że było fair na tyle na ile nas było stać. Wygrałeś to starcie - gratuluję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z mojej perspektywy wyscig wygladal calkiem dobrze - gdyby nie jedno ale - ale o tym za chwile.

Qual Ok choc moglo byc lepiej - 1:36 :xx dlugo wystarczal na p1 - jednak nie na tyle dlugo zeby nie zjechac do pitu zatankowac zmienic gumy i wyjechac dalej walczyc- no i tu jest to ale ; gum nie zmienilem.

Ostatecznie qual skonczylem na p5. (Warto oddnotowac czas nowego kolegi - 1:34:9xx zdaje sie ) bravo.Jednak sam wynik w qualu to za malo.

Sam start znakomity z P5 w pierwszym zakrecie na P1 - jednak zaczynalem na miekkich ktore mialy za soba przebieg calych kwalifikacji - i to niestety dalo sie odczuc - nie moglem na tych gumach odjechac - z racji tego stint nie szczegolnie udany.

Jednak udalo sie utrzymac P1 az do pierwszego pitu - wyjechalem zdaje sie na P3 za errorem - na nastepnym kolku pitowal error i wyjechal ciut przedemna a za kondrim - oby dwoje szybko sie z nim uporalismy i od tego momentu sciaglem sie wylacznie z errorem. niestety nie ustrzeglem sie paru drobnych bledow co pozwolilo errorowi odjechac na jakies 5 sec.

Ostatnie kolka to byl udany poscig za errorem. PIszesz ze miales kontrolowane 1,4 sekundy na mecie przewagi - jak dla mnie byles zupelnie poza kontrola - na 3 ostatnich kolkach miales jakies 4 s przewagi a na ostatnim juz tylko 1,4 - widzialem jak sie spinales i wypadales na kolejnych zakretach - na kolejnym moglbym Cie juz lyknac - choc wiadomo dogonic to jedno a lyknac drugie.

Jakkolwiek wyscig bardzo fajny - czysty - z nikim nie mialem zadnych incydentow - P1 bylo w zasiegu reki jednak blad z quala w ktorym nie zmienilem gum rzutowal niestety na pierwszy stint co sie przelozylo na koncowa pozycje.

@ Patricko - szkoda ze Cie wywalilo ale podpisuje sie pod Pkt2 Oziego - za chwile wywalilo by kogo innego i co kolejny restart ? Juz restartowalismy mazia, glowa do gory jeszcze sie odkujesz ;)

dzieki za dzis.

Edytowane przez UniteD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozna prosic o fotki z qwali plus pozostale pozycje na koncu wyscigu.. dzieki..

Natomiast Fauper masz racje, ale tez i ja troche na koncu odpuscilem. W nastepnym wyscigu ty zmien opony a ja pozbede sie kataru i bedziemy smigac :)

====

Ozi, fakt ja mam cos nie tak z czasem na konsoli, przyznaje. Jednak roznica miedzy milczarem a Patricko polegala na tym ze Milczar sie pojawil gdy mnie sie gra ladowala a Patricko wywalilo po kilku minutach...

Pozatym ja zawsze stosuje taki leciutki buforek bezpieczenstwa z tym startem, minutka czy dwie i jedziemy... Fakt tym razem sie Milczarowi udalo. Zatem Milczar bierz do siebie to ostrzezenie ze nastepnym razem nie bedziemy czekac.. pozdro.

Edytowane przez Sir Siekier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli ma ktos filmik ze staru to chetnie zobacze ; ] ]

Ashuri napewno nagrywal ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×