Skocz do zawartości
DaraS

Mass Effect 3

Rekomendowane odpowiedzi

To nie żaden bug, po prostu co jakiś czas Przygotowanie Wojenne galaktyki spada o te kilka procent, musisz wrócić do multi i pyknąć ze dwa meczyki.

Nie zrozumiałeś mnie. Nie kilka procent, % przygotowania galatyki mi się WYZEROWAŁ, mimo, że powyżej mam wyszczególnionych sprzymierzeńców w setkach, pasek przygotowania spadł mi poniżej minimum, tak jak miałem po pierwszej misji.

----nieaktualne----

Edytowane przez Thomazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś mnie. Nie kilka procent, % przygotowania galatyki mi się WYZEROWAŁ, mimo, że powyżej mam wyszczególnionych sprzymierzeńców w setkach, pasek przygotowania spadł mi poniżej minimum, tak jak miałem po pierwszej misji.

----nieaktualne----

Nieaktualne? Czyli co się stało bo jakby ktoś kiedyś jeszcze pytał o to to by się ta odpowiedź przydała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ukończyłem grę

Zacznę od tego że cała ostatnia misja mnie rozczarowała, była krótka, bez niespodzianek i mało efektowna. Spodziewałem się wielkiej epickiej wojny a dostałem dwa prostackie cele do wykonania. To już atak na bazę zbieraczy był lepiej wykonany i mocniej zapadł mi w pamięć.

Co do ostanich 15 minut to dołączam do klubu i bardzo przykro mi się pisze że był to istny policzek dla fanów serii i wielka kompromitacja Bioware którą chcą bądź nie, musza odkręcić

Pewnie to co napisze nie będzie odkrywcze ale chciałby skomentować totalnie bezsensowne rzeczy z zakończenia i dlaczego jestem przekonany że to była

próba indoktrynacji Zwiastuna

-jakim cudem Shep oddycha na cytadeli, otwierające się ramiona ewidentnie sugerują że jest w prózni

-Anderson dochodzi jako pierwszy do konsoli na Cytadeli ale wczesniej wspomina że wszedł do promienia po Sheapardzie

- jak już przy Andersonie to twierdzi że przechodził przez podobny korytarz co Shep, tyle ze do głównego pomieszczenia prowadzi jedna droga !

-jakim cudem radio działa w tak zniszczonym pancerzu, dodatkowo bez żadnych zakłóceń

-Shepard strzela do Andersona, nie jest w stanie tego zrobić jesli nie jest indoktrynowany

-po trafieniu promieniem Zwiastuna przez radio słychać "My god, they all gone", jesl widzą co się dzieje ktoś by zauważył Shepa i Andersona idących i strzelających to Husków nie wspominając sławnego już Marauder Shield ;-)

-Zwiastun mógł dokończyć dziełą kiedy zauważył wstającego Shepa, musiał go widzieć a sobie tak po prostu odleciał

-Dzieciak twierdzi że jest częścią Cytadeli, że kontroluję Żniwiarzy więc dlaczego nie powstrzymał w poprzednim cyklu ocalałych Protean z Ilos przed przeprogramowaniem Opiekunów

- jesli przekaźniki zostały zniszczone to po pierwsze powinno się to skończyć tak jak w przypadku Arrival ale jeśli tak nie bylo to wszystkie rasy utkwiły w naszym układzie i nawet jeśli w jakiś sposób by się tam pomieściły to nie każda rasa przyjmuje nasz pokarm i potrafi żyć w naszym środowisku

Zakończenie mnie rozczarowało jak chyba każdego ale widze nadzieję, teoria indoktrynacji jest najbardziej prawdopodobna. Jesli wybieramy opcje kontrolowania Żniwiarzy do czego namawia nas dziecak widać kamera w pewnej chwili jest skierowana na dzieciaka, ciężko cokowliek powiedzieć ale na pewno go to satysfakcjonuje a sam Shep zostaje pochłonięty dlatego wydaje mi się to najgorszym rozwiązaniem, niszcząc Żniwiarzy dzieciak niemal od razu znika i wydaje mi się to najlepszym zakończeniem tym bardziej że jest to jedyny wybór jesli chcemy ujrzeć Shepa żywego jeśli tak to można nazwać

Samo wybudzenie Shepa moim zdaniem sugeruje nieudaną próbę indoktrynacji naszego bohatera tym bardziej że według mnie nie budzi się on na cytadeli tylko w gruzach Londynu

Pomijając samą nagonkę na zakończenie jestem niemal pewien że Bioware miało w planach wypuszczenie dodatkowego zakończenia ale płatnego myśląc w taki sposób- "jesli nie satysfakcjonowało cię zakończenie kup DLC", problem wyszedł teraz taki że nie spodziewali się takiej fali krytyki co może zmienić ich podejście, przecież nawet na CNN był o tym program i o tym mówią a każdy serwis czy forum pęka od przychodzących cały czas komentarzach.

Problem jest ponieważ wypuszczenie płatnego DLC z zakończeniem jeszcze bardziej rozzłości wszystkich

Bioware mimo wszystko musi coż zrobić, nawet patrząc pod kontem dojenia z nas kasy, mało kto kupi od nich jakiekolwiek DLC dopóki nie naprawią zakończenia

ostatnio powstał wątek na angielskim socialu (chyba przez Jessice Merizan) gdzie proszą o konstruktywne opinie i zapewniają że zostaną one wysłuchane

Jestem na 99.9999% pewien że coś z tym zrobią, pytanie tylko ile będą chcieli za to kasy

@ Palpatine_79

A kto nas uratuje przed jego smrodem :pinch:

A tu mały hołd dla pewnego pana :biggrin:

http://27.media.tumb...gjh4yo1_500.jpg

Edytowane przez hitokiri pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra ukończona więc czas na małe podsumowanie. Zacznę od plusów.

Grafika - na mnie mimo starego silnika robiła dobre wrażenie i kilka razy nawet zatrzymywałem się żeby podziwiać widoki czy żniwiarzy w tle. Oczywiście mimika twarzy i animacje często wypadają dużo poniżej dzisiejszych standardów ale tragedii nie ma.

Muzyka - świetnie nadaje klimat i buduje napięcie. Chociaż do muzyki z pierwszej części brakuje jej lat świetlnych to wypada i tak bardzo pozytywnie.

Mechanika gry - kilka usprawnień jak przewroty czy skoki których nie było w poprzednich częściach. System osłon troszkę irytuje na początku ( zwłaszcza jeśli dawno nie grało się w żadnego Mass Effecta ) ale po kilku godz. korzysta się z niego dość prosto. Reszta raczej bez większych zmian. Wybór skilli chyba nie zmieniony w stosunku do porzednich części. Fajna nowością jest możliwość korzystania z mecha.

Fabuła - są momenty które zapadają w pamięć i w sumie do momentu

przybycia zwiastuna

wypada solidnie.

Teraz minusy które u mnie zadecydowały o ocenie końcowej.

W dwie poprzednie części grałem na PC. ME3 kupiłem na PS3 i okazało się to złą decyzją. Jeśli ktoś nie ma zapisu z ME2 na swojej konsoli to stanowczo odradzam wam kupno ME3. Stracicie w ten sposób masę smaczków a bohaterowie zostaną zastąpieni nic nie znaczącymi NPC

jak zamiennik Wrexa, Legion. Ja osobiście nie spotkałem w grze: Zaeeda, Kasumi, Samary, Jack, Grunta, Kriosa. Nie wiem czy pojawili się ich zamiennicy jeśli tak to tak słabo nakreśleni że nawet nie zwróciłem na nich uwagi.Gra od początku zakłada że Wrex zginął na Virmirze. Grunt nigdy nie został wypuszczony z komory. Legiona nie spotkaliśmy. Kasumi,Zaeed,Thane,Samara,Jack nie żyją. W dodatku nie daje nowemu graczowi możliwości podjęcia decyzji przez co nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli.

Towarzysze - WTF ? WI w ciele jakieś lali ? Superstar Ashley Williams i napakowany nie grzeszący inteligencją Vega to postaci które nie dorastają nawet do pięt żadnemu z poprzednich części. Wyszło na to że mój wybór ograniczył się do trzech NPC: Liary, Tali i Garrusa.

Mizianie -

Joker ma problem bo chce zakisić ogóra w syntetyku ale boi sie że połamie sobie nogi. Tego to bym nie przewidział w życiu.

Zadania poboczne typu przynieś mi księge itp. No sorry ale atakują nas cybernetyczne bestie z mroczenej przestrzeni liczące sobie miliony jeśli nie milardy lat !

Kilka zadań wciśniętych na siłę jak np.

Atak na Cytadelę czy bardzo słąby wątek Raknii i brak walki z jakimś bossem. Chociażby zindoktrynowanym człowiekiem iluzją połączonym ze Zwiastunem tak jak Saren z Suwerenem.

i momentów na siłę przedłużanych strzelanin.

Mini gierka ze Żniwiarzami na mapie galaktyki która nie wiem czemu na służyć. Wystarczy wyjsć z układu i wejść i znów pojawiają sie na początkowych pozycjach a my możemy spokojnie przeskanować kolejny obszar układu. W dodatku obracając statek w dowolną stronę możemy sobie wybrać część na mapie układu w której sie znajdziemy po wejściu do niego.

Nie wiem czy to może wina tego że nie miałem zapisu z ME2 ale dużo kwestii miałem zablokowanych przez co nie mogłem np.

ocalić i Gethów i Quarian

. Mimo dość wysokiego wskaźnika charakteru.

I największy minus który zabił tą grę. Zakończenie

Wygląda jak napisane przez reżysera LOSTów. W zasadzie nie przyniosło żadnych odpowiedzi.

Kto stworzył żniwiarzy i ile mają lat ?

Jaki cel miało stworzenie ludzkiego żniwiarza w ME2 skoro każdy z nich przypomina owada mimo że zniszczyli już tysiące cywilizacji jakoś nie zauważyłem tam innej formy ?

Dlaczego Zwiastun jest ważniejszy i potężniejszy od reszty żniwiarzy ?

Czym były kule które znaleźć można było w każdej części w tym w ME2 bodaj w misji z tym pojazdem latającym ?

Kto stworzył katalizator i czym on właściwie jest ?

Dlaczego katalizator który tak bardzo chciał nałożyć ład na chaos ewolucji pozwolił na przeprogramowanie opiekunów i skoro miał władzę nad żniwiażami dlaczego nie sprowadził żniwiarzy poprzez otwarcie przekaźnika massy - Cytadeli ?

W związku z powyższym pytaniem jaki sens miało istnienie Suwerena ?

Kto zniszczył żniwiarza 37 milionów lat temu ?

Wkońcu jaki sens miała ta cała przeprawa skoro na końcu wszystko szlag trafia ?

W teorie o indoktrynacji Sheparda nie wierzę. Bioware samo nie wie o co chodzi w tym zakończeniu i jaki był właściwie sens tej całej serii w której nie ma dobrego zakończenia. W dodatku w głupi sposób zamknęli sobie drogę do dalszych wydarzeń w tym uniwersum niszcząc przekaźniki masy.

Jako fan tej serii który przeczytał wszystkie książki i przeszedł nie raz tą serię czuję się jakbym dostał w ryj i to nie z otwartej a z kopa. Moja ocena końcowa ME3 to 6/10.

Edytowane przez Firo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś czuję że przy ME3 zaciągnie mnie do konsoli na dłuuugo. Mam już 12H na liczniku a jestem dopiero

misja na Tuchance związanej z wyleczeniem krogan z Genofagium

Może to przez to że nie róbie misji po łebkach,rozmawiam z każdym,misje poboczne i multi.

Jak na razie wrażenia bardzo pozytywne tylko boję się strasznie tego zakończenia. Podobnie jak kolega Firo jestem fanem serii ME i nie chciał bym dostać w policzek od BioWare za zakończenie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie najwięksi fani na koniec dostają najmocniej w mordę. Gracz który nie grał w poprzednie części machnie ręką i powie "może być"

Niestety ktoś kto jest fanem serii i uwielbia to universum zareaguje tak

http://www.youtube.com/watch?v=hwaFKUdUDT4&feature=related

Ewentualnie tak (jest już przewinięte do 22 sekundy ale jesli nie radzę przewinąć ręcznie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zakonczenie ME3 nie bedzie zadowalające dla fanów serii ME(jak ja) to ją będę tą osobą na filmiku i rozniosę siedzibę BioWare:D

Mam małe pytanko. Czemu ja osoba która aktywowała online pass z BF3 nie mam w multi ME3 ekwipunku żołnierza z Battlefielda 3.? Wszędzie pisało że osoby któtre aktywują OP w BF3 dostaną ten ekwipunek. A ja w multi ME3 nie mogę skorzystać z tego bo nie mam go i nie wiem dlaczego. Bardzo prosze o pomoc. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyscy na zakończenie narzekają... Kurde mi się naprawdę podobało!!! nagle twist i zwrot fabularny, nie zajechało tandetą tylko ambitniejszym projektem...

to samo pisałem na temat ff13-2

nie każde zakończenie musi być oczywiste, przesłodzone i "żyli długo i szczęśliwie"....

Edytowane przez zdun1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zdun1983

Grałeś w poprzednie części ? To nie chodzi o przesłodzone czy nieprzesłodzone zakończenie, moim zdaniem

śmierć Sheparda jak najbardziej pasuje zresztą domyślałem się że tak będzie kiedy jeden z devów nie chciał zdradzić czy wzorem mass effecta 2 będzie mozna kontynuowac grę po mass effect 3. Nie mam nic do smutnych zakończeń nawet bardzo je lubię poniewaz bardziej zapadają w pamięci. Wszystko rozchodzi się od totalnie pozbawione sensu motywy które nie miały prawa się wydarzyć

Przeczytaj sobie to co zamknąłem w spojler kilka postów wyżej, ktoś kto zna serię wie że jest to kompletnie nielogiczne a to nie wszystkie elemetny na które ludzie narzekają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet masz pod tym postem że ostatnio grałem :) (przenośny identyfikator).

tak ukończyłem trylogię:

me1 raz na 360ce

me2 raz na 360, teraz na ps3

me3 ostatnio raz :)

zaraz poczytam wyżej twój spoiler i spróbuję się do niego odnieść (fanem nie raz podkreślałem nie jestem ale serię bardzo lubię ).

niestety czasu brak (małżonka goni), postaram się ogarnąć jutro. pozdrawiam.

Edytowane przez zdun1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, jak oni zniszczą zakończenie, to ja zbieram Rebelię i lecimy do USA i rozrabiamy siedzibę Bioware!

Ale jeszcze nie przeszedlem i mam ptanie: Jestem po misji

Po cytadeli gdzie zabijasz Udine

Ile mi jeszcze wątku zostało?

Edytowane przez pole553

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@pole553

zamykaj spojlery robisz to zaczynając od słowa spoiler zamknietego w kwadratowym nawiasie a kończysz tym samym tylko że z ukośnikiem czyli tak

(na początku dajesz bez ukośnika)

Zostało ci nieco ponad połowę moim zdaniem

Bioware ma siedzibę w Kanadzie :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra dzieki, a tam, USA blisko kanady jest:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej grać z zaimportowanym savem z ME2 ( z tym że w ogóle nie pamiętam jakie tam decyzje podejmowałem kto pod koniec zginął itd. gdyż grałem zaraz po premierze na X360 także dawno) czy może lepiej zacząć od zera? W której sytuacji gra się ciekawiej ułoży?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie importuj save bo inaczej ominie cię b. dużo smaczków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie najwięksi fani na koniec dostają najmocniej w mordę. Gracz który nie grał w poprzednie części machnie ręką i powie "może być"

Niestety ktoś kto jest fanem serii i uwielbia to universum zareaguje tak

http://www.youtube.com/watch?v=hwaFKUdUDT4&feature=related

Ewentualnie tak (jest już przewinięte do 22 sekundy ale jesli nie radzę przewinąć ręcznie)

To powstaje zasadnicze pytanie - dlaczego jeszcze żyjesz? Nie popełniłeś samobójstwa? LOL!

Sam jestem fanem serii i uważam zakończenie za prawie doskonałe.

"Błędy" które tu niby podkreślasz występują w podobnym stylu we wszystkich częściach - vide jak w ME2 załatali dziurę w ładowni Normandii po ataku "OKA" skoro w zakończeniu siedzą tam wszyscy i nie potrzebują ani kombinezonów ani masek tlenowych :biggrin: - i sporo takich merytorycznych błędów można by wygrzebać podczas całej gry.

Zresztą ja tez bym kilka takich "pseudobłędów" w zakończeniu dozucił. Tylko po co. Żeby prowadzić bezsensowne dywagacje?

Napisze tak - nie podobało Ci się zakończenie Trudno. Pewnie Bioware specjalnie dla osób o takim podejściu jak ty walnie DLC za 36,99 PLN. Zapłacicie, pobierzecie i będziecie się cieszyć naprawionymi "błędami".

Edytowane przez Mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten obrazek pięknie ilustruje czym jest zakończenie ME3. Jeżeli ktoś nie widzi problemu z zakończeniem i z jego szerszymi implikacjami to mogę im tylko współczuć gdyż najwyraźniej lubią być dymani przez developerów bez wazeliny w miejsce gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.

A ten filmik też bardzo ładnie przedstawia dlaczego zakończenie jest do kitu i ssie.

Kłamstwo którym BioWare nas karmił cały czas, że twoje wybory mają znaczenie na koniec okazało się tym co napisałem - kłamstwem. Kłamstwem, oszustwem i zwykłym skurwysyństwem. Zakończenie ME3 to jeden wielki "fuck you" dla graczy od Bio. Wybory podjęte w dwóch pierwszych grach nie mają kompletnie wpływu na rozgrywkę w trzeciej części i to zabija kompletnie replay-ability value tej gry. Krótko mówiąc ME3 jest grą na raz i tyle - a to oznacza ogromną porażkę gry, która szczyci się tytułem RPG'a.

Dla mnie przygoda z grami Bio zakończyła się na tej grze. Nic więcej od nich nie kupię i życzę im, żeby splajtowali i zrobili miejsce dla developerów którzy rozumieją czym są RPG'i. A jeżeli coś nowego jeszcze wypuszczą to spiracę to na potęgę.

Co do teorii o indoktrynacji - odpowiem przysłowiem - tonący brzytwy się chwyta.

Edytowane przez JibrilPL
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To powstaje zasadnicze pytanie - dlaczego jeszcze żyjesz? Nie popełniłeś samobójstwa? LOL!

Sam jestem fanem serii i uważam zakończenie za prawie doskonałe.

"Błędy" które tu niby podkreślasz występują w podobnym stylu we wszystkich częściach - vide jak w ME2 załatali dziurę w ładowni Normandii po ataku "OKA" skoro w zakończeniu siedzą tam wszyscy i nie potrzebują ani kombinezonów ani masek tlenowych :biggrin: - i sporo takich merytorycznych błędów można by wygrzebać podczas całej gry.

Zresztą ja tez bym kilka takich "pseudobłędów" w zakończeniu dozucił. Tylko po co. Żeby prowadzić bezsensowne dywagacje?

Napisze tak - nie podobało Ci się zakończenie Trudno. Pewnie Bioware specjalnie dla osób o takim podejściu jak ty walnie DLC za 36,99 PLN. Zapłacicie, pobierzecie i będziecie się cieszyć naprawionymi "błędami".

Juz samo twoje pytanie "dlaczego jeszcze żyjesz? Nie popełniłeś samobójstwa?" utwierdza mnie w przekonaniu że "błyskotliwy" jesteś. Jakbym wkleił filmik z gościem wyrzucającym telewizor przez okno to byś też pomyślał że tak zrobiłem ? Zresztą sam fakt że próbuję ci to tłumaczyć mnie bawi

Miałem dac linka do filmiku wklejonego przez JibrillPL, jeśli uważasz że to są błędy merytoryczne/"pseudobłędy" to masz powody do zadowolenia, ja to szanuję, zakończenie ci pasuje i nie masz z tym żadnego problemu

Niestety wielu się z tobą nie zgodzi, zaryzykowałbym nawet że większość ale to moje zdanie. Ludzie czują się oszukani nie tylko dlatego że zakończenie jest krótko mówiąc nielogiczne ale też że żadne decyzje z poprzednich części nie mają znaczenia

To co zaserwowało Bioware na końcu tej trylogii jest nie tylko nokautującym strzałem w pysk ale dodatkowo kopaniem leżącego i wszystkiego co było w poprzednich czesciach (tylko nie traktuj tego dosłownie tak jak filmik z samobójstwem)

Bardzo liczyłem na godne zamknięcie tej serii, niestety wyszło kiepsko i nawet jeśli poprawią to w DLC smród będzie się jeszcze długo ulatniał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie o EMS do tych co już skończyli.

Dobra. Proszę napiszcie mi jedną rzecz. Nie skończyłem gry, ale znam trzy końcowe opcje (za dużo czytania forów). Zupełnie nie psuje mi to zabawy, bo nie wiem cały czas o co chodzi ze Żniwiarzami (kim są, dlaczego zaatakowali itp.), a to w serii jest dla mnie najważniejsze. Mam w związku z tym pytanie, czy od EMS cokolwiek zależy? Bo wychodzi na to, że niezależnie jaki poziom EMS osiągniemy i tak będziemy mieć możliwość trzech wyborów (zakładam, że trzeba osiągnąć minimum). Jeśli wystarczy minimalny stopień to olewam skanowanie i inne pierdoły (assets, mini-sidequesty) i ruszam główną osią fabularną. Byłbym więc wdzięczny za odpowiedź.

Ok. Już coś tam wiem. Żeby dostać wszystkie 3 opcje potrzebny mi jest EMS powyżej 2 650. Można to zrobić samą fabułą i tymi ważniejszymi sidequestami?

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabeq przy War Assets powyżej 5000 (co nie jest takie trudnez multi) dostajesz bonusową scenkę na sam koniec. Nie spojlerując powiem że ta scenka jest dla niektóych nadzieją na uratowanie zakończenia w przyszłości

Edytowane przez hitokiri pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widać należę do tej mniejszości której zakończenie się podobało.

Jak widać należę do tych osobników dla których błędy wymienione przez hitokiri pl w poście nr 503 są tylko próbą znajdywania błędów na siłę. Sam osobiści mógłbym dodać jeszcze kilka baboli z końcówki a nawet z całej gry.

Należę do tych osobników, którzy przeciwnie do JibirillPl zdawali sobie sprawę iż mój romans z Miri w ME2 nie będzie miał jakiś dalekosiężnych wpływy na rozgrywkę w ME3. Ba że bedzie miał jakiekolwiek wpływy. Podobnie zresztą jak romans z Ash w ME1 nie miał żadnego znaczenia w ME2. Tak że naprawdę nie rozumiem o co kaman.

Wiadomo jak Bioware podeszło w ME2 do decyzji w ME1, więc sorry, ale chyba nikt się nie spodziewał że tutaj będzie inaczej?

Rozumiem że dla niektórych powstaje problem zniszczenia przekaźników masy.

Dla mnie ostatecznym rozwiązaniem tej zagadki jest eliminacja całego życia w galaktyce.Tak moi drodzy. Końcowy filmik z Normandią - proszę zwrócić uwage na układ księżyców - oraz filmik po napisach. Układ księżyców oraz PRZEDE WSZYSTKIM o tym co facet mówi do dzieciaka.

Sprawa jest prosta wszyscy w Układzie Słonecznym i innych układach gdzie były przekaźniki przestali istnieć - Arrival się kłania.

Przeżyła TYLKO załoga Normandii.

Ewentualnie jakieś inne cywilizacje w jakiś bocznych układach.

I dla mnie osobiście to jest jedyny problem z zakończeniem.

Reszta jest jasna i klarowna!

Pozdrawiam i mam nadzieje iż wyjaśniłem większość problemów z mojego punktu widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widać należę do tej mniejszości której zakończenie się podobało.

Jak widać należę do tych osobników dla których błędy wymienione przez hitokiri pl w poście nr 503 są tylko próbą znajdywania błędów na siłę. Sam osobiści mógłbym dodać jeszcze kilka baboli z końcówki a nawet z całej gry.

Należę do tych osobników, którzy przeciwnie do JibirillPl zdawali sobie sprawę iż mój romans z Miri w ME2 nie będzie miał jakiś dalekosiężnych wpływy na rozgrywkę w ME3. Ba że bedzie miał jakiekolwiek wpływy. Podobnie zresztą jak romans z Ash w ME1 nie miał żadnego znaczenia w ME2. Tak że naprawdę nie rozumiem o co kaman.

Wiadomo jak Bioware podeszło w ME2 do decyzji w ME1, więc sorry, ale chyba nikt się nie spodziewał że tutaj będzie inaczej?

Rozumiem że dla niektórych powstaje problem zniszczenia przekaźników masy.

Dla mnie ostatecznym rozwiązaniem tej zagadki jest eliminacja całego życia w galaktyce.Tak moi drodzy. Końcowy filmik z Normandią - proszę zwrócić uwage na układ księżyców - oraz filmik po napisach. Układ księżyców oraz PRZEDE WSZYSTKIM o tym co facet mówi do dzieciaka.

Sprawa jest prosta wszyscy w Układzie Słonecznym i innych układach gdzie były przekaźniki przestali istnieć - Arrival się kłania.

Przeżyła TYLKO załoga Normandii.

Ewentualnie jakieś inne cywilizacje w jakiś bocznych układach.

I dla mnie osobiście to jest jedyny problem z zakończeniem.

Reszta jest jasna i klarowna!

Pozdrawiam i mam nadzieje iż wyjaśniłem większość problemów z mojego punktu widzenia.

Że tak powiem wyjąłeś mi to z ust, dokładnie tak samo uważam. Zakończenie jest rewelacyjne i może dla niektórych zbyt ambitne. Zakończenie jest inne niż się każdy spodziewał i właśnie o to chodzi bo co nam po zakończeniu w stylu "żyli długo i szczęśliwie"!!! Jedyne co mnie w tym wszystkim zdenerwowało to to że na samym końcu James wychodzi z normandii a przecież zginął razem z Garrusem (w moim przypadku) w głównym szturmie ale to tylko szczegół :D

Edytowane przez yaro555

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam! mam pytanie: syn mojej znajomej z pracy (14 lat) wierci jej dziure w brzuchu by kupila mu mass effect 3, no i chodzi o to ze gra jest niby od lat 18 (pegi 18 - na pudełku), czy chłopak lat 14 może grać w tą grę? co jest w niej takiego że, ma oznaczenia od lat 18? nadmienię, iż znajoma jest bardzo wyczulona na tym punkcie jeśli chodzi o przestrzeganie jakichś zasad. prosiła bym jej doradził, dlatego pytam na forum gdyż nie grałem w ta grę. chłopak grał w infamous, uncharted 1 z takich gier z przemocą. prosiłbym o odpowiedź i doradzenie. dziekuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam! mam pytanie: syn mojej znajomej z pracy (14 lat) wierci jej dziure w brzuchu by kupila mu mass effect 3, no i chodzi o to ze gra jest niby od lat 18 (pegi 18 - na pudełku), czy chłopak lat 14 może grać w tą grę? co jest w niej takiego że, ma oznaczenia od lat 18? nadmienię, iż znajoma jest bardzo wyczulona na tym punkcie jeśli chodzi o przestrzeganie jakichś zasad. prosiła bym jej doradził, dlatego pytam na forum gdyż nie grałem w ta grę. chłopak grał w infamous, uncharted 1 z takich gier z przemocą. prosiłbym o odpowiedź i doradzenie. dziekuję

W sumie to ciężko powiedzieć skąd się wzięła 18stka na pódełku. Mam dopiero 20h za sobą, większych przekleństw nie słyszałem. Jedynym wytłumaczeniem mogą być romanse i "sceny łóżkowe" z innymi bohaterkami.

Z drugiej strony, jeśli ten 14 latek nie grał w poprzednią część to niewiele z niej zrozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to ciężko powiedzieć skąd się wzięła 18stka na pódełku. Mam dopiero 20h za sobą, większych przekleństw nie słyszałem. Jedynym wytłumaczeniem mogą być romanse i "sceny łóżkowe" z innymi bohaterkami.

Z drugiej strony, jeśli ten 14 latek nie grał w poprzednią część to niewiele z niej zrozumie.

nie grał ale jak to młody chłopak, dostał konsolę, pograł w demo i chce grać, podejrzewam, że nawet go zbytnio nie obchodzi co bylo w 1 i 2 części, a czy tych scen łóżkowych i romansów jest dużo w 3 części bo w 2 w zasadzie była jedna scena

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×