Skocz do zawartości
Emir

Uncharted: Drake's Fortune

Rekomendowane odpowiedzi

Ale zauważ coś takiego, że w 1 jak i 2 części był motyw z hitlerowcami, więc po cichu liczę też na to samo w 3 części, wystający kadłub u-bota z piasku - bezcenne xD Ale to już było i byłyby to lekka przesada. Oczywiście mogło się to nie podobać niektórym, ale ja jestem fanem takich rozwiązań i moim zdaniem buduje fajnie klimat xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to nie przeszkadzało. Uwielbiam fantastykę i filmy przygodowe, a UNCHARTED bardzo ładnie miesza jedno i drugie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O "Uncharted: Drake's Fortune" (wraz z jego sequelem) niemal na każdym forum można przeczytać, że jest pozycją must have dla absolutnie każdego właściciela PS3. Niestety, po ukończeniu prawie dwukrotnym tej gry nie mogę się dołączyć do zaśpiewów pełnych zachwytu. Co prawda nie jestem zbyt doświadczonym graczem, ale poprzednie tytuły, w które grałem zrobiły na mnie dużo większe wrażenie.

Fabuła oraz sposób narracji w oczywisty sposób przywołuje na myśl przygody Indiany Jonesa osadzone we współczesnych nam czasach. Historia jest złożona z powszechnie znanych motywów i zwrotów akcji, aczkolwiek za sprawą sprawnego montażu i dobrej reżyserii cut-scenek wcale nie nuży. Kolejne wątki (jak hiszpańscy konkwistadorzy czy hitlerowcy) logicznie wplatają się w główny splot akcji. Ani przez moment nie odniosłem wrażenia, by intryga była szyta grubymi nićmi, a kolejne jej elementy tworzyły współgrającą całość. Mimo wszystko opowiedziana fabuła dla fany wspomnianego wyżej archeologa może być dosyć sztampowa.

Gameplay początkowo sprawiał mi trudności, bardzo szybko jednak opanowałem sterowanie i mogłem zacząć czerpać przyjemność z rozgrywki. Jedynym zgrzytem było precyzyjne celowanie rzutem grantem (uciążliwe szczególnie podczas przechodzenia gry na crushing). Ostatecznie z niego zrezygnowałem, używając ich bardziej intuicyjnie - bez używanie L1. Grafika jak najbardziej przyjemna dla oka, szczególnie w pierwszych etapach gry, gdy do czynienia mamy z naprawdę ładnymi widokami na dżunglę Ameryki Południowej.

Osobno chciałbym potraktować muzykę. Otóż mówiąc krótko jest ona zajebista! Jak dla mnie największa zaleta "Uncharted". Soundtrack idealnie wpasowuje się w wydarzenia na ekranie. Użyte instrumenty oraz dźwięki intrygują i ciekawią oraz znacząco podnoszą dynamikę gry. Po prostu odjazd!

Reasumując Uncharted: Drake's Fortune to naprawdę mocna pozycja, ale bez nadmiernego szału. Jak dla mnie 7/10

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno o zachwyt nad grą z roku 2007. Wtedy to był szał, teraz już tylko przyzwoita pozycja, chociaż bijąca na głowę 90% współczesnych produkcji. .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie też racja. Z drugiej strony Heroes III na PC, mimo upływu lat (bodajże dziesięciu?) i kilkunastu - jak nie kilkuset godzin - spędzonych na rozgrywce, do dziś potrafi mnie bez reszty wciągnąć i oczarować. smile.gif Bardzo chętnie do tej gry wracam. Idealna produkcja, która jak dla mnie pozostała genialna i oparła się próbie czasu. Nie sądzę zaś, bym po wbiciu platyny w "Uncharted" do niej jeszcze wrócił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem ją już 6 lub 7razy choć większość przed erą trofeów. Z czego w 3 dni 3 razy pod rząd, ale to były inne czasy, dobrych gier na ps3 było mniej niż palców u ręki.

Trudno porównywać do herosa III bo to zupełnie inne gry. Sam spędziłem z nią setki godzin i nawet ostatnio nawet brat wygrzebał i pół dnia popykaliśmy. Absolutnie jedna z gier wszech czasów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Uncharted DF to klasyka. Dla tej gry kupiłem konsole i nie żałuje. Fakt gra ma już 4 lata i trochę się zestarzała ale zgadzam się z opinią, że bije większość obecnych produkcji o głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby Ci się znudziła. To jedna z najlepszych gier na PS3. Najwyższy poziom trudności jest bardzo trudny, tylko to mnie powstrzymuje jak do tej pory od zrobienia platyny. No może jeszcze kilka innych gier tongue.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak źle z tym poziomem, trochę samozaparcia. A jak nie idzie, odłożyć na następny dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż do wybicia platynki zostało mi już tylko przejście gry na crushingu. Hardzik poszedł jakoś lajtowo i myślałem, że crushing też powinien jako tako dać radę...A tu normalnie idzie pierdolca dostać, jestem dopiero w 4 chapterze, a już tutaj mam ogromne problemy z przejściem niektórych sytuacji...Ciężko coś czuje będzie, oj ciężko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż do wybicia platynki zostało mi już tylko przejście gry na crushingu. Hardzik poszedł jakoś lajtowo i myślałem, że crushing też powinien jako tako dać radę...A tu normalnie idzie pierdolca dostać, jestem dopiero w 4 chapterze, a już tutaj mam ogromne problemy z przejściem niektórych sytuacji...Ciężko coś czuje będzie, oj ciężko...

Nie patrz na to pod tym względem, na Crushingu właśnie 4 i 5 chapter to istna psychoza :D Jak je przejdziesz to dalej już aż tak źle nie będzie. Pamiętam że w ostatniej fazie walki w 4 chap stanąłem na samym końcu planszy, ukryłem się za dużym kamieniem i z wycelowaną bronią czekałem na przeciwników, jak się jakiś pojawiał od razu headshoot, w ten sposób ich tam chyba z 10 ubiłem... potem był tylko do przejścia blue room w chap 5, i dalej to większych zgrzytów nie pamiętam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na "blue room" jest sprytny patent. ;)

Ale jaką satysfakcję daje przejście go w normalny sposób, ogólnie kilka stron wcześniej, opisałem strategię jak ja przeszedłem blue room :)

Edytowane przez Link396

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to trochę się zdziwiłem, bo ja potrzebowałem dwóch podejść, aby pokonać blue room (na poziomie crushing). Chyba jednak szczęście ma także znaczenie. Za to było kilka innych momentów, które dawały mi w kość, np. kościół ;P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko. Czy ktos wie czy U3 bedzie wspieral MOVE , bo 3D to na 1oo% z tego co sie orientuje. Bo wlasnie sie zatstanwiam nad kupnem MOVE'a .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim też przechodzę na Crushingu. Hard był bardzo wyjątkowo łatwy co mnie zdziwiło ale ten poziom to jest tak naprawdę hard tez utknąłem na razie w w czwórce. Muszę to przejść choć wiem że będzie ciężko najgorzej mam z wycelowaniem szybko headshootów, lipa. Ja to się boje tej misji w kanałach co jest taka rozpierducha na placu wiem że tam na trochę utknę choć już utknąłem. Ale twardym trza być ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam Ci filmiki na YT jeśli nie wiesz jak przejść dokładnie dany fragment gry. Co do headshotów: U:DF to twoja 1 gra czy grałeś wcześniej w U:AT? Z tymi headshotami to jest tak (przynajmniej w moim przypadku) że trzeba sobie wyrobić refleks* [czyt. zastrzelić odpowiednio dużą liczbę wrogów] i wówczas nawet nie zwrócisz uwagi a przeciwnicy będą ci padać na hita :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam Ci filmiki na YT jeśli nie wiesz jak przejść dokładnie dany fragment gry. Co do headshotów: U:DF to twoja 1 gra czy grałeś wcześniej w U:AT? Z tymi headshotami to jest tak (przynajmniej w moim przypadku) że trzeba sobie wyrobić refleks* [czyt. zastrzelić odpowiednio dużą liczbę wrogów] i wówczas nawet nie zwrócisz uwagi a przeciwnicy będą ci padać na hita :P

Miażdży mnie ta gra na crushingu ale gram. Wczoraj chyba przez 3h zginąłem ze 100 razy przy wraku samolotu :D. Dzięki za polecenie tych filmików yt miałeś rację dobrze popatrzeć jaki inni przechodzą.

Pewnie nie przejdę ale walczę zobaczymy jak długo, tym bardziej że mam chyba z 10 gier do przejścia zakupionych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod tych co pisali że hard był lajtowy bo był, ale crushing jest totalnie ciężki, i nawet w U2 było, mam wrażenie łatwiej. Ale nic to podjąłem się zrobienia platyny to zrobię to. Zostało mi tylko to reszta trofeów mam już zrobione.

Pozdrawiam wszystkich zdeterminowanych fanów Drejka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, najpierw krzywiłem się na myśl o graniu na hard, a potem zaskoczyło mnie jak łatwo poszło. Natomiast przyznam się, że crushing doprowadził mnie do szału i gra poszła w kąt parę miechów temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, najpierw krzywiłem się na myśl o graniu na hard, a potem zaskoczyło mnie jak łatwo poszło. Natomiast przyznam się, że crushing doprowadził mnie do szału i gra poszła w kąt parę miechów temu.

A ja właśnie kosztem innych gier meczę Unchardet a nakupiłem trochę używanych gier(infomus,batman,gta itp.). Teraz siedzę po nocach napieprzam Drake'm, no nic może 2-3 dni i chyba zrobię przerwę na inne tytuły.

Edytowane przez stanptr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×