Skocz do zawartości
Sushi

Tenis

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy set dla Janowicza :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś tak wygląda na to, że zaraz będzie 1:1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4:1 oby tego nie spieprzył

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tak jakby byli na równi.Janowicz jest o wiele słabszy. I tak dobrze,że przynajmniej jeden set wygrał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tak jakby byli na równi.Janowicz jest o wiele słabszy. I tak dobrze,że przynajmniej jeden set wygrał.

Gdyby był o wiele słabszy to ten mecz już by się skończył. Oczywiście Murray na dzień dzisiejszy jest lepszym tenisistą ale mecz jest wyrównany a o wyniku decyduje większe doświadczenie Szkota i lepszy serwis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tak jakby byli na równi.Janowicz jest o wiele słabszy. I tak dobrze,że przynajmniej jeden set wygrał.

 

Przynajmniej wygrał? :D piszesz w czasie przeszlym jakby juz bylo po meczu... na razie mecz jest strasznie wyrownany i nie widac tej roznicy tak jakby na to wskazywal ranking

 

Janowicz ma szanse jeszcze powalczyc w tym meczu dodatkowo murray ma za soba  5 setowke z verdasco a to tez nie jest bez znaczenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym kogoś prosić o krótką charakterystykę tego co się w 3 secie wydarzyło? Siadł mi prąd i śledziłem tylko wynik. z 4:1 do 4:6 do wynik kompletnej tragedii Janowicza, czy niefart, czy też może fenomenalna gra Szkota?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym kogoś prosić o krótką charakterystykę tego co się w 3 secie wydarzyło? Siadł mi prąd i śledziłem tylko wynik. z 4:1 do 4:6 do wynik kompletnej tragedii Janowicza, czy niefart, czy też może fenomenalna gra Szkota?

 

Jedno i drugie. Ten set w ogóle załamał Janowicza i już potem gry nie było. Psycha siadła.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Janowicza, chociaż chyba nie aż tak jak Del Potro. I tak osiągnął coś, czego przed turniejem się nikt nie spodziewał. Z jednej strony to zasługa jego dobrej gry, ale też oczywiście odpadnięcia kilku większych graczy. Zamiast Federera miał Melzera, a zamiast Nadala Kubota, różnica znaczna ;)

 

Tym turniejem pokazał po raz kolejny, że grać potrafi i pewnie nie raz jeszcze zafunduje nam kawał widowiska. Tak czy inaczej, wielkie brawa dla Janowicza i nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki na kolejnym szlemie :) W międzyczasie dwie 500 i dwa masters 1000, pewnie któraś z telewizji będzie puszczać.

 

 

Wielkim znawcą tenisa nie jestem, ale wydaje mi się, że owacje i okazywanie radości przez kibiców przy podwójnym błędzie, albo niewymuszonym uderzeniu w siatkę to buractwo i chamstwo. Tomaszewski od razu zaczął gadać, że jak ten tenis się zmienia. Gówno prawda, gdyby w jakimś meczu Polaków publiczność klaskała jak przeciwnik popełnia błędy, to by była zaraz nagonka, że chamy z Polski. Jak to robią Brytole z All England's Club to jest już trend setting. Bzdura.

Edytowane przez Sushi
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale lecą wymiany, wyczuwam 5 setów... ekhm, na razie rudzielec w gazie, ale Djoker jeszcze się ocknie - 0:3 to nie w jego stylu  :P

 

Ja pi.., co ten ryżawy wyprawia :shok:  

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko wyszło, jakoś Murray mi nie podchodzi. Myślałem, że w końcu w 3 secie będzie 5:5, ale jednak mu się udało.

 

A przy okazji, czy ktoś może grywał w tenisa i mógłby pomóc w wyborze rakiety? Zacząłem ze znajomkami ostatnio pykać, niestety Janowicz może czuć się niezagrożony ;)

Jeśli ktoś się na tym minimalnie orientuje, to prosiłbym żeby dał znać, to się na PW skontaktuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór nie jest łatwy, ponieważ jest multum rakiet, pod różne style. Najlepiej będzie jak udasz się do profesjonalnego sklepu i tam z pewnością lepiej Ci doradzą niż na forum. Z mojego doświadczenia mogę tylko napisać, że nie opłaca się kupować najtańszych rakiet (w granicach 80-150 zł), raz się skusiłem i wytrzymała ~1,5 sezonu. Potem jeszcze pograłem kumpla rakietą (też z tych tańszych) i w końcu doszedłem do wniosku, że nie stać mnie na dziadostwo i zakupiłem sprzęt za >300 zł (w promocji :P). Do dziś mi służy (tzn. jakieś 6 lat, przy czym od 2 lat leży w pokrowcu :/) i mam nadzieję, że jeszcze się przyda :)

Edytowane przez Laptok
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO tak, tylko grać będę pewnie kilka razy w miesiącu, zimą pewnie w ogóle, po prostu zaczęliśmy sobie z kumplami pykać, przy okazji robiąc mały piknik. Potrzebujemy kupić w sumie 4 rakiety, więc coś w okolicach 300zł zdecydowanie odpada :P

Dzisiaj graliśmy np. piłkami z tesco 20zł za 12 sztuk i bawiliśmy się świetnie, więc nietopowe rakiety też dadzą radę

 

Chodzi o to żeby dało się tą rakietą odbijać i żeby się nie rozleciała po miesiącu. Jak się rozleci po 1,5 roku to przeżyjemy :)

 

Mam póki co trzech kandydatów:

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3077508&id=13638 - Używki z allegro. Jest sens w ogóle brać coś takiego? O co ewentualnie powinienem się spytać sprzedającego?

 

http://www.decathlon.pl/artengo-tr-700-id_8272222.html - nówka z decathlona. Nie próbuje nawet się tam wybierać żeby mi ktoś doradził, bo nigdy nie ma ludzi na sklepie, a jak już ktoś się pojawi to szczerze wątpię żeby akurat na rakietach się znał.

 

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=20128075&id=13638 - tutaj z kolei nówki.

 

Jak byś mógł, to napisz proszę o co powinienem spytać sprzedających, na co zwracać uwagę, etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Twoim przypadku, to fakt, nie ma sensu przepłacać - u mnie, to były gry po kilka razy w tygodniu, nieraz 5 setówki po 3-4h, więc rakieta ostro dostawała w kość (w sumie nie tylko rakieta :P). Przy czym sezon, to u mnie trwał góra 4 miechy, bo grałem tylko pod gołym niebem.

 

W takim razie wybieraj te najtańsze. Co do używek, to można zaryzykować, pod warunkiem zakupu Face2Face :) Ważne, byś sprawdził, jak leży w dłoni, czy nie jest za ciężka, sprawy techniczne możesz spokojnie odpuścić, zerknąć możesz jeszcze na sztywność naciągu :)

Oczywiście, za kilkadziesiąt zł nie ma co się spodziewać cudów, ale do takiej rekreacyjnej gry pewnie wystarczą ;)

Edytowane przez Laptok
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marion Bartoli zakończyła karierę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i Agniecha zamiotła. Meczu nie oglądałem, ale 6:1 i 6:0 w 1 i 3 secie mówią same za siebie. Drabinka prawie tak korzystna jak w zeszłorocznym Wimbledonie, oby tym razem tego nie spieprzyła.

Najgorsze ma już za sobą - pewnie sama się nie spodziewała, że wygra z Azarenką (ostatnie 12 spotkań w plecy), Williams już dawno za burtą, została Li Na, z którą we wspomnianym Wimbledonie sobie poradziła nie bez problemów.

Liczę, że w końcu uda się jakiegoś szlema wygrać. Cibulkova jest do pyknięcia, a z Chinką będzie trzeba się pomęczyć. Trzymamy kciuki.

 

 

Ale walczy Murray z Federerem. Szwajcar miał już 2 czy 3 piłki meczowe, ale się Andy wybronił. W 4 secie 2 gem trwał ponad 20 minut i rozstrzygnięcie wymagało ponad 25 piłek.

Edytowane przez Sushi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aga nie wytrzymała, to było do przewidzenia, może jakby był dzień przerwy...teraz pewnie Chinka zdemoluje Cibulkova ;) Tymczasem, ciekawa sytuacja u Panów, liczę na szwajcarski finał i wygraną Wawrinki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aga nie wytrzymała, to było do przewidzenia, może jakby był dzień przerwy...teraz pewnie Chinka zdemoluje Cibulkova ;) Tymczasem, ciekawa sytuacja u Panów, liczę na szwajcarski finał i wygraną Wawrinki :)

Szkoda, meczu nie oglądałem, ale z tego co czytałem, to nie wytrzymała fizycznie - Cibulkova miała rundę wcześniej Halep, którą posłała do domu szybciutko, a Agnieszka walczyła z Azarenką. Wielka szkoda, bo po raz drugi drabinka się ułożyła tak, że można było spokojnie walczyć w finale o zwycięstwo.

 

Co do mężczyzn, liczę na jedno - Federer pokona Nadala - niesamowicie nie trawię typka. Potem niech się dzieje co chce, a najlepiej triumf Federera :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Transmisja na eurosporcie jest, pewnie wiekszosc ma, Nadal - Wawrinka final:p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×