Palpatine_79 220 Napisano 8 Lipiec 2013 Na jakie lotnisko? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darayavahus 792 Napisano 8 Lipiec 2013 Lecha Wałęsy :P Ale to tak bardziej w formie żartu :)Byłem dziś w Gdyni na przeglądzie...matko, teraz to inne moto, muszę się od nowa nauczyć jeździć :P Facet mówił żeby pilnować ciśnienia w oponach bo u mnie było z tym krucho, mówił żeby szczególnie po zimie sprawdzić, a ja właśnie byłem pierwszy raz od zimy. Chyba właśnie przez te ciśnienie inaczej się prowadzi, za to silnik ładniej mruczy. Nalali mi półsyntetyk Castrola Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 8 Lipiec 2013 Ciśnienie w oponach do podstawa. Ja sprawdzam je kilka razy w sezonie. Olej raczej nie ma nic wspólnego z dźwiękiem silnika. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darayavahus 792 Napisano 13 Lipiec 2013 Palp, Ty teraz byłeś nad morzem. A jechałeś może przy samym morzu? Ciekaw jestem czy ciężko się jedzie bo nad wodą pewnie mocno wieje. Tak sobie ostatnio spojrzałem na mapę i moją uwagę przykuł Hel, w zasadzie to niedaleko, lekko ponad 100km i jestem ciekaw jak by się jechało po cypelku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dejvid1234 124 Napisano 13 Lipiec 2013 (edytowane) Witam :) Mam pytanie. Za pół roku chcę zrobić prawko na A2. I jaki motocykl byście polecili, na ten pierwszy ? Wcześniej jeździłem na Crossie, ale wiem, że to są zapewne dwa różne światy. Warto się rozejrzeć za jakimś używanym, czy raczej celować w te prosto z salonu ? :) I najważniejsze ile zapłacić by nie przepłacić ? P.S. Jakie marki teraz są tymi najsolidniejszymi na rynku ? Pozdro ;) P.S 2 Dobre fora motocyklowe ? Edytowane 13 Lipiec 2013 przez dejvid1234 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukaszek79 44 Napisano 13 Lipiec 2013 Brat niedawno też zdawał a2 i kupił sobie suzuki gsr600 w dowodzie wbite 25kw czyli na a2, a jest odblokowany na 100km. Jak na razie nie narzeka, bezawaryjna, osiągi też oczywiście niczego sobie. Z moich doświadczeń najmniej awaryjna jest yamaha i suzuki. P.S2 scigacz.pl 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darayavahus 792 Napisano 13 Lipiec 2013 Ach, GSR :wub: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 Palp, Ty teraz byłeś nad morzem. A jechałeś może przy samym morzu? Ciekaw jestem czy ciężko się jedzie bo nad wodą pewnie mocno wieje. Tak sobie ostatnio spojrzałem na mapę i moją uwagę przykuł Hel, w zasadzie to niedaleko, lekko ponad 100km i jestem ciekaw jak by się jechało po cypelku. Do 100km/h ten boczny wiatr jest praktycznie nieodczuwalny. A na półwyspie i tak bardziej się nie rozpędzisz bo nie ma gdzie. Trasę polecam, jest bardzo fajna. Tyle, ze teraz w sezonie jest tam masakryczny ruch, a jeśli nie nauczyłeś się jeszcze jeździć pomiędzy samochodami to nie polecam. Przed samym Władkiem są gigantyczne korki. Ach, GSR :wub:GSR fajny sprzęt. Jednak ja nauczony doświadczeniem szybko nie kupie niczego co nie ma owiewki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 15 Lipiec 2013 Ciekaw jestem opinii forumowych jednośladowców na temat idiotyzmu z filmiku poniżej, oglądać od 50s :teehee: Jak dla mnie koleś sam sobie zapracował na glebę, skoro już bardzo chciał "ukarać" kierowcę samochodu to pierwsze spowolnienie i gest ręką wystarczył, po uj hamował kolejny raz - nie wiem. Spotkanie z asfaltem zapewne wyleczy go na długo z umoralniania ludzi na drodze :fool: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 Co tu dużo pisać kompletny debil. No może nie taki kompletny bo przynajmniej jechał w pełnym stroju co pewnie uratowało mu kilka kości. Fakt faktem, że całą sytuację sprowokował kierowca samochodu, który "jest za szybki na prawy pas". Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 15 Lipiec 2013 ... Fakt faktem, że całą sytuację sprowokował kierowca samochodu, który "jest za szybki na prawy pas". Około 28s wyprzedzał jadące prawym pasem auto, motocyklista pojawił się 30s później, w między czasie miał wzniesienie a za nim w oddali od razu widoczną cysternę. Dżizas! Ja wiem że te Wasze maszynki mogą pruć i 300/h ale na Boga, jeżeli jadę dozwoloną prędkością maksymalną i wykonuje prawidłowe manewry wyprzedzania to nie wiem skąd niby obowiązek ustępowania pierwszeństwa motocyklistom? Pomijając zwyczajowo kulturalne zachowanie na drodze nic mnie do tego nie zmusza, może koleś był chamem i miał w dupie to że jednoślad może szybciej? Pozostańmy więc lepiej przy stwierdzeniu że to komplety debil, debil przez duże "D" - wystarczy! 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 (edytowane) Z powyższym faktem nie ma co dyskutować, ale...każdy, podkreślam każdy na drodze dwupasmowe/trzypasmowej ma obowiązek jechać prawym pasem. Lewy służy do wymijania. Od 27 sek, kierowca samochodu powinien zjechać na prawy pas i wtedy do takiej sytuacji by nie doszło. Jeżeli jedziesz dozwoloną prędkością i wykonujesz prawidłowe manewry wyprzedzania/w tym wypadku wymijania to i tak masz obowiązek zjechać na prawy pas. Serio za jazdę lewym pasem w przypadku gry prawy jest wolny można dostać srogi mandat. Więc to kierowca samochodu sprowokował całą sytuację. Kodeks DrogowyRzdział 3: Ruch pojazdówOddział 1: Zasady ogólne Art. 16. 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny. 2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze. 3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni. 4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa. Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl/projekt50kmh/uporczywa-jazda-lewym-pasem/#ixzz2Z6QQpC8K Edytowane 15 Lipiec 2013 przez Palpatine_79 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 15 Lipiec 2013 ...każdy, podkreślam każdy na drodze dwupasmowe/trzypasmowej ma obowiązek jechać prawym pasem. Lewy służy do wymijania (...) Jeżeli jedziesz dozwoloną prędkością i wykonujesz prawidłowe manewry wyprzedzania/w tym wypadku wymijania to i tak masz obowiązek zjechać na prawy pas ... Wymijasz to się z pojazdami nadjeżdżającymi z naprzeciwka, jadącymi w kierunku przeciwnym do Twojego. Tu jest właśnie problem z Wami Motocyklistami, chcecie wszystkich uczyć zasad KRD a sami nie znacie podstawowych pojęć :whistling: Definicja wymijania :yes: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darayavahus 792 Napisano 15 Lipiec 2013 Czepiasz się słówek, każdy wie co miał na myśli. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 15 Lipiec 2013 Nie słówek tylko pojęć które oznaczją w KRD coś zupełnie odmiennego. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 No nie wiem może faktycznie mój błąd, ale pamiętam, że kiedyś mnie uczono, że wyprzedzanie odbywa się na drodze jednopasmowej, kiedy musisz zjechać na przeciwległy pas ruchu. Ale może coś mi się pomyliło. Meritum sprawy jest taki, że od 27 sek. kierowca samochodu miał obowiązek zameldować się na prawym pasie. Nic na nim nie jechało, widoczność miał bardzo dobrą. Kierowca motocykla wyprzedziłby go lewym pasem i nie byłoby tematu. Wymijasz to się z pojazdami nadjeżdżającymi z naprzeciwka, jadącymi w kierunku przeciwnym do Twojego. Tu jest właśnie problem z Wami Motocyklistami, chcecie wszystkich uczyć zasad KRD a sami nie znacie podstawowych pojęć :whistling: Definicja wymijania :yes: Chciałem jedynie dodać, że My motocykliści też zazwyczaj prwadzimy samochody i to robiąc nimi przebiegi 10krotnie większe niż na motocyklach. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pescar 98 Napisano 15 Lipiec 2013 Bez jaj. Do niego by nie doszło jakby motocyklista nie pajacował. Może kierowca samochodu zachowując 100% zgodność z przepisami powinien na prawy zjechać chociaż widząc na prawym pasie wolniejszy pojazd postanowił jechać cały czas lewym aż go wyprzedzi. 90% kierowców pewnie zrobiłoby tak samo. I jazda lewym pasem tego samochodu nie doprowadziło do kolizji czy zagrożenia życia motocyklisty, tylko jego głupie zachowanie z hamowaniem. 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 Bez jaj. Do niego by nie doszło jakby motocyklista nie pajacował. A dlaczego pajacował? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pescar 98 Napisano 15 Lipiec 2013 Ciężko mi się wczuć w tak wielki umysł tego człowieka. Chyba chciał pokazać jaki z niego kozak i rozstawiać wszystkich na drodze. Tak jak pisałem, kierowca samochodu nie zachował się w 200% prawidłowo co w niczym nie usprawiedliwia motocyklisty. Kierowca samochodu nie popełnił największe zbrodni na drodze tylko nie zmienił pasa ruchu, motocyklista spokojnie sobie go wyprzedził prawym pasem i mógł jechać dalej. Ale widać aż tak mu się nie śpieszyło, ze postanowił się zabawić na drodze z kierowcą. Jakby każdy w taki sposób zaczął wymierzać sprawiedliwość na drodze na własną rękę to liczba kierowców czy motocyklistów drastycznie by spadła. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 15 Lipiec 2013 Palaptine_79 zdejmij klapy z oczu; gdyby kierowca zjechał na prawo to by nic się nie stało. Pewnie! Gdyby motocyklista jechał z przepisową dozwoloną prędkością to by pewnie nie musiał wyprzedzać. Po sprawie! Zachowania gostka na odkurzaczu nic nie tłumaczy! Koleś w aucie zasiedział się na lewym pasie 30s? ŁaŁ! Zabierzmy mu prawko i niech gnije w pierdlu. Jeździsz dużo? To pewnie wiesz że w trasie nie da się utrzymać 100% koncentracji cały czas i w każdej sytuacji. Gostek jechał trasą, monotonia, pusto i nagle motocykl. Kurde może go nawet nie zdążył zobaczyć? Ty pewnie cały czas śledzisz lusterka i nigdy się nie męczysz. Gościu nie potrafił, zabijmy go od razu na trasie, nie zasłużył by żyć bo jechał 30s lewym pasem :wallbash: . Chłystek na motocyklu ma kilkadziesiąt KM między nogami i myśli że jest Bogiem, no nie jest! Pajacował! Tak bo sytuacja i przewinienie kierowcy było niewspółmierne do tego co chciał mu zaserwować. W necie znalazłem artykuł o tym zdarzeniu, wina cała spadła na tego co później będzie jeszcze pół roku wygrzebywał asfalt z dupska. Dobrze mu bo sam sobie zapracował na glebę. Dobrze że nie zginął to może się coś nauczy o życiu. Celowo wkleiłem filmik bo byłem ciekaw czy solidarność motocyklistów weźmie górę. No i wzięła, niby piszesz że to Debil ale i tak usprawiedliwiasz go jakimś "ale" Bez komentarza :down: 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 (edytowane) motocyklista spokojnie sobie go wyprzedził prawym pasem i mógł jechać dalej Czyli zmusił motocyklistę do złamania przepisu... Tomo --> nie mam klapek na oczach ;) A tak na poważnie. Rozumiem, że zakładasz, że auto poruszało się z dozwoloną prędkością a motocykl nie? Na jakiej podstawie. Ja jakoś nie potrafię na podstawie tego filmiku tego stwierdzić. Ba...po prędkości mijanych pasów i słupków mam wrażenie, że samochód przekracza dozwoloną prędkość, więc motocyklista tym bardziej. Zakładam, że akcja dzieje się gdzieś w Rosji a nie w Niemczech. Zresztą kto wie jak długo jechał za kierowcą puszki czkając aż ten zjedzie na prawy pas. Ja nie piszę, że należy zabrać mu prawo i że ma gnić w pierdlu. Piszę, że takie sytuacje często zdażają się na drogach i to nie ma znaczenia czy akurat jadę autem czy moto...zawsze są tak samo irytujące. Podrzuć tego linka... A co do solidarności motocyklistów...naprawdę ciężko wiele aspektów wytłumaczyć z zachowania kierowców samochodów gdy nie zna się perspektywy z nieco innej strony. Napisałem, że to debil, ale że całą sytuację sprowokował kierowca auta. Taki mam pogląd na te zdarzenie. Takie sytuacje jak ta z filmiku spotyka mnie na motocyklu praktycznie codziennie, na obwodnicy czy autostradzie. Polacy raz, że nie znają przepisów ruchu drogowego (zły system szkolenia) dwa z braku autostrad nie nauczyliśmy się na nich jeździć. A wystarczy pojechać do DE i spróbować jechać lewym pasem 130 to inni kierowcy bardzo szybko pokażą miejsce w szeregu takiemu asowi. O poziomie kierowcy samochodu niech świadczy też fakt, że samo wysiadanie z auta zajęło mu więcej czasu niż zatrzymanie się Tira po przeciwnej stronie drogi i wyjście z naczepy tamtemu kierowcy. Zamiast biec do niego i ew. podjąć się reanimacji to ogląda zniszczenia w swojej puszcze. Edytowane 15 Lipiec 2013 przez Palpatine_79 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 15 Lipiec 2013 ... po prędkości mijanych pasów i słupków mam wrażenie, że samochód przekracza dozwoloną prędkość, więc motocyklista tym bardziej ... Mam identyczne wrażenie, to jednak jedynie potwierdza moje zdanie że; gdyby motocyklista jechał przepisowo to nie musiałby wyprzedzać ;) No i do brzegu, życiem rządzą zbiegi okoliczności i różne przypadki. Ta sytuacja to jeden z nich, oboje kierujący mieli tu swoje grzeszki, nie bronię typa z auta bo sam zachowuje się inaczej, nie raz zdarzyło mi się łapać margines aby puścić jednoślad środkiem drogi, nie oczekuję za to medalu ale zwykłe kiwnięcie czy błysk awaryjnymi - wystarczy! Ograniczone zaufanie i odrobina życzliwości na drodze i życie kierujących byłoby piękne, niestety przykład z filmiku pokazuje że agresja i brawura czasem wygrywa. To co ja wnioskuje z filmiku i jest meritum tej dyskusji to reakcja motocyklisty - była przesadzona, nieprzemyślana i niepotrzebna. Tyle w temacie ... Czyli zmusił motocyklistę do złamania przepisu... Polski KRD dopuszcza wyprzedzanie prawą stroną na drogach z więcej niż jednym pasem ruchu w jednym kierunku, tu jednak był teren niezabudowany więc aby manewr był zgodny z naszymi przepisami to pasów musiałoby przynajmniej 3. W mieście jednak wystarczą 2 i już możemy prawą stroną łykać maruderów zblokowanych na lewym pasie. W kraju gdzie miało miejsce zdarzenie być może kodeks dopuszcza wyprzedzanie już na dwóch pasach poza miastem - tego nie wiemy więc wniosek jest niezasadny ;) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Palpatine_79 220 Napisano 15 Lipiec 2013 W tej materii się zgadzamy...na drodze spotkało się dwóch debili jednak ten, którego grzech był większy poniósł większe konsekwencje. Ja również przepuszczam i uważam, ze powoli staje się to normą na naszych drogach. Wystarczy, że jedno auto zjedzie na bok i reszta usuwa się jak klocki domino. To cieszy. Sam zwykle staram się dziękować o ile są ku temu warunki. Sam miałem ostatnio podobną sytuacje na rodzę. Trzy pasy, trzy sznury aut stojących w korku. Mijam je sobie ładnie środkiem, prędkością ok 30km/h aż jeden pan postanowił otworzyć drzwi w swojej Fabii bo mu było za gorąco....jeśli zahamowałbym o sekundę za późno złamałbym mu rękę w 100 miejsacach (głównie w łokciu) i wprasowałbym mu ją w te nieszczęsne drzwi. Ciekawe co na to powiedziałaby policja? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darayavahus 792 Napisano 15 Lipiec 2013 Jak to co? Jeśli nie jechałeś dwoma pasami to było wszystko ok :)Ale już pomijając fakt głupoty tego motocyklisty, który chciał wymierzać "sprawiedliwość" to poza tym był jeszcze na tyle idiotą że zrobił to w sposób który narażał jego lub jego maszynę. Mógł wymyślić tysiąc różnych sposobów, a ten wystawił dupę na wjazd. Na szczęście istnieje selekcja naturalna :) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sushi 611 Napisano 15 Lipiec 2013 Wtf?! O czym wy w ogóle mówicie? Kierowca go sprowokował? Ja jestem narwany jak jeżdżę, ale nie wyobrażam sobie co by ktoś musiał zrobić, żeby mnie do czegoś takiego "sprowokować". Kierowca nie zmienił pasa po wyprzedzaniu, nawet jeśli zrobił to celowo i umyślnie to pan na motorze mógł go wyprzedzić prawym pasem, pojechałby dalej i byłoby po kłopocie. Ale on zdecydował się, sam nie wiem na co, bo wygląda to trochę jak "na złość mamie odmrożę sobie uszy". Co trzeba mieć pod tym kaskiem żeby narażać swoje zdrowie i życie w celu... no właśnie, sam nie wiem jakim. Kierowca nie zawinił w żaden sposób, bo niezmienienie pasa nie uprawnia nikogo do robienia takich kretynizmów. A powiedzcie mi jeszcze, kto byłby winny w takiej sytuacji: "Jechałem sobie motorem na drodze dwupasmowej, na prawym pasie. Nagle jakieś auto wyprzedza mnie z prawej strony, kierowca zajeżdża mi drogę i hamuje. Nie miałem szans się zatrzymać, więc wpadłem mu w tył." 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach