Skocz do zawartości
Patricko

Tom Clancy's: The Division

Rekomendowane odpowiedzi

no ja mialem prawie 5k health i skilla ponad 1200 ale ginalem szybciej niz jak mialem healt 4500 i wiekszego armora o kilkadziesiat jednostek, a odnosnie broni to w pelnej wersji bede polowal na dobre smg (sa zajebiscie stabilne) i snajperke. Wydaje mi sie ze od poczatku bede probowal zmontowac kombinacje tanka z duzym skillem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W życiu bym nie pomyślał, że zostanę przez tę grę wciągnięty niczym przez bagno. Nawet wykonywanie misji w singlu przypadło mi do gusty. Może to przez fenomenalny system strzelania, który już dawno aż tak bardzo nie przypadł mi do gustu? Dużym plusem jest tutaj namiastka RPG, która pozwala na zróżnicowanie postaci.

 

Oprawa graficzna mimo, że pogorszona od czasu zapowiedzi to i tak, według mnie oczywiście, stoi na wysokim poziomie. Wczoraj po raz pierwszy po około 8 godzinach gry byłem świadkiem śnieżycy. Szczęka mi opadła jak kapitalnie się wtedy walczyło. Prawdziwy amerykański blizzard.

 

Jeśli chodzi o DZ to rozumiem, że jest to totalna wolna amerykanka i żadne reguły tutaj nie obowiązują, aczkolwiek nie podoba mi się sytuacja, w której jestem pochłonięty walką z mobami, a niektórzy specjalnie wchodzą mi "pod lufę" żeby nabić mi flagę rogue'a i zaraz na nieświadomce mnie ubijają. Wczoraj na 2 godzi gry taka sytuacja przytrafiła mi się trzykrotnie. Podobnie ma się sytuacja z działkiem. Widziałem jak gość specjalnie biega koło działka żeby tylko dostać strzał i potem najazd na mnie. Cóż z tego, że go zabiję skoro zaraz leci zgraja na mnie i nie mam szans i tracę siano i expa. Nie ma tutaj niestety wyjścia z sytuacji, a przynajmniej ja takowego póki co nie widzę. Sytuacja w której stoimy jak kaczki przy exporcie z chopera i kilku gości rzuca granat w środek jest raczej trywialna.

 

A na koniec pytanie a'la noob. Skąd biorą się fioletowe itemy? Przegrałem w DZ prawie 5 godzin i jedyne co leciało, czy to z graczy, czy z mobów to itemy o kolorze niebieskim, zielonym i żółtym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też pod koniec bety dorwałem snajperkę i jest ona świetna, zwłaszcza na moby. Bo ciężko jednak trafić headshota żywemu graczowi. Choć raz mi się w pvp przydała - z przyłożenia załadowałem dwa headshoty gościowi, który wzywał helikopter :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem zbyt wiele czasu, aby porządnie ograć betę, ale po 6 godzinach spędzonych w tym świecie mogę coś skrobnąć.

 

Do gry podchodziłem sceptycznie i zwykłe misje z mobkami szybko mnie wynudziły. Ale gdy z ekipą po raz pierwszy weszliśmy do Dark Zone, moje postrzeganie tej gry zmieniło się o 180 stopni. Co tam się wyprawia, to czapki z głów za pomysł i wykonanie. Ten klimat niepewności jest tak zajebisty, że aż chce się go chłonąć litrami. Mroczna Strefa naprawdę robi robotę i z pewnością będzie daniem głównym w pełnej wersji. Misje poza DZ są nudne przeokropnie, ale już samo DZ jest wprost kapitalne. Wiele jest elementów do poprawy, zwłaszcza przydzielanie statusu Rogue, ale z pewnością gra otrzyma odpowiednie łatki. Na duży plus zasługuje też oprawa graficzna stojąca na bardzo wysokim poziomie, a efekty pogodowe wgniatają w fotel. Minusem jest niestety zawartość wycięta na starcie i wrzucona do DLC, dlatego póki co ja wtrzymam się z kupnem.

 

Generalnie widzę w tym tytule ogromny potencjał na znakomitego coopa i trzymam kciuki, aby tak się stało. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd biorą się fioletowe itemy? Przegrałem w DZ prawie 5 godzin i jedyne co leciało, czy to z graczy, czy z mobów to itemy o kolorze niebieskim, zielonym i żółtym.

W becie były do kupienia w Checkpointach do DZ, pewnie w pełnej grze będą też leciały w czasie gry i zabijania mobów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maja byc eventy, ciakwe co Ubi wykombinowało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie wiemy tak naprawdę nic o endgame.

To jest zawsze bolączka tego typu gier. "Co robić dalej jak się zrobiło "wszystko"?"

Albo gra leci "do Żyda" albo jest nadal co robić i gramy do upadłego pomimo że platynka/calak wbite miesiące temu :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

podczas grania zaczelo mi chodzic po glowie zeby kupic the division ale przewiduje malizne na premiere. za bardzo czuje tu model biznesowy destiny.

jak długo grałeś w destiny i ile kasy wyłożyłeś?

Edytowane przez bany1987

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i po becie. Na pożegnanie zabiłem dwóch typów w DZ ;-)

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

kupilem podstawke na premiere i bylo rozczarowanie minimalna iloscia zawartosci, zagralem we wszystko po 20 razy i bylo zgrane na pyl . dalej byla mozliwosc kupienia dlc gdzie cena tez nie miala nic wspolnego z iloscia. zobaczylem w miare wczesnie jakim szwindlem bylo destiny. nie jestem zaskoczony, ze inna firma chce go powtorzyc.

Czyli wnioskuje że mało czasu spedziłeś grając w destiny... i raczej miałeś cyfre że nie sprzedałeś?

sry za offtop ale nie mialem destiny a planuje brac cyfre division na pol ze znajomym

Edytowane przez bany1987

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maja byc eventy, ciakwe co Ubi wykombinowało...

Niewiele, albo jakość jest równie słaba co eventy singlowe skoro nikt tym oficjalnie sie nie chwali.

Wysłane z mojego Y635-L01 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupilem na plycie, obecnie nie jest chyba warta zlamanego grosza i moge sobie na niej stawiac herbate. mysle, ze jakies 50h wbilem co jest raczej duza iloscia czasu jak na mala ilosc rzeczy do roboty.

no ja wlasnie okreslam czy gra jest warta wydanych pieniedzy po ilosci czasu jaki w niej spedze i wydaje mi sie ze 50h to chyba nie najgorzej. Problem czesto polega na tym ze gracze maja zbyt wysokie oczekiwania. Staram sie podchodzic do tematu na spokojnie i do tej pory po ograniu 2 bet dalej mam ochote ganiac po DZ Mimo ze kontentu mało i wszystko odblokawalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupujecie gry ktore przechodzi sie i odstawia na polke lub leca na allegro po 5, 8, czy gora 12h .. a problemem jest gra ktorej "przejscie" (aka znudzenie) nastapi po 30-40-50-100h? Serio? 

  • Like 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za dużo w dupach majo i się w głowach po przewracało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...w samą betę grałem dłużej niż w taki The Order :D

  • Like 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja wlasnie okreslam czy gra jest warta wydanych pieniedzy po ilosci czasu jaki w niej spedze i wydaje mi sie ze 50h to chyba nie najgorzej. Problem czesto polega na tym ze gracze maja zbyt wysokie oczekiwania. Staram sie podchodzic do tematu na spokojnie i do tej pory po ograniu 2 bet dalej mam ochote ganiac po DZ Mimo ze kontentu mało i wszystko odblokawalem.

50 h to duzo i malo zalezy jak sie patrzy.

Ja bawilem sie w destiny z jakies 1100 h a znam ludzi ze swojego otoczenia co maja drugie tyle

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to jest 110h, jak niektorzy po robili po 30h w 2 dni open bety ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Chyba nie. Sam mam 800 godzin w Destiny, a niektórzy znajomi po 2000. I trochę śmieszy mnie jak ktoś pisze, że nie ma co robić w tej grze czy jest czegokolwiek za mało a gra za droga...

Edytowane przez Qba6113

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie za 500+ powinniscie juz doplacać extra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kurde, patrzę na wasze "liczniki" i trochę zazdroszczę czasu. Ja przegrałem w betę około 5 godzin od piątku do niedzieli i wydawało mi się, że spędziłem dużo czasu sądząc po wzroku żony w niedzielę  :laugh:

 

A tak na poważnie to trochę tęskno za czasami gdy można było oddawać się jedynie przyjemnościom (pomijając pracę rzecz jasna)  ;)

 

Tak czy owak 8 marca pędzę po swoją kopię i mam nadzieję, że uda mi się w jakiś sposób wysupłać chociażby 10 godzin w tygodniu na poubijanie "łotrzyków"  :P

Edytowane przez Geble
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie ale ten end game... Dz może szybko znuzyc przydałyby się raidy strike itp

Bo skonczyles pelna wersje gry zeby oceniac end game?

Bo w becie to byla koncowka endgamowa gry, a nie 8 lvl postaci..................................................

 

...w samą betę grałem dłużej niż w taki The Order :biggrin:

Ja The order przeszedlem w 4-5h

 

Co to jest 110h, jak niektorzy po robili po 30h w 2 dni open bety ;)

Tylko open beta u mnie /played:

- xbox: 28h

- pc:8h

 

I co z tego ze jestem nolifem, mialem wolny weekend i duzo piwa to gralem =]

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×