Skocz do zawartości
cwir

Grand Theft Auto V

Rekomendowane odpowiedzi

Pewne jest jedno ;-) Gdybym ja w realu spotkał na swojej drodze takich kolesi jak Michael i Trevor, to pewnie sam bym zaczął napadać na banki i robić takie akcje. 

 

Bycie przestępcą w takim klimacie jest niesamowite ;-P I choć brzmi to idiotycznie, to niech ktoś z ręką na sercu powie. 

 

Ilu z was dałoby się nakłonić na akcje takim gościom jak Trevor i Michael? ;-)

 

Najlepsza postać epizodyczna? 

 

Terapeuta. Genialny. Nic nie robił, gadał brednie, ciągle twierdził że są postępy (nie było ich), ciągle pytał o seks, pobierał kupe kasy i ciągle chciał więcej. Na końcu zaś chciał wszystko sprzedać w mediach :D I to jego "No nasz czas dobiega końca" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja mojej żony. Moim zdaniem całkiem celna. ;-)

 

"Po porannej partyjce tenisa Michael pojechał do fryzjera. Przyciął włosy i by dopasować strój do nowej fryzury wybrał się na shoping. W nowym garniturze i stylowych okularach mógł się pokazać w klubie golfowym. Wieczorem spotkał się z przyjacielem w night clubie. Z poznaną tam dziewczyną spędził noc. Sims dla psychopatów."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja odkrylem fajna perelke, nie zwiazana z fabula ale dam w spoiler :)

Sprawdzcie strone www.fameorshame.net w komorce i obejrzcie final :p Fajna parodia tych wszystkich programow, przede wszystkim idola.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po mojej pierwszej posiadówce przy gta, zaczęliśmy o 21 i właśnie kończymy. Gra jest tak niesamowita że nie wiem od czego zacząć. Graficznie powala, a afekty świetlne takie jak zachodzące słońce jak i zresztą całe oświetlenie sprawiają że zastanawiam się jak oni to wycisnęli z tego sprzętu. O fabule nie będę się rozwodził bo każdy niech sam się przekona ale podobają mi się kuriozalne sceny w jakich poznajemy kolejno nowych bohaterów i wielka różnorodność misji, a także dbałość o takie szczegóły jak np. zrobiłem jakąś akcję i za chwilkę mówili o tym w radiu, aż się micha cieszy :). Grałem w sumie jakieś 7h non-stop, a nawet dobrze nie liznąłem tematu tyle tam jest do roboty. Na samej strzelnicy przesiedziałem z godzinę czasu. Podsumowując wielki piękny tętniący świat w którym jest mnóstwo rzeczy do roboty no i niesamowici wyraziści bohaterowie o których można by napisać posta na pół strony. Polecam każdemu bo to chyba najlepiej wydana kasa na grę w tym roku (no może TLOU może się z tym równać). Jeden minus - na "godzinkę" nie ma co zasiadać  bo nie da się po prostu przestać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Multum ludzi, w tym ja, słucha tutaj Non Stop Pop. Tyle, że tutaj mamy kolejną wadę - to jedyne, konkretne radio w grze. Dla wielbicieli rapu są dwa radia, ale to zupełnie nie moje klimaty. Teraz najczęściej słucham East Los FM, jaja nieziemskie :laugh:

 

Nie ma żadnego, konkretnego rocka, tylko jakiś undergroundowy punk nagrywany w stodole na wsi, albo pop-rockowe-nie-wiadomo-co. Soulwax (elektroniczna muza) jest słabe i nie umywa się do Electro Choc z GTA IV.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja powiem coś od siebie, mimo że pograłem tylko do momentu odkrycia Trevora.

(...)

Mogę się podpisać pod całością posta.

 

Niesamowicie bawi mnie obserwowanie sytuacji, która dopiero co miała miejsce w wypadku The Last of Us. Zarówno w przypadku TLoU, jak i GTAV nie oglądałem żadnych materiałów, nie czytałem zapowiedzi, ani recenzji, olewałem hajp i nie wiedziałem w ogóle, czy zagram na premierę. W obydwu przypadkach jednak zdecydowałem się na kupno w dniu premiery, żeby móc na świeżo poznawać tytuł i nie sugerować się późniejszym wysypem recenzji i opinii, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych.

 

I w jednym i drugim wypadku, tak jak jakieś 99% ludzi wyrwałoby serce ze jakieś złe słowo na temat ww. tytułów wypowiedziane przed premierą, tak PO premierze lawina narzekań, krytyki i czepialstwa bije wszelkie rekordy. Serio, gdyby mi się chciało, to spędziłbym kilka dni na cytowaniu osób, które tydzień temu twierdziły, że nadchodzi rewolucja, R* zmiecie konkurencje i w ogóle, że to next gen na current genach, a teraz szukają byle gówna, by udowodnić że GTAV zasługuje na maksymalnie "ósemkę".

 

Ten czas wolę jednak poświęcić... ano na grę w GTAV. Które nie jest żadną rewolucją, które ma swoje wady i ewidentnie potrzebuje patcha, ale jednocześnie jest jednym z najlepszych tytułów tej generacji (i nie tylko), grą pełną, sprawiającą niesamowitą radochę, posiadającą najlepsze elementy poprzednich odsłon (naprawdę będziemy teraz płakać z powodu braku siłek, czy zmienionego modelu jazdy?), za to wolną od idiotyzmów i pierdół, z którymi seria zmagała się od czasów trójki. Do tego klimat, bohaterowie, rozmiary mapy, ogrom rzeczy do roboty i ciągłe podsuwanie nam czegoś nowego. I mimo braku rewolucji mam wrażenie obcowania z czymś świeżym, zrobionym z sercem i przede wszystkim INTELIGENTNYM. Nie jest sztuką obecnie zrobić otwarty świat i nawrzucać do niego questów, czego dowodzi większość tego typu tytułów.

 

Jeśli ktoś tych rzeczy nie dostrzega, albo mu nie wystarczą, to trudno. Jego sprawa, jego zdanie i ja jedynie mogę współczuć, że ktoś nie będzie w stanie czerpać tyle radochy i przyjemności z tej gry, ile ja czerpię każdego dnia. Moim zdaniem dziewiątki i dychy są jak najbardziej zasłużone. Nazywanie tego "zaślepieniem" to arogancja trochę, bo ciągle obracamy się w temacie subiektywnych odczuć i opinii. Nie mam zamiaru nikogo zmuszać do docenienia gry, jeśli się zawiódł, albo mu się nie podoba, ale i nie mam też zamiaru na siłę narzucać swojej hipsterskiej oceny otoczeniu - "bo ja wiem lepiej".

Edytowane przez Numinex
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie sa jakies budynki w gta v do ktorych mozna wejsc, oprocz striptizu , tatuazy, fryzjerow  :P? Czy tworcy zrobili dostep do poszczegolnych budynkow tylko w czasie okreslonych misji?


Edytowane przez kukmuken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem ludzi, którzy każdą najmniejszą krytykę tego tytułu odbierają, jako hejt i hipsterstwo, żeby się  wyróżnić od reszty. Ja trąbię od siebie, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego miasta, żyjące, wielkie, piękne, dopracowane w każdym calu. Zadbano o różne szczegóły i pierdoły, na które wiele osób nawet nie zwróci uwagi, włożono w to wszystko masę pracy. Do tego misje i pomysł z trzema bohaterami, czego wiele osób się obawiało, moim zdaniem wypadło to świetnie, misje są dynamiczne i emocjonujące, zróżnicowane, fabuła też mimo paru niedociągnięć jest bardzo dobra. Bohaterowie i postacie poboczne świetnie wykreowani, wyraziści i zapadający w pamięć. ALE!

 

Każdy z was ma z pewnością uczulenie na jakiś tytuł, wiele osób dostaje ataku epilepsji na widok COD-a, inni wysypki gdy usłyszą słowo Fifa... Ja pałam szczerą nienawiścią do serii Saints Row. I teraz w takim GTA V jestem przez 80% czasu spędzonego w grze nękany i dręczony, nie mogę się cieszyć pięknem tego świata, bo jak biorę broń do ręki lub wsiadam do samochodu to dostaję w twarz obuchem sygnowanym ,,100% arkejd, biatch!11'' :/ Dodatkowo niektóre zadania poboczne jak rzeźnie u Trevora, czy też umiejętności specjalne bohaterów potęgują te wrażenie. Ja wiem, seria GTA nigdy nie chciała robić za realistyczny symulator życia gangstera, i bardzo dobrze, nie o to mi chodzi, ale pójście w kwestiach gameplayu wyłącznie w stronę casuala fana nfs-ów i innych niewymagających pod względem mechaniki produkcji, to jest spory regres w stosunku do GTA IV jednak.

 

I powtarzam jeszcze raz, NIE hejtuję tej gry, w 4 dni przegrałem ponad 20 godzin, świat gry, misje, piękno tego wszystkiego mnie urzekły, ale tak jak mówię, niesmak cały czas pozostaje, i nie mogę o tym zapomnieć bo skopano elementy produkcji, na których spędzamy większość czasu w grze.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z tymi misjami. Do 69 misji wliczają się misje z paroma rozwiązaniami ? 

Edytowane przez babciakundzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dodatkowo niektóre zadania poboczne jak rzeźnie u Trevora

Które są niczym innym jak Rampage, których powrotu chciało wiele osób? ;)

 

Co do reszty, to cóż, kwestia subiektywna. Jak dla mnie w GTAV jest tyle samo arcade'u, co w każdym innym GTA. Fakt, latanie - chociażby - było może nieco bardziej skomplikowane w starszych odsłonach, ale nadal daleko temu było do jakiejkolwiek symulacji. Ja widzę w piątce przede wszystkim poprawiony game design i to wszystko. Cały czas mówimy o serii, gdzie można przejechać przez miasto wózkiem golfowym oraz fruwać samolotem bez skrzydeł :P.

Edytowane przez Numinex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pałam szczerą nienawiścią do serii Saints Row. I teraz w takim GTA V jestem przez 80% czasu spędzonego w grze nękany i dręczony, nie mogę się cieszyć pięknem tego świata, bo jak biorę broń do ręki lub wsiadam do samochodu to dostaję w twarz obuchem sygnowanym ,,100% arkejd, biatch!11'' :/ 

 

Porównania do innych gier są fajne i zarazem ciekawe, ale tylko wtedy gdy są oparte na faktach, a faktem jest, że zarówno system strzelania, jak i system jazdy nie jest nawet w połowie tak arcade'owy jak ten z Saints Row. Po za tym skoro 80% gry Cię męczy to wniosek nasuwa się sam: nie oszukuj się, że GTA V tak naprawdę Ci się podoba ^^

Edytowane przez Dilerus
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jeżeli checę zacząć new game to utrace wcześniejsze save`y ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jeżeli checę zacząć new game to utrace wcześniejsze save`y ????

Tylko Autosave'a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A póżniej jak moge wrócic do tamtych savów ?

"Opcje" > Zakładka "Gra" > "Wczytaj grę"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie czy aby pobrać tą aplikacje do szkolenia psa to musze kupić nowy telefon czy tablet? I jak nie to na jakie stronie szukać tej aplikacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie czy aby pobrać tą aplikacje do szkolenia psa to musze kupić nowy telefon czy tablet? I jak nie to na jakie stronie szukać tej aplikacji?

iFruit na razie jest dostępny tylko na iphone'a, wkrótce ma również pojawić się na androida. Szukaj tej aplikacji w app store swojego telefonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeby swiadomie wybrac buajajaca sie lajbe na asfalcie i strzelanie z kapiszonow w IV ktora przy V wylada jak nieudana beta to ja na prawde nie rozumiem takiej osoby :).

 

I jeszcze napisac ze w tym swiecie nie ma co robic ... Kiedy ja mam 40 godzin na liczniku, i jedyne 14 misji fablarnych na 69 zrobione :D, cala reszta to zwiedzanie swiata i bawienie sie nim. Jesli ktos nie ma co robic w SAN ANDREAS, to co on do uja wafla robil w LIBERTY CITY ? :laugh:

  • Like 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czytam Wasze posty i analizuję sobie opinie, żadnego GTA ani RDR nie ukonczyłem ale na V chyba się skuszę nigdy nie było i nie będzie gry która wszystkim podpasuje wolny kraj i wybór więc nie ma o co bić piany i narzekać to tylko gra a nie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra jest wielka, dla mnie absolutny "must have". Zostało mi raptem kilka misiji fabularnych i nie chce kończyć gry.

Jedno co mnie irytuje najbardziej. Gra o budżecie 260 mln $, przesunięta premiera aby lepiej dopracować tytuł, a jest pełna bugów. Nawet R* w dzisiejszych czasach wydaję wersję beta aby później ją patchować - i jak widać z tymi łatkami to im się specjalnie nie śpieszy. Smutne czasu nastały. Skończyłem zbugowaną grę, a jej błędy pozbawiły mnie pełnej immersji tytułu. Dla mnie 9/10. Póki co jest to jedna z najlepszych gier tej generacji wg mnie i czekam tylko na Dark Souls II ;)

 

1. Dark Souls

2. Demon's Souls

3. GTAV

4. Metro LN

5. TLoU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam misje "zlikwiduj ławnika" podjeżdżam pod tą kropke a jego nigdzie nie ma ;( Jak by był w budynku do którego nie da się wejść ;/ ma ktoś jakiś pomysł ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Którego ławnika, konkretnie? Było ich kilku:

 

Jeden się prężył na plaży, drugi na jachcie, trzeci na tej windzie do mycia okien (może o niego Ci chodzi właśnie?), czwarty szaleje na motorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tego trzeciego, właśnie go tam nie ma ;(

 

 

//Pomógł reset konsoli dopiero

Edytowane przez Dkrecik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem ludzi, którzy każdą najmniejszą krytykę tego tytułu odbierają, jako hejt i hipsterstwo, żeby się  wyróżnić od reszty. Ja trąbię od siebie, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego miasta, żyjące, wielkie, piękne, dopracowane w każdym calu. Zadbano o różne szczegóły i pierdoły, na które wiele osób nawet nie zwróci uwagi, włożono w to wszystko masę pracy. Do tego misje i pomysł z trzema bohaterami, czego wiele osób się obawiało, moim zdaniem wypadło to świetnie, misje są dynamiczne i emocjonujące, zróżnicowane, fabuła też mimo paru niedociągnięć jest bardzo dobra. Bohaterowie i postacie poboczne świetnie wykreowani, wyraziści i zapadający w pamięć. ALE!

 

Każdy z was ma z pewnością uczulenie na jakiś tytuł, wiele osób dostaje ataku epilepsji na widok COD-a, inni wysypki gdy usłyszą słowo Fifa... Ja pałam szczerą nienawiścią do serii Saints Row. I teraz w takim GTA V jestem przez 80% czasu spędzonego w grze nękany i dręczony, nie mogę się cieszyć pięknem tego świata, bo jak biorę broń do ręki lub wsiadam do samochodu to dostaję w twarz obuchem sygnowanym ,,100% arkejd, biatch!11'' :/ Dodatkowo niektóre zadania poboczne jak rzeźnie u Trevora, czy też umiejętności specjalne bohaterów potęgują te wrażenie. Ja wiem, seria GTA nigdy nie chciała robić za realistyczny symulator życia gangstera, i bardzo dobrze, nie o to mi chodzi, ale pójście w kwestiach gameplayu wyłącznie w stronę casuala fana nfs-ów i innych niewymagających pod względem mechaniki produkcji, to jest spory regres w stosunku do GTA IV jednak.

 

I powtarzam jeszcze raz, NIE hejtuję tej gry, w 4 dni przegrałem ponad 20 godzin, świat gry, misje, piękno tego wszystkiego mnie urzekły, ale tak jak mówię, niesmak cały czas pozostaje, i nie mogę o tym zapomnieć bo skopano elementy produkcji, na których spędzamy większość czasu w grze.

Po części się zgadzam, też mam wrażenie że w pewnych elementach twórcy brali przykład z serii Saints Row, o której jak pomyślę to mi się w głowie kręci. Choć na pewno nie jest to w takim stopniu nasilone jak tam. Tutaj mamy może jedną czy dwie pokręcone misji i to najczęściej dodatkowe od czasu do czasu a tam było to non stop aż można było się od tego pseudo humoru pożygać. Dodam, że grając w Saints Row 3 chyba ani razu się na głos nie śmiałem, raczej ziewałem a tutaj grając Trevorem i słuchając jego tekstów muszę się panować żeby innych w domu w nocy nie obudzić, reżyser dialogów jest mistrzem dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do ławnika.

To w tych misjach z zabójstwami, pan L. podpowiada nam w jakie akcje inwestować (oczywiście nie bezpośrednio). Zauważyłem, że wielu osobą to umyka i od razu robią misje, zamiast spróbować jeszcze dodatkowo zarobić. Ja po otrzymaniu zlecenia, wchodziłem na giełdę, kupowałem za całą kasę akcje firmy, którą On wskazał. Potem kropłem kolesia i po kilku godzinach akcje wystrzeliły o 60-90% :-) Sprzedajemy i się znacząco bogacimy

 

------------------------

 

Myślę, że to nie był żaden SPOILER, ale niech będzie ;-P

Edytowane przez Graczdari

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×