Skocz do zawartości
ZającPoziomka

Forma (ekstremalnie niewysoka)

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa lektura, dodam tylko jeszcze ze trzeba tez patrzyc jak cielsko reaguje i dostosowac wszystko optymalnie dla siebie :)

...no i ustawic gar na skurcz/rozkurcz i wytrwałosc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... zakupilem dzisiaj te aminokwasy i noxplode. Nie wiem czemu niezbyt popieracie to drugie, ale kiedys uzylem pierwszego nitrobolonu i efekty byly nienajgorsze.

Procz tego dzis waga pokazala 104 :) wazne ze jak zaczne sie porzadnie pocic, kulasy beda juz troche mocniejsze

Edytowane przez ZającPoziomka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz już dietę, że zabierasz się za prochy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diete mam jak zawsze ;) zalezy jak kto p tym mysli. Nie zamierzam z dnia na dzien zmieniac nawykow zywieniowych, odzywiam sie dosc dobrze(znaczy zdrowo) a nie jestem zwolennikiem sezonowego katowania sie. Staram sie jesc jak sie nalezy i eliminowac to co "be" od zawsze, choc te ostatnie czasem lubie wtracic, jak np burger king :/ ale max raz w miesiacu ;) jem ryby, gotowanego kuraka warzywa, do salatek uzywam olej lniany, staram sie bo chce uczyc dziecka zdrowego jedzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diete mam jak zawsze ;) zalezy jak kto p tym mysli. Nie zamierzam z dnia na dzien zmieniac nawykow zywieniowych, odzywiam sie dosc dobrze(znaczy zdrowo) a nie jestem zwolennikiem sezonowego katowania sie. Staram sie jesc jak sie nalezy i eliminowac to co "be" od zawsze, choc te ostatnie czasem lubie wtracic, jak np burger king :/ ale max raz w miesiacu ;) jem ryby, gotowanego kuraka warzywa, do salatek uzywam olej lniany, staram sie bo chce uczyc dziecka zdrowego jedzenia.

Zabieranie się za suplementy na początku przygody z ćwiczeniami siłowymi to wg mnie jak strzelanie do muchy z armaty. Można ale po co ? No ale Twój wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to jakos suplementow nie lubie - owszem sa moze niektore ktore sa  zbilansowane ale posrod zalewu rynku tysiacem roznych ciezko znalezc cos dobrego.

 

Spalacze tluszczu przez podnieniesienie temp ciala - do w latach '50 w US (choc pod innymi nazwami chyba do polowy lat '70 bylo to tez  dostepne w PL) uzywano: 2-amino-1-fenylopropan - znana jako lek dostepny pod nazwa Amfetamina. Dawki przy odchudzaniu to bylo jesli mnie pamiec nie myli 2x 15mg dziennie. Z racji delegalizacji ten substancji - wiadomo.

 

W PL rowniez przez debilna gimbaze co chwalila sie ze blister zażywa na raz - wprowadzono obostrzenie odnosnie efedryny (a szkoda). Ta jesli sie nie myle nie ma takich obostrzen np w UK. Dziala duzo lagodniej  niz feta. W celach podniesienia  temp ciala i spalania tluszczy stosuje sie dawke 30mg raz dziennie o poranku (choc rozne strony w necie podaja rozne wartosci).

 

Szczerze co kto lubi. Ja osobiscie odchudzajac sie nie stosowalem nic poza dieta a efedryne kiedy jeszcze byla bez recepty uzywalem rekreacynie aby nieco sie przyspieszyc lub podczas szalonych czasow w pracy gdzie musialem byc wydajny przez okolo 14h dziennie. Minusem jest to ze stosujac wieksze dawki (w moim wypadku 90mg jednorazowo) szybko wzrasta  tolerancja.

 

Ale coz zabrali mi zabawki przez gimbaze co wpierniczala (jak debile) 150mg jednorazowo i chwalila sie tym na forach.

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diete mam jak zawsze ;) zalezy jak kto p tym mysli. Nie zamierzam z dnia na dzien zmieniac nawykow zywieniowych, odzywiam sie dosc dobrze(znaczy zdrowo) a nie jestem zwolennikiem sezonowego katowania sie. Staram sie jesc jak sie nalezy i eliminowac to co "be" od zawsze, choc te ostatnie czasem lubie wtracic, jak np burger king :/ ale max raz w miesiacu ;) jem ryby, gotowanego kuraka warzywa, do salatek uzywam olej lniany, staram sie bo chce uczyc dziecka zdrowego jedzenia.

Zamiast w prochy, zainwestuj w porządne jedzenie - będziesz miał z tego więcej pożytku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robotyk@ to nie jest poczatek ;)

Mnie bardziej wyglada na koniec :D cwiczylem juz duzo i intensywnie, wchłanialem zarło tonami i nigdy nie odkladal mi sie kałdun, najwazniejsze to ze potrafie cwiczyc jakkolwiek by to nie zabrzmialo, znam swoj organizm i mozliwosci, a i wiem co znacza niedobory. Kiedys przezarlem mnostwo na ten temat, ale jak mowilem juz wczesniej, mlodośc nie wiecznosc ;)

MagEllan@ efendryny mialem 200 sztuk ale poszla w kibel, po pierwsze w europie zakazana a po drugie za bardzo przypomina spida w budowie i w samopoczuciu, a to juz jest be ;) kawa zas gorzka mi nie pasuje wiec postawie wsxystko jak zwykle na ciezka prace :)

...a ze w temacie nie siedze juz dlugo to pytam

Edytowane przez ZającPoziomka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Zajac - tak tylko pisalem o znanych mi chemikaliach uzywanych jako spalacze tluszczu.

Co do effy - efekt zalezy od dawek i polaczenia z innymi stymulantami (np. kofeina).

 

Choc oczywiscie lepsza ciezka praca i jej efekty :) z tego co widzialem - osoby wierzace w wspomagacza spalania - marne efekty, osoby nie wspomagajace sie ale ciezko pracujace nad forma efekty byly ale nie od razu :) mam tez jedna znajoma ktora stosowala polaczenie jakis  dziwnych metod  przyspieszenie spalania z cwiczeniami - u niej efekt byl ciut szybszy - choc dosc szybko zarzucila wspomaganie z podowu samopoczucia i zostala tylko przy cwiczeniach od ktorych sie uzaleznila :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MagEllan@ kumpel wciagnal stowke efendryny i z tego co mowil telepalo go i wyciskalo jak paproch, schudl, ale niedlugo wrocil do swojej wagi, wazy teraz ze 110 ale ma wzrostu ze 170 wiec masakra... wtedy po kilku tabletkach poszly na dno szuflady no i jak pisalem po dwoch czulem sie jak nawciagany. Poszla do kibla, nie dawno z reszta, a i tak pewnie byla po terminie juz, a moja naczyrala gdzies ze nie jest zbyt "przyjazna"

Kiedys wpadl mi w reke jakis artykul ze w-g najnowszych wariatow najwiecej organizm spala podczas przeplatanego wysilku, np sprint na przemian z truchtem, wiec uznalem ze jesli przeloze to na rowerek... no coz, mozna sprawdzic, a jesli bedzie to juz po lekkim ukrwieniu reszty miesni, moze uda sie spalic wiecej.

Edytowane przez ZającPoziomka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Zajac - nie wiem skad twoj ziom wytrzasnal dawke 100mg?? toz to mogl sobie organizm li tylko wyniszczyc. Nie oszukujmy sie ja jestem przypadkiem jednostkowym ale wazac juz wtedy 80kg to 90mg + mocna kawa przed  sniadaniem i to te 6-8h potrafi trzymac. Pomijam juz ze w trakcie tychze nalezy sporo pic i ze lejesz dalej niz widzisz :) Z tym ze to dla mnie byla dawka albo rekreacyjna albo jak pisalem jak w pracy mialem pod gorke...

Ja akurat lubilem to pierwsze uderzenie kiedy czulem podwyzszone cisnienie itd (domyslnie mam cisnienie ponizej normy i mialem tak chyba od zawsze).

 

Zeby bylo jasne, ot napisalem o stosowanych chemicznych wspomagaczach - ale napisalem tez ze ja do zgubienia wagi ich nie uzywalem. Tak wiec absolutnie nie polecam a wrecz odradzam.

 

W chwili obecnej effe na legalu (tzn majac legalna recepte i kupujac w aptece) uzywam rekreacyjnie moze ze 4ry razy do roku..... ogolnie wraz z wiekiem coraz mniej uzywek stosuje i  coraz rzadziej. 

 

Rowniez pamietam ze mialem okazje przekonac sie jak kijowo dziala tauryna w zbyt duzych dawkach (ale to jeszcze za czasow studenckich) zmiejsza ona odczuwanie zmeczenia miesni - przez co jest niebezpieczna bo mozna sie przeforsowac i pozniej jak juz poczujesz wlasciwe efekty to mozna plakac. (w moim wypadku bylo to siedzenie i nauka do sesji po jednym z maratonow myslalem ze zejde tak mnie plecy bolaly bo jakos nie odnotowalem ze spedzilem kupe czasu nad materialami w srednio wygodnej pozycji).

 

Moje zdanie jest takie jak Tomasza 'Titusa' Pukackiego - "Wszystko jest dla ludzi, ale nie dla wszystkich."  Czyli co kto lubi o ile ma tylko wyobraznie i troche oleju w glowie zeby nie zrobic sobie kuku.

 

Powodzenia w treningach :)

Edytowane przez MagEllan
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sto tabletek chodzilo mi ;) nie wiem ile mg :)

...i nie brzmisz jakbys namawial a i tabu nie ma co robic z pierdoly. Jak sprowadzisz odzywke ze stanow pewne na 70% jak nie 99% jak to fat burner bedzie z efendryna :)

Edytowane przez ZającPoziomka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie. Jeśli zamierzacie tutaj gadać o jakiś środkach, powiedzmy delikatnie, nienaturalnych... to temat zniknie. Proste.

 

Także skupmy się może na herbatkach ziołowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem opinii na temat zrodel "przyjaznych" pierwiastkow - innych niz potas czy magnez ktorych pelno w naturze a bardzo przydatne w diecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kapsaicyna jest bardzo skuteczna, tylko żeby przyjmować jej spore dawki, trzeba najpierw latami ćwiczyć język, gardło, kubki smakowe i... odbyt.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robisz interwały czyli wysiłek o wysokiej intensywności i średniej przeplatane. Do tego deficyt kaloryczny tylko nie przesadzony i waga  leci. Węgle w największej ilości rano, im później w ciągu dnia tym mniejsza dawka powinna ich być. Na noc białko w postaci twarogu.

 

Wszystkie cudowne tabletki lepiej sobie daruj. Na początku więcej szkody niż pożytku.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps. A jesli mowa o ziolach to polecam ostropest plamisty, na problemy z trawieniem, na detox czy na powigilijne i powielkanocne obzarstwo ;) milk thistle z ang pozwala oczyszczac org z toksyn, zapobirga kolkom i wogole espomaga prace flakow ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym wtracic cos od siebie nt pepsi bo w sumie mam podobna sytuacje, ze tez jestem 'uzalezniony',a wlasciwie powoli z tego wychodze - jeszcze 2 tyg temu codziennie musialem kupic sobie puszke pepsi bo inaczej dzien stracony,a przy okazji jakiegos meczu to zawsze z litr w siebie wlewalem...ostatnio powiedzialem sobie dosyc, nie bede codziennie latal do sklepu i bede pil tylko okazjonalnie,np na jakichs urodzinach.Poki co od 2 tygodni mi sie to calkiem udaje, przyznaje jest ciezko,wybralem fatalny moment bo przez te upaly pragne tej pepsi 2x mocniej ale troche samozaparcia i 'idzie'. Zastąpiłem tą pepsi na rzecz 1,5l żywca zdroj niegazowanego dziennie ( w sumie tylko ta wode trawie, bo gazowane średnio mi podchodzą a reszta wód niegazowanych smakuje dla mnie jak kranówa ;/ xd) i czasem sok - szczegolnie lubie pomaranczowy ale nie te syfy gazowane. Jesli mialbym cos od siebie dodac nt rzucania pepsi, to polecilbym raczej odstawianie tego w zime, gdzie mozna ta szklaneczke zimnej pepsi zamienic na ciepla herbate czy cos, bo teraz przy tych upalach ciepla herbata 'wchodzi' srednio. A zamiana zwyklej pepsi na light/max czy inne gowno to nie wyjscie, skladu nie znam ale pewnie dosyc podobny, a smak tragiczny(szczegolnie jesli ktos do zwyklej pepsi jest przyzwyczajony), juz wolalbym sie napic niezbyt lubianej przeze mnie wody gazowanej.

Edytowane przez DeX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dex - u panie tylko lepsi pija pepsi :D 

A tak serio mnie nigdy do gazowanych slodkich napojow nie ciagnelo - ok moze jako gowniarza ale pozniej samo z siebie przeszlo. 

Co do wody - ja np srednio trawie smak samej wody. Proste dodatki moga to odrobine podniesc np sok z cytryny i swieza mieta. 

 

Alternatywa choc nie kazdy lubi ostry smak a i pewnie ciut drozsza jest imbir. Oskrobac, utrzec na duzych oczkach - pare lyzek na kubel 330ml zalac wrzatkiem (mozna tez zrobic w wiekszych proporcjach w garnknu), w przypadku dni upalnych dac mu wystygnac odcedzic wywar, dodac cytryny pic. Smak ostry lekko palacy (przy spozywaniu na zimno). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W swojej "szczytowej" formie ważyłem aż 118 kg przy 175 cm wzrostu, czyli tragedia. Było to spowodowane pracą siedzącą po 8 godzin przed kompem + tradycyjnym obżarstwem i uwielbieniem dla piwka co wieczór. W końcu zdecydowałem się coś z tym zrobić i na początek poszedłem do dietetyka, który otworzył mi oczy na wiele błędów, które do tej pory stosowałem przy moim żywieniu. Do tego skorzystałem z porad znajomego instruktora fitness i zaaplikowałem sobie odpowiedni trening.

 

U mnie wyglądało to tak:

# 5 posiłków dziennie o regularnych porach - rano węgle i błonnik, potem owoce/kefir, obiad głównie mięcho z warzywami, po treningu posiłek regeneracyjny bogaty w białko + sok pomidorowy, kolacja to już głównie lekkie potrawy bogate w białko.

# Wszystkie posiłki były w odpowiednich porcjach, czyli po prostu bez opychania się. Całkowicie odrzuciłem słodycze i napoje gazowane, cukru nie używałem wcale, sól w minimalnych ilościach.

# Trening 4 razy w tygodniu - poniedziałek lekko, wtorek mocniej, w środę regeneracja, czwartek średnio/mocno, piątek bardzo intensywnie, weekend na regenerację.

# Jeśli chodzi o sam trening to zdecydowałem się na aeroby + kardio, stosowane w interwałach i przeplatane z ćwiczeniami siłowymi (same hantle).

# Długość treningu łącznie z rozgrzewką na początek i rozciąganiem mięśni na koniec oscylowała około godziny. Ponoć dopiero po około 30-40 minutach organizm zaczyna spalać tłuszcz.

 

Efekt? 20 kg w 4 miesiące bez nadmiernego katowania się i bez efektu jojo. Obecnie ważę 98 kg (co i tak jest sporą nadwagą), ale z racji poszukiwania nowej pracy i nowego lokum, odpuszczam ćwiczenia. Waga się utrzymuje, ja czuję się jak nowo narodzony, zgaga minęła bezpowrotnie i ogólnie jest zajebiście. Na jesień, gdy już znajdę nowe lokum, zabieram się za to samo - sprawdzona metoda. :) Mój cel to 75 kg i wiem, że go osiągnę. :)

Na koniec chciałbym jeszcze dodać, że wiele osób pomija tutaj tak ważną kwestię jak magazynowanie wody przez organizm. Nadwaga to nie tylko zgromadzony tłuszcz, ale też często spora ilość wody. Najlepiej przebadać się u dobrego dietetyka pod tym kątem. Możecie być mocno zdziwieni ile z waszej nadwagi stanowi woda. Najprostszym sposobem na ten fakt jest ograniczenie używania soli, a najlepiej całkowite jej wyeliminowanie. Już i tak mnóstwo produktów, które jemy, zawiera w sobie sporo soli. No a niestety sól zatrzymuje wodę w organizmie. Zwróćcie na to uwagę.  ;)

 

A, i jeszcze jedno. Jeżeli chcecie poprawić sobie wydolność na treningu, polecam na 30 minut przed nim wypić filiżankę kawy z mlekiem lub bez. Możemy wtedy dużo więcej.  :)

Edytowane przez _Matheo_
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Procz soli mozna jeszcze wyeliminowac musztarde, tego tez zarlem troche, tam tez jest mnostwo zwiazkow sodu, od czego puchniem jak wor z g.. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym wtracic cos od siebie nt pepsi bo w sumie mam podobna sytuacje, ze tez jestem 'uzalezniony',a wlasciwie powoli z tego wychodze - jeszcze 2 tyg temu codziennie musialem kupic sobie puszke pepsi bo inaczej dzien stracony,a przy okazji jakiegos meczu to zawsze z litr w siebie wlewalem...ostatnio powiedzialem sobie dosyc, nie bede codziennie latal do sklepu i bede pil tylko okazjonalnie,np na jakichs urodzinach.Poki co od 2 tygodni mi sie to calkiem udaje, przyznaje jest ciezko,wybralem fatalny moment bo przez te upaly pragne tej pepsi 2x mocniej ale troche samozaparcia i 'idzie'. Zastąpiłem tą pepsi na rzecz 1,5l żywca zdroj niegazowanego dziennie ( w sumie tylko ta wode trawie, bo gazowane średnio mi podchodzą a reszta wód niegazowanych smakuje dla mnie jak kranówa ;/ xd) i czasem sok - szczegolnie lubie pomaranczowy ale nie te syfy gazowane. Jesli mialbym cos od siebie dodac nt rzucania pepsi, to polecilbym raczej odstawianie tego w zime, gdzie mozna ta szklaneczke zimnej pepsi zamienic na ciepla herbate czy cos, bo teraz przy tych upalach ciepla herbata 'wchodzi' srednio. A zamiana zwyklej pepsi na light/max czy inne gowno to nie wyjscie, skladu nie znam ale pewnie dosyc podobny, a smak tragiczny(szczegolnie jesli ktos do zwyklej pepsi jest przyzwyczajony), juz wolalbym sie napic niezbyt lubianej przeze mnie wody gazowanej.

Muszę Cię zmartwić bo sok pomarańczowy prosto z kartonu też zbyt zdrowy nie jest, oczywiście lepiej to pić niż pepsi niż cole ale z prawdziwym sokiem z owoców on wiele wspólnego nie ma. Ot zwykły napój z dużą ilpścią cukru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Procz soli mozna jeszcze wyeliminowac musztarde, tego tez zarlem troche, tam tez jest mnostwo zwiazkow sodu, od czego puchniem jak wor z g.. :)

 

Ogólnie to wszelkie sosy i inne podobne smarowidła należałoby odstawić w procesie zrzucania wagi. Z tego grona i tak najbardziej zabójczy jest majonez. ;)

 

Muszę Cię zmartwić bo sok pomarańczowy prosto z kartonu też zbyt zdrowy nie jest, oczywiście lepiej to pić niż pepsi niż cole ale z prawdziwym sokiem z owoców on wiele wspólnego nie ma. Ot zwykły napój z dużą ilpścią cukru.

 

 

Dokładnie. Wszelkie soczki/napoje smakowe mają w sobie niejednokrotnie tyle samo cukru, co Cola. Tak samo jest z wodą smakową, która tylko z pozoru jest zdrowsza od słodzonych soczków.

Najlepszy i tak naprawdę jedyny rozsądny płyn do picia z butelki, to woda źródlana/mineralna dowolnego producenta, oczywiście w wersji niegazowanej i bezsmakowej. Wszystko inne zawsze ma w sobie jakiś cukier, czy inne emulgatory, negatywnie wpływające na nasz metabolizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×