Skocz do zawartości
czacha79

Dragon Age: Inkwizycja

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 27.01.2015 o 13:50, Nautilus napisał:

Mage-Knight Enchanter, widmowe ostrze + skile wzmacniające i regenerujące barierę.

Było już wielokrotnie wałkowane.

W którym wątku znajdę?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 27.01.2015 o 08:34, shemaforash napisał:

Wziąłem się wczoraj za smoki w końcu bo już prawie wszystko zrobiłem i okazało się że nawet na nightmare nie stanowią żadnego problemu.

Smoki o niższych poziomach padły raz dwa, ale to że zabiłem 2 smoki na poziomie 19 i 20 sam mając 20 bez straty potiona to już mnie zdziwiło.

Szykowałem się na mega taktyczną walkę, a tutaj okazało się że starczy trzymać ekipę w grupie i odnawiać na zmianę bariery.

Dodam, że sprzęt też mam już kozacki wykuty więc może tutaj leży cała tajemnica.

 

Może to też być spowodowane tym że z kolejną łatką "łągodzą" smoki ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukończyłem grę na nightmare zdobywając platynę w czasie 70h. Pewnie jakbym czytał dokładnie wszystkie dialogi to byłoby z 10h więcej.

Ogólnie spoko, ale dupy nie urywa, za dużo powtarzania tego samego i mała satysfakcja z walki która jest po czasie nużąca.

 

 

  W dniu 28.01.2015 o 06:02, DOMIN@TOR_88 napisał:

Może to też być spowodowane tym że z kolejną łatką "łągodzą" smoki ;P

Chyba aż za bardzo, smok na 23 poziomie padł tak samo łatwo jak wszystkie poprzednie.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie (poziomy postaci 10) na razie smoki (a w zasadzie ten jeden na zaziemiu) na razie jest "nie do ugryzienia".

Wczoraj kilka razy probowalem i gdy smokowi zostaje doslownie garstka zycia to koncza sie miksturki i smok posyla cala moja druzyne do krainy wiecznych lowow.

Troche sie zdziwilem, bo gdy gralem inna postacia to nie mialem problemow.

Dopiero pozniej uswiadomilem sobie ze za pierwszym razem gralem na "normalu".

Podniose troche level, zrobie specjalizacje i wroce sie zemscic :)

 

Btw

Juz kilka osob pisalo ze Blackwall jest super tankiem i jest prawie "niezniszczalny".

Czym sie ten Blackwall rozni od Kasandry (przeciez skille mozna te same ustawic u obu postaci)?

 

No chyba ze Blacwall to chlop, a Kasandra baba :)

Edytowane przez mierniczek
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem maga, zacząłem koszmR, zabił mnie trzeci raz, pierwszy boss z ekipą :/

EDIT :

Jednak kamera taktyczna na koszmarze się przydaje. Gram drugi raz w tą gre a nie straciłem zapału i biegam po zaziemiu, może wina tego że calkiem zmieniłem postać z wyglądu itd i do tego mag :)

Edytowane przez MyriuR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koniec się nieubłaganie zbliża - shardsy zebrane, smoki ubite (ale trofik nie wpadł, ponoć częsty glitch), została mi ostatnia misja fabularna. 100h zabawy, najs :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Caly czas probuje sobie wybrac "wymarzony" sklad druzyny i mam dylemat :)

 

Ja - knight-enchanter plus Blackwall - tego nie zmienie :)

Ostatnio dolaczylem Varicka - rzuca te swoje pulapki, ale co najwazniejsze - nie przeszkadza i zbytnio nawet nie umiera (do tego otwiera te wszystkie zamkniete drzwi)

I teraz zaczyna sie problem

Dolaczylem Solasa (mag szczeli) i jesli w zwyklych potyczkach nie ma problemu to juz przy smokach wiecej nie zyje niz zyje :)

Kurcze, a moze wziasc tego maga necromante?

No chyba ze olac magow i biegac z Zelaznym Bykiem :)

Ehhh dylematy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ja miałem na odwrót. Varrik właził pod wszystko, padał jako pierwszy i zużywał mi wszystkie poty bez sensownie. Solas rzucał ładnie bariery i generalnie był bardzo pomocny. DO tego miałem Kassandrę z sentymentu i takim składem do końca gry leciałem. 

Sporadycznie wymieniałem kogoś ale generalnie 2 bariery w składzie zawsze miałem ...a że sam grałem Knight Enchanter'em to drugiego tanka nie koniecznie potrzeba było więc można tu wrzucić maga kolejnego lub łotrzyka. Wedle woli i upodobania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubie miec lotrzyka zawsze w druzynie, wiec mam wybor poniedzy Sera, a Varrikiem.

Varrik sam z siebie lepiej sie sprawuje od Sery (nie trzeba go tak pilnowac jak tej luczniczki), ale z drugiej strony latwiej znalezc/zrobic dobry luk niz upgradowac kusze Varrika.

Sera znow ma tego swojego OP skilla - tysiac ciec.

Wczoraj wyprobowalem go na jednym smoku i po tym jej combo smok stracil z 3/4 HP.

To jak gra na czitach, wiec wywalilem Sere z druzyny, by mnie za bardzo nie korcilo uzywac tego za czesto :)

Inna sprawa ze brakuje mi teraz tekstow poniedzy Sera, a Zelaznym Bykiem - te ich gadki sa mocarne :)

Dzis wezme do druzyny tego Necro Doriana (czy jak mu tam), moze okazac sie dobrym towarzyszem, a jak sie nie sprawdzi to znow zaprosze "przeprosze sie" z Bykiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie teksty Sery w ogóle są rewelacyjne!! Bardzo mi się spodobała jej osobowość. Lekko szurnięta ...i ta jej szydera ze szlachty, Sposób w jaki z nich drwi mnie rozbroił już przy pierwszym spotkaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gram wojownikiem 2h ze specjalizacją łupieżcy .

Blackwall jako tank

Sera jako łucznik 

Viviene jako uniwersalny mag wyspecjalizowany w barierze(max)  czarach fire no i ma możliwośc leczenia .

17 level, dobijam questy, jeszcze sporo zostało, jak zawsze liżę ściany i jadę po bandzie idąc tam gdzie nie powinienem :D

Story gdzieś tam z Hawkiem mam się spotkać, nie wiem czy to daleko ale na bank ze 110h pęknie bo już 85 mam .

Pamiętam że taki Skyrim przy 80h mulił strasznie, w DA mam masę rzeczy do zrobienia i chce się grać .

Ogólnie to jestem zachwycony gierką, kupiłem z braku laku licząc na solidnego rpga a dostałem kolosa na 120h z przepięknymi lokacjami(do tej pory mam opad szczeny momentami)

 

Zastanawiam się czy znalezienie schematów 4 levelu jest związane ze story ? bo znalazłem tylko kilka 3 poziomu .

Wkraczam w decydującą fazę gry i chciał bym wykuć najlepsze możliwe eq .

Jest jakaś lepsza 2h broń od tej w sklepiku w zamku z bonem na smoki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ma w ogóle oręża z tieru 4, max 3.

 

Wczoraj skończyłem fabułę, jako że nie mam zamiaru zbierać wszystkiego co się da to zakończyłem swoją przygodę z DA:I.

 

Mogę ten tytuł wyłącznie chwalić i polecać, jak dla mnie rewelacyjnie zainwestowane 150pln i masa (100h) frajdy przed TV.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką klasę postaci i poziom trudności polecacie dla osoby która pierwszy raz gra w najnowszego Dragon Age'a? Chcialbym aby klasa byla dosyc zrownoważona. Nie za łatwo i nie za trudno. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinienes grac na Koszmarze .. wraz z rozwojem postaci jest co raz latwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszmar to jedyny słuszny poziom, choćby ze względu na to, że po 15 lvlu gra nie będzie stanowić żadnego wyzwania. Jestem na 21 poziomie i w zasadzie nie pamiętam kiedy użyłem kamery taktycznej

wszystko klepie się z "automatu".

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na 18 i faktycznie jest o niebo łatwiej niż na początku ale to z wielu względów .

Mam 100h na liczniku system walki rozpracowany buildy wg mnie optymalne, eq wysokich lotów   tak więc logiczne że jest łatwiej .

Ale mimo wszystko nadal gra się wyśmienicie .

Rzadko która gra nie muli mnie po 100h, nawet ds2 koło 80h zaczął trochę mulić nie wspominając o Skyrim .

Jest to zasługa przepięknego designu lokacji i ogólnego designu .

Po 100h dopiero wyszedłem z 

Pustki

Tak więc mam jeszcze sporo grania, sporo Q w tym te związane z postaciami a więc te najciekawsze, no i na koniec wisienka na torcie smoki :)

Nie jestem pewien czy Wiedzmin da mi tyle radochy co ten DA, ale chciał bym bardzo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da rade jakos szybko zaliczyc poziom koszmar?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie Blackwall i Kasandra "zepsuli" - tzn szybko mi umieraja.

Gram na poziomie trudnosci - to chyba hard.

Jak jest jakas mocniejsza potyczka to wystarczy ze na chwile nie rzuce oslony na mojego tanka to ten zaczyna "gryzc" ziemie.

Dziwi mnie to troche bo i Blackwall i Kasandra ekwipunek maja "wypieszczony" - do tego skille takze (w moim mniemaniu) nie wybrane "na tak zwana" pale i sa przemyslane.

Duzo pasywek na garde, obrone itp - oczywiscie ich "osobiste" drzewko takze odpowiednio dobrane.

 

Hmmm az wywalilem z druzyny obie postacie i za pseudo tanka robi dla mnie Zelazny Byk z dwurakiem w lapie - ten jakos trzyma poziom i nie jest taki kruchy.

Z drugiej strony po co mi tank skoro ja jako zaklinacz sam za takiego robie :)

Chyba lepiej dobrac druzyne do dobrych gadek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 9.02.2015 o 08:19, mierniczek napisał:

Cos mi sie Blackwall i Kasandra "zepsuli" - tzn szybko mi umieraja.

Gram na poziomie trudnosci - to chyba hard.

Jak jest jakas mocniejsza potyczka to wystarczy ze na chwile nie rzuce oslony na mojego tanka to ten zaczyna "gryzc" ziemie.

Dziwi mnie to troche bo i Blackwall i Kasandra ekwipunek maja "wypieszczony" - do tego skille takze (w moim mniemaniu) nie wybrane "na tak zwana" pale i sa przemyslane.

Duzo pasywek na garde, obrone itp - oczywiscie ich "osobiste" drzewko takze odpowiednio dobrane.

 

Hmmm az wywalilem z druzyny obie postacie i za pseudo tanka robi dla mnie Zelazny Byk z dwurakiem w lapie - ten jakos trzyma poziom i nie jest taki kruchy.

Z drugiej strony po co mi tank skoro ja jako zaklinacz sam za takiego robie :)

Chyba lepiej dobrac druzyne do dobrych gadek :)

 

Albo iść już solo :biggrin:

 

BTW. Ile razy Ty już zaczynałeś grę ? Jeszcze tego tytułu nie skończyłeś ... ?  hehe :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gram powili, "lize" sciany, robie kazda odkryta mapke. Ogolnie to jestem noobem i nigdy z grami sie nie spiesze :)

Poki nie mam przesytu ta gra to jeszcze sporo wody w wisle uplynie zanim dogryze sie do watku glownego.

Te wszystkie zbierackie misje same sie nie zrobia - tworcy chyba troche przesadzili z tym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twórcy dali tylko możliwości.

Ty decydujesz o tym jak długa będzie gra.

...a tak na marginesie a'propos misji zbierackich:

Misje zbierackie dla kwatermistrza są nieskończone i się powtarzają w kółko ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 9.02.2015 o 12:55, SephiroT napisał:

Misje zbierackie dla kwatermistrza są nieskończone i się powtarzają w kółko ;)

 

To chyba zasmuciłeś @mierniczka :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestalem robic te misje dla kwatermistrza, bo ilez mozna :)

Zre mi to ciezko i w pocie czola uzbierane skladniki i pozytku z tego tyle co nic.

 

Robie te wszystkie misje poboczne, a wiem ze platynki i tak nie zdobede.

Moj blad, bo w grze jest tyle do roboty, ze nie gadam wogole z tymi moimi przydupasami i  nie staram sie zdobyc sympatii ktorejs z panienek (ani panow).

Nie bedzie romansu :( Jakos mi na tym nie zalezy.

Troche to dziwne, bo np grajac w Mass Effect 3 to bardzo mi zalezalo by rozkochac w glownym bohaterze, ktoras z towarzyszek. W DA nie czuje tego "klimatu".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mierniczku, uważam że tutaj popełniasz największy błąd w tej grze.

Nie chodzi o sam romans już nawet, tylko rozmawianie z ekipą. Ich poparcie odblokowuje nowe misje związane z danym konkretnym przyjacielem. Każdy ma swoje własne misje umacniające przyjaźń. Niektórzy mają dwoistą naturę i misje mają wpływ na to jak im się rozwinie charakter. 

Sam sobie w tym momencie przeczysz. Z jednej strony liżesz ściany a z drugiej strony zamykasz sobie ciekawszą część pobocznej fabuły. Historia Cole'a na przykład czy misje z Serą. Kupa dodatkowej zabawy. 

 

...no ale jak to od samego początku w DA czy ME było - Ty decydujesz o tym jak długa będzie gra i jakie wydarzenia będą miały miejsce. Twoja gra - Twoja historia. Każdy gracz ma inną i za to cenię obie serie. ;) DA:I cenię jeszcze bardziej bo poza misją z balem nie ma tutaj randomowych pierdół i ogromnego efektu domina podczas decyzyjności od samego początku gry - czyli nie trzeba gry przechodzić do znudzenia żeby natrafić na odpowiedniego NPC któremu włączy się odpowiedni tiigger rozmowy. Kto grał w poprzednie części to wie o co chodzi.

W tym i tym momencie pójdź tu i tu, pojawić się może ten i ten NPC i jeżeli wcześniej rozmawiałeś z tym i tym a w ekwipunku masz to i to, zrobiłeś tą i tą misję a innej nie, to masz 30% szansy że w rozmowie pojawi się nowy dialog. Takie akcje akurat uważam za przesadzone a zdarzały się wcześniej. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 113 h 21 lev, została mi ostatnia misja fabularna .

I do tej pory nie wpadło mi trophy za 10 agentów, obozy i wyzwolenie 3 zamków ......

Śmierdzi glichem, jakieś rady ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×