Skocz do zawartości
ONE

BioShock 2

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie osiągnąłem 40lv przy statystykach:

Time played: 16:29:34h

Wins/Loses: 107/88

Kills/Deaths: 1283/970

Assists: 560

najwięcej czasu spędziłem na Team ADAM grab i jeśli ktoś chce szybko zdobywać ADAMa polecam właśnie ten tryb,

plazmidy Electro Bolt & Geyser Trap to wyśmienita kombinacja która pozwala w przypadku obrony zdobyć sporo zabić, a jeśli przy tym to Ty trzymasz Little Sister to już w ogóle super :)

aaa jeszcze toniki: Metabolic EVE, Speedy Recovery, Eve Saver ;)

Wracam do singla, tym razem na hard :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A mi dziś przytrafił się dziwny bug, otórz po wczytaniu save'a wszystkie bramy, drzwi były zamknięte i ''nie do otworzenia''. Pomyślałem, że save mi się spieprzył. Jednak dopiero ponowne wczytanie gry pomogło. Więc jak coś takiego sie wam zdarzy, wiecie co robić.

Edytowane przez SDRaid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram na Normal. Też mam pod dostatkiem zdrowia i eve :) Według mnie gra jest łatwiejsza niż część pierwsza. Do dupy ten tonik jak działa tylko w niektórych miejscach.

Wkurza mnie jeszcze jak podczas research osiągnę następny level i pojawia się plansza informacyjna,to po jej zniknięciu broń zachowuje się tak jakby przycisk strzału był cały czas wciśnięty. Zauważyłem też ,że czasem mi zmienia broń nie na tą co chciałem i nie wynika to z mojego niedbałego sterowania - testowałem to kilka razy i od czasu do czasu taki błąd się pojawia. Ale giera i tak jest w cipę! Klimat super ,no i ten dźwięk. Na 5.1 wymiata,szczególnie odgłosy big daddiego. :)

W sumie nie pamiętam jaki był poziom trudności w części 1, ale przyznam, że Bioshock 2 jest łatwy. Nie jestem specjalnym fanem tego typu gier, grałem tylko w niektóre gry -> modern warfare, resistance 1, 2 -> uważam, że gorsza niż pierwowzór. Bioshock 2 kupiłem w ciemno, uprzednio oczywiście grałem w 1. B2 nie do końca spełniła moje oczekiwania -> jest gra dobrą, wartą spędzenia kilku godzin. Sam nie wiem jak to określić ale czegoś mi brakuje w B2. Czy też coś takie czujecie po zagraniu w B2?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście czuję niedosyt. Gra nie jest jakaś wymagająca, fajny klimat, klimatyczna grafika, świetna muzyka....i tyle. Dobra gra ale nic nadzwyczajnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi brakowało szoku w stylu "Would you kindly?" ; <

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych. Multi łyknąłem w 22h, ze wszystkimi trofeami. Po wbiciu 40 poziomu, w apartamencie czeka na nas nie lada niespodzianka.

Sam se sprawdź :P

Muszę od siebie dodać, że multi się rozkręca wraz z poziomem i z początkowego "WTF" :pardon: , na końcu miałem "This is the new shit... love it" :wub:

Świetny podkład pod grę właściwą, dlatego proponuję zacząć grę właśnie od tego trybu.

Co do singla, to jeszcze nie grałem i raczej prędko nie zagram, bo WKC teraz kręci się w nośniku. Kill, Alu - czekajcie na mnie z tymi questami online, yo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wariat jesteś, nawet parę razy Cię spotkałem :P

To prawda że multi ma coś w sobie, wciąga jak cholera. Mówię sobie że już dziś nie leveluje a i tak 15 minut później gram dalej...

Na razie 36 lvl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam se sprawdź :P

That was cruel :pinch: - a bylem ciekaw :> ...

Co do multi, to fakt, rozkreca sie, ale dopiero jak bedziesz miec lepsze plazmidy, bo wczesniej jestes jak mieso armatnie ktore tymi plazmidami tylko dostaje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano to prawda ;)

z multi na początku jest ciężko, ale potem się rozkręca, johny_85 miałem dokładnie to samo :D "jeszcze jeden meczyk" i siedziałem kolejne 2h ;)

Co do poziomu trudności, według mnie część pierwsza była bardziej wymagająca i straszniejsza ;)

Ale trzeba pamiętać że jesteśmy teraz BigDaddym i Rapture to nasz dom :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tonic działa dobrze. Też myślałem, że coś jest nie tak, ale po prostu są miejsca gdzie stoisz w wodzie i nie odnawia życia i EVE. Na pewno w głębszej wodzie zadziała. Moim zdaniem tonic kiepski, mało przydatny. Nie wiem na jakim poziomie grasz, ale ja grając na normalnym zawsze miałem pod dostatkiem zdrowia i EVE.

Ja gram od początku na Hard i akurat ten tonik przydawał się przez krótki okres czasu, potem w grze można było zebrać tyle kasy, że tonik w sumie okazał się mało przydatny. Tonik zawsze działa pod wodospadem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra kopia pierwszej części. Multiplayer jakoś mi się nie podoba w tej grze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra kopia pierwszej części. Multiplayer jakoś mi się nie podoba w tej grze.

Skończyłem singla i jednak jedynka wygrywa. Klimat o wiele lepszy w jedynce. Bardzo nie podobało mi się, że w trakcie wczytywania nie było tych fajnych plansz "z epoki". Takie detale. Muzyka beznadziejna w porównaniu z jedynką. Big Sister na Hard nie jest jakimś szczególnie trudnym przeciwnikiem do zarąbania, częściej Brute Splicer mnie potrafił zaskoczyć. Gra zdecydowanie za krótka w singlu.

Ale ogólnie to i tak bardzo dobra gra :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w multi gra nie jest płynna, przeskakuje i zacina, opóźnienia straszne. Niedobrze :beee:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Big Sister była ciężkim przeciwnikiem przez 2 spotkania, potem jak się już miało mnóstwo broni nie było tak trudno. A zakończenie gry? Miałem wrażenie że gram na kodach ; d

Oczywiście grałem na hardzie

Edytowane przez Artoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie jestem w 4 planszy, w multi 20 któryś tam level. Jedynka była genialna, dwójka jest bardzo dobra. Klimat został zachowany o fabule za dużo nie napisze (dopiero 4 level). Gram na hardzie, na początku mocno się męczyłem, ale teraz jest już znośnie. Nieco rozczarowuje grafika, od pierwszej części minęło nieco czasu, pojawiły się takie tuzy jak KZ2 czy Uncharted 2, a BioShock stoi w miejscu (niektóre tekstury są straszne). Mimo kilku niedoróbek gierka jest świetna. Dla fanów podwodnego miasta tytuł obowiązkowy.

Multipleyer jest bardzo dobry, jedyny problem to lagi. Jest skillowo, szybko, niemal identycznie jak w Unreal Tournament (w końcu multi tworzyło to samo studio). Z dużą przyjemnością nabije najwyższy level.

PS. Niektóre teksty Little Sister powalają, zwłaszcza jak kogoś porazimy prądem :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Czy trzeba zebrać wszystkie dzienniki czy można jakiś opuścić, i czy coś daje teleportujący się plasmid?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Czy trzeba zebrać wszystkie dzienniki czy można jakiś opuścić, i czy coś daje teleportujący się plasmid?

Jest chyba więcej niż 100 z tego co pamiętam,a plasmid za którymś razem jak go dotkniesz przeniesie cię w pewne miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla tej gry zrobiłem pauzę w WKC, co by zakończyć rozdział w Rapture o 10 lat dojrzalszym i jestem, póki co, BARDZO pozytywnie zaskoczony. Przede wszystkim klimat - ten został zachowany i niezachwiany, jest budujący i zaskakujący, przyprawia o dreszcze na mosznie i miłe mrowienie podniebienia (czyli coś dla gustu i coś dla smaku). Jeśli chodzi o grafikę, to ta mimo najbardziej mnie kłującego w oczęta pop-upu tekstur po załadowaniu sejva, jest rzetelnie oddana i elementy refleksów świetlnych z plazmidów na kafelkach w kiblu powodują, że jednak ma się wrażenie, iż trochę pracy włożono w usprawnienie tego (pobocznego w przypadku tej gry) aspektu gry. Jestem mile zaskoczony zarówno przyśpieszoną rozgrywką, jak i adekwatnie rosnącą zależnością między Lil sis a wielkim tatuśkiem.

Czuję się naprawdę odpowiedzialny za tą małą dzierlatkę i chronię ją (gram na hardzie, vita chambers off) zażarcie i z największym poświeceniem do tego stopnia(...) Po prostu cieszę się, że twórcom pomysłów na sequel nie zabrakło i zabawa jest równie dobra, co za czasów genialnej jedynki.

Podobnie co ONE, nie jestem strasznie daleko zagłębiony w fabułę, ale póki co stwierdzam, iż wiele z założeń twórców: 'więcej wszystkiego bez zatracenia klimatu' - zostało z nawiązką osiągnięte, za co im chwała, cześć i uwielbienie.

Moja ocena za multi 8+/10, wstępna ocena za singiel to 9/10. :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem 2jka nie ma niczego z klimatu horroru/psychodeli jaki serwowała 1nka. Gra jest fajna, ale Rapture znamy juz na wylot a smaczki które dodawały miodu jedynce zniknęły albo odgrzewane już nie bawią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DLC wkrótce...

DLC o nazwie "Sinclair Solutions Test Pack"

- do 50 podniesiony zostanie limit poziomów (z nagrodami)

- dwie nowe postacie Louie McGraff i Oscar Calraca

- 20 nowych zadań do zaliczenia

- trzecie ulepszenie do każdego rodzaju broni

- pięć masek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem zabawę z grą już od niedzieli. Gram na razie sam multi bo chcę go zrobić i potem na spokojnie sobie robić singla.

Ale jeśli chodzi o multi to naprawdę fajna zabawa. Najwięcej frajdy chyba jest w Team ADAM Grab. Niedość, że wpada najwięcej Adama to i zadyma dobra.

Obecnie mam poziom 28, i nie idzie to jakoś aż tak topornie, pewnie schody zaczną się od 30, ale kto wie.

Mimo wszystko nie jest tak źle i na pewno multi gra się z przyjemnością niż raczej z przymusu.

PS.

Jeszcze chciałem spytać, jak jestem w lobby normalnej gry po sieci (nie private) i wyślę komuś inva, to on po prostu dołączy do tego lobby?

Tzn. wydaje mi się, że tak, ale wolę spytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem multi w Bio2 i się przeraziłem, poprzedniego wieczora skończyłem fabułę, i następnego dnia grałem głównie w demko bc2 i maga. Więc odpalam multi i szok, jakieś okropne sterowanie. Moje pytanie brzmi, czy sterowanie( ruch bronie, nie poruszanie się) jest inne niż w singlu czy to już efekt 46 lvlu w MAGu? :laugh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem jeszcze singla więc nie wiem czy jest inne sterowanie, ale wątpię, bo czemu miałoby być.

Mi gra się bardzo przyjemnie, nie ma problemów z namierzaniem, itd. Daje sobie radę bez problemu.

Także po prostu kwestia przyzwyczajenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, przyzwyczajenie, śmiem twierdzić, że w Killzone2 jestem całkiem nie zły, a po przejściu z BioShocka oj ciężko mi się grało ;)

Co nie zmienia faktu że multi i singiel to dwa światy - ale rozkręcisz się i z każdą grą będzie coraz lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×