Skocz do zawartości
ONE

Battlefield: Bad Company 2

Rekomendowane odpowiedzi

No no, zapowiada się kosmos :) kaska na PSN już czeka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mała zapowiedź BC2:Vietnam:)

Miałem nadzieję, że w DLC nie będzie odpowiednika C4. Niech Oni coś zrobią z ludźmi wysadzającymi paczki C4-rkami, normalnie mecz sprowadza się przez nich do 4-5 min. max. Jak jeszcze są w twoim zespole to już w ogóle ręce opadają, człowiek nawet nie może ich zabić... Nie pisać, że w conq tego niema, ja wolę starego rusha, gdy jeszcze wysadzania C4 było rzadkością. Niektórzy zapominają, że fun czerpie się z gry, a nie z tego ile to się punktów nabiło i jaki to ze mnie koks. Przykre i żałosne. Mi się podoba teamplay znacznie bardziej od ilości zabójstw czy nastukanych punktów. Całkiem niedawno miałem sytuacje gdy z kumplem rozwaliliśmy 1 czołg, nadjechał drugi on mu puścił rakietę i powiedział żebym go osłaniał. Pobiegł rozbrajać paczkę, rozwaliłem czołga i podjechałem czołgiem, żeby go zasłonić od ewentualnych strzałów, on w między czasie położył z dwóch przeciwników, rozbroił, wskoczył do mnie i cieszyłem się z takiej zgranej akcji jak małe dziecko :laugh:, to było świetne:wink:. Takich momentów jest sporo w skali miesiąca np. i dla nich właśnie gram B).

Ps. Nie wierzę, że ludzie wysadzają dla wygrania meczu, bo paczki padają gdy nawet 50-60 tycketów jeszcze jest, więc nie trza się uciekać do takich metod.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzyku nie narzekaj, zauważyłem że coraz mniej jest akcji z C4. Im dłużej gramy, coraz wiecej ludzi dobija do 50 lvl i zaczynają grac dla zabawy. Nie ma co ukrywac czas BF powoli przemija, dzięki BO dodatek w postaci Vietnam w większości pozbawi nas dzieci NEO  z C4 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetną odskocznią będzie ten dodatek od teraźniejszych czasów. Jak dla mnie to silnik BC2 jest tak idealny, że zamiast robic BC3 (na innym silniku ??) mogliby skupić się na dodawaniu kolejnych mapek i okresów wojennych.

Świetne posunięcie ! Po kilku miesiacach przerwy dzien w dzien znow ciułam w BC2 i dawno nie mialem takiej frajdy. Pustynia i zima to jest to ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetną odskocznią będzie ten dodatek od teraźniejszych czasów. Jak dla mnie to silnik BC2 jest tak idealny, że zamiast robic BC3 (na innym silniku ??) mogliby skupić się na dodawaniu kolejnych mapek i okresów wojennych.

Świetne posunięcie ! Po kilku miesiacach przerwy dzien w dzien znow ciułam w BC2 i dawno nie mialem takiej frajdy. Pustynia i zima to jest to ;)

Sorry masz przegrane 67 h :) co w tym silniku BF'a jest idealnego? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanika BC2 ujęła mnie w lutym, jako totalnego ignoranta FPS'owego. Dla mnie Killzone'owe sterowanie to męczarnia, plastikowy MW pożałowania godzien jest, dopiero BC2 podpasiło mi w 100%. Idealne sterowanie, zniszczalność otoczenia, surowy klimat, ogromne mapy. MIÓD!

Może o to chodzi koledze Alieenowi. :pardon:

Gdzieś tam padł zachwyt nad BO - starałem się być obiektywny na ile się dało, ale ta gra śmierdzi fallusem na kilometr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu jest porównywanie BF'a do COD'a a tym bardziej do KZ. Gry różnią się klimatem. Tylu ilu znajdziesz fanów BF'a to drugie tyle będzie anty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówię o samej mechanice, w KZ po prostu męczę się sterując postacią, bo sama gra jest piękna. Natomiast MW to taki jakby paintball wśród drużynowych wojenek, nie jara mnie taka rozgrywka na pistolety z plastiku. Po prostu BC2 trafiło idealnie w to co lubię. Sterowanie, feeling broni, skromny ale i przez to dynamiczny matchmaking, etc. :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz a dla mnie sterowanie postacią w KZ2 to majstersztyk. Od razu widać że to wojak co ma paręnaście kilogramów na sobie, a nie sprinter na 100m. Jak w BC2 gdzie obwieszony KaeMem i plecakiem medyk popyla jakby bił rekord w maratonie - 20 minut :biggrin: - dodatkowo nie objawiając żadnym objawów zmęczenia to jest naprawdę zabawne.

Że o MW2 nie wspomnę, perk maraton - LOL.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mnie od KZ2 odpycha ta "toporność" sterowania, a naprawdę chciałbym się do takiego przekonać widząc KZ3... Chyba że coś źle ustawiałem, ale nie wydaje mi się. :pardon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie będziesz się musiał nic przyzwyczajać, bo w KZ3 twórcy poszli w stronę sterowania podobnego do BC2, czyli postacie będą zdecydowanie lżejsze od tych z KZ2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W KZ3 troche zmienili ustawienia klawiszy ale to jest gra którą kupię zamiast BO ;) , jak narazie zachwycam się betą i czekam niecierpliwie na full-a ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się podoba teamplay znacznie bardziej od ilości zabójstw czy nastukanych punktów.

Z calym szacunkiem bzykacz, ale chyba mi nie powiesz, ze w kazdym jednym meczu RUSH na PORT VALDEZ przedzierasz sie do bazy wroga, kradniesz heli i latasz nim do konca meczu, dla tzw teamplay? Robisz to dla fragow, tylko i wylacznie. Wiec krytykowanie innych metod zdobywania punktow jest moim zdaniem nie na miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabranie wrażego helikoptera i udzielanie bezcennego wsparcia powietrznego podczas przedzierania się wąskim gardłem 3 bazy na Port Valdez to teamplay.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem bzykacz, ale chyba mi nie powiesz, ze w kazdym jednym meczu RUSH na PORT VALDEZ przedzierasz sie do bazy wroga, kradniesz heli i latasz nim do konca meczu, dla tzw teamplay? Robisz to dla fragow, tylko i wylacznie. Wiec krytykowanie innych metod zdobywania punktow jest moim zdaniem nie na miejscu.

Bardzo często tak robię, jeżeli widzę, że mam zapas ticketów to zgadza się. Zestrzeliwuje heli albo ktoś inny (niestety sporadycznie się to zdarza, czasami wręcz wydaje się, że ludzie nie wiedzą po co jest ten pojazd na tej mapce, pozdro. Panowie niebiescy, pamiętajcie bakcza jest do heli, im szbyciej je zestrzelicie tym szybciej będziecie u przeciwnika w bazie) idę na tyły, daje się ekipie zrespić i staram się skubnąć heli. Jednak nie latam dla fragów, a dla samej przyjemności, fajne uczucie gdy samemu lub z pomocą 1 osoby się rządzi i dzieli na mapce. Robię to, bo mi się podoba, ale nie działam na niekorzyść rozgrywki innych osób (poza przeciwnikiem oczywiście), a nawet lepiej, że to heli nie nawala mojej drużyny. Takie samolubne kierowanie śmigłowca na jednej mapce i to góra od 2-6 min, zwykle do tego czasu drużyna już podłoży paczki i ja z heli je osłaniam, chociaż nie ukrywam, że chętnie bym polatał trochę dłużej. Jednak nie robię tego gdy tickety spadną poniżej 35-45, wtedy liczy się podłożenie paczek, większa radość z wygrania zażartego meczu niż z latania :wink:. Gdyby mi tak bardzo zależało na fragach to grałbym wyłącznie tą mapkę + jej odmiana w conq i atacama :D. Dobrze wiesz, że tak nie jest. Na marginesie, Arica jest moim faworytem jeśli chodzi o mapy, jest w niej wszystko. Walki pancerne, walka piechotą w krótkim dystansie, walka prawie uliczna (szkoda, że nie ma urbanistycznej mapki :(), wymiana ognia na średnim, cud miód i orzeszki (pasuje do każdego stylu gry B)).

Ps. Pewnie to, że wsiadam do czołga wroga, żeby im się nie zrespił to też gra dla fragów :o, tja :teehee:.

Pss. Co tak rzadko się ostatnio pojawiasz?

Pozdro. Wielu fragów życzę :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pss. Co tak rzadko się ostatnio pojawiasz?

Pozdro. Wielu fragów życzę :D.

opanowal mnie CoD: BO ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem bzykacz, ale chyba mi nie powiesz, ze w kazdym jednym meczu RUSH na PORT VALDEZ przedzierasz sie do bazy wroga, kradniesz heli i latasz nim do konca meczu, dla tzw teamplay? Robisz to dla fragow, tylko i wylacznie. Wiec krytykowanie innych metod zdobywania punktow jest moim zdaniem nie na miejscu.

Po dość długiej przerwie grałem wczoraj przeciwko bzykowi 4 rundy, w tym 2 na mapach ze śmigłowcami, i muszę przyznać, że ku mojemu zaskoczeniu więcej był na ziemi niż w powietrzu :thumbsup:

Być może było to spowodowane chęcią 'zemsty' :whistling: ale zawsze

Edytowane przez holis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka wszystkim, ostatnio grając na piecu w Bf'a spotkałem się z dość przynajmniej dla mnie żenującą sytuacją , a mianowicie wywalili mnie z serwera bo byłem z Polski :angry: kumacie ?????

Poza tym już niedługo będę miał swoją czarnulę to wreszcie się pojawię na serwach ps3 :) Pozdro dla wszystkich wymiataczy :D

post-22068-095157600 1290245555_thumb.jp

Edytowane przez kwasinaldo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka wszystkim, ostatnio grając na piecu w Bf'a spotkałem się z dość przynajmniej dla mnie żenującą sytuacją , a mianowicie wywalili mnie z serwera bo byłem z Polski :angry: kumacie ?????

Poza tym już niedługo będę miał swoją czarnulę to wreszcie się pojawię na serwach ps3 :) Pozdro dla wszystkich wymiataczy :D

Dobra, od razu napisze dla jasności iż nie wywalili cię z powodu tego że jesteś Polakiem. Prawdopodobnie na serverze na którym grałeś, grało dużo Polaków z hack'ami. Adminowi nie chciało się wypełniać swojej roli należycie i zbanował wszystkie Polskie IP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i muszę przyznać, że ku mojemu zaskoczeniu więcej był na ziemi niż w powietrzu

Dokładnie :tongue:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, od razu napisze dla jasności iż nie wywalili cię z powodu tego że jesteś Polakiem. Prawdopodobnie na serverze na którym grałeś, grało dużo Polaków z hack'ami. Adminowi nie chciało się wypełniać swojej roli należycie i zbanował wszystkie Polskie IP.

Dizzy sory, ale:

1. Wyraźnie pisze w informacji, że

...Sorry, players form Poland are not allowed...
- więc został wywalony bo jest z Polski, a nie bo być może grali tam Polacy-cziterzy

2. Do admina należy pilnowanie pożądku i robienie tego w sposób odpowiedni. A jak mu się nie chce to niech zrezygnuje z funkcji admina, a nie wywala ludzi z powodu ich miejsca zamieszkania.

Podsumowując.

Kolejny kamyczek do mojego ogródka z cyklu granie online na PieCu jest be..

A żeby nie robić of topu. Czy przypadkiem nie macie wrażenia że ostatnio - pewnie z powodu premier MoHa i CoDa - jest jakoś pustawo?

Grając wczoraj - znaczy dzisiaj - po północy nie było pełnego składu i graliśmy w 14, 16.

Podobnie wczoraj i przedwczoraj, w godzinach wieczornych robi się pustawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj zakładając 3 razy z rzędu skład trafiłem 2 razy na ten sam serwer, na którym grało 6 osób i na jeden zupełnie pusty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie. To mój pierwszy post na tym forum więc wypada napisać kilka słów o sobie... Lat temu już kilka (chyba z 10) grałem w BF42 i BFV (dla pamiętających te czasy klan SPQR) w BF2 nie grałem nigdy... Od długiego już czasu nie miałem do czynienia z grami aż do czasu aż kupiłem konsolę dziecku... Przeglądając parę dni temu gry jakie mogłbym kupić synowi trafiłem na BC2 i mnie wzięło.... Co prawda na razie nie mam czym się pochwalić (kill/death: 0.57) ale robię postępy.... Gdyby ktoś miał ochotę pograć z noobem to zapraszam do znajomych (nick: dimercurio).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×