Skocz do zawartości
Sir Siekier

Liga 4

Rekomendowane odpowiedzi

Faktycznie lepiej byłoby z nową punktacją. Dołączyłem do ligi dopiero od 5 wyścigu, więc od razu z dużą stratą, a w nowej punktacji miałbym szansę szybciej to odrobić.

NewNick - na Silverstone będziesz miał szansę załapać się na podium, bo jak już pisałem będę jechał w zasadzie bez treningu (pojeżdżę godzinkę przed wyścigiem)

Czyli zrobisz to co 2 tygodnie temu :P a dojechałeś chyba 3, a tamten tor był spoko, a te pierwsze zakręty to masakra i raczej się spotkamy w połowie stawki :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema shizmon. Mam nadzieje, że w dzisiejszym wyścigu pokażesz klasę i dostosujesz się do tego jak jeżdżą inni ( kultura w lidze jest naprawdę wysoka :P )

Pozdrawiam i powodzenia

Edytowane przez Kasper

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypadam dzisiaj, nie miałem czasu na trening i nie będę wam przeszkadzał, powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również wolałem trzymać się z daleka, mam awersje do tego toru :P Dzięki sieniu za pikczery (klasyfikacja zaktualizowana), jeśli jechaliście w 8 to oprócz usprawiedliwionych, czyli Fuczaka, mnie i Darasa, zabrakło Lotusa (Kali78_pl), stąd moje pytanie - ktoś dostał od niego info, że go nie będzie ??

@shizmon: Witka i powodzenia :]

---

PS. jeszcze jedna sprawa, pod którą się podpisuję (chodzi o osoby, które uzbierały już parę nieobecności/dyskwalifikacji):

Panowie ktorzy nie jezdzili juz troche w naszej lidze a dalej sa do niej zapisani a czuja ze nie dadza rady jezdzic prosze podjac meskie decyzje. Nie mozemy bowiem tak robic jak to ostatnio sie dzieje. Pozdro

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie to wiesz tutaj bardziej chodzi mi o to aby jednak na pierwszy ogien poszly osoby ktore no nie jezdza i nie daja znaku zycia ze nie pojada... Czy ktos z waszej ligi jest taki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie to wiesz tutaj bardziej chodzi mi o to aby jednak na pierwszy ogien poszly osoby ktore no nie jezdza i nie daja znaku zycia ze nie pojada... Czy ktos z waszej ligi jest taki?

możesz zerknąć na tabelkę i sam się przekonasz, jak to jest u nas z frekwencją, może i tragedii nie ma, ale nie widzę sensu grania w taki sposób, gdzie po pierwszym nieudanym okrążeniu zrywa się połączenie lub któryś z kolei powiadamia się o nieobecności (jeszcze nie wiem co z Kalim)

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli juz mialbym zareagowac jakims wykluczeniem to najblizej tego bylby kali... Ale zastosujmy zasade do 3 razy sztuka. Gdy napisze ze nie da rady w tym tygodniu to tez sie bedzie liczylo jako zonk. takze jesli sie nie pojawi teraz to papa bedzie. pozostali w miare ok. Mroczny sie zglasza ze nie daje rady w dany dzien wiec jakby jest troche inaczej. pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie wyścig, który mi się podobał, (mimo, że tor do dupy). Nie robiłem błędów, lidera nie odstępowałem na więcej niż 6s( przez chwile było, 10 ale odrobiłem) zmiana opon w idealnym monecie, oby tak dalej [;

Na początku kwalifikacje 2 miejsce i zjeżdżam do boksu żeby spróbować inne ustawienia, ale drogę w boksie blokuje mi Deeny, którego leniwi mechanicy wpychali do boksu, przez co ja stałem w miejscu, jak już ruszyłem to wywaliło kilka osób w tym mnie. Już miałem wyjść z siebie i stanąć, obok, ale Deeny napisał, że też go wywaliło, więc już emocje trochę opadły i zaraz się okazuje ze robią restart (w końcu byliśmy po jednym kółku i wywaliło 2 pierwsze pozycje wiec nic się nie stało, że był restart). Po restarcie naszym oczom ukazało się piękne 13% szans na opady w wyścigu. Tym razem wywalczyłem 3 lokatę i byłem happy. Wyścig oczywiście deszczowy, na szczęście nie zanosiło się na powódź tylko przejściowe opady. Start był piękny, to chyba pierwszy wyścig gdzie nie dostałem od nikogo w zadek, i utrzymałem swoja pozycje, po sekcji pierwszych zakrętów za mną stworzył się zator i słychać było tylko krzyki :P no, więc jechałem dalej za wielką dwójką (Denny i Slam) czekając na kogoś błąd, bo było wiadomo, że grzecznie nie będą jechać, bo miejsce pierwsze jest za małe na nich dwóch, i po kilku kółkach, (ale nawet na pierwszym, nie pamiętam) Slam przypuścił atak na Deenego no i był mój upragniony kontakt, Slam się okręcił Deeny zwolnił a ja ich dogoniłem i wyprzedziłem Slama, i wtedy miałem 4s do Deenego i 2 miał Slam do mnie. Myślę sobie, że zaraz mnie dogoni jak nie ucieknę, więc zwiększyłem przewagę o całe 2s i na chyba 3 kółku Slam na przedostatnim zakręcie wszedł za szeroko i przewaga wzrosła do 6-8s już czułem się bezpieczniej, ale nadal próbowałem zwiększać przewagę. Po kilku następnych czas, jaki Slam miał do mnie przestał się pokazywać i odetchnąłem z ulgą. Deeny jak zwykle bezkonkurencyjny, raz tylko udało mi się do niego tak zbliżyć, że mogłem przeczytać numery seryjne na jego kasku, ale zaraz się obudził i już do końca utrzymywał przewagę w granicach 4s do 7s.

A tak z serii opowiastek, co w boksach piszczy, to "nowy" przeszedł chrzest bojowy, bo każdy musiał mówić nowy a nie shizmon, trochę się ponabijaliśmy, ale to nie było przez złośliwość, żeby nie było ;>

PS. shizmon, ja osobiście nie miałem z Tobą problemów, ale słyszałem jak Deeny narzekał na Ciebie, musisz potrenować z nami, praktycznie codziennie od 19:50 jeździmy kilka wyścigów tak do 21: 30, tam możesz poćwiczyć jak nie tor to, chociaż czystą jazdę i ustępowanie, bo na to Deeny najbardziej narzekał, jak widzisz, że szybszy kierowca się zbliża (dublujący, nie przeciwnik bezpośredni) to zjedź na chwile z optymalnego toru i najlepiej jedź po nie optymalnym, aż cię nie minie. Ja często trzymam się za dublowanymi dla większej prędkości w ich tunelu aerodynamicznym, ale niestety w tym samym monecie, gdy ja postanawiam ich wyprzedzić oni wpadają na pomysł ustąpienia mi, więc jedź po obrzeżach, aż cię nie minie [;

No, teraz jeden najgorszy tor został, ten nocny, a tak to wszystkie pozostałe luzik [;

PS2. Możliwe, że Rullon12 gdy Cię dublowałem to u mnie nie wyglądało to tak jak bym miał z Tobą kontakt, ale jak zobaczyłem jak się obracasz za mną to może u Ciebie był, jeśli był to sorry, ale u mnie miałem do Ciebie jeszcze trochę przestrzeni jak Cię wyprzedzałem.

Edytowane przez NewNickPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że tylko 8 osób pojechało, bo im więcej, tym więcej emocji.

Ja nie miałem okazji zbyt długo potrenować na tym torze, zaledwie 1,5 godziny przed wyścigiem, a w tym godzinę w pełnym deszczu (tak sobie zaryzykowałem), ale w Q udało mi się wykręcić rewelacyjny czas - zdecydowanie najlepszy z moich dotychczasowych, w wyścig w deszczu, czyli powinno być dla mnie OK, ale niestety, był to lekki deszcz, a ja trenowałem w pełnym i trochę czasu minęło zanim się przystosowałem, że można jechać szybciej i wtedy... tor się zrobił suchy :/

Na pierwszym okrążeniu chciałem wyprzedzić Deenego i próbowałem na 3 zakrętach, ale z rozwagą i dopiero za 4 razem podjąłem próbę, weszliśmy w ciasny zakręt równolegle, ale był mały kontakt chyba kołami i mnie obróciło - całe szczęście, że nikt następny we mnie nie wjechał, później kilka okrążeń za NewNickiem, następnie mój głupi błąd, 1 okrążenie do PitStopu za późno i zrobiło się ok. 19-20 sekund straty, co się utrzymało do końca wyścigu.

Dla mnie Silverstone to najgorszy tor w całym cyklu, dobrze, że mam to już za sobą, a biorąc pod uwagę, że do wyścigu byłem najgorzej przygotowany w porównaniu do poprzednich to z 3 miejsca jestem zadowolony.

Za tydzień raczej mnie nie będzie na GP Niemiec, no chyba, że jakoś sobie poukładam już czasowo nowe obowiązki ;) W kolejnych wyścigach postaram się już jeździć normalnie. Nie mogę przecież odpuścić sobie moich ulubionych torów (poza Monako), tj. Spa, Monza, Singapur (!) i Abu Dhabi

Edytowane przez Slam-PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. shizmon, ja osobiście nie miałem z Tobą problemów, ale słyszałem jak Deeny narzekał na Ciebie

Myślę, że nie ma powodu. Zjechałem mu z toru na samym początku prostej startowej, nie wyprzedził mnie do jej końca więc miałem do wyboru albo powrót na optymalny tor albo wylecieć z trasy, na chwilę wróciłem i zaraz mu odbiłem w prawo, wiedziałem, że da sobie radę :tongue:. Reszta chyba nie miała ze mną problemu. A poza tym koniecznie muszę trochę potrenować, bo jazda "na żywioł" na torze, który słabo się zna idzie kiepsko :verymad:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwalifikacje wygrane, chociaż czas mógł być o sekundę lepszy, ale na szczęście udało się wyprzedzić Slama o jakieś 0,0xx ; )

Chyba jako pierwsi mieliśmy dwie sesje :D Po rozłączeniu byłem lekko mówiąc poddenerwowany i szybko napisałem do Polo, ktory był hostem, czy tylko mnie wywaliło. Dostałem wiadomość: "jakaś awaria" i od razu mi ulżyło :D

Q2 spokojne, bez żadnych problemów.

Wyścig niestety zaczął się na oponach przejściowych co dało powody do gruubego myślenia nad strategią.

Start bezbłędny, bardzo wolna jazda. Nie chciałem ryzykować wycieczki poza tor i straty kilku pozycji. Na szykanie zaatakował Slam. Jechałem optymalną ścieżką (przynajmniej moją) "od dużej do małej :D". Slam opóźnił hamowanie i na zakręcie sczepiliśmy się, ale jako że byłem z przodu postanowiłem kontynuować jazdę, tym bardziej, że Slam też za dużo nie stracił ( stracił jedną pozycję, ale dlatego, że NewNick siedział mu na ogonie )

Zacząłem regularnie oddalać się od NewNicka i zastanawiać się co z oponami. Zaczęła się dyskusja na temat opon i cwaniacy kazali mi zjechać pierwszemu po twarde :D Kiedy zobaczyłem na torze wyraźny, suchy pas zjechałem po twarde. Okazało się, że twarde można było spokojnie zakładać kólko, lub dwa wcześniej, bo nawet jak wyjechałem poza suchy pas, to i tak opony trzymały.

Po wyjeździe miałem jakieś 3 sekundy przewagi nad NewNickiem i zacząłem mu odjeżdżać. Reszta wyścigu przebiegała spokojnie - bez zarzutów do dublowanych, chociaż...

...co do incydentu z shizmonem. Jeśli mnie już puszczasz to zrób to jakoś wyraźnie. Jak na prostej, która kończy się bardzo szybkim i ciasnym zakrętem zwolnisz na tyle, że tylko się zrównamy, to sory ale ja mam za dużo do stracenia, żeby walczyć z dublowanym. Innym razem puszczałeś bez zarzutów, ale jakoś zawsze bałem się koło Ciebie przejeżdżać. Także jak nie znasz toru to nie szykanuj innych :thumbsup: Wbij dzisiaj na testy. Pewnie coś koło 20 jak zwykle będzie się działo :) (dodaj mnie do znajomych, jak będę, to Cię zaprosze )

Pozdro i do zobaczenia w Niemczech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@NewNick, potrąciłeś mnie, ale nie gniewam się :thumbsup: był to jeden z wielu bączków wiec nie starciłem na tym szansy na wygraną xD

Co do wyścigu, prawie w ogóle nie trenowałem do tego jeszcze deszcz, czesciej byłem na poboczu niz na torze ale jechało sie całkiem przyjemnie.

Polo na pierwszym okr. wjechałem w Ciebie, ale obruciło Cię zaraz przede mna wiec nie miałem szans Cię ominąć, tak czy siak przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziwne bo mnie nie obróciło wcale... jeśli u ciebie tak to wyglądało to mamy kolejnego buga....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje o wprowadzenie zmian w składach bo za Ziela jest kolega Shizmon ...

taka mała sugestia z mojej strony :whistling:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam chłopaki, ale myślałem że zdążę wrócić z dłuuugiego weekendu na czas... ale jak to zwykle bywa... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla NewNicka (Deeny, co się stało, znowu awaria??), jeśli chodzi o moją skromną osobę, nie ma co się rozpisywać :P - póki jechałem na slickach (czyli do 10 okr.), to jeszcze jakoś to wyglądało, nawet próbowałem powalczyć o 6 lokatę ze schizmonem i mrocznym ;] po zmianie opon... jezioro łabędzie i ten cholerny "jeden" zakręt. Pod koniec jeszcze miałem okazję być świadkiem starcia "nowego" z mrocznym, coś chłopaki nie dogadali się na nawrocie i kiedy wyjeżdżałem na prostą, ujrzałem dwa bolidy skierowane w moją stronę, na reakcję już nie było czasu, więc zdążyłem "tylko" przyiwanić w nowego i z lekka ich zbesztać :]

Ps. tabela wyników zaktualizowana i zaczynamy poszukiwania nowego "nowego" :P a panu Kali78_pl dziękujemy

Edytowane przez Laptok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co moge napisac, wyscig pojechalem fatalnie, moze bardziej adekwatne by bylo: " wolno"

Przepraszam schizmon za ten wjazd w dupe w kwalifikacjach, poprstu do ostatniej chwili mialem nadzieje ze sie usuniesz skoro ktos tak szybko sie do ciebie zblizal, gdy juz wiedzialem ze tego nie zrobisz bylo za pozno by Cie ominac i boom!! , oboje chyba po tym pocalunku zjechalismy do pitu.

Wczoraj mialem tez sytuacje, po ktorej poprostu sam z siebie sie smialem. Mialem pretensje do Laptoka ze wepchnal sie po wewnetrznej w zakrecie i spowodowal kontakt miedzy nami, a kilka zakretow dalej ja zrobilem to samo zniwiarzowi ( srki za to)- wchodze w zakret po wewnetrznej by go wyprzedzi a on poprpstu jechal swoim wyuczonym torem scinajac zakret o zewnetrznej do wewnetrznej. Dodatkowo smiac mi sie chcialo, bo dokladnie o takich sytuacjach mowilem w looby przed gra ;D

Gratulacje dla pierwszej trojki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deeny, co się stało, znowu awaria??

No a jakże inaczej :) Kolejne już rozłączenie na Pierwszej pozycji. Na następny wyścig przygotuje się jak zawsze. Ale jeśli rozłączy mnie jeszcze raz to kończe z marnowaniem czasu na treningi. Usiądę w niedzielę o 19, przejade kilka kółek, pojadę wyścig ligowy i tyle w temacie. Szkoda mi czasu na codzienne testy, skoro wszystko idzie się je**ć po 5 kółkach wyścigu ;d

Pozdrawiam : )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laptok, shizmon spalił ten zakręt a ja go ominąłem tylko, nie był tam żadnego kontaktu.

Ja osobiście mogę podziękować rullonowi za s*** wyścigu, nie wiem co zrobiłeś że byłeś na poboczu z drugiej strony wjazdu do boksów ale jeśli chciałeś wjechać na wymianę tego skrzydła wystarczył zaczekać ułamek sekundy a nie pizdnąć w mój tył przez co uszkodziłeś mi skrzydło. Sorka slam za ten tyłek, wyjechałeś mi prosto przed nos, dostałem za to karę przejazdu przez boks.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wyścig pierwsza klasa, pierwszy raz na manualnej i zwycięstwo, byłem najszybszy na torze i tylko 2 błędy (uślizgi). Na początku po starcie wpadłem na drugie miejsce z trzeciego bo Slama gdzieś wcięło więc jechałem za Deenym (nie za długo zresztą) od początku coś było z nim nie tak, bo bo nie można było się do niego zbliżać bliżej niż na 50cm bo skakał jak szalony. Przewagę cały czas kontrolowałem, aż do momentu gdzie zahamował za wcześnie (nie wiem po co, ale mniejsza o to) żeby przed nim wyrobić wbiłem pedał hamulca w podłogę, ale to nic nie dawało, tył tańczył od redukcji biegów z 7 do 1, z trudem utrzymałem go w miarę prostej linii i musiałem w ostatniej chwili odbić, i się zrobiła przerwa z 3s do 6s... Po chwili już widzę, że Deeny gdzieś na poboczu i napis, że się odłączył... Później Slam... Oj ta walka (gdyby była uwieczniona) mogła by wygrać walkę sezonu, od 3 czy 4 kółek siedział mi na ogonie bo jechałem na standardzie i nie mogłem nic dobrego wykręcić i w pewnym momencie jechaliśmy łeb w łeb od końcówki 2 sektoru do pierwszego zakrętu na po prostej, po prostu miazga, raz jeden był pół bolidu przed drugim i na odwrót, coś wspaniałego [; Potem zmieniłem silnik na fast bo stwierdziłem, że czas budować przewagę bo po następnej potyczki mógłbym nie wygrać. Mając w pamięci, że na jednych testach zaczęła mi się świecić kontrolka gdy cały czas miałem na fast postanowiłem oddalić się od Slama na 10s i zmienić na standard po czym gdy przewaga spadnie do 7 znów na fast i tak w kółko. Na szczęście (dla mnie) Slam 2 razy wyleciał na nawrocie i miał problemy z dublowanym i po chwili miałem 10s przewagi, po moim błędzie po kilku kolejnych kółkach zmalała przewaga do 4 sekund i znów silnik na fast, co też dzięki bogu nie trwało długo bo Slam wleciał w żwir i już potem nie, wyświetlały mi się czasy przewagi. Gdyby nie to i Slam nadal by mnie gonił mogło by być nieciekawie, bo nie dość, że z 10 kółek na fast jechałem to na dwa kółka przed końcem zaczęła mi mrugać kontrolka paliwa. Gdyby walka trwała nadal, może bym na podium się nie załapał z powodu braku paliwa...

Następny wyścig już niestety na padzie i z automatem, więc podium jak zwykle będzie dla wielkiej trójcy: Slama, Deenego i sienia [;

PS. Stara punktacja ssie niemiłosiernie, przez nią wystarczy, że sieniu będzie trzymać się na 2 miejscu do końca, a ja nawet wygrywając każdy wyścig nie dogonię go... Wiadomo, że sieniu to sieniu, będzie od 3 do 1 miejsca, a ja pewno powrócę na 4, ale przez tą zjeb*** punktacje nie da się zrobić zamieszania w tabeli wyników dzięki wygranym, bo lider nie robi sobie nic z tego, że dojechał na 3 miejscu bo i tak mało traci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ani razu nie redukowałem z 7 do 1 : )

Po drugie jak jedziesz za kimś to zawsze wydaje Ci sie, że wcześniej hamuje. Jest takie złudzenie i tego nie zmienisz. Po prostu trzeba brać poprawkę na to i zahamować wcześniej.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ani razu nie redukowałem z 7 do 1 : )

Po drugie jak jedziesz za kimś to zawsze wydaje Ci sie, że wcześniej hamuje. Jest takie złudzenie i tego nie zmienisz. Po prostu trzeba brać poprawkę na to i zahamować wcześniej.

Pozdro

Po pierwsze, to JA redukowałem z 7 do 1 : )

Po drugie, i Ty mi to mówisz? (Montreal)

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×