NFL 683 Napisano 18 Kwiecień 2011 Dla takich jak ja (czyli nieogarniajacych heli).Od podstaw do zaawnsowanego latania. Mam nadzieje, ze sie przyda Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 18 Kwiecień 2011 Wbij się kiedyś do śmigła z bzykaczem albo basem to będziesz miał sto razy lepszy tutorial :thumbsup: 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NFL 683 Napisano 18 Kwiecień 2011 Latam z bzykiem dosc czesto, ale jakos nigdy nie pryzyblo mi po tym skilla :whistling: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 18 Kwiecień 2011 Jeżeli nie przybywa Ci skilla po lataniu z bzykiem (i obserwowaniu tego jak lata, strzela, jakie robi uniki) to śmiem twierdzić, że tym bardziej nic Ci nie da ten śmieszny 'tutorial'. Przecież nie ma w nim nic, czego sam nie zaobserwujesz u dobrego pilota. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gany1979 48 Napisano 18 Kwiecień 2011 Przydałby się tutek jak zestrzelić heli, bo niektórzy latają jak zawodowcy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NFL 683 Napisano 18 Kwiecień 2011 Nie wiem, pokombinowac mozna zawsze. Z drugiej strony, podazajac tym tokiem myslenia, powinienem miec lepszy skill strzelecki grajac z bzykiem a jest taki sam imo. Za checi w morde nie dostane (chyba ). Najwyzej kilka uapdkow z wysokosci wiecej Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 18 Kwiecień 2011 Nie wiem, pokombinowac mozna zawsze. Z drugiej strony, podazajac tym tokiem myslenia, powinienem miec lepszy skill strzelecki grajac z bzykiem a jest taki sam imo. Za checi w morde nie dostane (chyba ). Najwyzej kilka uapdkow z wysokosci wiecej Ale nie mówimy o skillu strzeleckim tylko o nauce latania heli. Jak grasz z bzykiem na ziemi to nie siedzisz mu cały czas na plecach. A jak latasz z nim w heli to cały czas dokładnie widzisz co robi. Co do zestrzelenia heli z dobrą załogą to polecam walić do niego równocześnie z AA/VADS, czołgów, stacjonarek i karabinów na pojazdach (wszystkiego w jednym przelocie nie rozwali). Pamiętaj żeby strzelać przed śmigłowiec (czas potrzebny na pokonanie dystansu przez pocisk oraz dystans pokonywany przez śmigłowiec). Czasem zdarza się, że oprócz wymiataczy w heli jest jeszcze świetna ekipa na ziemi. Wtedy jest już totalne przewalone i większość ludzi opuszcza serwer. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TheDarkOnePL 1 Napisano 18 Kwiecień 2011 To dobre tylko w teorii nie zmuszisz od razu całej druzyny zeby sie skupiła na heli zawsze jakies nooby będa robić swoje Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 18 Kwiecień 2011 To dobre tylko w teorii nie zmuszisz od razu całej druzyny zeby sie skupiła na heli zawsze jakies nooby będa robić swoje Jest na to proste rozwiązanie - grać ze znajomymi. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gedeon1974 48 Napisano 18 Kwiecień 2011 (edytowane) Holek dobrze gada, polać mu Wystarczy jeden dobry skład żeby uprzykrzyć latanie wymiataczom. Jeden na AA reszta napierdziela z czego popadnie i co jest pod ręką. Nie chwaląc się mam kilkadziesiąt strąceń helikopterów z rury czołgu a to tylko dlatego że próbuję i nie spierdzielam z maszyny jak tylko taki "pro" przelatuje mi nad głową w celu totalnej destrukcji. Jak w czterech pancernych....do końca w wozie. Albo on albo ja ! (Nie wspomnę o wspaniałym uczuciu na myśl jak "pro" dostaje szału po zestrzeleniu z czołgu jednym "bumknięciem" :thumbsup: ) PS Najlepiej zacząć już obracać wiezę czołgu do tyłu po niskim nalocie, wymiatacz od razu znajduje się "gołym tyłkiem" na wprost twojej lufy. Pozdrawiam. Edytowane 18 Kwiecień 2011 przez Gedeon1974 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tank-mania 252 Napisano 18 Kwiecień 2011 Nawet jakby Bzykacz wziął mnie na kolana w heli to nie zmieni faktu, że mylą mi się okrutnie gały w padzie. Chcę w dół to lecę do góry, zamiast w prawo skręcam w lewo. Jestem mistrzem w nieogarnianiu wiatraka na padzie, zastanawiałem się nawet czy sobie dziojstika nie kupić, ale nie wiem czy jak wysiądę z heli to się przełączy automatycznie na pada. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 18 Kwiecień 2011 ... Czasem zdarza się, że oprócz wymiataczy w heli jest jeszcze świetna ekipa na ziemi. Wtedy jest już totalne przewalone i większość ludzi opuszcza serwer. Chyba sobie to zdanie wydrukuje w ozdobnej czcionce i powieszę gdzieś na ścianie :thumbsup: Zgrany team wiele może; ostatnio na CQ ekipa przeciwna tak nas gwałciła na respie że pomimo dość doświadczonej drużyny nic nie byliśmy w stanie zrobić :( Byliśmy ostrzeliwani przez dwa lub trzy czołgi a do tego dwa śmigła zataczały kręgi nad naszą bazą. Praktycznie po respawnie można było doliczyć do dwóch żeby znowu zginąć - co w takiej sytuacji? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MF187DoubleG 10 Napisano 18 Kwiecień 2011 pewnie piszesz o atacamie :) wtedy trzeba wziąć strzykawkę i zapier**** każdy w inną stronę, może uda się komuś wyrwać z bazy i wtedy koledzy spawnują się na tobie. Przyjdzie wtedy czas na spuszczenie lania wrogowi za karę. Stanie w miejsu i podjęcie nierównej walki jest bez sensu...Sun Tzu pisał coś o tym abyś to ty wybrał miejsce i czas potyczki kiedy jesteś gotowy a nie odwrotnie :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NFL 683 Napisano 18 Kwiecień 2011 Praktycznie po respawnie można było doliczyć do dwóch żeby znowu zginąć - co w takiej sytuacji? Ja zabieram zabawki i zmieniam piaskownice. Wczoraj byla taka sytuacja, ze wbilismy na arice a tam 8 albo 9 roznych "50". Jak juz dolaczylismy to 0 flag naszych i praktycznie nie ma gdzie sie ruszyc. Pozniejsze gry opieraly sie a tym, ze my dawalismy wpierdol.1-2 gry moze i fajne, ale na dluzsza mete 0 funu z takiej gry. Bardzo ciezko o wyrownany mecz ostatnimi czasy. Nie wiem jak na rushach bo te gram tylko z koniecznosci (wbijam do znajomych i akurat graja). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
koosa58362 19 Napisano 18 Kwiecień 2011 (edytowane) SPM juz 278, jest forma. Gram teraz z UMP, nie docenialem wczesniej tego cudenka. NFL>czesto trafiam do slabych druzyn, gdzie maja przeciwnicy 3 flagi przejete. Nie jest jednak tak zle, mozna sie sprobowac samemu przebic na tyly i troche wykosic, albo snajperka powbijac troche killi. Ja najbardziej lubie w miare wyrownane mecze, ale z lekka przewaga przeciwnika, zeby miec co robic :) Edytowane 18 Kwiecień 2011 przez koosa58362 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NFL 683 Napisano 18 Kwiecień 2011 Tylko, ze Ty grasz 117h a ja prawie 500h. Nie mam ochote bawic sie w "co by bylo gdyby" bo wiem, ze nie mam szans na wygranie meczu w pojedynke. Teraz szukam meczy wyrownanych zeby sie dobrze pobawic. Mozna sie przebic samemu na tyly, racja. Przebilem sie wtedy na arice na tyly. 2 razy nawet. Raz zakonczylo sie to epregiem w sciane i moim zgonem a drugi raz piatka przeciwnikow, ktorzy rzucili sie na mnie jak na padline. Za dlugo juz gram zeby nie wiedziec jak koncza sie takie zabawy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 18 Kwiecień 2011 Zgrany team wiele może; ostatnio na CQ ekipa przeciwna tak nas gwałciła na respie że pomimo dość doświadczonej drużyny nic nie byliśmy w stanie zrobić :( Byliśmy ostrzeliwani przez dwa lub trzy czołgi a do tego dwa śmigła zataczały kręgi nad naszą bazą. Praktycznie po respawnie można było doliczyć do dwóch żeby znowu zginąć - co w takiej sytuacji? Czasami i tak bywa. Polecam się wtedy nie respić tylko poczekać aż zlecą tickety (a lecą bardzo szybko) i w kolejnej rundzie zrobić wszystko aby nie dopuścić do spawn rape`ingu. Jeżeli pomimo wszystko dojdzie do niego ponownie to zmienić serwer bo sam meczu nie wygrasz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xMAFIA_PLxTOMASZ 153 Napisano 18 Kwiecień 2011 Mozna sie przebic samemu na tyly, racja. Przebilem sie wtedy na arice na tyly. 2 razy nawet. Raz zakonczylo sie to epregiem w sciane i moim zgonem a drugi raz piatka przeciwnikow, ktorzy rzucili sie na mnie jak na padline. Za dlugo juz gram zeby nie wiedziec jak koncza sie takie zabawy. Raz sie koncza tak jak napisales a raz sie koncza zupelnie inaczej ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kuba105000 28 Napisano 18 Kwiecień 2011 Mam pytanko jeszcze co do tych tutoriali, które zaprezentował nam NFL, Wy też zmieniacie to sterowanie w heli na "Bad Company 1"? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 18 Kwiecień 2011 Mam pytanko jeszcze co do tych tutoriali, które zaprezentował nam NFL, Wy też zmieniacie to sterowanie w heli na "Bad Company 1"? Obowiązkowo. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bzykacz 239 Napisano 18 Kwiecień 2011 Mam pytanko jeszcze co do tych tutoriali, które zaprezentował nam NFL, Wy też zmieniacie to sterowanie w heli na "Bad Company 1"? Nie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bas 214 Napisano 18 Kwiecień 2011 Mam pytanko jeszcze co do tych tutoriali, które zaprezentował nam NFL, Wy też zmieniacie to sterowanie w heli na "Bad Company 1"? Nie, tylko inverted przy lataniu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 18 Kwiecień 2011 Panowie dzisiaj na randomowym serwerze spotkałem człowieka-ćmę :) Leciał do świecy po każdym respie ... odradzał się w bazie jako bushman i leciał kampić na wzgórza na arice, zawsze w to samo miejsce, zawsze tą samą drogą. Czekałem sobie ciut niżej za jakimś krzakiem i po wygodnym zajęciu pozycji przez Pana Krzaka podchodziłem do niego na odległość noża i za każdym razem wymyślałem mu coraz to ciekawszy patent na killa, nóż, headshot z bliska, headshot z daleka, headshot z krótkiej broni, headshot z Abakana, granatnikiem w plecy, granatnikiem w ryja, nawet granat podłożony pod tyłek nie odkleił go od zooma x12. Masakra, po każdym trupie kogucik z uporem maniaka wracał na swoją grzędę, nawet nie próbował sprawdzać czy ja tam gdzieś nie czekam. Po jakimś 8 może 9, a może 10 killu wylazł z serwera ... Zawsze uważałem się za kiepskiego gracza, po spotkaniu z panem skazi07 z kraju autostrad (Germany) mocno podreperowałem swoje ego Polecam jako kurację rozweselającą, może go nawet zaproszę do znajomych 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sev-pl 53 Napisano 18 Kwiecień 2011 (edytowane) Widocznie Niemcy to mistrzowie opanowania też się parę razy spotkałem takich osobników ale jednak się rozglądali co i tak nic im nie dawało,a po piątym zabójstwie dostawałem miłą wiadomość,Tomo jest jeszcze wile sposobów na wykończenie takich małpiszonów,np.rzucasz im miny albo c4 pod nogi zaznaczasz go tracerem a on i tak będzie wypatrywać swoją przyszłą ofiare,raz udało mi się wysłać do jednego kolesia że ma się odwrócić i już czekałem na niego z kolegą i naszymi ostrzami z plastiku Edytowane 18 Kwiecień 2011 przez sev-pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xMAFIA_PLxTOMASZ 153 Napisano 18 Kwiecień 2011 Kiedys mialem okazje wybic caly sklad;P Strzelilem w snajpera traicerem i zaczalem strzelac do typa kawalek dalej. Po chwili sie odwracam zeby zabic snajpera a tam 4 osoby kampia. To wyrzutnia w lape poszedl pocisk i wszyscy padli;d Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach