Skocz do zawartości
cwir

Battlefield 3

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą wczoraj spotkała mnie jeszcze inna przygoda, gram sobie a tam nagle coś w stylu PECHa z tą różnicą że "Zostałeś zabity przez admina" i tak kilka razy- mam rozumieć że tak się dzieję gdy admin przerzuca mnie do drugiego zespołu?

Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie zaczyna namierzać, bo tak jak ktoś już napisał, masz odblokowane Heat Seekery, czyli rakiety powietrze-powietrze. Namierzysz nimi inne śmigłowce i MAVy. Do walenia w pojazdy naziemne służą P-Zy, które odblokujesz trochę później, ponadto kiedy odblokujesz sobie Laser będziesz mógł używać P-Z również do walki powietrznej.

Dzięki na info. Trochę minie zanim odblokuję, bo jakoś ciężko mi się lata tym małym ptakiem, Większymi śmigłowcami jakoś ogarniam, ale tym jest ciężko, jak dla mnie Little birdy latają jak zabawki :)

Luknij do tematu Osiagniecia.Tam Jechu robi 79-0.I gra normalnie. Czysty Skill :)

Panowie zauważcie że w BF3 jak nas podniesie medyk to nie liczy się nasz zgon. W BC2 tak nie było. Więc jak gracie z kumplami którzy latają medykiem nie jest problem mieć np. 30-0, fakt 79 trzeba nieźle strzelać, ale to że do 0 nie jest problemem jak w zespole medykiem grają inni.

Edytowane przez daw1985

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@daw1985: Na Kaspijskiej nie spotkasz tylu medyków co na Metro :P

Prywatnych serverów mam dość. Jak można grać na Kaspijskiej na 1000 ticketów? Pod koniec rundy mapka jest zrównana z ziemią. Poza tym trzeba się liczyć z kickiem/banem. Nie ma nic gorszego niż kick po 1,5h gry.

Kilka dni temu grałem na takim serverze. (Kaspijska, 1k ticketów). Kilkanaście minut przed końcem uzyskaliśmy prowadzenie. Zostało 50 ticketów i... ujrzałem menu Battlefield'a. Żeby było jeszcze śmieszniej, okazało się, że admin wyrzucił WSZYSTKICH z ratio wyższym od 0,5 ( zostało dosłownie kilka osób ). Admin dostał solidny opie**** na skrzynkę. W wiadomości zwrotnej przepraszał mnie i tłumaczył, że zostałem wyrzucony przez kogoś innego.

@cwir: Przetestowałem SKS'a na Bazarze i muszę przyznać, że fajnie się gra. :biggrin:

Edytowane przez Furai

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@daw

tylko to musi byc po pierwsze kumaty medyk ktory czaji o co biega a nie oszukujmy sie ze polowa to puste matoly gdzie podnosi cie w momencie jak jest sieczka i zaraz lykasz kolejny zgon.Wiec do 0 moim zdaniem nie jest tak latwo.Owszem w BC2 bylo w cholere trudniej.pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, czasem matoły się rzucają na chama by podnieść, a ktoś dobije i od razu zgon, a ogarnięty medyk zabije wroga i dopiero podniesie. Sam pamiętam jak na Metro zrobiłem kilka szybkich killi, bo ktoś zamiast mnie zabić to podnosił kolegów, a ja ich tylko zabijałem :D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@daw

tylko to musi byc po pierwsze kumaty medyk ktory czaji o co biega a nie oszukujmy sie ze polowa to puste matoly gdzie podnosi cie w momencie jak jest sieczka i zaraz lykasz kolejny zgon.Wiec do 0 moim zdaniem nie jest tak latwo.Owszem w BC2 bylo w cholere trudniej.pozdro

Tyle że jeśli cię medyk podniesie to nie masz zgonu naliczanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jeśli cię medyk podniesie to nie masz zgonu naliczanego.

Co z tego, ze podniesie jak zaraz giniesz znowu. Ale 100pkt jest..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poziom glupoty ludzkiej czasem mnie przeraza. Stado inzynierow biega w kolo mojego czolgu,ale zaden nie naprawi. 2 siedzi u mnie w czolgu i tez zaden nie naprawi no bo po co? Fajniej jest byc gwalconym na respie niz naprawic swoj czolg,ktory spokojnie wygra 1vs1 jesli tylko z jedna osoba bedzie naprawiac. Jeden koles ode mnie ze skladu tez sie nie zorientowal zeby zmienic klase tylko wsiada tym swoim medykiem bo mysli,ze ja mam czas wysiadac z czolgu w srodku walki i trzaskac naprawe.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie łaszą sie na 100pkt zamiast pomyslec dwa razy ze traci team fraga ale co tam on ma wyjeb....ne na to.wazne ze konczy mecz z przewaga punktowa bo 1k mu wpad za reanimacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie łaszą sie na 100pkt zamiast pomyslec dwa razy ze traci team fraga ale co tam on ma wyjeb....ne na to.wazne ze konczy mecz z przewaga punktowa bo 1k mu wpad za reanimacje.

Nie skonczy. Ja tam trzymale cala rozgrywke i ratio na leb lecialo zeby tylko na respie nie skonczyc,ale w polowie meczu (na 1750ticketow seine crossing) stwierdzilem,ze nie mam zamiaru sie z idiotami bawic (sorry,ale inaczej czegos takiego nazwac nie umiem). Goscie z orzelkami a zaden nie umie naprawic. Za to miny rozkladali na calej mapie a i tak zaden czolg w to nie wjechal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idiotów nie brak na serwerach. Wczoraj na Kanałach jeździłem LAV i zaatakował mnie czołg + kilku mechaników, a mój strzelec zamiast walić do gostków którzy się kręcili wokół nas to sobie strzelał do czołgu :whistling:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@NFL

no ja ci powiem że teraz biegam z minami . palnik mam w doopie , po tym jak kilka razy ktoś mi czołgiem odjechał przy naprawie . wszystko zależy z kim grasz jak z randomami to gram pod siebie ( bo wiem że moje poświęcenie i tak zostanie zmarnowane- jestem tego zdania że lepiej poświęcić kilka swoich ticketów i wygrać rundę, ale czasami poprostu się nie da). jeśli gram z ziomkami to co innego. zawsze krótkie info przez hsa co zmienić na kim się respić - i to jest współpraca która popłaca. a najbardziej irytują mnie ludki którzy wbijają się do czołgu i zamiast usiąść na namierzaniu ( dwie minuty i niebo jest czyste) to klepią z tego karabinu do upadłego jakby myśleli że tym jakieś latadło strącą/

edit:

właśnie przypomniała mi się " świetna" akcja po której poprostu wyłączyłem konsolę:

jechałem z respa na charku i na pierwszej fladze ( zresztą przejętej przez wroga) zaczął się kręcić koleś z c4 , nie mogłem go za chiny upolować , koleś który siedział na karabinie też nie dawał rady. w końcu wysiadłem z czołgu i ubiłem go kiedy podkładał ładunki c4 . w między czasie kolo który siedział na karabinie zmienił miejsce i odjechał mi sprzed nosa , wpieprzając się w miny kilka metrów dalej ( które zresztą mu zaspotowałem jak jeszcze siedziałem w czołgu) .ot, taka codzienność którą pewnie jak gracie trochę dłużej spotkaliście nie raz.

Edytowane przez okoni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie odnośnie rozłączania:

też Was tak często kickuje jak mnie?

średnio na jedno posiedzenie ok. 2 h mam z 5-6 rozłączeń. Z reguły pisze o utracie połączenia z EA Online. Internet ciągle ten sam, a wyjebki dużo częstsze. Często wywala mnie już na ekranie po zakończeniu rozgrywki, ale na to reguły akurat nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@NFL

no ja ci powiem że teraz biegam z minami . palnik mam w doopie , po tym jak kilka razy ktoś mi czołgiem odjechał przy naprawie . wszystko zależy z kim grasz jak z randomami to gram pod siebie ( bo wiem że moje poświęcenie i tak zostanie zmarnowane- jestem tego zdania że lepiej poświęcić kilka swoich ticketów , ale wygrać rundę, ale czasami poprostu się nie da). jeśli gram z ziomkami to co innego. zawsze krótkie info przez hsa co zmienić na kim się respić - i to jest współpraca która popłaca. a najbardziej irytują mnie ludki którzy wbijają się do czołgu i zamiast usiąść na namierzaniu ( dwie minuty i niebo jest czyste) to klepią z tego karabinu do upadłego jakby myśleli że tym jakieś latadło strącą/

Z tym się zgodzę niestety... Od czasu do czasu jednak można trafić na ogarniętych randomów co naprawiają albo czekają na Ciebie jak naprawiasz. Miałem takie sytuacje :happy: Inna sprawa jest taka, że mogę je policzyć na palcach jednej ręki :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@NFL

no ja ci powiem że teraz biegam z minami . palnik mam w doopie , po tym jak kilka razy ktoś mi czołgiem odjechał przy naprawie . wszystko zależy z kim grasz jak z randomami to gram pod siebie ( bo wiem że moje poświęcenie i tak zostanie zmarnowane- jestem tego zdania że lepiej poświęcić kilka swoich ticketów , ale wygrać rundę, ale czasami poprostu się nie da). jeśli gram z ziomkami to co innego. zawsze krótkie info przez hsa co zmienić na kim się respić - i to jest współpraca która popłaca. a najbardziej irytują mnie ludki którzy wbijają się do czołgu i zamiast usiąść na namierzaniu ( dwie minuty i niebo jest czyste) to klepią z tego karabinu do upadłego jakby myśleli że tym jakieś latadło strącą/

Taaa,a najlepsi są ci co ładują się do czołgu i od razu zażarcie z KMu wali w helikoptery,które są na tyle daleko,że choćby był mega super strzelcem to nie ma szans ustrzelić.Efekt? Helikopter od razu atakuje czołg...jedna seria i po czołgu.

Co do wcześniejszych krytycznych wypowiedzi:

ja już kiedyś narzekałem na sposób gry wielu ludzi.Większość z Was gra ze znajomymi czy kompanami z klanu i tego tak nie odczuwacie,ale jak prawie cały czas się gra z randomami to jest prawdziwa masakra.Jeszcze mam takiego pecha,że gdzie nie wejdę to zawsze kończy się napisem "twój zespół przegrał". Wczoraj np. metro 500 ticketów...ponad godzina gry i zostałem podniesiony 2 razy.Biegnę z respa,przedzieram się,zdobywam flagę...w końcu ginę i co? I jak się respie to flagi już nie ma...za to 3 kolesi na skałkach ze snajpami leży :| Potem na innej mapie zostało nas 6 w teamie i przeciwny,pełny skład jechał nas na respie.Przykładów takiego bezmyślnego grania można wymieniać na pęczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety rzadko gram ze znajomkami, ale jak już się ktoś znajdzie to kosimy równo ;)

jak się jakiś noob kręci w helikopterze to wystarczy krzyknąć, żeby kumpel się na CITV przerzucił i po 1 strzale gościa nie ma

problem się zaczyna jeżeli równocześnie do helikoptera nawala w ciebie drugi Bird, jechu w BWP, Amtrac i kilka Javelinów :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

walisz smoke'a wtedy i odjezdzasz rozwalac typkow...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smoke to gówno

odkąd mam termo to nie zginąłem jeszcze od żadnej miny, a wrogów lepiej widać

poza tym jest tak samo jak z flarami

wypuścisz na jeden pocisk smoke to 5s później wali w ciebie kolejny

najgorzej jest z jetami, ale z tych to rzadko się zdarza żeby ktoś na tyle ogarniał, żeby piechotę i pojazdy naziemne niszczył

poza tym jeżeli jeszcze nie spróbowaliście to dobry jest kartacz

parę ptaszków już z tego zdjąłem a i jet się nawet raz nawinął do tego na piechotę jest niesamowity :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smoke to gówno? A coś ty nigdy z Javelina nie dostał, albo od P-Z? A miny łatwo zespotować kiedy się jedzie wciskając :select: .

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... ot, taka codzienność którą pewnie jak gracie trochę dłużej spotkaliście nie raz.

Taaa, przedwczoraj :( Po udanej wymianie czołgiem na Kaspijskiej unieruchomiony zdołałem wycofać jeszcze te parę centymetrów żeby schować się za budynek i naprawić, jak wysiadałem z czołgu to miałem jakieś 3-5% Palnikuje sobie żelastwo a tu nagle zrespiony na mnie random wsiada i odjeżdża - WTF? Na szczęście czmychnął o 1s za wcześnie bo nie dałem rady dobić do 100% i czołg szybko zaczął znowu się palić. Stałem sobie z dziką satysfakcją i patrzyłem jak umiera! Koleżka dawał mi znaki strzelając do mnie z działka i czego tam mógł ale miałem go w d*pie. Gdy zorientował się że go nie naprawię wysiadł, wyjął palnik i pospawał sobie chmurę kurzu która została po tym jak ledwo dychający, pusty czołg poczęstowałem SWAM'em :devil: Tylu Hate @ dawno nie dostałem ...

Pytanie odnośnie rozłączania:

Średnio 1-2x na 4-5h grania. Pykam wyłącznie wieczorami i zazwyczaj wywala mnie zaraz w pierwszej lub drugiej rundzie. Potem mam już spokój :ermm:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idę o sto że Ryoujin cię kręcił :)

Dawaj stówę, bo jak widać nawet nie grał technikiem :P Sam kręciłem i o dziwo nikt mi nie podwędził LAVa, ale odjeżdżałem od zaludnionych terenów by tego uniknąć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Jak już mówiłem, wynik do 0 to nie problem w pojeździe http://battlelog.bat...19/4/261537003/

Poziom ekscytacji na etapie choćby 20 do 0 spowodowałby u mnie samoistny zgon wywołany sfajdaniem się na pada :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomo 20-0 nic trudnego, jeszcze przyjdzie czas że ty będziesz robił lepsze wyniki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×