Skocz do zawartości
pablos_83

EA SPORTS UFC

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, minęło już trochę czasu od premiery UFC. Jak po tym czasie oceniacie pełną wersję gry? Warto kupić? Co się zmieniło względem demka?

Dokładnie, jak lubisz pograc online to kupuj, wciąga . . . co do FNC mimo wszystko dla mnie tryb multi był o wiele lepiej zrobiony, co za tym idzie zabierał mnie bardziej. Walczy sie swoim fighterem, ulepsza sie ciosy które sie chce, za pkty dzieki wygranej walce i tego własnie mi w UFC najbardziej brakuje, nudzi mnie troche walka wkołko jednym zawodnikiem, co za tym idzie z tymi samymi przeciwnikami. Także nie wiem czemu takiego trybu w tej gierce brakuje, Ci co chca mogliby sobie walczyc oryginalnymi fighterami, a  reszta pobawiła by sie w kreowanie własnego . . Także jeżeli grałes w OWC w FNC i to własnie Ci najwiecej frajdy sprawiaoł, to ostrzegam, ze lekko sie zawiedziesz w multi na poczatku :[[  tyle ode mnie !!  pozdrawiam :]]]]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porównanie do bf w kwestii ze gra tylko do online.

Gdzie można zmienić poziom trudności w karierze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można zmienić poziom trudności w karierze?

Nie można, jak wybrałeś np. Hard i chcesz przejść na Pro to zostaje ci nowa kariera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem, ktoś pisał że się da, dlatego pytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można zmienić poziom trudności normalnie w opcji gry w głównym menu
Faktycznie zmienia się on w karierze

Lecz nie powoduje wpadnięcia trofka

Trzeba od początku grać na pro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś się orientuje, czy do trofeum Knockout season mogą być KO i TKO, czy wszystkie walki muszą być skończone przez czyste KO w stójce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie, wczoraj 5 walkę wygrałem poprzez TKO, wcześniej przez KO wygrałem 4 i trofik nie wpadł, tylko że zdążyłem przegrać w między czasie. Nie wiem czy te trofeum wymaga wyłącznie wygranych przez KO bez odnoszenia porażki, czy jednak TKO psuje wszystko, a ewentualna porażka jest dopuszczalna.

Oczywiście byłem wtedy w najniższej lidze, dlatego 5 zwycięstwo to był dla mnie koniec sezonu.

Edytowane przez Scooby-Doo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porażki być nie może, musisz wygrać wszystko przed czasem. No nic, dziś godzinę spadałem do białej dywizji żeby spróbować i w drugiej walce przegrałem z jakimś pierdolonym spamerem po serii ciosów na korpus. Skąd się takie matoły biorą. .. Teraz znowu muszę przegrać kilka kolejnych walk żeby zacząć nowy sezon w białej dywizji.

Edytowane przez mat_eyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po rozegraniu 17 walk w karierze i dwóch wieczorach ze znajomymi ( Pas krążył między Nami, ale ostatecznie należy do mnie ^_^ ...ciekawe na jak długo ? ) SZCZERZE polecam grę. Graficznie prezentuje się naprawdę dobrze. Gameplay sprawia duża frajdę, bez różnicy czy gramy z wirtualnym rywalem, czy też koleszką co stuka w guziki obok.

 

Na początku może zrazić sterowanie, ale uwierzcie, że po przegraniu paru godzin wszystko nabiera sensu i ładu.

Edytowane przez rtuber

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porażki być nie może, musisz wygrać wszystko przed czasem. No nic, dziś godzinę spadałem do białej dywizji żeby spróbować i w drugiej walce przegrałem z jakimś pierdolonym spamerem po serii ciosów na korpus. Skąd się takie matoły biorą. .. Teraz znowu muszę przegrać kilka kolejnych walk żeby zacząć nowy sezon w białej dywizji.

He he ja sezon na KO wbiłem bez żadnej chęci, wpadł bo wpadł. Natomiast robiłem sezon na poddania, to w ostatniej walce koleś po przegranej wyszedł i gdy leciała animacja cieszenia się mojego zawodnika  po wygranej nagle pojawia się komunikat o tym, że stracono połączenie... I wtedy sezon od nowa :P

Ogólnie dla osób grających dla platyn to ta jest wyjątkowo łatwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie dla osób grających dla platyn to ta jest wyjątkowo łatwa.

 

No to ja się nie zgodzę. Brakuje mi 3 trofków, z czego jeden to 12 wygranych z rzędu przez sub w karierze - banał, więc zostawiam sobie na koniec. Przedwczoraj cały wieczór robiłem KO sezon i mało wylewu nie dostałem. Najpier bagatela godzinę spadałem do białego pasa. Nie można uciekać z gry, bo EA grozi banem. Trzeba znaleźć przeciwnika, wybrać fightera, poczekać aż odpali się gra i później dać się znokautować. I tak raz za razem żeby spadać do kolejnych pasów, aż do białego. Kiedy w końcu się udało to tak jak pisałem w drugiej walce trafiłem na body spamera, przegrałem. Cały sezon psu w d**ę, bo znów trzeba przegrywać, żeby zacząć nowy sezon. W nowym sezonie szło lepiej, ale w czwartej walce kiedy koleś ogłuszony leżał na glebie, a ja w dosiadzie próbowałem go znokautować to zrobił trick z pauzą, po czym gra zresetowała rundę. Wkurzyłem się i nie dałem rady go znokautować. Po trzech wygranych miałem już pewny awans, więc kolejny sezon zacząłem w niebieskim. Mając 3 KO z rzędu w czwartej walce przeciwnik stracił połączenie i gra zaliczyły mi zwycięstwo, ale oczywiście nie przez KO, czym zrujnowało mi serię. W tym momencie miałem ochotę połamać płytę...

Cóż trzeba będzie się pogodzić z myślą, że platyny nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu już wchodzimy na inny temat, mianowicie po co ludzie zbierają trofea. Sam nie wiem, po prostu daje mi satysfakcję to, że mam ten pucharek, że zrobiłem z grą wszystko to, co postawili przede mną twórcy. Żeby była jasność, platynuję tylko gry, które lubię, i w które gram z przyjemnością.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi natomiast jest ciężko się z tobą zgodzić, bo trofiki online w białym pasie są zwyczajnie banalne. Sezon KO i SUB wpadł mi bez problemu, poza wyżej opisanym uciekinierem. Samo wykonanie tych trofeów jest proste. Trofea o wejście do wyższej ligi i utrzymania się na ostatnią walkę to mi wpadły bez planowania od tak po prostu trafiły się. Offline trofea to zero wyzwania. Mi zostały 2 trofea o 12 wygranych przez poddanie i 85% wygranych na koniec kariery.

@piachu00

Dla mnie trofea to przedłużenie żywotności gry, którą na dniach planuję sprzedać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem sobie spokój jak  można zobaczyć w sygnaturce troche trofków wbiłem

Gra sprzedana

Trochę mi przykro bo jak byłem wielkim kibicem tej pozycji jak i sportów walki

To niestety gra po dwóch tygodniach dla mnie straciła sens

No są walki online

No ale co dojdzie się do black belt i co

Może jakbym miał z kim grać obok to by było lepiej

Polecam bo naprawdę świetna gra ale mnie nie wciągneła

Fifa wzywa :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety TKO nie zalicza się do trofeum KO Season :( wygrałem w białym pasie 5 walk, 4 KO i jedno TKO i nie wpadło mi trofeum :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety TKO nie zalicza się do trofeum KO Season :sad: wygrałem w białym pasie 5 walk, 4 KO i jedno TKO i nie wpadło mi trofeum :/

No to kicha bo większość wygranych przez KO to tak naprawdę TKO. Jak dla mnie wygrać przez KO to czysty przypadek. Raz naparzam gościa high kickami i ten idzie na mnie z zero staminy i nic mu nie jest. Wczoraj przegrywałem walkę i w drugiej rundzie wygrałem przez KO. Gość dostał kopniaka w głowę, tego opadającego, piętą. Czysty przypadek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no TKO to tylko w parterze. W stójce każdy czysty nokaut to KO. Zmusza to do tego, że kiedy gość po ciosie w stójce oszołomiony się przewraca, to zamiast go dobijać na glebie trzeba poczekać, aż się łaskawie podniesie :/ zastanawiam się, czy na rzecz tego trofka i platyny nie zlamić i nie zagrać pięciu walk jako Aldo + spam na korpus. Wczoraj gość mnie tak zdjął trzema ciosami :D tylko oczywiście bez bloku, bo przegrywałem żeby spaść znów do białego pasa. Natomiast w następnej walce dopiero po piątym czystym highkicku na głowę padłem. Więc chyba łatwiej o KO na wątrobę, zwłaszcz, że ludzie bardziej skupiają się na blokowaniu wysokich ciosów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jest trochę dziwne. 5 highkicków na głowę nie daje radę a trzy kopniaki na tułów nieraz wystarczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po wczorajszej kolejnej porażce przy wbijaniu KO Season postanowiłem podejść do sprawy bardziej metodycznie. Przygotowałem spis zawodników w poszczególnych wagach, którzy najlepiej nadają się do wbicia KO Season i Submission Season. Zestawienie opiera się na kilku obserwacjach - po pierwsze łatwiej jest o KO po ciosach pięścią niż po kopnięciach, dlatego też zdecydowałem się na zawodników mocnych przede wszystkim w boksie. Po drugie uznałem, że nie jsstem aż taką lamą żeby dla jednego trofeum uprawiać spamfest na korpus, poza tym wydaje mi się,  że walka wygrana po ciosach na korpus to TKO, więc nie wlicza się do KO Season. Z tych dwóch powodów postanowiłem olać zawodników lepiej kopiących niż uderzających.

Poniżej garść ogólnych porad, jeśli ktoś woli sam odkrywać tajniki gry to nie czytać!

KO

Po pierwsze wybieramy jednego z zawodników z listy, mają oni STU 90+ i umiejętność Heavy Handed, która zwiększa obrażenia od ciosów pięścią. Podczas walki stosujemy się do kilku ogólnych zasad - stawiamy głównie na boks, kopnięcia dodatkowo, kiedy przeciwnik znajduje się poza zasięgiem rąk. Jeśli przeciwnik nie ma staminy, a my tak, to warto zasypać go zwykłymi prostymi bez modyfikatora - prawa, lewa, prawa, lewa. Część ciosów wejdzie, a jeśli przeciwnik zbija nasz cios i wyprowadzi kontrę to będzie ona wolna przez brak staminy i zdążymy odskoczyć. Po trzecie po udanej obronie sprowadzenia świetną kontrą na wstającego przeciwnika jest superman. Na koniec taki mały tip - kiedy ktoś dostaje ogłuszający cios w stójce to często z automatu próbuje sprowadzenia. W takiej sytuacji warto zamiast od razu rzucić się na zamroczonego przeciwnika w ciemno wykonać jakiś cios "do tyłu" - podbródkowy na szczękę gościa schodzącego po nogi potrafi skończyć walkę. UWAGA! absolutnie nie dobijamy przeciwnika, który ogłuszony pada na glebę, wtedy wpadnie nam TKO i nie zalicza trofeum. Niestety w takiej sytuacji musimy czekać, aż przeciwnik wstanie, na szczęście ludzie dosyć szybko po knockdownie uciekają z parteru.

Submission 

Tutaj schemat jest prostszy. Na początek bierzemy oczywiście zawodnika z listy, mają oni SUB 90+ i umiejętność Chess Master, która sprawia, że podczas próby poddania szybciej pokazują nam się przejścia. Podczas walki unikamy ciosów przeciwnika i czekamy, aż wypompuje się ze staminy. Kiedy będzie jej już miał mało to idziemy po sprowadzenie koniecznie to silne, żeby wylądować w pozycji bocznej. Tutaj mamy dwa wyjścia - albo od razu po wylądowaniu przechodzimy do poddania, albo robimy przejście do dosiadu. Dlaczego dosiad? Ponieważ większość zawodników na mojej liście może z dosiadu zrobić gogoplatę, czyli świetne duszenie, które do zapięcia potrzebuje tylko trzech przejść! Jeśli nie wyjdzie nam poddanie, to od razu trzeba ponowić próbę, zanim przeciwnik nam ucieknie - mimo nieudanego poddania my nadal mamy dużo staminy, a przeciwnik nadal ma mało ;) na koniec również mały tip w przydatny przy obronie poddań - w momencie, kiedy przeciwnik przechodzi do poddania to już podczas animacji wybieramy kierunek i trzymamy wychylony w nim R, dzięki temu kiedy pojawią się pola to będziemy mieć już jedno mniej więcej w połowie naładowane.

Na koniec "oczywista oczywistość" - oba trofy robimy w białym pasie. Po pierwsze mamy tam teoretycznie łatwiejszych przeciwników, po drugie wystarczy nam wygrać danym sposobem 5 walk z rzędu, w niebieskim pasie jest to już 6 walk.

 

Oczywiście jest to tylko garść zasad, trzeba to dostosować do swojego stylu gry, natomiast ja po usystematyzowaniu tej wiedzy od razu wbiłem KO Season - raz Dos Santos (vs Cain), raz Weidmann (vs Jones), dwa razy Barao (vs Aldo) i raz Zingano (vs Rousey) ;)

 

Poniżej lista zawodników:

 

Heavyweight

Werdum - 97 SUB + chess master

Mir - 97 SUB + chess master

Dos Santos - 94 STU + heavy handed

Nelson - 91 STU + haevy handed

 

Light heavyweight

Rua - 92 SUB + chess master

Belfort - 91 SUB + chess master

Henderson 90 STU + heavy handed

 

Middleweight

Weidmann - 95 STU + heavy handed

Henderson - 90 STU + heavy handed

W. Silva - 89 STU + heavy handed

Souza - 100 SUB + chess master

Belfort - 92 SUB + chess master

Gracie - 99 SUB + chess master

Maia - 97 SUB + chess master

 

Welterweight

Hendricks - 95 STU + heavy handed

Lawler - 95 STU + heavy handed

Maia - 95 SUB + chess master

Penn - 91 SUB + chess master

Nick Diaz - 93 SUB + chess master

 

Lightweight

Melendez - 91 STU + heavy handed

Nurmagomedov - 89 STU + heavy handed

McGregor - 89 STU + heavy handed

Cerrone - 94 SUB + chess master

Penn - 96 SUB + chess master

Miller - 91 SUB + chess master

 

Featherweight

Mendes - 91 STU + heavy handed

Lamas - 89 STU + heavy handed

McGregor - 89 STU + heavy handed

Penn - 96 SUB + chess master

 

Bantamweight

Barao - 95 STU + heavy handed

McDonald - 92 STU + heavy handed

 

Flyweight

Benavidez - 93 STU + heavy handed ; 91 SUB + chess master

 

Bantamweight (W)

Rousey - 98 SUB + chess master

Zingano - 91 STU + heavy handen

Edytowane przez mat_eyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udało mi się, za pierwszym podejściem, wbić Submission Season! Penn (vs Mendez), 2 razy Jacare Souza (vs Jones i vs Spider), Rousey (vs Rousey ;)) i na koniec Werdum (vs Overeem). Problemy miałem tylko z ostatnim przeciwnikiem, bronił się naprawdę nieźle. Ogólnie może nie był wirtuozem, bo w stójce raz go prawie znokautowałem próbując zmiękczyć, ale w parterze było widać, że przed poddaniami ma wyrobiony system. Trochę mi zajęło zanim odklepał, prawie zabrakło mi czasu - na zegarze było coś około 1:30 do końca trzeciej rundy. Do tego czasu kiedy tylko walka schodziła na ziemię to odpalałem poddanie za poddaniem, dosłownie z jednego nieudanego przechodziłem w drugie. Na całe szczęście w końcu zauważyłem powtarzalność jego ruchów w obronie i go odklepałem. Radość ogromna, emocje też ;) na deser został mi banalny pucharek Gracie Pride i będę cieszył się z platyny :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te miliardy prob poddan po sobie SA beznadziejne, najwyraźniej wg EA UFC sub attempt nie meczy, w realnym swiecie nie raz walka była przegrana jak się gość wypompowal przy próbie poddaniqa , a tu cyborgi raz za razem i nic :-)

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyszedł patch. Podobno sporo zmian plus trójka nowych fighterów, min. T.J. Dillashaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te miliardy prob poddan po sobie SA beznadziejne

 

Trochę jednak staminy spada przy próbie suba, w wyżej przeze mnie opisanej walce często próbowałem któryś kolejny sub z zerową staminą, a przeciwnik miał na full. Wiesz, normalnie nie gram tak, żeby ładować sub za subem, natomiast to była walka o trofka, czas uciekał, a ja potrzebowałem tego poddania ;)

 

 

Dzisiaj wyszedł patch. Podobno sporo zmian plus trójka nowych fighterów, min. T.J. Dillashaw.

 

No i świetnie, ciekawe co z pozostałą dwójką. W końcu Barao nie będzie zapowiadany jako remaining, UFC champion of the world ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę jednak staminy spada przy próbie suba, w wyżej przeze mnie opisanej walce często próbowałem któryś kolejny sub z zerową staminą, a przeciwnik miał na full. Wiesz, normalnie nie gram tak, żeby ładować sub za subem, natomiast to była walka o trofka, czas uciekał, a ja potrzebowałem tego poddania ;)

 

 

 

No i świetnie, ciekawe co z pozostałą dwójką. W końcu Barao nie będzie zapowiadany jako remaining, UFC champion of the world ;)

 

Pozostali to Woodley i Mizugaki.

(Podobno):

- Poprawili staminę

- Dodali dotknięcie rękawic

- Sędzia wkracza przerwać walkę

- Są sprawle

- I została zmieniona jakaś tam dynamika ciosów czy coś.

 

Popołudniu sprawdzę to będzie wiadomo na tip top.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×