Skocz do zawartości
erwines

Lightning Returns: Final Fantasy Xlll

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie teraz mi sie przypomnialo ze przeciez XIII jest multiplatformowa a 7 nie byla wiec patrzac w ten sposob faktycznie sprzedaz byla mierna (7 tez na pc byla ale ile sie sprzedalo w tej wersji, pewnie mniejszosc)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że VII wyszła w 1997, a to były chcąc nie chcąc inne czasy, co po niektórzy z tego forum walili jeszcze w pieluchy.

 

Wtedy był inny marketing, a i konsole były uważane za wyższe dobro, bo teraz to jest w sumie standard, jakby coś takiego jak FFVII wyszło po 2010r to podejrzewam że i 20 baniek by pękło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze wlasnie by bylo odwrotnie bo ludzie tak jak ktos wyzej pisal oczekuja latwiejszych gier, mniej wymagajacych, krotszych itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisz mi jaki final był trudny lub wymagający?( dopisz tu sobie większość jRPG'ów) 

 

Większość tych gier jest łatwa,prosta i przyjemna do przejścia, z masterowaniem mogą być kłopoty, ale Ci ludzie o których piszesz raczej takiej gry nie wymasterują, obejrzą filmik końcowy i w czytniku ląduje kolejny tytuł.

 

Co do długości to racja, bo trzeba poświęcić ponad 20h, co w sumie jest kpiną, bo Chrono trigger, FFVI ze snes'a, lub większość tytułów z psx ten czas miały dwu jak i nie trzykrotnie wyższy, o wymasterowaniu danego tytułu już nie wspominam.

 

Jestem ciekawy który z tych mniej wymagających ludzi zobaczyłby(zdobyłby) 13 zakończeń Chrono Trigger'a, no dobra 12, bo 13 to game over.

 

Są ludzie którym to daje kupę frajdy i są tacy co wolą przysiąść na godzine postrzelać ptakami karabinkami czy wszystkim co tylko się da, jak to mówią wszystko jest dla ludzi.

 

Ogólnie kupując grę za 200zł i ją kończąc w jeden wieczór czuję się dymany przez twórców, lub sryliard dlc zapowiadają przed wypuszczeniem tytułu, to jest żenada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze wlasnie by bylo odwrotnie bo ludzie tak jak ktos wyzej pisal oczekuja latwiejszych gier, mniej wymagajacych, krotszych itp.

 

Nie wszyscy tego oczekują, przeważnie ci którzy stali się gamerami stosunkowo niedawno jak konsole stały się bardziej popularne i powszechne. Ale tych co grają naście- dziesiąt lat też nie jest garstka bo przecież nagle wszyscy nie poumierali. Wiadomo, część porzuciła granie, część się skasualizowała ale to nadal ogromny target (do którego w dodatku nie trzeba docierać wydając nie wiadomo ile na marketing) i pewny zysk ze sprzedaży. Firmie która odwraca się tyłem do takiej rzeszy oddanych fanów i przy pomocy marketingu próbuje sprzedać gówno w pazłotku dla mas można życzyć tylko szybkiego upadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo dlatego lubie jak tytul jest dluzszy i wymagajacy albo jesli krotszy to chociaz daje szanse rozpoczac go na hardzie a nie na normalu. Ps off topic ale mam pytanie od tales of xillia grac na moderate czy od razu na hard jak zaczne?

wiesz dla mnie zaden nie byl chyba poza 6tka jak gralem dawno temu ale kilku moich znajomuch co gralo marudzilo wlasnie ze dlugie trudne itp.

Sam demka nie gralem bo koncze xiii dopiero i chce po kolei grac jednak mimo uptzedzen to dosc dlugie gry dajace niezla rozrywke ale nie wymagajace niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co to hejty z waszej strony dotyczących FF.Jeżeli komuś nie odpowiada ten styl to niech nie kupuje danej produkcji i szafa gra.Dla mnie trzynastka i druga część jest zajebista,po trzecią część sięgam w dniu premiery.Na pewno ją splatynuję tak jak poprzednie odsłony.Nie podoba się???...nie kupować,nie komentować;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co to hejty z waszej strony dotyczących FF.Jeżeli komuś nie odpowiada ten styl to niech nie kupuje danej produkcji i szafa gra.Dla mnie trzynastka i druga część jest zajebista,po trzecią część sięgam w dniu premiery.Na pewno ją splatynuję tak jak poprzednie odsłony.Nie podoba się???...nie kupować,nie komentować ;)

A grał Ty w Finala na PSX?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tylko można komentować jak się podoba? :shok:  Nowe zwyczaje czy jak?

 

Na chlebak finale są tylko dobre, chociaż może to i za dużo, po prostu przeciętne, kwadratowi tak wykastrowali te gry, że aż żal patrzeć jak ta seria obniżyła loty.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Napisz mi jaki final był trudny lub wymagający?( dopisz tu sobie większość jRPG'ów) 

 

Większość tych gier jest łatwa,prosta i przyjemna do przejścia, z masterowaniem mogą być kłopoty, ale Ci ludzie o których piszesz raczej takiej gry nie wymasterują, obejrzą filmik końcowy i w czytniku ląduje kolejny tytuł.

 

Co do długości to racja, bo trzeba poświęcić ponad 20h, co w sumie jest kpiną, bo Chrono trigger, FFVI ze snes'a, lub większość tytułów z psx ten czas miały dwu jak i nie trzykrotnie wyższy, o wymasterowaniu danego tytułu już nie wspominam.

 

Jestem ciekawy który z tych mniej wymagających ludzi zobaczyłby(zdobyłby) 13 zakończeń Chrono Trigger'a, no dobra 12, bo 13 to game over.

 

Są ludzie którym to daje kupę frajdy i są tacy co wolą przysiąść na godzine postrzelać ptakami karabinkami czy wszystkim co tylko się da, jak to mówią wszystko jest dla ludzi.

 

Ogólnie kupując grę za 200zł i ją kończąc w jeden wieczór czuję się dymany przez twórców, lub sryliard dlc zapowiadają przed wypuszczeniem tytułu, to jest żenada.

No ( fajny tekst z pieluchami ) co poradzic powiem wam takie gry jak killzone czy far cry tez sa potrzebne bo jednak caly czas w jrpg-rpg tez nie da sie grac (pisze tak choc wiadomo ze jrpg to najlepszy gatunek gier he he) jakas odskocznia byc musi tyle ze wlasnie nie powinnio sie zaniedbywac jrpg po przez ta odskocznie , sa jeszcze na szczescie gry dobre ale co do SE i ich FFto mnie szlag trafia jak na to wszystko patrze , niestety panowie ze SE takim gracza jak ja i wielu podobnym postanowili napisac R.I.P !

Nie wiem po co to hejty z waszej strony dotyczących FF.Jeżeli komuś nie odpowiada ten styl to niech nie kupuje danej produkcji i szafa gra.Dla mnie trzynastka i druga część jest zajebista,po trzecią część sięgam w dniu premiery.Na pewno ją splatynuję tak jak poprzednie odsłony.Nie podoba się???...nie kupować,nie komentować ;)

He he he dobre powiem ci tak jak w twoim ulubionym daniu znajdziesz szczura czy cos splesnialego to sobie nie zaluj nie skladaj skargi itp  :) , nie wiem jak ty ale duzo ludzi wychowalo sie na takich grach jak FF i to co teraz dzieje sie z ta seria boli duzo osob a skoro wydaja pieniadze to maja prawo do opinii.

Edytowane przez Squal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Na chlebak finale są tylko dobre, chociaż może to i za dużo, po prostu przeciętne, kwadratowi tak wykastrowali te gry, że aż żal patrzeć jak ta seria obniżyła loty.

Dokładnie dobre/przeciętne, ale nie znaczy, że to crapy jak niektórzy piszą. Co prawda oba Talesy w które grałem na PS3 i Ni no Kuni, które ledwo liznąłem, są grami lepszymi (we wszystkim, poza oprawą, chociaż NNK niewiele ustępuje w tej kwestii) praktycznie pod każdym względem, tak nie ma mowy o crapie. Co prawda w porównaniu do legendarnych już poprzedników wypadają blado, ale tutaj spora w tym zasługa sentymentu. 

 

Wracając do tematu - po XIII-2 myślałem, że coś się ruszy, że zrobili mały kroczek w dobrym kierunku. Lightning Returns brutalnie sprowadziło mnie na ziemię. Zarówno "XIII-3" jak i XV nie potrafię sobie wyobrazić inaczej jak poboczne spinnoffy. Co oni zrobili z klimatem w XV ? Kolejna gra do kupienia za 60zł ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

"takie gry jak killzone czy far cry tez sa potrzebne bo jednak caly czas w jrpg-rpg tez nie da sie grac "

 

Zgadza się, ale to jest temat o jRPG'ach, dlatego nie piszę tu o codach i innych tego typu produkcjach.

 

Poprzednia generacja była chyba najbiedniejszą jeśli chodzi o ten gatunek gier, początek był wręcz tragiczny, pod koniec się to trochę polepszyło, ale o jakimś szale mowy nie ma.

 

Na ps4 byłem napalony po zapowiedziach, ale brak porządnego jRPG'a mnie wstrzymał z zakupem i pewnie jeszcze poczekam minimum pół roku jak i nie więcej.

 

Na chlebaku się przejechałem na samym początku stał i się kurzył więc teraz wolę dmuchać na zimne, nic nie poradzę że ten gatunek gier mi najbardziej podchodzi.

Edytowane przez Strife

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 13>13-2

W 13 przynajmniej była standardowa drużyna gdzie każdy miał inny charakter i jakieś swoje cele aby podążać dalej .

Dialogi choć płytkie to jednak dało się tego słuchać w miarę, po zakończeniu byłem usatysfakcjonowany choć wiedziałem że to nie ten poziom co kiedyś .

Mi wcale na swobodzie specjalnie nie zależy takie gry jak TWD liniowe do bólu dają mi o wiele więcej frajdy niż piaskownice pokroju RDR czy nawet Skyrim .

 

Takie mamy czasy trudno, niech te gry będą bardziej action niż rpg ale niech historia chwyta za serducho jak kiedyś to będę usatysfakcjonowany .

Dla mnie fajnal z 2 czy o zgrozo 1 postacią to nie fajnal .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez wole miec standardowa druzyne wlasnie chociaz nie powiem bardzo mi sie podobal system z x-2 ze zmiana klas postaci. Mi sie ni no kuni bardzo podobalo ale nie zrobilo na mnie kolosalnego wrazenia takiego zebym uwazal ten tytul za jakies wielkie objawienie. Szczerze bardziej sie nie moge doczekac kiedy zaczne tales of xillia jak zmecze juz XIII finala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie za relację między postaciami i wszystkie te zawiłości z tym związane tak lubię ten gatunek, tak jak Schranz pisał wyżej 1, 2 postacie kłoci się trochę z finalem, tam od zawsze była drużyna.

 

Dlatego tak lubię Talesy, tam zawsze w odpowiedni sposób jest przedstawiona drużyna, każdy ma swoją historię i questy z nią związane, o skitsach już nie wspominając, bo są wisienką na torcie.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wnerwie się jak DLC do FFXIIILR to będą stroje/klasy a nie jakieś fabularne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spodziewam się że strojami to zostaniemy zafajdani na potęgę, jest Lara, zaraz się pojawi pewnie stroik z Deus'a, albo będziemy biegać łysą Lightning z kodem kreskowym z tyłu łba, to by była rewelacja  :shok: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogliby sie ogarnąć...rozumiem questy w grze na dodatkowe stroje itp itd ale żeby jako DLC ? już sobie strzelili w stopę pakując podobne DLC do XIII-2...ta cała śmieszna arena i w ogóle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie poradzimy że im się we łbach poprzewracało, duża część fanów gier kwadratowych wypięła się na nich przez te ich debilne zagrywki.

 

Pozostaję nadzieja w XV, ale podejrzewam że będzie efekciarsko i nadzwyczaj płytko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

XV to juz chyba nie bedzie nawet rpg tylko zwykla gra akcji z elementami rpg. Juz widze jak sie ludzie wkurza jak dostana w grze za 200zl 10 klas postaci a nastepne co lepsze klasy bedzie trzeba dokupic:D

Ja poczekam az gra stanieje,mysle ze w wakacje sie wyrwie juz za 100zl nowke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie jedyna gra od kwadratowych na którą czekam to Drakengard 3, jeśli będzie zbliżone do Nier'a to będę się przednio bawił przy tym tytule.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wnerwie się jak DLC do FFXIIILR to będą stroje/klasy a nie jakieś fabularne...

Cześć! Jestem tego samego zdania.. Niestety po tym jak zagralem w demo ręce mi opadły.. Mimo, ze na prawde chcialbym żeby mi sie to podobało, chciałbym to lubić... Ni h... Nie potrafie..

Brakuje mi Finala z krwi i kości.

Pamietam jak szef square enix mówil ze po premierze 13-2 zrozumieli swoje błędy, ogromnym zainteresowaniem graczy cieszyły się wlasnie dodatkowe stroje i customizowanie postaci... Ręce opadły mi znów..

W moim rozumieniu chyba teraz jest ogromny popyt na tandetę tego typu.. Prawo rynku..

Mały off top. Jakiś czas temu chciałem kupić Tekken Tag 2 żeby przypomniec sobie czasy z dzieciństwa, poszedłem do kolegi który posiada tytuł i znów ręce zbierałem z podłogi..

W rozgrywce online nie moglem po wyglądzie rozpoznać bohaterów.. Mega customizacja.. Kazuya w różowych włosach, albo łysy.. W ręku z jakimś ohydnym itemem jakby łuk.. Jack z kołami jak Optimus Prime.. Chyba juz jestem na to za stary..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×