Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Ostatnio wróciłem do Bleach. Kilka miesięcy temu skończyłem oglądanie serii na chyba 150 odcinku i stwierdziłem, że muszę trochę odpocząć od tego tytułu. Niestety muszę stwierdzić, że po epizodzie nr 63 jakość serii spada na łeb. Pierwsze sezony są jak na shounena znakomite. Jak przystało na ten gatunek anime, na próżno szukać tu jakiejś głębi fabularnej. Niemniej jednak główny wątek wciąga, a konstrukcja postaci naprawdę imponuje. Jeszcze Arrancar Arc trzyma przyzwoity poziom, ale od chwili najazdu na Hueco Mundo zaczyna się jakaś kolorowa farsa. Nie mam pojęcia jak można było w tak głupi sposób zniszczyć potencjał tego anime. Zobaczymy, może jeszcze nie wszystko stracone. Na razie przerzucam się na mangę, żeby zobaczyć czy Tite Kubo odzyskał umiejętność opowiadania ciekawych historii.

Poza tym, rozpocząłem oglądanie Code Geass i wessało mnie jak oko tornada.

Edit:

No i darujcie sobie fillery, nie widziałem jeszcze anime, w którym warto byłoby je oglądać.

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A ja jeszcze polecam:

-Angel Beats (anime twórców takich serii jak Gear,Kanon) Gorąco polecam seria jeszcze trwa ma mieć 13 odcinków

-Kampfer

-Omamori Himari

-B Gata H Kei

-Asu no Yoichi

Wszystkie te anime znajdziecie na http://animeon.pl/vi....php?page_id=90

Edytowane przez popal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jeszcze Baka to Test to Shoukanjuu, kissXsis, Rainbow: Nisha Rokubou no Shichinin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś był zainteresowany: w EMPIKU można kupić wiele anime w promocyjnych, dość niskich cenach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam:

- Angel Beats!

- Melancholy of Haruhi Suzumiya

- Myself, Yourself

- ef tales of memories

- ef tales of melodies (kontynuacja, imo lepsza)

- Clannad

- Kanon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś tytuł soundtracka z najnowszego odcinka one piece kiedy zakuty w kajdany Ace zaczyna się wspinać po schodach, aghrr wielka wojna się rozpoczyna Marine hq versus whitebeard pirates och trzymajcie mnie.

Edytowane przez Natsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio obejrzałam School Days i to jedno z najgorszych anime jakie do tej pory widziałam (w sumie najgorsze). Zapowiada się nieźle, właściwie czujemy sympatię do bohaterów, potem jest już tylko gorzej. Postacie są płaskie i nie da się ich polubić. Zwłaszcza głównego bohatera który nie umie wyrazić własnego zdania. Ogólnie scenariusz jest tak absurdalny :scare:

Sam koniec to wielkie WTF?! Czegoś takiego się nie spodziewałam. Twórcy chyba stwierdzili że chcą dać mocny akcent, ale to nie pasuje do i tak nieciekawego klimatu tego anime.

Jedynie oprawa graficzna i kreska są niezłe. Ale poza tym.... Zdecydowanie odradzam, lepiej zobaczyć Myself; Yourself ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądałem właśnie Code Geass. Bardzo polecam. Taki Death Note, tyle że w troszkę innym wydaniu, co nie znaczy że gorszym.

Seria jest skończona także czekać nie trzeba na kolejne odcinki co czasami jest dobijające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się Code Geas to majstersztyk. Podobno ma wyjść 3 seria. Ogląda ktoś highschool of the dead polecam choć kiedy to pisze w sieci jest 6 odcinek na 13

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja skończyłem oglądać wczoraj pierwszą serię CG, i muszę powiedzieć, że jest to jedno z najlepszych anime jakie miałem okazje oglądać.

Co prawda dla mnie numero uno to i tak Initial D, a potem Wangan, ale zaraz za nimi jest Code Geass.

Świetne postacie, super fabuła, sporo zwrotów akcji, nie wieje nudą ani na chwilę. Polecam bardzo każdemu :)

Dzisiaj biorę się za drugą serię, po pierwsza tak się skończyła, że normalnie mnie skręca co będzie dalej :P

Edytowane przez Patricko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogląda ktoś highschool of the dead polecam choć kiedy to pisze w sieci jest 6 odcinek na 13

Jedno z ciekawszych anime tego sezonu, również polecam. Zajrzyjcie na mój profil myanimelist (w sygnaturce).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Death Note - totalna miazga. Mistrzostwo

GTO - Onizuka i reszta ekipy - płakałem na scenie z korzeniem łopianu ^^

FMA (srednie - kiedys bardzo mi sie podobalo ale teraz nowa seria byla zwyczajnie nudna)

DB - tylko z sentymentu

Teraz oglądam polecane przez wielu Baccano! - jestem po 5 odcinkach i jest tak sobie. Za to po 4 odcinkach Seirei No Moribito (aka Guardian of The Sacred Spirit) jestem oczarowany seria.

Czeka na mnie Samurai Champloo i Mushini.

Z pojedyńczych filmów anime gorąco polecam:

Mononoke Hime

Spiritet Away - W Krainie Bogów. <- obie produkcje są genialne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze maly up z mej strony:

Tasiemce:

One piece - uno!

Naruto + Naruto Shipuuden - secundo!

Fairy Tail - Tertio!

Poza podium ale godne uwagi:

-Bleach

-Major

Ukonczone anime (kolejnosc przypadkowa):

Great Teacher Onizuka - moje pierwsze anime, ogromny sentyment, duzo humoru, troche akcji z domieszka ecchi ;)

Hajimme no Ippo - anime sportowe, osobiscie za sportem nie przepadam, ale to anime ma w sobie to "cos" ze chcesz ogladac kazdy nastepny odcinek, akcja (boks) i humor

Trigun - Vash the Stampede <-- i wszystko jasne ;)

Cowboy Bebop - jedno z najbardziej dojrzalych, o ile nie najdojrzalsze anime jakie istnieje, kazdy odcinek wywolywal u mnie chwile refleksji, takich na prawde powaznych :sweat:

Death Note - po prostu miazga, pojedynek umyslow, chwilami dreszcze u mnie wywolywalo to anime

Code Geass - obowiazkowo trzeba zaliczyc ten tytul :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol nie wiedziałem, że robią film GANTZ (kto wie ten wie za dużo tłumaczyć co to :tongue: )

http://www.youtube.c...feature=related

choć jak dla mnie wygląda to biednie, za mało rzeźni i jakoś nie czuć klimatu w tym trailerze. No i historia pewnie będzie zrypana na maksa

Edytowane przez Natsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś trzeba ten pierwszy post napisać, to czemu nie tu.

Anime, anime... co by tu...

Cóż, nie będę się za bardzo rozpisywał co o czym jest, bo czasem nie pamiętam, czasem nie chce mi się - każdy kto będzie chciał, może z powodzeniem poszukać informacji na anidb. W skrócie: są to serie, które z tego czy innego powodu zapadły mi w pamięć i które ewentualnie chciałbym polecić. Pominąłem kilka serii, takich jak Death Note, o których pisze prawie każdy i prawie każdy już je widział.

Major - dla mnie król anime sportowych i jedna z najlepszych sag, jakie przyniosła japońska animacja (do tego o baseballu, a ja lubię anime o baseballu - sport pozwala na świetne miarkowanie akcji i napięcia). Opowiada ona historię Hondy Goro, od wczesnego dzieciństwa i pierwszych przygód z piłką w pierwszym sezonie, aż po grę dla jednej z drużyn MLB w sezonie szóstym. Nie ma co się wiele rozpisywać - świetna seria, niosąca ze sobą masę pozytywnych emocji nie pozwalająca się oderwać od początku do końca. Dla mnie, po tylu latach, Goro jest niemal jak członek rodziny.

Battle Angel Alita - coś z czasów, kiedy anime nie było jeszcze trendy w Polsce ;) jedna z klasycznych historii cyberpunowych i jedno z moich ulubionych anime lat młodzieńczych.

Armitage III - j.w. klasyka cyberpunku. Nie widziałeś? I Ty się uważasz, za fana anime? ;)

Beck - jedno z moich ulubionych anime. Świetny soundtrack, genialne, żywe postacie, normalna historia normalnych (prawie) ludzi. Do tego wszystko okraszone przyjemną kreską. Jeżeli szukacie akcji, to zdecydowanie nie tutaj, tym niemniej jest to jedno z nielicznych anime, które mogę polecić bez żadnych wątpliwości.

Buzzer Beater i Buzzer Beater (2007) - w skrócie: koszykówka w przyszłości. Niezła kreska, fajne postacie, dobra dynamika i perspektywa w czasie meczów.

Aoki Densetsu Shoot! (aka Piłka w grze) - trochę ze względu na sentyment, trochę dlatego, że jest to jedno z najlepszych anime o tematyce piłki nożnej. Większość starszych fanów na pewno serię zna, a teraz na dodatek wie, jaki jest jej oryginalny tytuł ;)

Capeta - przygody młodego pasjonata wyścigów, od małych gokartów do... nie wiem czego, bo nie skończyłem oglądać. Klasyczna seria sportowa, jednak tematyka sportów motorowych do klasycznych nie należy. Przy tym jest to fajne anime, więc można polecić.

Full Metal Alchemist: Brotherhood - jeżeli widziałeś pierwszą serię FMA i myślałeś, że była dobra, to przygotuj się na absolutną miazgę. Jedno z najlepszych shonen anime dekady, jeśli nie ogólnie - ever. Świetna historia, genialna (!!) grafika, dobra muzyka, świetne postacie - zdecydowany must watch i 10/10.

Fullmetal Panic - akcja+ komedia. Mechy, trochę szkolnego romansu. Sporo śmiechu.

School Rumble - chyba najlepsza seria komediowa, jaką zdarzyło mi się oglądać. Zaczyna się co prawda dość niemrawo, ale trzeba przebrnąć przez pierwsze odcinki, żeby dojść do absolutnie zwariowanych i zabijających śmiechem przygód.

Jigoku Shoujo - historia o zemście. Czy raczej o dziewczynie, która naszą zemstę wypełni. Jaki jest koszt? Ot, wieczne potępienie :) Naprawdę klimatyczna seria (oba sezony)

Shinigami no Ballad - kompletna antyteza obrazu shinigami z Bleacha i innych popularnych anime. Bardzo spokojne tempo, bardzo dobre anime.

Macross Plus - też coś z młodości. Nie wiem w sumie co o nim napisać - dobry Macross i tyle :)

Noir - jeden z najlepszych soundtracków w historii anime. Poza tym, że bohaterkami są 2 profesjonalne zabójczynie mało pamiętam, bo trochę dawno to widziałem, ale pamiętam, że całkiem mi się podobało. No i ta muzyka :)

REC - seria bodajże 10 minutowych epizodów opowiadająca o spotkaniu klasycznego sallary mana z młodą seiyu. Taki życiowy romans, ale ze względu na absolutny brak elementów-zapychaczy bardzo przyjemna historia.

Samurai 7 - klasyczna historia 7 samurajów w futurystycznej oprawie. Niby nic nadzwyczajnego, ale lubię te klimaty, a klasyczne historie mają pewien urok.

Samurai Champloo - świetna i nietypowa ścieżka dźwiękowa, fajni bohaterowie, historia..hmm... nie pamiętam historii, ale zdecydowanie warte obejrzenia, chociażby po to, żeby dotrzeć do znajdującego się pod koniec serii, komediowego odcinka o baseballowym pojedynku z amerykanami :D

Shakugan no Shana - nie pamiętam, co mi się w tej serii podobało. Moja piękna mi podpowiada, że grafika i Shana wcinająca chleb melonowy, więc tego będę się trzymał ;) Ogólnie dobra seria akcji.

Working! - dla mnie duchowy spadkobierca School Rumble. Moje ulubione komediowe anime ostatnich lat - szalone i bez zbędnego przejmowania się logiką :)

Gundam 0/Gundam SEED - w sumie dopiero niedawno zabrałem się za Gundamy i muszę przyznać, że te dwie serie, to jedne z najlepszych i najbardziej rozwiniętych i pogmatwanych historii, jakie kino ma do zaoferowania. Częste zwroty akcji, zmiany stron, sama akcja na najwyższym poziomie (genialne mechy). Nie twierdzę, że są idealne, ale mają wszystko, co powinna mieć dobra historia - z dającym do myślenia przesłaniem włącznie.

Hunter x Hunter i One Piece - ot, moje dwa ulubione tasiemce. Klasycznie - akcja, walki, rozwój bohaterów. W sumie Hunter x Hunter chyba nawet bardziej mi się podoba, chociaż One Piece sprawia wrażenie bardziej rozwiniętego i "całego". Cóż, jedno pewnie każdy widział, drugie nie koniecznie - a warto.

I dodał bym do tego jeszcze Durarara!, ale ledwo zacząłem oglądać i nie wiem, jak cała zabawa się rozwinie/zakończy. Tym niemniej jedno z ciekawszych anime, jakie zdarzyło mi się ostatnimi czasy zobaczyć.

To by pewnie było z grubsza na tyle - pewnie sporo zapomniałem, ale co tam - jak sobie przypomnę, to dopiszę.

edit: Do polecenia jeszcze mam Brake Blade/Broken Blade - jedno z fajniejszych anime, jakie ostatnio widziałem. Wydawane w formie filmów/OAV, więc trochę trzeba na kolejne odcinki poczekać, ale kreska jest świetna, historia zapowiada się fajnie, a główną bronią są mechy na magię.

Edytowane przez akodo_ryu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witamy cie smoku ;)

Major - dla mnie król anime sportowych i jedna z najlepszych sag, jakie przyniosła japońska animacja (do tego o baseballu, a ja lubię anime o baseballu - sport pozwala na świetne miarkowanie akcji i napięcia). Opowiada ona historię Hondy Goro, od wczesnego dzieciństwa i pierwszych przygód z piłką w pierwszym sezonie, aż po grę dla jednej z drużyn MLB w sezonie szóstym. Nie ma co się wiele rozpisywać - świetna seria, niosąca ze sobą masę pozytywnych emocji nie pozwalająca się oderwać od początku do końca. Dla mnie, po tylu latach, Goro jest niemal jak członek rodziny.

:thumbsup: Widze ze nie jestem jedyny, skoro lubisz sportowki, koniecznie siegnij po 2 sezony hajimme no ippo, gdyby nie hni, major bylby u mnie krolem sportowek. Ale mimo wszystko, ganbare Honda, tudziez Shigeno :D

Shakugan no Shana - nie pamiętam, co mi się w tej serii podobało. Moja piękna mi podpowiada, że grafika i Shana wcinająca chleb melonowy, więc tego będę się trzymał ;) Ogólnie dobra seria akcji.

Dodaj do tego jeszcze nawet ciekawy plot, roznorodne postacie, szczenieca milosc i mamy Shakugan no Shane.

(btw. wkrotce 3 sezon shany)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Codo Hajime no Ippo: zabrałem się za mangę jakiś czas temu... ale przerobić 20 lat materiału nie jest łatwo. Szczególnie, że na początku lat 90-tych chaptery z wszelkich wydawnictw w stylu * Weekly/Jump były ze 3-4 razy dłuższe, z tego co widziałem. Poczytam w których momentach mangi są osadzone serie i opatrzę w jakiejś wolnej chwili, skoro polecasz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Codo Hajime no Ippo: zabrałem się za mangę jakiś czas temu... ale przerobić 20 lat materiału nie jest łatwo. Szczególnie, że na początku lat 90-tych chaptery z wszelkich wydawnictw w stylu * Weekly/Jump były ze 3-4 razy dłuższe, z tego co widziałem. Poczytam w których momentach mangi są osadzone serie i opatrzę w jakiejś wolnej chwili, skoro polecasz ;)

Jesli z manga jest problem to zanurz sie w Anime :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też próbowałem wkręcić się w mangę Hajime no Ippo, ale jakoś nie poszło. Może rzeczywiście warto ugryźć anime, bo od jakiegoś czasu mam ochotę na dobrą sportówkę, tak dla odmiany. Szczególnie, że podobnie było w przypadku One Piece, po 20 chapterach mangi olałem ten tytuł, za to anime zabrało mnie od pierwszego odcinka... wcześniej myślałem, że jestem na to za stary.

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wkońcu przeglądnąłem DB xD

Dragon_Ball___very_funny_by_daisy1991.jpg

A teraz Hetalia:

APH_game_by_SERAPHLEI.jpg

Potem Fairy Tail xD !!!

Co do ulubionych to te nieszczęsne Naruto, Hellsing, Last Man Standing, Soul Eater, Bayblade, One Piece, Slayers.

Do mniej lubianych: Bleach, Blue Dragon, Blood+, Gantz, Animatrix

Edytowane przez Kalimdor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogladal ktos najnowszy odcinek One Piece ? Po prostu mnie wgniotlo w ziemie :D, mina Hancock/Garpa pod koniec spowodowala u mnie erupcje sliny na ekran :laugh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×