Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@Popieram w 100% aczkolwiek to już było sporo czasu temu wiadome bo jednak manga<-szmat czasu<-anime. Swoją drogą teraz się dzieję, zaraz walka Raikage z Sasuke, rozpoczęcie się wojny Shinobi. Powinnien być jeden za drugim specjale, 2 odcinki a tutaj bida :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to przez następne, powiedźmy 100 odcinków ( 2 lata ) jedyne godne uwagi pojedynki to

Kilerbee vs Kisame ( który to był jedną z najlepszych postaci w naruto, a przegrał i ostatecznie zginą jak szmata ostatni przegrany)

oraz Sasuke przeciwko Danzō ( nie ma chyba drugiej mangi gdzie tak często i bez problemu wyłupują ludziom oczy aby następnie je sobie wszczepić -.- )

Obie walki powinny zakończyć się w anime w przeciągu 3 miesięcy i później przez prawie 20 miesięcy nie będzie niczego ciekawego

Edytowane przez Myron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czyli dla Ciebie walki są najważniejsze? To podziwiam Cię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czyli dla Ciebie walki są najważniejsze? To podziwiam Cię.

To był oczywiście sarkazm ? :D Przecież to naruto, tak gównianej fabuły naprawdę mało anime ma. Po za ciekawymi walkami shipudeen nic nie oferuje. Gdyby nie walki to naruto na mojej liście miałoby ocenę najwyżej 5. Dla samej fabuły to ja mogę czytać mangę. To anime nie ma już ani klimatu ani sensu. Za to trafiają się naprawdę super walki.

Edytowane przez Myron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba shoneny polegają głównie na walkach czy silnych bohaterach nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czyli dla Ciebie walki są najważniejsze? To podziwiam Cię.

Dokopmy się głębi w tak wybitnym tytule jak Naruto.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych co oglądają Bleacha:

Czy zakończonych wydarzeniach z Espadą i Aizenem (bodajże 291 odcinek) leci już dalsza część wg mangi?

Czy nadal lecą fillery? No i czy filler jest jakiś konkretny i warty obejrzenia, czy coraz gorsza kicha dla zapełnienia czasu antenowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No filery jeszcze są, ale już chyba będą się kończyć ;), Nie no śmiało można obejrzeć, fabuła jest nawet na poziomie, pomijając kolejnego prosa ^^, ale tak śmiało oglądaj :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, moim zdaniem jeszcze trochę te zapychacze pociągną, wszak manga jakoś konkretnie się nie oddaliła od anime. W sumie jeżeli porównać aktualny sezon do takiego Zanpaktou Rebellion arc, to jest słabo - bardzo naciągana fabułka i średniawe walki (chociaż Genryuusai daję radę). Jeżeli niedługo się nie rozkręci, to spokojnie możesz sobie odpuścić oglądanie, Patricko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede mną jeszcze cała seria genialnego Ghost in the Shell (kocham te klimaty), oraz 2 filmy z tej samej serii.

W dodatku wszystko w wersjach zremasterowanych w HD, także uczta będzie przednia!

Jestem też w trakcie pobierania anime Last Exile, które podobno jest świetnym anime w klimatach steampunku.

Również udało mi się dorwać wersję w HD, także liczę, że będzie ok. W każdym razie zdam opinie jak obejrzę.

Co do Bleacha to jeszcze sobie odpuszczę w takim razie. Ale przynajmniej tyle, że zrobili osobną fabułę na fillera, a nie jakieś popierdółki z tym murzynem w cylindrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, moim zdaniem jeszcze trochę te zapychacze pociągną, wszak manga jakoś konkretnie się nie oddaliła od anime. W sumie jeżeli porównać aktualny sezon do takiego Zanpaktou Rebellion arc, to jest słabo - bardzo naciągana fabułka i średniawe walki (chociaż Genryuusai daję radę). Jeżeli niedługo się nie rozkręci, to spokojnie możesz sobie odpuścić oglądanie, Patricko.

No i twórcy anime Bleach'a też tak myślą a potem będzie jak z Naruto mangą i anime gdzie manga jest rok do przodu ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili jestem na 7 (w sumie 12) epizodzie serii Ga-Rei Zero. Powiem tak. Miazga. Tak dobrego anime akcji dawno już nie widziałem. To nie jest Cowboy Bebop, ale wkręciłem się prawie tak samo. Niby oklepana fabuła ale tak mistrzowsko poprowadzona, że nie da się przyczepić. To nie są wyżyny intelektualne ale ta produkcja takie crapy jak Bleach czy Naruto zamiata lewą ręką. Uwierzcie, dwa wspomniane przeze mnie tytuły to przy Ga-Rei Zero gorzki żart. W dodatku animacja jest doskonała. Jak ktoś szuka naszpikowanego akcją anime z dobrą historią w tle, zdecydowanie polecam. No i to seinen, a nie shonen, więc trochę dojrzalszy stuff.

Bardzo dobra recenzja.

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili jestem na 7 (w sumie 12) epizodzie serii Ga-Rei Zero. Powiem tak. Miazga. Tak dobrego anime akcji dawno już nie widziałem. To nie jest Cowboy Bebop, ale wkręciłem się prawie tak samo. Niby oklepana fabuła ale tak mistrzowsko poprowadzona, że nie da się przyczepić. To nie są wyżyny intelektualne ale ta produkcja takie crapy jak Bleach czy Naruto zamiata lewą ręką. Uwierzcie, dwa wspomniane przeze mnie tytuły to przy Ga-Rei Zero gorzki żart. W dodatku animacja jest doskonała. Jak ktoś szuka naszpikowanego akcją anime z dobrą historią w tle, zdecydowanie polecam. No i to seinen, a nie shonen, więc trochę dojrzalszy stuff.

Bardzo dobra recenzja.

Oglądałem potwierdzam mam nadzieję, że kiedyś zrobią kontynuacje bo gai rei zero to prequel do dalszej historii która jest napisana i skończona w wersji komiksowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem potwierdzam mam nadzieję, że kiedyś zrobią kontynuacje bo gai rei zero to prequel do dalszej historii która jest napisana i skończona w wersji komiksowej.

No proszę, nawet nie wiedziałem. Zacząłem oglądać wczoraj, więc nie sprawdzałem. Dzisiaj w nocy pękną ostatnie odcinki, więc od początku tygodnia czas wziąć się za mangę. Mam nadzieję, że trzyma poziom anime.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi :) to może ktoś polecić jakieś inne anime "dla przekonania"?

Oglądnij - Ninja Scroll oraz Ninja Resurrection .

Dobre kilka lat temu ogladalem DB i od tego wlasnie sie zaczelo - pozniej roznego rodzaju Anime jak Ghost In The Shell, Hotaru no haka, Hellsing, Tenkû no shiro Rapyuta, Hauru no ugoku shiro, Sen to Chihiro no kamikakushi [polecam], i wiele innych anime, Ninja Scroll i pozniej Ninja Resurrection wywarlo na mnie pozytywne wrazenia i wlasnie bardzo polubilem te anime oraz postac glownego bohatera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ga-Rei Zero skończone. Bardzo dobra seria akcji, mogę polecić z czystym sumieniem. Fenomenalna animacja i styl graficzny. Co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobre anime nie mają zwykle więcej niż 26 epizodów. Tasiemce po prostu rozwlekają fabułę i stają się w pewnym momencie nie do zgryzienia. Wyjątkiem jest fantastyczne FMA Brotherhood - 50 epizodów. Ciężko szukać natomiast jakiejś serii 100+, która jest dobra. Podobno Legend of the Galactic Heroes (101 epizodów) jest doskonałą produkcją, ale jakoś się nie mogę przekonać, może kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D-Gray. Man i Gintama to takie serie, które mimo dużej ilości odcinków zaskakują i są świetnie się je ogląda (ich oceny są wysokie), polecam ;)

FMA to nie tasiemiec, a z takich dobrych tytułów które mają więcej niż te 26, a mniej niż 100 to na pewno GTO, Soul Eater (choć tu także wypada wziąć się za mange), Monster, Hikaru no Go.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie klasyfikuje FMA jako tasiemca, chociaż niezręcznie trochę napisałem to w poście. Chodziło mi tylko o to, że ma więcej niż te 26-30 epizodów. Co do Gintamy do się waham, tło mi nie do końca pasuje. Japonia XIX wiek, kosmici.... futurystyka. Nie wiem. Rozwiniesz skrót GTO? (sorry za ignorancję)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Great Teacher Onizuka - klasyk i fundament komedii szkolnych. Opowiada o byłym gościu z gangu, który postanawia zostać nauczycielem i świetnie to mu wychodzi :D Serie od początku do końca super się ogląda. Jedno z niewielu anime przy którym zarwałem nockę, bo jest po prostu świetny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ga-Rei Zero skończone. Bardzo dobra seria akcji, mogę polecić z czystym sumieniem. Fenomenalna animacja i styl graficzny. Co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobre anime nie mają zwykle więcej niż 26 epizodów. Tasiemce po prostu rozwlekają fabułę i stają się w pewnym momencie nie do zgryzienia. Wyjątkiem jest fantastyczne FMA Brotherhood - 50 epizodów. Ciężko szukać natomiast jakiejś serii 100+, która jest dobra. Podobno Legend of the Galactic Heroes (101 epizodów) jest doskonałą produkcją, ale jakoś się nie mogę przekonać, może kiedyś.

Zaczalem ogladac Ga-Rei-Zero i jak na razie jest niezle, 3 odcinek prawie caly skipnalem, ten siostrzany slitasny motyw juz na mnie nie dziala, mimo wszystko moc.

Co do serii 100+, zgodze sie, ale ja mam swoj jeden wyjatek, moje ulubione anime, One Piece, ponad 500 odcinkow, dalej leci a mimo wszystko z usmiechnieta japa ogladam co tydzien, goraco polecam.

Great Teacher Onizuka - klasyk i fundament komedii szkolnych. Opowiada o byłym gościu z gangu, który postanawia zostać nauczycielem i świetnie to mu wychodzi :D Serie od początku do końca super się ogląda. Jedno z niewielu anime przy którym zarwałem nockę, bo jest po prostu świetny.

Agree, GTO to klasyk, bylo to moje pierwsze zetkniecie z anime, jeszcze jak na Hyperze lecial, zawsze o 22ej chipsy i GTO. Online Re-watchowalem chyba z 3 razy te serie i zawsze mialem napady smiechu przy niektorych akcjach, GTO to po prostu must watch.

Od siebie polece Deadman Wonderland, anime swieze i wywarlo na mnie niezle wrazenie, motyw z wiezieniem gdzie wiezniowie to zabawki jest na prawde kozacki i unikalny, jest tez ostro i nikt sie nie boi pokazac ludzi od tej bardziej psychicznej/mrocznej strony, polecam!

Od razu zwroce sie z prosba, szukam jakiegos anime, lekkostrawnej papki gdzie jest duzo akcji, walki na miecze lub pukawki, cos w ten desen, moze byc fantasy, lub cos bardziej w czasach rzeczywistych, cyber-punk odpada z gory zaznacze.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Alu

Spróbuj sobie może Highschool of the Dead. Podobno bardzo udana seria, a przy tym lekka i strawna.

Sam mam zamiar się za nią zabrać. Podobno anime to określane jest jako "majtki i pukawki", bo non stop ktoś macha cyckami i non stop świetne sceny strzelanin.

Możesz spróbować też Shigurui, tutaj masz walkę na miecze (prawdziwe). Ale czy anime jest lekkie? Nie wiem, bo jeszcze nie oglądałem, ale również jest na mojej liście do obejrzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się teraz przymierzam do Seirei no Moribito ale to chyba nie do końca lekkie anime. Podobno jak już coś się dzieje, to animacja jest fenomenalna, ale to raczej nie jest seria naszpikowana akcją. Kolejny na liście jest Karas

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Alu

Spróbuj sobie może Highschool of the Dead. Podobno bardzo udana seria, a przy tym lekka i strawna.

Sam mam zamiar się za nią zabrać. Podobno anime to określane jest jako "majtki i pukawki", bo non stop ktoś macha cyckami i non stop świetne sceny strzelanin.

Możesz spróbować też Shigurui, tutaj masz walkę na miecze (prawdziwe). Ale czy anime jest lekkie? Nie wiem, bo jeszcze nie oglądałem, ale również jest na mojej liście do obejrzenia.

HotD ogladalem i polecam, niecierpliwie czekam na drugi sezon, jest katana, sa pukawki no i ZOMBIEEEE :biggrin: czyli wszystko to co lubie obejrzec po powrocie z pracy :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HotD jako anime jest lekko mówiąc słaby, a czasem mówiąc lekko przegięty. Mnóstwo Ecchi i czasami za dużo, ale chcąc nie chcąc opening ma jeden z lepszych jakie słyszałem. Ma tylko 12 odcinków, więc można obejrzeć, ale jeśli ktoś lubi klimaty z zombie to polecam mangę, bo jest zdecydowanie ciekawsza i nie ma na siłę powpychanych cycków, które w anime próbowali wrzucić wszędzie :)

A z jakiś lekkich tytułów w których jest dość strzelania to poleciłbym

Caanan - świetne walki i ciekawy wątek, anime bodajże wyszło na podstawie gry na Wii

Dog:Bullets & Carnage - szybki tytuł, bo 4 OVA po 14 minut i jako wprowadzenie do mangi, która jest ciekawa,

Gantz - manga wyrąbista, anime przedstawia jej pierwsze chaptery

btw. o tym tytule słyszałem dużo dobrych opinii i mam zamiar się za niego zabrać - http://myanimelist.net/anime/6114/Rainbow:_Nisha_Rokubou_no_Shichinin

Edytowane przez Ashiro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×