Skocz do zawartości
cwir

Battlefield: Bad Company 2

Rekomendowane odpowiedzi

szkoda że w lobby po meczu poza ilością punktów nie można podejrzeć ilości K/D swoich współtowarzyszy i wroga. wkurza mnie jak ja koncentruje sie na zabijaniu przeciwnika w obronie a ktos lata medykiem i nabija nie wiadomo ile punktów i jest w dodatku pierwszy. verymad.gif

a gdyby bylo mozna podejrzec, to ta sama sytuacja ie wkurzalaby Cie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogralem wczoraj troche z kolega DizzY-WolF, i pomimo tego, ze nigdy nie bede nazywal Snipera Reconem, lądowiska dla heli Helipadem itp, i w wielu teoriach nie bede sie zgadzam z kolega DizzY'm, to musze przyznac ze chlopak wymiata ;) Naprawde przyjemnie gra sie z takimi ludzmi. O przewadze +2000 pkt nad drugim najlepszym w meczu nawet nie wspomne ;)

tak bywa gdy się jest nołlifem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda że w lobby po meczu poza ilością punktów nie można podejrzeć ilości K/D swoich współtowarzyszy i wroga. wkurza mnie jak ja koncentruje sie na zabijaniu przeciwnika w obronie a ktos lata medykiem i nabija nie wiadomo ile punktów i jest w dodatku pierwszy. verymad.gif

Polecam MW2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak bywa gdy się jest nołlifem

mysle ze bezpodstawnie wyciagnales taki wniosek. Popatrz na statystyki tego gracza. On nie gra dlugo. On gra intensywnie. Czyli na minute zdobywa wiecej punktow niz wiekszosc z nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak bywa gdy się jest nołlifem

Kolego niektórzy mają skilla. Nie musze ćwiczyć dniami i nocami żeby wymiatać.

BTW. Snosch z tobą też sie gra przyjemnie. Bez mikrofonu, a idzie pograć drużynowo.

BTW2. Ciekawe czy ktoś ze stałych forumowiczów założył nowe konto tylko żeby mi dop...

Edytowane przez DizzY-WolF

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a gdyby bylo mozna podejrzec, to ta sama sytuacja ie wkurzalaby Cie?

nie, przynajmniej bym wiedział kto i w jakim stopniu przyczynił sie do wygranej bądz porażki. jeżeli ktoś faktycznie miałby zdecydowanie więcej zabić i przy tym samym dużo większa ilości punktów to wiedziałbym ze to jest jakis dobry gracz, a nie leszcz latający z defibrylatorem i rozrzucający apteczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego niektórzy mają skilla. Nie musze ćwiczyć dniami i nocami żeby wymiatać.

BTW. Snosch z tobą też sie gra przyjemnie. Bez mikrofonu, a idzie pograć drużynowo.

no zdarzalo mi sie byc niedaleko za toba ;) Musimy czesciej praktykowac.

Fajnie byloby jakbys mial HSa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle ze bezpodstawnie wyciagnales taki wniosek. Popatrz na statystyki tego gracza. On nie gra dlugo. On gra intensywnie. Czyli na minute zdobywa wiecej punktow niz wiekszosc z nas.

Zgadzam się, nie trzeba grać bardzo dużo żeby wymiatać. Dobrymi przykładami są ja i DizzY. Też mam wysoki współczynnik punktów na minutę i z graczy obok w leaderboardzie ja mam najmniej spędzonych godzin, czasem to aż 2/5 albo połowa mniej :thumbsup: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, przynajmniej bym wiedział kto i w jakim stopniu przyczynił sie do wygranej bądz porażki. jeżeli ktoś faktycznie miałby zdecydowanie więcej zabić i przy tym samym dużo większa ilości punktów to wiedziałbym ze to jest jakis dobry gracz, a nie leszcz latający z defibrylatorem i rozrzucający apteczki.

logiczne ze medykiem idzie nabic sporo pktow ale takie jest jego zadanie, wiec jesli jest pierwszy to znaczy ze dobrze gra ta klasa. Jak dla mnie lepiej by bylo gdyby te statystyki nie istnialy wtedy ludzie grali by z wiekszym poswieceniem, moze nawet tak jak w sobote na "ustawce" tam byla niezla wojna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, nie trzeba grać bardzo dużo żeby wymiatać. Dobrymi przykładami są ja i DizzY. Też mam wysoki współczynnik punktów na minutę i z graczy obok w leaderboardzie ja mam najmniej spędzonych godzin, czasem to aż 2/5 albo połowa mniej thumbsup.gif .

a to pkt na minute sa odzwierciedleniem Twojego skilla?biggrin.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to pkt na minute sa odzwierciedleniem Twojego skilla?biggrin.gif

a co jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bzykacz jest zajebistym graczem i to ja wiem. widzialem go nie raz w akcji i wiem ze idzie jak burzathumbsup.gif

ale same pkt jak dla mnie nie maja sie zbytnio co do skilla. wkoncu dostajemy je za glupie wciskanie selecta przy kazdej nadarzajacej sie okzaji, podrzucanie ammo i apteczek kazdemu czy ktos tego chce czy nie. a moze ktos bedzie potrzebowal i wpadnie ekstra 80 pktblush.gif

oczywiscie to jest moja opinia i nie kazdy musi sie z nia zgadzac. według mnie dobrym sprawdzeniem skilla jest squad death match. tam przynajmniej widziamy kto ile ma fragow i w jakim stopniu przyczynil sie do zwyciestwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bzykacz jest zajebistym graczem i to ja wiem. widzialem go nie raz w akcji i wiem ze idzie jak burzathumbsup.gif

ale same pkt jak dla mnie nie maja sie zbytnio co do skilla. wkoncu dostajemy je za glupie wciskanie selecta przy kazdej nadarzajacej sie okzaji, podrzucanie ammo i apteczek kazdemu czy ktos tego chce czy nie. a moze ktos bedzie potrzebowal i wpadnie ekstra 80 pktblush.gif

oczywiscie to jest moja opinia i nie kazdy musi sie z nia zgadzac. według mnie dobrym sprawdzeniem skilla jest squad death match. tam przynajmniej widziamy kto ile ma fragow i w jakim stopniu przyczynil sie do zwyciestwa...

fragi nie okreslaja skilla. Skill to umiejetnosc gry. W Battlefield'zie umiejetnosc gry to umiejetnosc wygrania meczu, umiejetnosc gry zespolowej, czyli m.in apteczki, podnoszenie, podawanie ammo, czy zdobywanie MCOM'ow. Samo celne trafianie i nabijanie killow nie ma takiego znaczenia. Da sie wygrac mecz nie zabijajac nikogo. Trzeba poprostu wiedziec gdzie sie znalezc w odpowiednim momencie.To nie MW2.

Edytowane przez snosch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, przynajmniej bym wiedział kto i w jakim stopniu przyczynił sie do wygranej bądz porażki. jeżeli ktoś faktycznie miałby zdecydowanie więcej zabić i przy tym samym dużo większa ilości punktów to wiedziałbym ze to jest jakis dobry gracz, a nie leszcz latający z defibrylatorem i rozrzucający apteczki.

to teraz medyk jest beee wink.gif tak mi się wydaje, że w pierwszej kolejności powinien zadbać o to żeby chłopakom nie zabrakło stuffu, oj Panowie marudzicie jak medyk nie zostawia apteczek to źle bo nabija fragi zamiast leczyć, jak zostawia to też źle bo nabija punkty wink.gif chyba przerzuce się na łapiducha bo fajnie można nim kampi, a jeszcze punkty łapie z apteczek woot.gif

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest panowie, część graczy gra tylko po to aby ciułać pkt i mają gdzieś grę zespołową i zwycięstwo drużyny a część ma gdzieś pkt i zależy im na grze zespołowej i ogólnym zwycięstwie. Ja na początku przygody z bf2 biegałem jak wolny elektron i też miałem w dupie ogólny wynik drużyny, po kilku h grania znudził mi się taki styl i zacząłem grać z drużynowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fragi nie okreslaja skilla. Skill to umiejetnosc gry. W Battlefield'zie umiejetnosc gry to umiejetnosc wygrania meczu, umiejetnosc gry zespolowej, czyli m.in apteczki, podnoszenie, podawanie ammo, czy zdobywanie MCOM'ow. Samo celne trafianie i nabijanie killow nie ma takiego znaczenia. Da sie wygrac mecz nie zabijajac nikogo. Trzeba poprostu wiedziec gdzie sie znalezc w odpowiednim momencie.To nie MW2.

tak jak pisałem, to jest moje zdanie i nie kazdy musi sie z nim zgadzac. a wedlug mnie jednak umiejestnośc "celnego trafiania i nabijania killow" ma jednak ogromne znaczenie, o ile nie jest najwazniejszebiggrin.gif wygrac mecz w rush grajac jako obrońcy nie zabijajac nikogo jest naprawde wyzwaniemthumbsup.gif

a i w ataku to chyba wiecej pozytku z goscia ktory wpadnie na baze i wykosi 3-4 gosci, niz z takiego co bedzie lecial z bazy i dostanie zaraz heada, nie zabijajac przy tym nikogo,a co za tym idzie nie oslabiajac w zaden sposob obrony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest panowie, część graczy gra tylko po to aby ciułać pkt i mają gdzieś grę zespołową i zwycięstwo drużyny a część ma gdzieś pkt i zależy im na grze zespołowej i ogólnym zwycięstwie. Ja na początku przygody z bf2 biegałem jak wolny elektron i też miałem w dupie ogólny wynik drużyny, po kilku h grania znudził mi się taki styl i zacząłem grać z drużynowo.

ale co to ma do rzeczy.

Ja mowile mo tym ze kolega DizzY-WolF zdobywa duzo punktow. A czy to znaczy ze nie gra zespolowo? Bzdura. Zagralismy chyba pod rzad 6 czy 7 meczów. I wszystkie wygralismy.Punkty sa wlasnie za gre zespolowa. To fragi same w sobie nie maja zespolowego znaczenia.

Edytowane przez snosch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fragi nie okreslaja skilla. Skill to umiejetnosc gry. W Battlefield'zie umiejetnosc gry to umiejetnosc wygrania meczu, umiejetnosc gry zespolowej, czyli m.in apteczki, podnoszenie, podawanie ammo, czy zdobywanie MCOM'ow. Samo celne trafianie i nabijanie killow nie ma takiego znaczenia. Da sie wygrac mecz nie zabijajac nikogo. Trzeba poprostu wiedziec gdzie sie znalezc w odpowiednim momencie.To nie MW2.

To chyba nie do końca tak, popatrz na statystki, mamy taki sam skill, sugeruje się wcześniejszymi wypowiedziami, że Ty wymiatasz, grasz zespołowo, ja ostatnio opuszczam jakiekolwiek składy i gram sam, jestem kamperem, siedze za swoimi liniami i kasuje "nieostrożnych" czyli obsługe broni stacjonarnej, innych snajperów, ludków którzy próbują rozbrajać/uzbrajać m-comy, oststnimi czasy pilotów i załogi śmigłowców, do m-comów już dawno się nie zbliżałem i widze je tylko w lunecie. Twój styl gry zespołowy-agresywny mój samotny bardziej pasywny a skill taki sam ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to teraz medyk jest beee wink.gif tak mi się wydaje, że w pierwszej kolejności powinien zadbać o to żeby chłopakom nie zabrakło stuffu, oj Panowie marudzicie jak medyk nie zostawia apteczek to źle bo nabija fragi zamiast leczyć, jak zostawia to też źle bo nabija punkty wink.gif chyba przerzuce się na łapiducha bo fajnie można nim kampi, a jeszcze punkty łapie z apteczek woot.gif

czy Ty wogole przeczytales to co ja napisalem? bo nie wiem o co Ci chodzi. ja sie nie czepiam medykow, tylko zjebow ktorzy lataja bezmyslnie podnoszac innych, rozrzucajac apteczki i lapiac pkt zeby tylko byc pierwszym w tabeli. ale nie obchodzi ich juz to ze osoba ktora reanimuja za raz zginie. Sam raz 5 razy zginalem przez to ze jakis debil mnie reanimowal, a we mnie z drugiej strony ladowal czolgconfused.gif co z tego ze widac wroga na radzarze kolo pkt B, gdzie wazniejsze jest leciec i podniesc goscia ktory potrzebuje pomocy i jest kolo pkt A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale co to ma do rzeczy.

Ja mowile mo tym ze kolega DizzY-WolF zdobywa duzo punktow. A czy to znaczy ze nie gra zespolowo? Bzdura. Zagralismy chyba pod rzad 6 czy 7 meczów. I wszystkie wygralismy.Punkty sa wlasnie za gre zespolowa. To fragi same w sobie nie maja zespolowego znaczenia.

im więcej pomagasz tym więcej pkt zdobywasz?! (no tak to rozumiem :P)

No, może dziś dojdzie ten BBC2 , a jutro czy pojutrze HS :D

PS. Lubie pomagać innym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie do końca tak, popatrz na statystki, mamy taki sam skill, sugeruje się wcześniejszymi wypowiedziami, że Ty wymiatasz, grasz zespołowo, ja ostatnio opuszczam jakiekolwiek składy i gram sam, jestem kamperem, siedze za swoimi liniami i kasuje "nieostrożnych" czyli obsługe broni stacjonarnej, innych snajperów, ludków którzy próbują rozbrajać/uzbrajać m-comy, oststnimi czasy pilotów i załogi śmigłowców, do m-comów już dawno się nie zbliżałem i widze je tylko w lunecie. Twój styl gry zespołowy-agresywny mój samotny bardziej pasywny a skill taki sam ...

a czy ja gdzies napisalem ze mam duzego skilla? To raczej nie ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
według mnie dobrym sprawdzeniem skilla jest squad death match. tam przynajmniej widziamy kto ile ma fragow i w jakim stopniu przyczynil sie do zwyciestwa...

W pelni sie z tym zgadzam, wtedy widac kto jest po prostu lepszy, liczy sie czysty skill (nie liczac koszenia z Bradleya ;P). Niestety, ale balans klas jest skopany nawet w kwestii punktacji, najbardziej poszkodowany jest jak zwykle jest Assault, bo musi punkty nabijac tylko fragami, bo za ammo dostaje marne 10pkt... Inzynier z nieznanych powodow za naprawe dostaje 2x tyle (20), i trzeba dodac do tego mozliwosc niszczenia pojazdow co nieraz daje 400-500pkt. No i Medyk, ktory dostaje jeszcze wiecej, bo az 30 za heal'a i 50 za revive, przeciez to jest jakas kpina... A o Reconie szkoda gadac, pare marksman Headshot'ow i jestes na szczycie tabeli (plus oczywiscie ogrom asyst za autozaznaczanie oraz niszczenie pojazdow jak)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pelni sie z tym zgadzam, wtedy widac kto jest po prostu lepszy, liczy sie czysty skill (nie liczac koszenia z Bradleya ;P). Niestety, ale balans klas jest skopany nawet w kwestii punktacji, najbardziej poszkodowany jest jak zwykle jest Assault, bo musi punkty nabijac tylko fragami, bo za ammo dostaje marne 10pkt... Inzynier z nieznanych powodow za naprawe dostaje 2x tyle (20), i trzeba dodac do tego mozliwosc niszczenia pojazdow co nieraz daje 400-500pkt. No i Medyk, ktory dostaje jeszcze wiecej, bo az 30 za heal'a i 50 za revive, przeciez to jest jakas kpina... A o Reconie szkoda gadac, pare marksman Headshot'ow i jestes na szczycie tabeli (plus oczywiscie ogrom asyst za autozaznaczanie oraz niszczenie pojazdow jak)...

nareszczcie ktos ogarniętysmile.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pelni sie z tym zgadzam, wtedy widac kto jest po prostu lepszy, liczy sie czysty skill (nie liczac koszenia z Bradleya ;P). Niestety, ale balans klas jest skopany nawet w kwestii punktacji, najbardziej poszkodowany jest jak zwykle jest Assault, bo musi punkty nabijac tylko fragami, bo za ammo dostaje marne 10pkt... Inzynier z nieznanych powodow za naprawe dostaje 2x tyle (20), i trzeba dodac do tego mozliwosc niszczenia pojazdow co nieraz daje 400-500pkt. No i Medyk, ktory dostaje jeszcze wiecej, bo az 30 za heal'a i 50 za revive, przeciez to jest jakas kpina... A o Reconie szkoda gadac, pare marksman Headshot'ow i jestes na szczycie tabeli (plus oczywiscie ogrom asyst za autozaznaczanie oraz niszczenie pojazdow jak)...

czemu z nieznanych? inzynierem musisz stac przy czolgu i wiercic, a assaultem tylko rzucasz paczuszke i uciekasz.

Nie wiem czy assault jest taki poszkodowany, bo czesto widze jak assault konczy na 1 miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×