Skocz do zawartości
gniewosz

Żony A Konsole

Rekomendowane odpowiedzi

Ja po po prostu nauczyłem żonę grać, był to największy błąd mojego życia, teraz gra więcej ode mnie, szczególnie w Assassin's Creed :rofl:

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie mam żony, bo jeszcze młody jestem, ale mam dziewczynę, która nie znosi mojej konsoli. Jak kupuję gry to jest to stwierdzenie : "Wyrzucasz pieniądze na jakiś szajs". Mam Move'a i różne gry, coś próbowałem kiedyś jej pokazać, ale według niej - strata czasu. Najlepiej jakbym jej kupił jakieś "pieski" down.gifna PS3 wtedy może by się wkręciła. Najgorsze są weekendy, bo człowiek wolny od szkoły chciałby trochę pograć, a tu nie ma zbytnio jak - bo spacery, zakupy ,znajomi i dalej by wymieniać. Całe szczęście, że teraz wszystkich świętych i ludzie wyjeżdżają do swoich rodzin na groby kilkaset km od domu, tak było i w moim przypadku - dziewczyna wyjechała z rodzicami. No cóż, kolejny weekend nie będzie już tak owocny jak ten.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisałeś wynika, ze Twoja dziewoja jest despotką, a przynajmniej tak ją przedstawiasz. Druga strona medalu jest równie ciekawa. Z tego co napisałeś, wynika, że najzwyczajniej w świecie "nie ma w Twoim życiu miejsca na kobietę życia w Twoim życiu".

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mojej żonie próbowałem wkręcić LBP, Create i Heavy Rain. Nic z tego nie podziałało bo szybko się znudziła. Ostatnio narzekała jednak, że kupiła mi PS Move w prezencie i mało używam, więc kupiłem grę Lets Dance With Mel B. To był strzał w dziesiątkę! Wciągnęło ją jak nic innego. Prawdopodobnie działa na nią też to, że to jakaś gimnastyka i bardziej jest do tego zmotywowana. Od tej pory moja żona juz tak nie narzeka na PS3 i nie uważa, że to marnotrawienie pieniędzy itd. biggrin.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ale mam dziewczynę, która nie znosi mojej konsoli. Jak kupuję gry to jest to stwierdzenie : "Wyrzucasz pieniądze na jakiś szajs"....

W przeciwieństwie do pieniędzy "zainwestowanych" w następną farbę do włosów, mazidło na twarz ("Jesteś tego warta!"),bluzkę (koleżanki skręci z zazdrości) i balsam do "body" (żeby być jak te z tapmadl)...oj, współczuję Ci! Ale chyba jakoś to nadrabia,skoro znosisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna kupiła sobie x360 i pociska obecnie w Dragon Age 2, dodatkowo uwielbia wszystkie gry gdzie są zombie. :D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie mam żony, bo jeszcze młody jestem, ale mam dziewczynę, która nie znosi mojej konsoli. Jak kupuję gry to jest to stwierdzenie : "Wyrzucasz pieniądze na jakiś szajs". Mam Move'a i różne gry, coś próbowałem kiedyś jej pokazać, ale według niej - strata czasu. Najlepiej jakbym jej kupił jakieś "pieski" down.gifna PS3 wtedy może by się wkręciła. Najgorsze są weekendy, bo człowiek wolny od szkoły chciałby trochę pograć, a tu nie ma zbytnio jak - bo spacery, zakupy ,znajomi i dalej by wymieniać. Całe szczęście, że teraz wszystkich świętych i ludzie wyjeżdżają do swoich rodzin na groby kilkaset km od domu, tak było i w moim przypadku - dziewczyna wyjechała z rodzicami. No cóż, kolejny weekend nie będzie już tak owocny jak ten.

Pozdrawiam.

Ja na to znalazłem złoty środek.

Też nie mam żony, ale z dziewczyną mieszkamy już u mnie prawie 2 lata.

Jak widzę, że atmosfera w domu robi się ciężka i ona zaczyna się czepiać o to że gram biorę telefon dzwonię do jakiegoś ośrodka i robię z nią 'romantyczny' wypad we dwoje.

Oczywiście ośrodek gdzieś blisko i nie za drogi, żeby fortuny nie zostawić

Kasy trzeba trochę wydać jednak, spokój który potem mam jest tego warty :P

Edytowane przez shemaforash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po pierwsze i najważniejsze : Nie dajcie sobą manipulować.

Każdy ma prawo do swojego hobby a druga strona niech się nie wtrąca chyba że to przeszkadza rażąco drugiej stronie.

Grałem kilka razy z dziewczyną w LBP, powiedziała że nawet spoko ale ja jej nie zmuszam by grała, tak samo ona mnie do przeczytania jakiejś książki czy oglądania serialu w TV.

Poza tym ludzie często nie zrozumieją że takie gry mogą być dla człowieka ważne. Równie dobrze ja mogę się zapytać jak może być dla Ciebie ważna książka, film czy jakaś płyta.

Dla mnie gry to masa wspomnień od dzieciństwa po teraźniejszość, a tego nikt mi, (nam) nie odbierze :thumbsup:

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja żona nie robi mi zadnych awantur jak gram na ps3 nawet mi pozwala czasami sama wchodzi do pokoju i patrzy jak gram w little big planet lubie ta gre bo ma duzo wspólnego z mario takie mario na ps3:):):)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filmik stary ale..... ta laska albo zrobiła to pod publike na YT albo po prostu ma naj...ne w głowie..;] moja żona też n ie lubi jak gram za dużo...... ale bez przesady.... z drugiej strony widziałem i znam gości którzy zamiast 'MIŁEJ' nocy z żoną wolą grać...... a tego już nie rozumiem ;] dobra gra jest spoko ale 'smaku' ci..i nic nie zastąpi :P tyle ode mnie ;]

I to jest zdrowe podejscie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chciałam powiedzieć "cześć".

Ja jestem tą drugą stroną sporu, bo uwielbiam ps3.

A w zasadzie kupiłam ją mężowi i synowi na gwiazdkę, a każdą wolną chwilę spędzam przed tv ;)

Na razie fascynuje mnie move, i w te gry gram.

A mój 3 letni syn, jest "mistrz" w grę "Łap małpy" ;)

Także ps3 okazał się świetnym zakupem.

Pozdrawiam.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Również chciałem się przywitać, jestem nowym posiadaczem ps3, wcześniej użytkownik głównie pc.

Od dawna przymierzałem się z kupnem ps3 i nie mogłem tak na prawdę się zdecydować, główną "sprężynką" do ostatecznego kupna była właśnie moja żona.

Oczywiście nie żałuje, świetna zabawa dla każdego, wspólna rywalizacja na move'a z żonką czy znajomymi czysta frajda, trening fitness, do tego mój 3 letni syn zabawa ze zwierzątkiem, również małpkami i jego ulubiona gierka czyli Rayman, dla każdego coś fajnego. Na dokładkę jeszcze moja stara miłość z peceta czyli Call of Duty rzucony na 40 calowy tv...nic dodać nic ująć.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Wam zazdroszczę, moja żonka nawet nie chce spojrzeć na gry, nie mówiąc już o wspólnym graniu :mellow:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Wam zazdroszczę, moja żonka nawet nie chce spojrzeć na gry, nie mówiąc już o wspólnym graniu :mellow:

Zawsze można żonę zmienić :D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku chciałem zachęcić żonę do wspólnego grania , ale bez skutecznie .

Dzisiaj mi się wydaje że tak jest lepiej hehe .

Z synami spokojnie dajemy radę . Pozdrawiam wszystkie grające Panie thumbsup.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko 14lat i może nie rozumiem, niektórych rzeczy, ale mam dziewczynę i ona jest anty, bo mówi, że to wydawanie kasy w błoto, a ja jej powiedziałem a na twoje ciuchy to co? I zamilkła. I teraz jak będę miał kasę to zakupię BUZZ'a, bo grała u koleżanki i jej się spodobało.

AC jej się nie podoba, FIFA nawet, BF3 wogóle :D, LBP2 średnio, Sports Champion TAK!

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddam żonę , młodą( jeszcze) , sprawną , świetnie gotuje, sprząta, ogólnie pracowita.

Jedyny minus , gdy włączam konsolę i rozlega się po mieszkaniu dźwięk "piik" żona dostaje ataku agresji , sapie , dyszy , syczy i krzyczy : " pii*, pii*, pii* , wyłącz tą pier..oloną konsolę!"

*- ocenzurowano

@down

dobrze się zastanów , nie przyjmuję reklamacji :biggrin:

Edytowane przez okoni
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddam żonę , młodą( jeszcze) , sprawną , świetnie gotuje, sprząta, ogólnie pracowita.

Jedyny minus , gdy włączam konsolę i rozlega się po mieszkaniu dźwięk "piik" żona dostaje ataku agresji , sapie , dyszy , syczy i krzyczy : " pii*, pii*, pii* , wyłącz tą pier..oloną konsolę!"

*- ocenzurowano

Ile chcesz za nią?

@ Już ja się nią zajmę :P

Edytowane przez Tom21

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam na szczęście nie mam problemu z moją żoną. Czasami mi powie, że za długo gram po tych kilku godzinach ale wystarczy parę czułych słówek i mięknie w oczach. Tak więc mężowie trzeba trochę posłodzić swojej żonie żeby nie była zazdrosna o konsolę thumbsup.gif, przynajmniej tak jest u mnie. A co po niektórym współczuję, że nie mogą oddać się aż tak swojemu hobby jakim jest granie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem wcześniej każdy ma prawo do swojego hobby.

Niestety kobiety rzadko posiadają hobby lub pasję bo kupowanie kolejnych ciuchów, biżuterii i kosmetyków nie jest żadnym zainteresowaniem.

I gryzie je to że znajdujemy w czymś upodobanie. Ale tak już jest i będzie w większości przypadków.

Pamiętajcie że jeśli wasza druga połówka wam ogranicza wasze hobby to nie jest normalny związek, bo ludzie w nim powinni się akceptować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie że jeśli wasza druga połówka wam ogranicza wasze hobby to nie jest normalny związek, bo ludzie w nim powinni się akceptować.

Dokładnie - powinni się akceptować takimi jakimi są, a nie zmieniać się na siłę bo drugiej stronie coś nie odpowiada.

Ja jak zaczynałem z moją obecną dziewczyną od razu powiedziałem, że lubię grać i tego nie zmienię. Zaskoczyła mnie bo stwierdziła, że możemy kiedyś sobie wspólnie pograć. Czasem pogramy w Tekkena, MotorStorma, LBP i inne gry w które można grać we dwoje. A kiedy gram sam nie ma żadnych problemów (chcesz to graj, ja się czymś zajmę). Od czasu do czasu zmusi mnie do odłożenia pada i zajęcia się czymś przyjemniejszym rofl.gifwub.gif

ps. dodam jeszcze, że od dziewczyny na urodziny dostałem headset :) a przy okazji świąt pytała czy chce jakąś grę na święta.

Edytowane przez krettinio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - powinni się akceptować takimi jakimi są, a nie zmieniać się na siłę bo drugiej stronie coś nie odpowiada.

Ja jak zaczynałem z moją obecną dziewczyną od razu powiedziałem, że lubię grać i tego nie zmienię. Zaskoczyła mnie bo stwierdziła, że możemy kiedyś sobie wspólnie pograć. Czasem pogramy w Tekkena, MotorStorma, LBP i inne gry w które można grać we dwoje. A kiedy gram sam nie ma żadnych problemów (chcesz to graj, ja się czymś zajmę). Od czasu do czasu zmusi mnie do odłożenia pada i zajęcia się czymś przyjemniejszym rofl.gifwub.gif

ps. dodam jeszcze, że od dziewczyny na urodziny dostałem headset :) a przy okazji świąt pytała czy chce jakąś grę na święta.

I to jest wzorowy przykład, tak trzymajcie jak najdłużej :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My mamy gry, one seriale (jeżeli potraficie odróżnić jeden serial od drugiego - mam na myśli te nowe seriale XXI wieku - to jesteście naprawdę nieźli). Jest pewne nie do końca legalne rozwiązanie - nauczyć żonę ściągać seriale z torrentów - macie z dużą dozą prawdopodobieństwa spokój bo nie ma szans ściągnąć i oglądnąć wszystkiego co by chciała. Jeden problem to, że jak grasz online a PC ciągnie seriale to często max łącza masz zajęte - dlatego od razu należy ustawić max parametry do ściągania na dość niskim poziomie przede wszystkim z bardzo niskim uploadem, bo jak się zorientuje, że oszukujesz z downloadem to....lepiej nie myśleć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobiety są zazdrosne o konsolę.bo ona taka ładna ,zgrabna i nie tyje czarnulka...

czyżbym od kobiety dostał minusa??

Edytowane przez Blazkowicz73
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×