Skocz do zawartości
gniewosz

Żony A Konsole

Rekomendowane odpowiedzi

moja żona lubi czasem popykać ale ciężko utrafić w gusta - na xbox360 bardzo lubiła Dead Or Alive 4 czyli łupankę, teraz próbuję ją zainteresować Trine 2, LBP i tym podobne. No i oczywiście move..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja uwielbia grac w Little Big Planet. W Black Ops zrobila mi 2 prestize!!! Oprocz tego gra w pinballa na ps3 i Angry Birds;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Black Ops zrobila mi 2 prestize!!!

:wub: :shok: :shok: też bym tak chciał :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja gra ze mną we wszystkie możliwe co-op, zażyczyła sobie flowers i teraz prosi o Journey. Woli jednak łupać na piecu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedze w pracy, przeglądam forum ps3site i natrafiłem na ten temat. Od deski do deski przeczytałem, efektywnosc pracy przez ostatnią godzine osiągneła zero absolutne :P

W każdym razie też wypowiem się na temat konfrontacji ps3 vs miłość życia :)

Ze swoją kobietą mieszkam od niedawna, bo 7 miesięcy w wynajętej kawalerce. Zarabiam całkiem sporo, więc pierwsza lepsza wypłata to od razu telewizor + ps3 + instalacja tv z internetem. Moja kobieca cośtam lubiła pograć w Simsy i inne takie duperele, na wieść o planowanym kupnie xklocka tudziez ps3 reagowała przychylnie.

Niestety nie za bardzo lubi moje granie, woli abysmy jak jestesmy razem knurzyli w wyrku i przytulali sie non stop (tudzież inne wygibasy :D). Dużo rozmawialiśmy na temat tego, że kazdy w zdrowym zwiazku potrzebuje czasu dla siebie na poświęcanie się swoim zainteresowaniom. Odpowiadała że "ok, rozumie, że nie ma żadnego problemu", lecz za każdym razem kiedy mówię że mam ochotę pograć, jest ewidentnie wyczuwalny foch w jej odpowiedzi "ok, nie ma problemu, możesz teraz pograć".

Gram jak jej nie ma, bądź śpi, lecz w związku z tym że mieszkamy w kawalerce, muszę robić podchody aby odpalić konsolę kiedy ona śpi.

Od czasu do czasu zagramy w LA Noire (przechodzimy razem tą grę już dobre 3 miesiące), ogarniamy przestępstwa i prowadzimy wspólnie przesłuchania.

Kupiłem na wstępie LBP ale jakoś mało ją to zainteresowało. Za to jak grałem w demo Raymana to była zachwycona, więc już jakiś punkt odniesienia jest.

Dzisiaj dorwałem różowego dual shocka 3 więc jak wrócę do domu to mam nadzieję że zrobię jej miłą niespodziankę :) I mam nadzieję że będzie to również punkt zwrotny w konfrontacji ps3 vs moja luba ;-)

Pociesza mnie fakt, że poniektóre osoby które wypowiadały się w tym temacie, "oswajały" swoje partnerki z ps3 nawet i 4 lata, więc nie ma co rezygnować i malutkimi kroczkami zachęcać swe kobietki do grania i nie uginać (oczywiście w pewnych granicach) pod słowami krytyki płynących z ich ust :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladnie podpisuje sie pod tym co napisales ja moja age oswajalem z konsola 3 lata a teraz lupie w tetrisa i bejeweled jakies mahjongi itp. ( fakt ze mam bardzo duzo gier pozwala jej cos znalezc ) tak naprawde bala sie pada i nie potrafila tego ogarnac lubi tez potanczyc z move'em ... wiec jest fajnie ale do wspolnego grania jeszcze troszke jak widac jestem cierpliwy i mam nadzieje ze kiedys ten dzien nadejdzie i moja aga przyjdzie do mnie i powie chodz dawid zagramy w cos razem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie...

A ja myślałem co mojej pokazać na PS3 i tak pewnego dnia grałem w Shank-a 2 (za darmo w końcu był) i co?? Moja przechodzi teraz grę na Hardzie :PEasy rozpykane - uwielbia tą grę).

A ja jako, że jestem noobem PS3 (całe życie na PC) to też nie wiem co jej dać...Chyba LBP ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może i ja się wypowiem. Moja małżonka była sceptycznie nastawiona do zakupu konsoli. Twierdziła, że będę tylko grał teraz i nie będę miał czasu dla niej i dla naszego syna. Jednak przekonałem ją i postawiłem na swoim. Dokupiłem zestaw mova z grą fitness i była wniebowzięta kiedy mnie pokonała w boksowaniu na manekinie. Na konsoli gram wieczorami kiedy żona z synem już śpią lub kiedy ich nie ma. Sama ostatnio mi powiedziała, że musi mnie pochwalić i myślała, że to będzie inaczej wyglądało. Ja pokazałem, że konsola nie jest ważniejsza od rodziny i głównie o to tylko chodzi żeby konsola nie była waszym całym życiem i tu są obawy kobiet co do konsol, że one będą tą drugą. Nie jestem jakimś maniakiem gier a kosola służy mi również jako centrum multimedialne. A i jeszcze na co żona zwróciła mi uwagę to to by nie grać przy dzieciaku w gry z przemocą, ale akurat tego nie musiała mi mówić. Są dni, że wogóle nie włączam konsoli i teraz będzie ich coraz więcej. Robi się ciepło, więc pora na rower :-)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam...

Zgadzam się ze Spajrek. To typowe obawy kobiet chyba ;)

Ale moja żona też przekonała się, że nie siedzę tylko przy PS3. A fakt ja też grywam wieczorem gdy żona śpi, lub gdy np. jest w pracy a ja mam wolne. Choć jak wspominałem na przykładzie Shank-a 2 przekonała się, że to naprawdę fajna forma rozrywki.

Jeżeli ktoś ma problemy z przekonaniem żony do konsoli to chyba właśnie dlatego, że boją się zejścia na dalszy plan.

Bądź co bądź pytanie dalej aktualne co mej żonie kupić?? (ostatnio wspominała coś o bijatyce :P,albo czymś na 2 osoby).

Natomiast ja teraz grywam w Red Dead Redemption - piękny tytuł :) Świetny klimat :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego jak Fakt w branży gier i że to nie jest ps3site.pl ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to moze ja spytam, czy znacie jakies ciekawe gierki w stylu la noire? mojej zonie bardzo sie gra spodobala, glownie ze wzgledu na scenariusz i mimike twarzy, widze ze heavy rain dosc mocno wchodzi w temat ale czy cos jeszcze?

no i drugie pytanie czy jest jakas fajna gra na coop? LBP jest zbyt frustrujace nawet dla mnie ;> nie musi byc cukierkowe itp. strzelanki i sportowe odpadaja, od tego mam szwagra ;D

dzieki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bądź co bądź pytanie dalej aktualne co mej żonie kupić?? (ostatnio wspominała coś o bijatyce :P,albo czymś na 2 osoby).

Polecam Mortal Kombat. Nie mogłem swojej dziołchy oderwać tak się wkręciła (po kilku walkach zacząłem dostawać od niej bęcki) :banana:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimika twarzy w L.A Noire to rewolucja wiec takiej gry narazie nie znajdziesz. :) A Heavy Rain musisz ograć, tam fabuła to sprawa nadrzędna, cała gra to interaktywny film.

Co do co-opa, zobacz sobie jakieś gry Lego, bardzo fajne i nie tylko dla najmłodszych. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

matka mojego dziecka (w drodze dziecka) zainteresowała się lub przeszła ze mną:

-całą serię silent hill (polecam i downpour, i homecomming)

-heavy rain

-dead space 1 i 2

-re5 w coopie (tak naprawdę ja grałem, ona ledwo ogarniała Shevę :P )

-rayman origins (do połowy gdyż potem stopień trudności bbbbbbbbbardzo wzrasta)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żona zaczynała wiele lat temu od FF7 na PSX. Potem FF8, Wipeout, Tekken 3 i Cywilzacja też PSX. Tomb Raidera tylko patrzyła jak gram. Na kompie namiętnie grała w Faraona i Simy. Na PSP przeszła Lumines. Na PS2Potem długo nic z powodu braku czasu. Dzisiaj zmusiłem ją do grania w Podróż i podobało się jej. Był okres gdy moje granie bardzo jej przeszkadzało:

-Nic tylko grasz. Zróbmy coś razem.

-Dobra, ale co?

-Sama nie wiem.

Teraz daje mi spokój i wieczory w większości są moje. Specjalnie kupiłem sobie monitor 26" HD by być niezależnym od telewizora. Ale od kilku lat gram ze starszą córką. Teraz ma 12 lat. Nasze granie zaczęło się od gier dla dziewczynek na DS a teraz łupiemy w Raymana i inne tytuły. Młodsza też powoli połyka bakcyla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja żona mi sprezentowała na święta ową konsolę, tak wiec niespodzianka była ogromna, a grać nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórzy nie mają łatwo :biggrin: Ja tam żony na razie nawet nie szukam - za dużo mam gier do nadrobienia no i listopad 2012 zapowiada się świetnie jeśli chodzi o premiery - kiedyś trzeba to ograć, a małzeństwo możę poczekać :happy: Ale jakbym trafił na taką która by mi cały czas nadawała tylko o grach to kto wie.... ;)

Edytowane przez MasterHamster
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórzy nie mają łatwo :biggrin: Ja tam żony na razie nawet nie szukam - za dużo mam gier do nadrobienia no i listopad 2012 zapowiada się świetnie jeśli chodzi o premiery - kiedyś trzeba to ograć, a małzeństwo możę poczekać :happy: Ale jakbym trafił na taką która by mi cały czas nadawała tylko o grach to kto wie.... ;)

Popieram kolegę - dla mnie żona to zło konieczne (poza pewnymi przyjemnymi rzeczami) ;) przynajmniej póki co - zbyt cenie sobie wolność i niezależność...

Ale gdyby faktycznie trafiła się jakaś maniaczka gier i do tego nie wyglądająca jak... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, z maniaczką gier też źle, bo by cały czas konsole zajmowała. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo nawijała przez 24 godziny o najnowszej odsłonie Simsów :D ale zawsze można kupić druga konsolę i sobie lan party zrobić ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupcie swoim paniom grę, gdzie to kobieta jest panią sytuacji... N.p. Tomb Raider Legend....

Piękna i młoda awanturnica, która rozwala niedobrych facetów , dla której broń palna jest wspaniałym przedłużeniem delikatnej kobiecej ręki ...

Może to wciągnie wasze partnerki..? Polubią granie więc zrozumieją waszą pasję.

Ja nie lubiłam, gdy mąż jeździł na ryby, ale jak zabrał mnie ze sobą, to po pierwszym własoręcznie złowionym szczupaku... zrozumiałam o co w tym wszystkim biega...

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tia jasne... Jestem w związku małżeńskim od 2 lat, od 4 mieszkamy razem a od 7 jesteśmy parą... Graczem jestem od lat 80-tych do dzisiejszego dnia... I co?? Ani święty (uwielbiany przez kobiety) little big planet ani rayman origins... Ani gran turismo ani tomb raider... Nie daj boże "mangowo pedalskie rpg" a i zapomnij nawet o grach tanecznych (woli zakrapiane imprezy co tydzień w jakimś większym lokalu :P )

Po 7 latach prób co mi się udało:

- ograć serię silent hill którą o dziwo bardzo lubi (ba w dni premier kupuje je sama)

- przez chwilkę zainteresowanie się heavy rain

- nie przeszkadza jej od jakiegoś czsu że tyle tytułów kupuje (przyzwyczaiła się)

Jak na taki czas próby wciskania swojej lubej własnego hobby to naprawdę niewiele... Więc jak mężczyzna nigdy nie zainteresuje się kupowaniem jakiś tam ciuchów czy wolnostójek domowych tak kobieta nie zrozumie całkowitej fascynacji grami... Są oczywiście wyjątki ale istnieją aby potwierdzić regułę :P .

Można lekko nagiąć termin "granie to gówno dla dzieci a ty masz 29 lat i nadal ci jakieś śmieszne latające ludzinki w głowie" ale przejscie na ta prawidłową stronę mocy graniczy z cudem...

Edytowane przez zdun1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×