Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jeszcze pytanie do NERVUSA - skoro ziemniak wyszedł na przedostatnim (z tego co pamiętam) okrążeniu, to czy dostanie jakieś punkty? W regulaminie jest mowa o disconnectcie, ale.. Właśnie, jak będzie w tej sytuacji?

 

To nie był wypadek losowy / awaria neta. W nerwach wyszedłem sam więc się nie należą.

@ Wilkes- też mnie przetrzymałeś z pół okrążenia ale dobra, nie będę dolewał oliwy do ognia.

Edytowane przez ziemniak82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wyścig znowu świetny. Na pierwszym okr. na rondzie Nervus odbił się od bandy i wpadł na mnie przez co uszkodziłem ze 3 koła. i musiałem od razu zjechać do pit. Moją strategią miała być jazda na 100% i 5 pit stopów, ale po uszkodzeniu musiałem jechać jak na 4. W połowie wyścigu miałem kolejną przygodę, tym razem z własnej winy i musiałem przedwcześnie zjechać. Na przedostatnim zakręcie 38 okrążenia, tracąc do Jaskiego niespełna 10 s, uderzam w bandę, spinuje i kompletnie się rozwalam i jak by tego było mało na początku prostej kończy się wacha i jadę przez chwilę w nerwach bo Yogi się zbliża:D(brawo Yogi, po pechowym Fuji podium). Nie sądziłem, że po tylu przygodach mogę dojechać na tak wysokiej pozycji, ale może dlatego, że uwielbiam uliczne tory a inni też mieli przygody


Co do Wilkesa, to naprawdę przegina, jeździ bardzo niebezpiecznie a do tego już nie pierwszy raz ściga się z innymi choć jest zdublowany i to często kilkukrotnie. Przypominam, że na autumn ring w golfach robił to samo. I żeby było jasne, nie chodzi mi o to kto jak szybko jeździ, niech nawet na okr. traci 10s do innych, ale o to co wyrabia na torze. 


Plotnik, nie przesadzaj. To, że jedna osoba tak Ci podniosła ciśnienie nie znaczy, że trzeba rezygnować. Wyścig na Fuji chyba miło wspominasz? 



Składam wniosek o karę dla Nervusa za spowodowanie uszkodzeń w moim aucie. 





Żarcik

Edytowane przez piotras3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wyścig masakra, pit już na 1szym okr, po wjechaniu w stojącego Mart'a.. Potem praktycznie pod koniec każdego stintu jechałem z uszkodzeniami, bo gdzieś się zagapiłem, albo mnie wyniosło przez zjechane przednie gumy :/ Na pocieszenie poprawiłem swój rekord okr o blisko 0.3s. wykręcając czas 1:32:77x, który byłem pewien, że bd FL wyścigu, ale niestety Piotras pojechał jeszcze szybciej  :pardon:

 

Co do sytuacji z wikesem, to oglądałem okrążenie Plotnika za nim, i dla mnie było to ewidentne blokowanie (walka o pozycje?). Dodatkowo po wypadku zatrzymał się on na końcu prostej, gdzie przy mojej próbie wyprzedzenia bagilsk'a omal nie wjechałem w Niego przy prędkości 316km/h..

 

Tak jak napisałem wcześniej na Suzuce mnie raczej nie będzie, więc powodzenia wszystkim, i widzimy się na Daytonie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wyścig znowu świetny. Na pierwszym okr. na rondzie Nervus odbił się od bandy i wpadł na mnie przez co uszkodziłem ze 3 koła.

O shit! Serio? Nawet nie miałem świadomości o takiej sytuacji. Oglądałem powtórkę (robiłem fotorelację) i nawet wtedy tego nie odnotowałem :( Zbytnio skupiłem się na innych akcjach. Sorry Piotras. Ale żebym nawet nic nie poczuł!? Wydawało mi się, że miałem Ciebie przed sobą w początkowej fazie wyścigu.. Aż zobaczę jeszcze raz replay. Faktem jest, że na początku jechałem trochę jak w amoku, bo było sporo aut i wiele się działo. Nie pamiętam też, żebym miał jakiś kontakt z bandą, poza jednym na pierwszym zakręcie...

Dodatkowo po wypadku zatrzymał się on na końcu prostej, gdzie przy mojej próbie wyprzedzenia bagilsk'a omal nie wjechałem w Niego przy prędkości 316km/h..
Omal..? Myślałem, że zasunąłeś w niego aż miło... Tak to przynajmniej wyglądało na mojej powtórce. Dziwne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to blokowanie zaczęło się kilka kółek wcześniej przy pierwszym razie.

Ja wszystko rozumiem, jestem tolerancyjny i skończyło by się tylko protestem za blokowanie a nie rozwalenie mnie, bo inaczej tego nie mogę ująć...

Dla mnie nie ma wytłumaczenia, że amator, początkujący itp. to są wyścigi, wymagana znajomość CRC i z resztą podstawy tego sportu, o których największy głupek wie, że dublowany ma ustąpić miejsca i nie było to z nie wiedzy tylko widać ewidentne celowe blokowanie. Co on chciał osiągnąć tym? Nie wiem, bo nic by nie zyskał odrobienie do mnie 2 okrążeń?  :laugh:

Bez jaj..... i nie była to żadna histeria, bo o złote kalesony nie jeździmy tylko dla zabawy, ale w takich momentach zabawa się kończy, gdy ktoś ją psuje... Jak kolega Wilkes chce tak jeździ to niech wejdzie do byle jakiego pokoju publicznego i tak się pościga, albo zorganizuje zawody Destruction Derby na zasadzie nie ma zasad i wtedy też wystartuję i powalczymy na równi wszyscy robiąc amerykańską demolkę...

Nigdy też nie wyszedłem z pokoju w trakcie wyścigu, zawsze walczę do końca o choćby jeden punkt, bo w klasyfikacji sezonu one są najważniejsze.

I nie ma dla mnie czegoś takiego jak amator w świecie GT5, bo wszyscy nimi jesteśmy, nikt nie jeździ zawodowo, jedni lepiej, drudzy gorzej...ale wszyscy tylko i wyłącznie dla zabawy.

 

Najbardziej mnie wkurza, że chcąc się fajnie pobawić spędziłem tyle czasu na treningu, ustawiając auto a ktoś taki jak Pan W spi...rzył wszystko w sekundę!

 

Chodzi tylko o jazdę Fair-Play, bo gdybysmy jeszcze walczyli o pozycję to tam kit z tym, była walka... ale przykładem czystej walki fair była walka z Piotrasem na Fuji i takich rywali wszystkim życzę!

 

Na Suzukę może i przyjadę, zobaczę jak będę stał z czasem, bo w weekend wyjeżdżam na urlop, więc muszę się też przygotować do wyjazdu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw kwestie formalne:

Plotnik na początku podciąłeś Marta przez co spory karambol wyniknął. Potem sam miałeś kłopoty ale popatrz na nie z tej perspektywy:)

Piotras na początku zderzyłeś się z Nervusem  który odbił się od ściany. Pechowy incydent wyścigowy wynikający z jazdy bok w bok.

Wilkes też mnie blokował przez prawie całe kółko więc temat dublowania jest mu zupełnie obcy.Kara za całokształt się należy a zmiana stylu musi być natychmiastowa.

 

Co do samego wyścigu to była legenda po prostu. Odczucie prędkości jakie daje ten tor w tych autkach nie da się  porównać z żadnym innym torem:) Pełne skupienie i udało się przejechać cały dystans bez żadnego dzwona. Na treningach schodziłem do niskiego 1.33.xx. W wyścigu pojechałem wolniej i dzięki temu bezpiecznej co na miejskim torze przyniosło swój efekt:)

Do tego postanowiłem twardo trzymać się strategii, na Fuji zmieniłem ją w trakcie wyścigu łakomiąc się na jeden pit mniej:( To się tu nie opłaca, szczególnie przy szybkim zużyciu gdzie trzeba duuuuużo tankować. Tym razem pojechałem na 4 pit stopy i dojechałem do mety na niezłych gumach i z prawie pustym bakiem. Idealnie:)

Graty Jaski za kolejne zwycięstwo:) 

Dzięki wszystkim za super wyścig:)

 

I na koniec do rezygnujących:

Plotnik  nie zdążyłeś jeszcze na dobre zagościć w naszej serii a już się emocjonalnie wypisujesz, a sam o sobie piszesz że jesteś opanowany:)

Ziemniak podobno ścigasz się dla funu, a kiedy Ci nie idzie (patrz nie wygrywasz) bardzo często wychodzisz z toru, czy tak jak teraz oznajmiasz że kończysz event. Coś tu nie gra zdecyduj czy chodzi Ci o fun czy tylko o wyniki:) Ja też od 5.08 jestem na urlopie nie będzie mnie na dwóch wyścigach ale nie opuszczam z tego powodu całego eventu. PLS.

Zachowaj swoją dotychczasową regularność :) z przerwą na urlop:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omal..? Myślałem, że zasunąłeś w niego aż miło... Tak to przynajmniej wyglądało na mojej powtórce. Dziwne.

 

 

Na szczęście szybko odbiłem w lewo i go minąłem, na jakieś centymetry ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku narozrabiałem i przyjmuję karę na klate, wyszło jak wyszło z tym, że to był incydent wyścigowy w trakcie walki...a nie złośliwość ludzka.

Jak to w rzeczywistości i zyciu jest - nieznajomość prawa nie zwalnia z jego prestrzegania.

 

Prosta zasada - chcesz startować to masz znać regulamin serii i zasady panujące na torze.

 

Jestem opanowany do pewnych granic, a te głęboko zostały przekroczono :) Bo jak sobie pomyślałem, że kolejną każdą rundę mogę mieć taką sytuację z Wilkesem i powtórkę z Tokio to naprawdę szkoda zachodu...

 

Jak wspomniałem powinienem pojawić się na Suzuce i czekam na jakąś adekwatną do jego zachowania karę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz sprawdziłem, bo wcześniej go nie widziałem...tak, zarejestrował się pod koniec czerwca i przejechał 3 wyścigi w "Pucharze Lata"... ale co to ma do rzeczy??

Edytowane przez GTPL_Plotnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam wszystkich za moją jazdę, a w szczególności kolegę Plotnika, który jak się okazuje z mojej winy nie ukończył wyścigu. Na pewno nie chciałem doprowadzić do takowej sytuacji. Wiem, że nie jestem szybki i dlatego staram sie zawsze zostawić sporo miejsca na torze, czy to podczas walki o pozycję, czy tym bardziej gdy jestem dublowany, tak to bynajmniej wygląda z mojej perspektywy. Zapoznałem sie z zasadami CRC i staram sie do nich stosować, nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby startując z Wami kogokolwiek blokowac, zajeżdżać drogę, czy tym bardziej wbijac w bandę. Wszelkie błedy z mojej strony wynikają z braku doświadczenia, które jak wiadomo nabiera się z czasem. Każdy kiedys zaczynał, wy również... Mam nadzieję że z czasem uda mi się z Wami nawiązać równorzędną walkę i będęczerpał jeszcze większą frajdę z tych wyścigów. Oczywiścię jakąkolwiek karę przyjmuję z pełną odpowiedzialnością, mam tylko nadzieję, że nie będzie to wykluczenie z kolejnych eventów. Jeżeli chodzi o obecny to muszę sam zrezygnować... raz że wylatuję na urlop, dwa domyślam się iż zostałbym z niego wykluczony...

Jeszcze raz wielkie SORRY za wczoraj...

Mam nadzieję, że będzie mi dane pośmigać z Wami w kolejnych eventach. Tymczasem życzę wszystkim powodzenia w kolejnych wyścigach...

PS

Mam nadzieję Plotnik, że nie zrezygnujesz ze startów, bo ekipa jest na prawdę spoko...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK Wilkes...  fajnie, że coś napisałes w końcu.

 

W takim razie ucz się, ucz, bo nauka to potęgi klucz... :)

Im dalej poniedziałku w Tokio, tym bliżej piątku na Suzuce, o której już teraz myślę :)

W tym tygodniu mam jednak sporo pracy, bo wyjeżdżam w niedzielę a wracam na sobotnie WEC (GT Planet), więc już teraz muszę ustawić Zondę na wyścig za 2 tygodnie, na szczęście na Suzukę mam już niezły set-up (3 miejsce w WEC w klasie GTE na GTP)  ;)

 

Piszę się więc oficjalnie na piątek, szkoda tylko, że mi punkty uciekły w Tok Joł, ale jedziemy dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego moje opuszczone wyścigi od w GTbN można policzyć na palcach jednej ręki.

Potwierdzam :thumbsup: Niewielu jest takich zawodników ścigających się w GTbN, którzy mogą się pochwalić takimi statystykami. Mam nadzieję ziemniak, że nie poddasz się i będziesz dalej startował w każdym wyścigu (chociaż lejesz nas koncertowo ;)). Oczywiście po zasłużonym urlopie :)

 

@Wilkes, najważniejsze, żebyś wyciągał wnioski, bo jeśli kilku kierowców ma coś do Twojej jazdy, to wiedz, że coś musi się zmienić. Nie miałem zamiaru Cię usunąć już teraz z eventu, ale skoro rezygnujesz sam, to mamy wolne miejsce w zespole Fairlady Z Concept LM.

 

Jak do was dołączyć?

Przeczytaj pierwszy post (dokładnie). Jeśli wszystko rozumiesz i pasują Ci reguły, to wyślij inva na psn do mnie lub yogiego i wpadaj potrenować jak widzisz nas w GT5. Akurat zwolniło się miejsce w jednym zespole, więc przygotuj sobie taki samochód: "2002 Nissan Fairlady Z Concept LM Race Car" i widzimy się na torze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy np. córeczki nie wywiną mi numeru i prześpię dobrze noc z czwartku na piątek, ale zakładam że tak i chcę jechać mimo że jest dłużej. Mam tylko prośbę, czy wobec przedłużonego dystansu możemy wystartować najpóźniej o 23:00, tzn formujące o 22:50 i sam start po kilku minutach? Jak się wstaje wcześnie to każde 10 minut snu staje się ważne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę i ja ;) Tylko kogoś muszę dodać do znajomych na PSN-ie a miejsca brak xD Coś wymyślę, tylko powiedzcie kto stawia pokój?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też pewnie będę w okolicach 22-23.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze by było Plotnik gdybyś dodał mnie do znajomków. Najczęściej pokój stawia Nervus, a czasami ja :) 

Dziś będę po 21,30 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś oficjalny trening dziś wieczorem przewidujesz Nervus? :)

Dostałem zgodę od głównego mechanika, więc będę ;)

 

Przy okazji. Zmieniłem trochę zasadę kiedy przestaje obowiązywać nakaz użycia dwóch mieszanek.

 

W seriach wyścigowych w których jest obowiązek używania dwóch mieszanek zasada ta przestaje obowiązywać w przypadku, gdy mamy mokry wyścig. Dokładnie wtedy, kiedy wilgotność toru osiągnie >10%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny trening wczoraj smigneliśmy. Suzuka jak zwykle pokazała na co ją stać. Jutro jeśli nie będzie mega ulewy podczas wyścigu , to uznam to za wyjątkowo rzadką anomalie pogodową :)

Będzie wesoło, mam nadzieję że sił starczy na 1,5h godzinną walkę o utrzymanie na torze. Wczorajszy trening pokazał tez że przy większym deszczu różnice miedzy autkami i kierowcami znikają i wszystko się może zdarzyć :)

 

Na koniec jedno pytanko do Sheffego. Jesteś jedyna osobą która wchodząc do pokoju w ogóle sie nie wita. Standardowe powitanie to standardowe powitanie, wszystkich jakoś stać na skreślenie kilku słów od siebie. Do tego masz wyjątkową łatwość do zmieniania konfiguracji wyścigu itp.  mimo że nie jesteś gospodarzem. Z czego to wynika kolego? :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yogi, przy takiej zmienności pogody jak wczoraj ulewa będzie i to nie jedna ;), ale to powinno tylko podnieść atrakcyjność widowiska :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniam bo Plotnik zasugerował żeby pojechać dłuższy sprint, uznałem to za dobry pomysł bo dostarczyło to cennych informacji już na piątkowy wyścig, nie tylko przy którym okrążeniu należy zjechać ale też jak długo wytrzymują opony miękkie na mokrym torze. Nie widzę problemu, każdy ma tę możliwość to może zmienić. Jeżeli jest to problemem to mogę nic nie ruszać. Co do tego że się nie witam to wydaje mi się, że szukasz niepotrzebnych problemów, może nie zawsze to zrobię, ale zazwyczaj napiszę standardowe "hej", więc nie wiem o co ten hałas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy trening super! Obawiałem się tylko, że przy takiej zmienności będziemy co 2-3 okr. w boksach na szczęście tak nie jest i konieczność zjazdu do chłopaków z kluczami w łapkach pokrywa się z zużyciem opon.

To będzie chyba najciekawsze widowisko do tej pory. Ja na szczęście mam już ustawioną Zondę po wyścigu 2 Hours Of Suzuka z WEC na GT Planet, gdzie wyścig również był i mokry i suchy (wilgotność doszła jednak tylko do 37%). Co prawda na GTP specka Zondy to 1300kg i 502kg, więc dużo wolniejsza jest i zmienia trochę zachowanie samochodu za sprawą balastu - tutaj 50kg dołożone, tam ...150kg, jednak pomimo większej nerwowości samochodu nic w sumie nie trzeba zmieniać poza skrzynią, którą musiałem troszeczkę wydłużyć ;)

 

Wczorajsze testy to przede wszystkim docieranie silnika u mnie - po odrestaurowaniu samochodu. Obecnie mam już pełną moc, więc czasy powinny być jeszcze lepsze niż wczoraj.

Wyścig bardziej Endurance niż poprzednie, więc nie będzie liczyć się non stop ostre ściganie, ale oszczędzanie opon, bo jak zacznie padać to kółko więcej na WM będzie istotne, aby później móc od razu przejść na WP.

 

Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony, mam nadzieję, że w końcu przerwę złą passę błędów i dzwonów, bo na treningach kręcę dobre czasy a w wyścigach chyba za bardzo chcę :)

 

Nervus jeszcze do Ciebie sprawa - nie irytuj się tak i nie atakuj mnie, bo wczoraj nie pisałem nic w nerVach, ani złośliwie odnośnie zasad na torze, napisałem tylko dlatego, bo życzę sobie i wszystkim, abyśmy jeździli jak na prawdziwym torze, poza tym to nie były pouczenia a tylko uwagi, a w gruncie rzeczy zwykła rozmowa, jednak teskty typu "ego się odzywa" czy jakoś tak naprawdę nie były smaczne, bo miałem wrażenie, że po incydencie z Tokio wisi nade mną jakiś cień, gdzie to nie było miłe..

 

Więc troszkę też wyluzuj, bo naprawdę bardzo podoba mi się ściganie z Wami i ta atmosfera - oby się nie zmieniła ;)

 

Dzięki za fajne treningowe ściganie i do zobaczenia w piątek, dzisiaj nie mam czasu, bo robię prywatne testy dla "światowego" WEC na Lagunie. Wyścig co prawda za tydzień, ale jak wspominałem wyjeżdżam i muszę wszystko poogarniać w tym tygodniu , bo wrócę tylko się wjeździć przed startem w sobotę 10.08.

 

See You On the track! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×