Skocz do zawartości
kill

PLAYSTATION 4/SLIM/PRO

Rekomendowane odpowiedzi

No to śmiało mogę Ci powiedzieć że jeden wydatek już masz mniej. Ps5 pewnie będzie zbliżone bebechami do następnego Xa. Nikt sobie nie pozwoli na jakieś parametry dwa lub trzy razy mocniejsze, bo i tak multi tytuły równane będą w dół.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że okoni ma rację. Wydajność kolejnych next genów będzie podobna. W obecnych czasach większość gier to multiplatformy i nikomu nie będzie się bilansowało wypuszczać znacznie mocniejszego sprzętu dla paru exów. 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to niech tylko Wii zrobi pada na wzór ps/xboxa, da praktycznie taką samą grafikę co ps/xbox, zrobi wsteczną kompatybilność WII i WII U i najważniejsze, niech w końcu robią wszystkie multiplatformy takie jak ps i xbox i jestem ich.

Moim zdaniem największa wada Wii to brak multiplatform z ps i xboxa, bo exy mają świetnie i bajkowe to fakt, ale multiplatformy też być musza, bo jednak Wii kosztuje też sporo jak tylko na ivh exy.

PS5 na pewno nie kupię od razu już dla paru exów. Ps4 ma jeszcze jakieś exy, gdzie ratują tą konsolę, przy ps3 praktycznie nie zdążyłem ograć wszystkiego, więc dla mnie Remastery są ok. Co to mam ograć na ps4 to ogram i niestety pożegnam się z tą firmą.

 

Najgorsza jest ta chińszczyzna, naprawdę to co zrobiło sony to odpycha aż :/

Konsola niby działa, niby chodzi dobrze, ale ten plastik, te wykonanie, ten strach, że może coś się zepsuć przeraża.

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że okoni ma rację. Wydajność kolejnych next genów będzie podobna. W obecnych czasach większość gier to multiplatformy i nikomu nie będzie się bilansowało wypuszczać znacznie mocniejszego sprzętu dla paru exów. 

 

 

wystarczyłoby, aby i Sony i MS wydali podobny sprzęt, ale nie o wydajności zbliżonej do netbooka.Niech to kosztuje 3K ale niech ma moc :D

Dla "biedoty" niech zostawią obecną generację :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wystarczyłoby, aby i Sony i MS wydali podobny sprzęt, ale nie o wydajności zbliżonej do netbooka.Niech to kosztuje 3K ale niech ma moc :biggrin:

Dla "biedoty" niech zostawią obecną generację :P

 

Może tak będzie. Wszystko okaże się jak będzie przebiegać czas trwania obecnej generacji. Obecnie pomimo krytyki konsole sprzedają się bardzo dobrze, a to jest to co głównie interesuje włodarzy  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzedaje się dobrze, bo teraz gdy dziecko prosi "mamo, tato, kup mi konsole, lub daj mi 100 zł" to jest to normalne i powszechne.

Kiedyś gdy powiedziałeś do rodzica mamo, daj mi 10 zł to było przegięcie i zbyt dużo kasy. Baa nawet do sklepików szkolnych każdy nosił dziennie nie więcej niż 3.50 zł. Teraz dziecko wyskakuje ze 100 zł na dzień dobry i nie jest to jakieś odchylone od błędu statystycznego.

Czasy się zmieniają, teraz konsolę może mieć każdy, kiedyś każdy miał pegazusa, a konsola? Czy ktoś słyszał o konsoli? Z gazet branżowych, które i tak były drogie.

Ja nie wiedziałem do 2008 roku czy 09 co to są exy, zawsze czekałem na grę the gataway, która była na ps2. Przeczytałem o niej nie w necie ale w Encyklopedii Gier za 20 zł kupioną w sklepie. Neta wtedy nikt nie miał jeszcze. Czekałem i czekałem... po latach dopiero wiedziałem co to są exy.
 

Po drugie kiedyś kupowałeś konsolę to ona przewyższała PC o lata świetlne, grafika była przez 3 lata nawet dużo lepsza od PC, którego musiałeś wymieniać lub modernizować 20 razy w tym samym czasie.

 

Więc ps5 nowa generacja niech kosztuje 2500 zł - 3000 zł tak jak kiedyś, że Ci którzy chcieli i było stać to kupili, a nie jak teraz za 1500 zł gdzie każdy kupuje a produkt jest marnej jakości, plastik, tandeta, itd.

 

PS. Sory, na Uncharted, którego zobaczyłem po raz pierwszy w TV, jako reklamę również czekałem aż pojawi się na PC.

 

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2009 nikt nie miał neta? Ani konsoli? Bez jaj, czasy ci się pomyliły o jakieś 10 lat. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pany, znów się powtórzę, Ale to nie my hardkorowi gracze stanowimy target sony i ms. Nie o nasze portfele się oni biją. My jesteśmy tylko surowymi recenzentami który stanowi promil. Oni bazują na januszowym kanapowym graczu który kupi kolejną część fify by zagrać pół godzinki dziennie. Nie ogarnia że gry czy sprzęt jest niedopracowany. To dość podobnie jak moje kontakty z pralką, moja Pani ciągle na nią narzeka,a to że głośno wiruje, a to czegoś tam jej nie doprała czy niedosuszyła. A mnie? A mnie to wali , kupiłem, postawiłem, pierze? Pierze! Więc korzystam aż się nie popsuje.

Edytowane przez okoni
  • Like 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2009 nikt nie miał neta? Ani konsoli? Bez jaj, czasy ci się pomyliły o jakieś 10 lat. :)

 

Mówiłem o latach i czasach ps1 i ps2 :)

Czyli do 2006 roku :) ja neta miałem od 2006 roku i to jako jeden z pierwszych w mojej miejscowości. PC również jako pierwszy. A miejscowość jest spora.

Tyle, że Pc miałem od 1999r, albo od 2000

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko przypominam, że poprzednie konsole, w tym PS2 kosztowały nawet mniej niż PS4, czyli 299 EUR, a to, że u nas chodziły po 2500 PLN to już inna bajka i nie przekłada się to zupełnie na opowieści co niektórych, że PS2 było super mocne dlatego, że było drogie, a teraz mamy takie tanie PS4 i taką lipną moc obliczeniową ;) Jedyna droga konsola to PS3 ale jej wydajność wcale nie zagwarantowała nam ani cudownej grafiki (dużo lepszej niż u konkurencji) ani tym bardziej stabilnej płynności, bo ja osobiście wolałem odpalić X360, na którym większość gier działała płynniej niż na drogiej konsoli Sony, dlatego trochę mnie odrzuca jak czytam bez przerwy, że gdyby konsola kosztowała tysiąc więcej to byłoby znacznie lepiej. PS3 pokazało, że wcale tak być nie musi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Okoni - i to wlasnie jest dobre podsumowanie, widzie w pracy ilu mam niedzielnych graczy. 

choc czesc z nich, wyrosla z corowych korzeni - po prostu bardzo starannie dobieraja gry - i kupuja moze 3 rocznie. 

 

Mam kumpla kupil PS4 z wieskiem, synowi lego (tia sobie lego kupil tylko sie dzieckiem zaslania bo z synem gra) i to wsio.... 

 

Z drugiej strony sprzedaz jak najwiekszej liczby gier i dbanie o graczy ktorzy kupuja po nascie tytulow rocznie powinno tez byc czescia planu biznesowego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to pomyliły ci się o jakieś 5-6 ;)

Co wam powiem to powiem, ale dla mnie problemem branży nie jest słaby sprzęt, a optymalizacja - jak można dopieścić grę pokazał Rockstar na PS3. Oczywiście podzespoły to jedno, ale tandetnego i nieprzemyślanego wykonania PS4 nie usprawiedliwia nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie Magosławie. Nie ukrywam że sam ciapciakiem się robię w temacie. Ostatnio odpalam konsolę na pół godzinki dziennie. Mój syn już więcej przy niej siedzi. Zresztą w świecie cywilizowanym utarł się już taki stereotyp że konsola musi być w każdym domu , jak wideło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzedaje się dobrze, bo teraz gdy dziecko prosi "mamo, tato, kup mi konsole, lub daj mi 100 zł" to jest to normalne i powszechne.

Kiedyś gdy powiedziałeś do rodzica mamo, daj mi 10 zł to było przegięcie i zbyt dużo kasy. Baa nawet do sklepików szkolnych każdy nosił dziennie nie więcej niż 3.50 zł. Teraz dziecko wyskakuje ze 100 zł na dzień dobry i nie jest to jakieś odchylone od błędu statystycznego.

Czasy się zmieniają, teraz konsolę może mieć każdy, kiedyś każdy miał pegazusa, a konsola? Czy ktoś słyszał o konsoli? Z gazet branżowych, które i tak były drogie.

Ja nie wiedziałem do 2008 roku czy 09 co to są exy, zawsze czekałem na grę the gataway, która była na ps2. Przeczytałem o niej nie w necie ale w Encyklopedii Gier za 20 zł kupioną w sklepie. Neta wtedy nikt nie miał jeszcze. Czekałem i czekałem... po latach dopiero wiedziałem co to są exy.

 

Po drugie kiedyś kupowałeś konsolę to ona przewyższała PC o lata świetlne, grafika była przez 3 lata nawet dużo lepsza od PC, którego musiałeś wymieniać lub modernizować 20 razy w tym samym czasie.

 

Więc ps5 nowa generacja niech kosztuje 2500 zł - 3000 zł tak jak kiedyś, że Ci którzy chcieli i było stać to kupili, a nie jak teraz za 1500 zł gdzie każdy kupuje a produkt jest marnej jakości, plastik, tandeta, itd.

 

PS. Sory, na Uncharted, którego zobaczyłem po raz pierwszy w TV, jako reklamę również czekałem aż pojawi się na PC.

 

 

 

Ty to chyba na Kamczatce sie wychowywales...  Konsole od zawsze służyły jako maszyny do grania dla biednych. Nawet na PSX gry takie jak GTA 1, wygladaly biednie przy wersjach z PC. Konsolowe gry sa drozsze od PC-towych bo w cenie jest tez narzut dla producenta konsoli. Gdybys 2 lata temu skladal PC za 1600, to w zyciu nie uruchomilbys na nim Wiedzmina 3 w takiej jakosci jaka masz na PS4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko przypominam, że poprzednie konsole, w tym PS2 kosztowały nawet mniej niż PS4, czyli 299 EUR, a to, że u nas chodziły po 2500 PLN to już inna bajka i nie przekłada się to zupełnie na opowieści co niektórych, że PS2 było super mocne dlatego, że było drogie, a teraz mamy takie tanie PS4 i taką lipną moc obliczeniową ;) Jedyna droga konsola to PS3 ale jej wydajność wcale nie zagwarantowała nam ani cudownej grafiki (dużo lepszej niż u konkurencji) ani tym bardziej stabilnej płynności, bo ja osobiście wolałem odpalić X360, na którym większość gier działała płynniej niż na drogiej konsoli Sony, dlatego trochę mnie odrzuca jak czytam bez przerwy, że gdyby konsola kosztowała tysiąc więcej to byłoby znacznie lepiej. PS3 pokazało, że wcale tak być nie musi.

 

Nie ale poprzednia generacja przynajmniej dala rade i to calkiem OK przejsc od SD do HD Ready. 

Obecna - coz mozna wynic tworcow wydawcow ze przycinaja na optymalizacji (tak tez sie z pewnoscia dzieje), ale wybacz pod koniec 2013r kiedy to obecna sie pojawila czulem niesmak, bo 1080p i 30fps to powinno byc minimum biorac pod uwage ze TV full hd sa powszechne i obecnie najpopularniejsze. 

I tak sa gry ktore daja rade i sa blisko 30 dzialajac w full hd, sa i takie ktore korzystaja z dynamicznej zmiany rozdzielczosci pionowej zeby utrzymac zelazne 60fps (Wolf:TNO), ale moze sie gdzie niegdzie przyczepic np. do jakosci tekstur. Przyklad TLOU-Remeaster i przelacznik 30/60fps pokazuje ze nie da sie zrobic wszystkiego i ze stawiajac na plynnosc poswiecano jakosc cieni. 

 

Nie wiem czy jesli sprzet bylby mocniejszy to bylo by lepiej bo moze tworcy starali by sie upchnac wiecej efektow, a optymalizacja byl lezala i moglo by byc to samo, ale moze przynajmniej niektorym grom wyszlo by to na dobre mielibysmy doczynienia z lepsza plynnoscia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dawiss - Dla biednych konsole? Mówisz serio?

To dlaczego nie miałem ps1 i ps2? Tylko PC? Konsole w Polsce były cholernie drogie, nie na kieszeń moich rodziców.

Wtedy to ja miałem pegazusa bo był tani. dyskietki na rynku chodziły po 10 zł, ja Złotą 5 gdzies znalazłem za 30 zł i dla mnie jako dzieciaka był to majątek. A gdy już miałem tą Złotą Piątkę to miałem takie "branie", jak bym stał się jakimś multimilionerem, gdzie każdy skakał na zawołanie i robił to co bym chciał.

Pegazus był tani, ale ps1 i ps2 nigdy w życiu. Chyba, że Twoi rodzice wychowali Cię w dobrobycie, byli w tamtych czasach posłami, senatorami to ok rozumiem, ale nie mów, że konsole były dla biedoty bo to nieprawda.

 

Skoro ja nie miałem konsoli bo uważam, że była za droga i nigdy rodziców o ps1/ps2 nie prosiłem to chyba mi upokorzyłeś trochę z tą "biedotą".

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mag

A może chcieli zrobić to jak najmniejszym kosztem? :)

Zerkając co chwila ile mogą jeszcze z nami pograć w ciula ;)

Rafallo, tylko jakiego miałeś peceta i czy korzystałeś z legalnych kopii gier? Bo ja pamiętam że kupno konsoli ps1, nawet jak kosztowała prawie dwa tysie i tak kosztowała mnie mniej niż dobrej klasy komp.

Edytowane przez okoni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafallo, tylko jakiego miałeś peceta i czy korzystałeś z legalnych kopii gier? Bo ja pamiętam że kupno konsoli ps1, nawet jak kosztowała prawie dwa tysie i tak kosztowała mnie mniej niż dobrej klasy komp.

 

To nie temat o kompach ale pamietam dosc dobrze 1993r, PC 386SX 25MHz, 4MB RAM, Monitor 14CRT, klawiatura to bylo 3300-3500, MS-Dos, MS Windows i inny soft w czasach przed ustawa kupowalo sie piraty w sklepach. 

Gry - nowelizacja ustawy o PAiPP weszla jesli dobrze pamietam w 1994r a i tak do konca milenium jechalo sie glownie na piratach. 

 

Wrocmy do PS4 - jakie to jest sprzet kazdy widzi, jest on 2 lata na rynku teraz mozna ocenic te 2 lata, ktos kto kupuje PS4 a jest swiadomym graczem a nie klientem z przypadku co zobaczyl reklame konsoli z 3 grami i kupi, powinnien wiedziec, lub doczytac co oferuje, czego nie oferuje, jakie bolaczki moga wystapic podczas uzytkowania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że ojciec kupił kompa i wyobraź sobie, że nawet Windows dali na nagranej płycie, za którą ojciec zapłacił. Do dzisiaj mam 98SE i powątpiewam czy to legalna kopia Windowsa. Ktoś w sklepie nam ją pewnie nagrał i sprzedał, chyba, że kiedyś takie Windowsy były, no ale kto wtedy na to spoglądał?

Pamiętam jak wybierałem z ojcem kompa, nikogo nie mogliśmy się poradzić w sprawie kupna kompa, co lepsze. Patrzeliśmy na cyferki, ludzie w sklepach, którzy sprzedawali kompa znali się tak samo jak my (takie czasy).

Kupiliśmy PC takiego gdzie cyferek było więcej i lepiej. Sam monitor LG stary duży kosztował 975 zł chyba - jeszcze gdzieś jest cennik tego kompa :) Musiałbym poszukać.

 

I powiem tak, kupiłem tego kompa i grałem grałem i grałem. Wiesz kiedy nie mogłem już grać? Jak wyszedł Doom, wtedy mój komp nie pociągnął już tej gry. Przez te wszystkie lata nic nie wymieniałem, nic się nie zespuło, grane było codziennie po kilka godzin dziennie.

Zawsze kupowałem gazety z grami, zawsze kupowałem Encyklopedię Gier. Do 2006 roku grałem w oryginalne gry, zawsze oryginały, czy to z gazet, czy ze sklepów wersje pudełkowe które kosztowały naprawdę tanio.

 

PS. Raz mama z pracy przyniosła mi GTA 3, gdzie zainstalowałem i nie mogłem zagrać. Był tam crack. Dopiero po miesiącu ktoś mi powiedział, że gdzieś wyczytał, że musze skopiować z płyty cracka do folderu z grą :) i to przeczytał z jakiejś branżowej gazetki :)

 

PS2. Co do ps4. Moim zdaniem mieli zaplecze na to by zrobić coś w stylu ps3 ss, czyli niewadliwej nieawaryjnej konsoli. Mogli zrobić ale nie zrobili, woleli dac gorszej jakości plastki. Z padem tak samo.

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że ojciec kupił kompa i wyobraź sobie, że nawet Windows dali na nagranej płycie, za którą ojciec zapłacił. Do dzisiaj mam 98SE i powątpiewam czy to legalna kopia Windowsa. Ktoś w sklepie nam ją pewnie nagrał i sprzedał, chyba, że kiedyś takie Windowsy były, no ale kto wtedy na to spoglądał?

Pamiętam jak wybierałem z ojcem kompa, nikogo nie mogliśmy się poradzić w sprawie kupna kompa, co lepsze. Patrzeliśmy na cyferki, ludzie w sklepach, którzy sprzedawali kompa znali się tak samo jak my (takie czasy).

Kupiliśmy PC takiego gdzie cyferek było więcej i lepiej. Sam monitor LG stary duży kosztował 975 zł chyba - jeszcze gdzieś jest cennik tego kompa :) Musiałbym poszukać.

 

I powiem tak, kupiłem tego kompa i grałem grałem i grałem. Wiesz kiedy nie mogłem już grać? Jak wyszedł Doom, wtedy mój komp nie pociągnął już tej gry. Przez te wszystkie lata nic nie wymieniałem, nic się nie zespuło, grane było codziennie po kilka godzin dziennie.

Zawsze kupowałem gazety z grami, zawsze kupowałem Encyklopedię Gier. Do 2006 roku grałem w oryginalne gry, zawsze oryginały, czy to z gazet, czy ze sklepów wersje pudełkowe które kosztowały naprawdę tanio.

 

PS. Raz mama z pracy przyniosła mi GTA 3, gdzie zainstalowałem i nie mogłem zagrać. Był tam crack. Dopiero po miesiącu ktoś mi powiedział, że gdzieś wyczytał, że musze skopiować z płyty cracka do folderu z grą :) i to przeczytał z jakiejś branżowej gazetki :)

 

PS2. Co do ps4. Moim zdaniem mieli zaplecze na to by zrobić coś w stylu ps3 ss, czyli niewadliwej nieawaryjnej konsoli. Mogli zrobić ale nie zrobili, woleli dac gorszej jakości plastki. Z padem tak samo.

 

 

Powaznie jakbym czytal wspomnienia kogos z Kamczatki... Mi rodzice konsole kupili jakoś w oklicach 97, wlasnie jako zastepstwo dla PC - juz wtedy cena byla duzo nizsza od polowy niezlego PC. Jakis rok, moze dwa lata pozniej doczekalem sie upragnionego PC. GTA na PSX wygladalo duzo gorzej na PSX niz na kompie z 97, takze ani ten sprzet nie byl jakis mocarny, ani przesadnie drogi jakis czas po premierze. Za PC zaplacilismy okolo 5000 zl z monitorem. Wiec tak konsola jest i byla do grania dla biednych lub biedniejszych. Aktualnie mozemy sie cieszyc, ze konsola jest za 1500, bo reszte jej wartosci placimy kupujac gry. Ja swoja zachowam, bo wierze w Playstation VR, gdybym nie wierzyl to wolalbym granie na PC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dawiss - Dla biednych konsole? Mówisz serio?

To dlaczego nie miałem ps1 i ps2? Tylko PC? Konsole w Polsce były cholernie drogie, nie na kieszeń moich rodziców.

Wtedy to ja miałem pegazusa bo był tani. dyskietki na rynku chodziły po 10 zł, ja Złotą 5 gdzies znalazłem za 30 zł i dla mnie jako dzieciaka był to majątek. A gdy już miałem tą Złotą Piątkę to miałem takie "branie", jak bym stał się jakimś multimilionerem, gdzie każdy skakał na zawołanie i robił to co bym chciał.

Pegazus był tani, ale ps1 i ps2 nigdy w życiu. Chyba, że Twoi rodzice wychowali Cię w dobrobycie, byli w tamtych czasach posłami, senatorami to ok rozumiem, ale nie mów, że konsole były dla biedoty bo to nieprawda.

 

Skoro ja nie miałem konsoli bo uważam, że była za droga i nigdy rodziców o ps1/ps2 nie prosiłem to chyba mi upokorzyłeś trochę z tą "biedotą".

W maju '97 (czyli chwilkę po obniżce cen PSX do 649zł), pamiętam, że dałem na giełdzie za PSX'a 680zł z przeróbką, byłem wtedy nastolatkiem, z pewnych względów pracował tylko ojciec (tak wiec do majętnych też bym się nie zaliczył), ale nie było to niebotyczną kwotą. Jeszcze w '95 roku same monitory do PC 14" Daewoo kosztowały 15mln zł, czyli 1500PLN, gdzie końcem '96roku PSX kosztował 999zł. Ceny z tamtych czasów pamiętam dobrze, bo sam dorabiałem na giełdzie sprzedając elektronikę plus składałem kompy dla ludzi, choć sam na PC (jako zagorzały fan Amigi) dla siebie zdecydowałem dopiero we wrześniu roku 2000r. kiedy już nie było nadziei dla mojej Amigi 1200 +Turbo 40Mhz PPC, bo nawet najlepsze rozwiązanie padnie bez odpowiedniego softu. Fakt PS2 kiedy się pojawiło to koledzy ściągali za 2,5k PLN z Japonii, to było dla mnie wysoką ceną i z racji zmiany zainteresowań nie zdecydowałem się na zakup PS2.

 

Mnie się bardziej wydaje, że komp był uniwersalny i jeżeli ktoś miał wydać pieniądze na coś co służyło tylko do zabawy (np. PSX) to wybierał dopłatę do PC, które mogło służyć i do pracy i do zabawy. A teraz idziemy w kierunku tego co na zachodzie było już dawno, czyli nasza majętność wzrosła na tyle, że posiadając np. PS4 jak ktoś napali się na Tomb Raidera, to sobie po prostu kupi Xboxa jako drugą konsolę i po temacie. Kiedyś nawet by to nikomu przez myśl nie przeszło. Po prostu wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, zmieniają się też możliwości i po części też priorytety.

O posiadaniu PC w jakiejkolwiek formie nawet nie wspominam, bo teraz w przeciętnym domu to "oczywista oczywistość", tak jak posiadanie pralki, czy lodówki.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ps2 właśnie mi chodziło. Ta konsola nie była ma po prostu osiągalna. Za duża cena zaporowa.

o pS1 nie myślałem w tamtym okresie nawet chyba jeszcze.

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się wydaje że trochę w dekadach nie jesteśmy zgrani. A co do ps2 , jak każda konsola na początku była droga, potem jej ceny lewitowały w okolicach tysiaka i też wychodziło to taniej niż komp.

Edytowane przez okoni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowa generacja powinna mieć już standard 4k.

2018 rok? Powątpiewam w to :)

Jeżeli nowe konsole miałyby wyjść już w 2019 roku to byłaby to kpina z nas z konsumentów. Przecież niedawno co była premiera ps4. Chyba, że ten czasu już tam przyśpieszył, że nie ogarniam :)

 

Ps. Ps4 i xbox one mają się dobrze, sprzedają się ciągle  i gry na nie również. To kury znoszące złote jaja. Przetrwają jeszcze 5 lat spokojnie pomimo tego hejtu i tej grafiki.

Kiedy sprzedaż spadnie wtedy będą myśleć o nowej generacji

Edytowane przez rafallo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×