Skocz do zawartości
Patricko

Star Wars Jedi Fallen Order

Rekomendowane odpowiedzi

No nie wiem. Nowa Nadzieja, Imperium, wiadomo, rewelka. Powrót Jedi tez był słaby moim zdaniem. Ale prequele to mega żenada. W Mrocznym Widmie nie dzieje się kompletnie nic, Atak Klonów to harlequin w kosmosie, dopiero zemsta ma jakaś sensowna (niekoniecznie logiczna) akcje.

Mnie się osobiście nowa trylogia podoba. tFA to jak piszecie, Nowa Nadzieja w nowych szatach, a ostatni jedi jest bardziej mistyczny i pomijając kilka scen (Z cyklu „Przygody Leii w kosmosie”) to jest na prawdę nienajgorzej. Trochę zmarnowanego potencjału Snoke itp.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Disney wyciśnie uniwersum jak cytrynę to na pewno. Co nie zmienia faktu, że  imo to dobrze. Przynajmniej dostajemy  co chwilę filmy, seriale, gry itp.  Jedne lepsze, inne gorsze, ale każdy coś dla siebie znajdzie.  Moim zdaniem dużo bardziej do uśmiercenia uniwersum przyczynił się sam Lucas, swoimi prequelami... Próbował na siłę zrobić film dla dzieci, a potem po negatywnej reakcji odbiorców próbował to odkręcić, ale zajęło mu to kolejne dwa filmy... No i postać Jar Jar Binksa..... :FailFish:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie wybaczyć Lucasowi wiele. Nudę i infantylną fabułę Ep. 1, watek Amidali i Anakina w Ep. 2, to jak dzięki CGI  Ep 1-3 są sztuczne, również fatalne CGI w poprawkach do Ep. 4. Ale jest jedna rzecz której nie wybaczę, przez którą facet dla mnie nie istnieje. To jedna poprawka za daleko.

 

 T

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co innego filmy kiepskie od początku (jak prequele, tu nie trzeba wybaczać po prostu można je ominąć) a co innego szalone zmiany (w dodatku zupełnie niepotrzebne) w istniejących już filmach.
Ogólnie PT to jest seria która polecam tylko fanom, jak człowiek nieobeznany z tematem pyta co oglądać to proponuje IV-VI.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, malpka napisał:

Jestem w stanie wybaczyć Lucasowi wiele. Nudę i infantylną fabułę Ep. 1, watek Amidali i Anakina w Ep. 2, to jak dzięki CGI  Ep 1-3 są sztuczne, również fatalne CGI w poprawkach do Ep. 4. Ale jest jedna rzecz której nie wybaczę, przez którą facet dla mnie nie istnieje. To jedna poprawka za daleko.

 

 

Apropo Mrocznego widma, to była moja pierwsza piracka kopia filmu na pc z 2-3 miesiące przed premierą kinową, w tym samym czasie wyciekł też Matrix... Z mrocznego widma były dwie rzeczy wynoszące coś do universum wyścig bilódow na postawie którego zrobiono potem całkiem fajna grę SW Racer... I podwójny miecz i oczywiście Darth Maul, choreograficznie do dzisiaj to najlepiej nakręcony pojedynek z wszystkich filmów SW z najlepszą muzyką. Oczywsicie film był słaby bardzo familijny i na wielki ekran poszedłem obejrzeć Matrixa, ale i tak druga  trylogia Lucasa pomimo podanego tonami plastiku w moim odczuciu jest lepsza niż ta nowa. Najlepsza cześć ofkors imperium. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie: Imperium = Rogue One > ep IV > ep III > ep VI> ep I... gdzieś w środeczku Solo, a potem dłuuugo nic.

Mandaloriana pomijam celowo, ponoć dzisiejszy odcinek taki sobie.

Zobaczę zaraz, a z generalną oceną wstrzymam się do 27.12.

 

Swoją drogą taki mamy klimat na tym forum - jest specjalny wątek Star Wars, a tam nie ma z kim pogadać, za to tutaj zrobił się off top, ale całkiem przyjemny.

Okazuje się, że fajna dyskusja się tutaj toczy odnośnie mimo wszystko genialnego uniwersum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Star trek>>star wars.

I chodu do bazy bo mnie zeżro :p

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, xavris napisał:

Star trek>>star wars.

I chodu do bazy bo mnie zeżro :p

Zaraz mi stuknie 10 lat na forumce, a w życiu nie widziałem posta tak ewidentnie kwalifikującego się na perm bana :darthvaderplz:

Xavris to żaba:

 

Spoiler

xavris 1.gif

 

 

 

Edytowane przez Sithman
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A bo się gurwa tak słodko zrobiło aż mnie zemdliło :p

co nie zmienia faktu, że star trek wygrywa dla mnie z sw zawsze i wszędzie. Ale sw szanuje, mimo że w dalszym ciągu uważam, że najlepsze co powstało z tego uniwersum to rogue one :) no i Kotor :) nie grałem w rudego jedi i nie oglądałem mandaloriana, mogę czasami zmienić zdanie po nadrobieniu obu, ale śmiem wątpić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co wy tak wszyscy narzekacie na prequele ? Zemsta szitow to chyba najlepsze co spotkało całe uniwersum ( uwielbiam jak ci źli wygrywają ), darth maul vs quai gon/ obi to najlepsza walka jaka spotkała seria, anakin rozkuriwajacy małych dzedajow to coś pięknego , jak się nie mylę byłem gdzieś w liceum jak one były w kinie : ba kazdym z nich w takowym byłem i zawsze bawiłem się świetnie : ep one poza nienawiścią w sumie chuj wie do czego jest naprawdę fajnie napisana przygoda. Nawet jar jar jako wątek humorystyczny jest w miarę ok: ale to wyścigi statków , walki na miecze, ostatnia bitwa o ta planetę zab i amidali - mi się to bardzo podobało : było epickie ! Druga za to cześć miała za duże zastoje, a zemsta to o ja cie pierdole : darth vader plus palpatine uber alles !!! 
 

a star trek bicz plis : saga dla nerdów i niedoróbow :vxoAZzf:

Edytowane przez zdun
Zapomniana myśl
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, zdun napisał:

Nawet jar jar jako wątek humorystyczny jest w miarę ok:

Mi grozili banem, ale Ciebie to chyba powieszą na latarni i podpala w wigilię.

Do innych wątków Twojego postu przez grzeczność nawet się nie będę odnosił :p

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabuła ukończona, znajdźki na 95% i napewno po nie wrócimy.

Fajnie wyważono stosunek walk do zagadek i momentów zręcznościowych, w ten sposób nie czujemy przesytu żadnym z tych elementów. Fabuła też całkiem ciekawa, a końcówka wbija w fotel.

Chętnie zagrałbym w kolejną część. Całość dla mnie 9/10.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również ukończyłem fabułę kilka dni temu i ode mnie mocne 8.0-8,5. Największe zalety gry to zdecydowanie rozgrywka i system walki, ciekawe mapy (choć chciałoby się trochę więcej dostępnych planet), zagadki z wykorzystaniem mocy, oraz różne smaczki dla fanów gwiezdnych wojen. Graficznie jest bardzo dobrze, ale przesiadając się dopiero co z Death Stranding, które wizualnie rozpieszczało przez ostatnie tygodnie, widać jednak różnicę, szczególnie w modelach postaci. Fabuła w mojej ocenie dobra ale bez fajerwerków, za to z fajnie postawionymi podwalinami pod ewentualny sequel. Postacie znośne, ale też takie trochę bezpłciowe. Z Calem strasznie ciężko było mi się przez prawie całą grę utożsamić, Cere dopiero pod koniec trochę rozwinęła skrzydła, a przez większość gry wkurzała mnie swoimi wyłupiastymi oczami. :auij5j: Tak naprawdę najlepiej odebrałem Greez'a i BD-1. Wydaje mi się, że do tego mógł się przyczynić dosyć krótki czas gry, bo zanim człowiek zdążył się zżyć z głównym bohaterem i w pełni go poznać, to gra już się kończyła. Gra cierpi też na kilka technicznych mankamentów, jak to że wrogowie nie zdążyli załadować się na czas i nagle pojawiali mi się "nad głową" w charakterystycznej pozie na jezuska . Największym minusem dla mnie były liczne bugi, których doświadczyłem podczas gry. Kilka razy wrogowie częściowo wtapiali mi się w podłoże, raz Cal mi też tak wpadł do pasa i musiałem skakać na różne sposoby żeby w końcu się wydostać. Czasem też nie doczytywały się tekstury poszczególnych przedmiotów. Najgorsze co mi się przytrafiło było gdy podczas walki, nagle część tekstur na ekranie zrobiła się zupełnie czarna i im bardziej ruszałem kamerą, tym co raz większa część obrazu stawała się niewidoczna, aż w końcu nastała zupełna ciemność. Było to dosyć frustrujące bo mimo iż udało mi się na ślepo cudem pokonać wrogów, to jednak obrazu nie udało się w żaden sposób przywrócić i musiałem i tak wyłączyć i włączyć grę od nowa, a byłem dosyć daleko po ostatnim zapisie, no ale na szczęście więcej się to nie powtórzyło. Grałem na Prosiaku. Możliwe, że tylko u mnie z jakiejś przyczyny pojawiały się takie błędy gry, bo chyba nikt wcześniej specjalnie na to nie narzekał.

 

To, że gra to taki mix Demon Souls i Uncharted nie jest niczym złym, bo gra się w to naprawdę przyjemnie. Nawet backtracking nie był jakiś męczący. Mapy są owszem bardzo rozległe i biegania podczas pierwszego przejścia jest co nie miara, ale po odblokowaniu dostępnych skrótów (których na każdej planecie jest całkiem sporo), każda ponowna wizyta jest dużo szybsza. Mapa może do najprzyjaźniejszych nie należy, ale nie zdarzyło mi się ani razu zgubić ani nic z tych rzeczy.

Do GOTY troszeczkę w mojej opinii brakuje, ale na pewno jest to bardzo solidny tytuł ze świata Gwiezdnych Wojen, w który warto zagrać jeśli jest się fanem serii i nie tylko.

Edytowane przez Nóżka
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Respawn to ma pecha w życiu. Najpierw robią świetnego titanfalla 2, którego EA wspaniałomyślnie wydaje między codem a bfem, a teraz ktoś z mózgiem jak 5 arbuzów (obstawiam że z EA mimo wszystko, bo tam są tytani intelektu) pizga jakiś gruby spoiler w świątecznej reklamie gry (nie wiem na ile faktycznie gruby, bo przecież nie będę czytał ani oglądał jak chce grać :p ).

Myślę że Heniu spod Zgierza by był lepszym wydawcą dla nich :p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tego spojlera nadzialem się gdy na YT szukałem filmików ze znajdzkami. Ale faktycznie radocha z zakończenia była by o wiele większa gdybym go nie znał. 

Edytowane przez malpka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, malpka napisał:

Na tego spojlera nadzialem się gdy na YT szukałem filmików ze znajdzkami. Ale faktycznie radocha z zakończenia była by o wiele większa gdybym go nie znał. 

Miałem dokładnie tak samo. Jakiś zjeb umieścił ostatniego bossa w okienku z filmem.

Nie trzeba było nawet oglądać, żeby sobie zaspoilerować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem. Piękna gra. Dla mnie 9/10 za mega końcówkę. Ajajjj jakie to było dobre. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabuła OK a sama końcówka sprawiła że miałem pełne gacie. Z rzeczy które bardzo mi się nie podobają to Siostry Nocy i wprowadzenie magii do świata SW. Do kompletu brakuje tylko Merlina. Nierówne lokacje. Z jednej strony klaustrofobiczne Bogano a z drugiej gigantyczne Zeffo chyba zlepione z pomysłów na trzy planety. Pod względem technicznym mamy: znikające tekstury, blokujących się wrogów na elementach otoczeniach, kamera wylatująca za ściany. Na koniec wisienka na torcie: raz nie mogłem otwierać skrzynek a po chwili konsola tak się zawiesiła że musiałem wyjąć kabel od zasilania.

Zabawne ale po tej grze nie oczekiwałem wiele nawet kilka stron wcześniej na forum nabijałem się z nietoperzowego bossa. Do dziś nie wiem co mnie skusiło by złożyć preorder i ogromnie się cieszę bo otrzymałem jedną z lepszych gier tego roku.

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, wiedzieliście?

"Podczas wizji Mocy w pociągu Cal dociera do drzwi, które nie chcą się otworzyć. Gracz zmuszony jest wówczas obrócić się, przez co znajdzie się na pokładzie republikańskiego Venatora. Jeśli jednak nadal będziemy próbować wejść w interakcję przyciskiem otwierającym przejście, to po 66 kliknięciach usłyszy Dartha Sidiousa wypowiadającego kwestię: „Execute Order 66” Ponoć takich kwiatków  jest w tej grze więcej :)

Edytowane przez Sithman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komu normalnemu chciało się klikać drzwi 66 razy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nie, ale odpalę od nowa tylko po to :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przechodziłem na premierę, potrafi momentami przyciąć ale nie jest źle, można spokojnie ograć na zwykłym ps4.

W tydzień ograłem, oddałem bez większej starty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to że nie warto kupować na premierę to nie jest żadne odkrycie :p niestety.

na switcha chyba tylko można brać śmiało, bo tam gurwa gry w ogóle na wartości nie tracą prawie. 

 

15 godzin temu, manoszek napisał:

Przechodziłem na premierę, potrafi momentami przyciąć ale nie jest źle, można spokojnie ograć na zwykłym ps4.

W tydzień ograłem, oddałem bez większej starty.

Wiem że to kompletnie różne gry, ale jako że Cię trochę znam to będzie to dla mnie i tak miarodajne :p

rudy dżedaj czy outer worlds?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×