Co ostatnio czytałeś(aś), co czytasz? Czy warto?

[kovacs 367]

Może coś J. Ketchuma?

[kill 10044]

O widzisz, to już jakiś konkret. Nie czytałem nic tego gościa a widzę, że wydali w naszym kraju sporo jego książek. Rozejrzę się dzisiaj w Empiku i Matrasie :)

[Struggler 45]

Polecam serie " Nekroskop" Briana Lumleya , lub jakiś klasyk od Koontza.

[kill 10044]

Może coś J. Ketchuma?

 

Kupiłem wczoraj Dziewczynę z sąsiedztwa. Zacząłem czytać rano, już jestem w połowie :) Wystarczy za rekomendację.

 

Polecam serie " Nekroskop" Briana Lumleya , lub jakiś klasyk od Koontza.

 

Czytałem 3 razy :)

[m0rph 3307]

Kupiłem wczoraj Dziewczynę z sąsiedztwa. Zacząłem czytać rano, już jestem w połowie :) Wystarczy za rekomendację.

 

Właśnie przeczytałem kilka recek - powaga jest tak dobrze? Od miesiąca chodzi za mną jakaś książka, ale za każdym razem po paru stronach wypocin językowych autora/tłumacza stwierdzałem, że za stary już na to jestem :/

[MagEllan 2738]

7 czesci Harrego Pottera. Lektura lekka latwa i przyjemna, z zakretami fabularnymi. Troche miejsami przekombinowana. Czytalo sie szybko i lekko. 

 

(Mysle ze teraz przyjdzie czas w koncu zabrac sie za Swiat Dysku)

[kill 10044]

Właśnie przeczytałem kilka recek - powaga jest tak dobrze?

 

Mmm, tak, o ile lubisz gatunek, nazwijmy go umownie, brutal torture. Mało popularny styl w książkach, bo nie łatwo coś takiego napisać z sensem. Książkę czyta się jednym tchem, 300 stron to nie dużo, poza tym jest bardzo płynnie napisana z dużą ilością dialogów. Urzekające jest w niej budowanie napięcia. Im dłużej czytasz tym bardziej nie chcesz czytać dalej z obawy przed tym co się stanie. Ale nie ma już odwrotu i pochłaniasz kolejne stronice. A tu każda następna jest gorsza od poprzedniej (w sensie narastającego szaleństwa i brutalności).

Książka podobała mi się i już rozglądam się za kolejnymi tego autora :)

[kovacs 367]

Właśnie przeczytałem kilka recek - powaga jest tak dobrze? Od miesiąca chodzi za mną jakaś książka, ale za każdym razem po paru stronach wypocin językowych autora/tłumacza stwierdzałem, że za stary już na to jestem :/

 

Spróbuj w oryginale, to naprawdę dobra książka.

 

Mmm, tak, o ile lubisz gatunek, nazwijmy go umownie, brutal torture. Mało popularny styl w książkach, bo nie łatwo coś takiego napisać z sensem. Książkę czyta się jednym tchem, 300 stron to nie dużo, poza tym jest bardzo płynnie napisana z dużą ilością dialogów. Urzekające jest w niej budowanie napięcia. Im dłużej czytasz tym bardziej nie chcesz czytać dalej z obawy przed tym co się stanie. Ale nie ma już odwrotu i pochłaniasz kolejne stronice. A tu każda następna jest gorsza od poprzedniej (w sensie narastającego szaleństwa i brutalności).

Książka podobała mi się i już rozglądam się za kolejnymi tego autora :)

 

Fajnie, że Ci podeszła. Łap się teraz za Only Child. Off season i the lost w innych klimatach.

[Struggler 45]

Kill który tom najbardziej Ci podszedł?;D

Jeżeli jest ktos kto nie oglądał ekranizacji to polecam oryginał o nietoperku Brama Stokera.

Polećcie jakiś dobry horror ale w nie stylu hardcore albo gore.

[kovacs 367]

No przecież kill poleca the girl next door parę postów wyżej ;)

[Haqu 32]

(Mysle ze teraz przyjdzie czas w koncu zabrac sie za Swiat Dysku)

Ja sie zabrałem też całkiem niedawno, zacząłem od cyklu o Straży i seria jest świetna! Zrobiłem sobie małą przerwę teraz bo co za dużo to niezdrowo a książek ze świata dysku jest masa ale to dobrze :D

 

Teraz zacząłem cykl "Kłamca" Jakuba Ćwieka, całkiem ciekawe czytadło, ale bez jakiś fajerwerków

[Gucio79 157]

W chwili obecnej Droga - Mccarthy Cormaca. Chyba ostatnia przygoda z TLou Remastered sprawiła że wkręciłem się w klimaty postapokaliptyczne :)

[Danny Boy 407]

Chłopaki z Naughty Dog chyba nie ukrywały że książka McCarthy'ego to było jedno z głównych źródeł inspiracji dla "TLoU"

 

Ja ostatnio odświeżam i pogłębiam znajomość z twórczością Sergiusza Piaseckiego - kapitalna, bardzo lekka, ale też niesamowicie klimatyczna i dająca wiele do myślenia literatura, oparta głównie o jego własne doświadczenia z czasó kiedy to w latach 20 XX wieku wiódł żywot przemytnika i szpiega na polsko-bolszewickim pograniczu. Na początek gorąco polecam "Zapiski Oficera Armii Czerwonej", "V Etap" albo "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy".

Edytowane 19 Sierpień 2014 przez Danny Boy

[Tomo 11882]

Hmmmm :blink: Przysiągłbym że był tu post Killa odnośnie Dziewczyny z Sąsiedztwa /le confused

 

No cóż, nieistotne. Czytam aktualnie w/w książkę Jacka Ketchuma zareklamowaną gdzieś tu kiedyś i opisana tam historia nieźle "popsuła" mi ostatnie dwa wieczory, jestem w połowie i mocno uruchomiona opisami wyobraźnia wyzwala u mnie nieznane dotąd emocje, serio ale z każdą kolejną stroną mam coraz większą ochotę ...

 

... zejść do piwnicy, uwolnić Meg ze schronu atomowego a siorbiącą jak gdyby nigdy nic piwo Ruth i jej bękartów zatłuc gołymi rękami :pardon:

 

Generalnie bardzo polecam :yes:

[Laptok 529]

Tak mnie zaciekawiliście, że chyba zerknę do swojej biblioteki (ok. 15 GB ebook-ów) :)

[Tomo 11882]

Hmmmm :blink: Przysiągłbym że był tu post Killa odnośnie Dziewczyny z Sąsiedztwa /le confused

 

No cóż, nieistotne. Czytam aktualnie w/w książkę Jacka Ketchuma zareklamowaną gdzieś tu kiedyś i opisana tam historia nieźle "popsuła" mi ostatnie dwa wieczory, jestem w połowie i mocno uruchomiona opisami wyobraźnia wyzwala u mnie nieznane dotąd emocje, serio ale z każdą kolejną stroną mam coraz większą ochotę ...

 

... zejść do piwnicy, uwolnić Meg ze schronu atomowego a siorbiącą jak gdyby nigdy nic piwo Ruth i jej bękartów zatłuc gołymi rękami :pardon:

 

Generalnie bardzo polecam :yes:

 

Hmmm, kurza ślepota mnie dopadła, no nic ... podpisuje się pod wszystkim co On tam nabazgrał;

 

Mmm, tak, o ile lubisz gatunek, nazwijmy go umownie, brutal torture. Mało popularny styl w książkach, bo nie łatwo coś takiego napisać z sensem. Książkę czyta się jednym tchem, 300 stron to nie dużo, poza tym jest bardzo płynnie napisana z dużą ilością dialogów. Urzekające jest w niej budowanie napięcia. Im dłużej czytasz tym bardziej nie chcesz czytać dalej z obawy przed tym co się stanie. Ale nie ma już odwrotu i pochłaniasz kolejne stronice. A tu każda następna jest gorsza od poprzedniej (w sensie narastającego szaleństwa i brutalności).

//edit

No cóż, przeczytane. Dawno nie łyknąłem żadnej książki na dwa i pół posiedzenia. Mam teraz w ręce "Jedyne Dziecko" Ketchuma ale chyba zanim przewróce choćby stronę to wciągnę dla kontrastu jakieś romansidło ;) Na zakończeniu "Dziewczyny Z Sąsiedztwa" czeka na Was mała nagroda za 300 stron nerwów, sami przekonajcie się jaka ...

[minusjeden 6]

Ja z kolei Wiedźmin. Przed gra zamierzam przeczytać wszystko.

Polecam bardzo - Pan Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza.

[Tomo 11882]

... Fajnie, że Ci podeszła. Łap się teraz za Only Child ...

Zacząłem to Jedyne Dziecko czytać w weekend, szarpnąłem jakieś 100 stron i jakoś nie było nam razem po drodze, wczoraj znowu wziąłem to w łapy i wpadłem po uszy. Generalnie bardzo fajnie pisze ten Ketchum, pomijając to że pożyje krócej przez jego książki i wypadną mi włosy to mimo to i tak kupię pewnie jego kolejne dzieła, a właściwie to już kupiłem. Jedyne dziecko to jak dla mnie udany mix kilku gatunków, początkowy dramat rodziny, dziecka przeradza się w sądowy thriller a na końcu w totalną jatkę, wiele smaczków po drodze więc spokojnie, nie zepsułem nikomu przyjemności czytania :shok: Końcowe 50 stron za to dały mi taki skok adrenaliny że nawet granat pod tyłkiem nie oderwałby mnie od lektury.

Po dwóch, trzech dniach jak się otrząsnę i dojdę do siebie ;) to znów zaczynam kolejną książkę Jacka;

[kovacs 367]

Ketchum dopiero w ostatnich latach "wypłynął" nad Wisłą. Swoją drogą, to swego czasu King go nieco zachwalał (chyba w dziewczynie wydawnictwo walnęło faux pas i dało jego tekst ze spoilerami jako wstępniaka, a nie jako posłowie).

 

P.S. Nie jedz przy czytaniu Off season ;)

 

Tym razem z lżejszych czytadeł, może ktoś się zainteresuje Infected Scotta Siglera. Nigdy wcześniej tyle się nie nadrapałem, a i I've got you under my skin C. Portera nabrało dla mnie całkiem nowego znaczenia.

[Castiel 262]

Dobiłem do jakichś 350 stron "TO" Stephena Kinga. Masakra. Książka ryje beret. Klaun mordujący dzieci. Trochę mi to zajmie bo czcionka malutka, a stron jest jakieś 1100.

[Tomo 11882]

Obecnie jestem w połowie drugiego dnia w "Poza Sezonem" Ketchuma - jakieś 1/3 książki. Na tą chwilę z lekka wieje nudą ale rozpoczęte wątki zwiastują ciekawy finał ... zobaczymy :)

//edit

Lektura ukończona, planowałem inną książkę ale tą z zaskoczenia kupiła mi Żona i jak zobaczyłem że to debiut Ketchuma to inne musiały poczekać. Mocny klimat, książka nie zryła mi psychy tak jak poprzednie ale opisy wydarzeń momentami cofały mi kolację do przełyku, czułem się jakbym występował w horrorze z lat 80tych i to w takim gdzie ofiary zawsze uciekają w złym kierunku. Końcówka oczywiście dała po jajach a wisienką na torcie był komentarz od Autora - ostatnie zdanie poniżej.

Książka ma jakieś 220 stron i można ją wciągnąć w jeden wieczór, podobnie jak i poprzednie dwie tak i tą mocno polecam :)

[kovacs 367]

O, widzę że nam się mały fan klub Ketchuma utworzył :)

A pisałem, żeby na czczo do książki podchodzić :P

 

Żeby nie było OT, Pachnidło P. Suskinda. A nuż się wkręcę w klimaty nowego asasyna człapiącego w co-opie po brudnym Paryżu.

[FancyMichael 77]

Czytam od tygodnia "Dzielnicę obiecaną" Pawła Majki na motywach Metro 2033. Powiem szczerze, że bardzo mi się ten tytuł podoba, szczególnie dlatego, że akcja rozgrywa się w postnuklearnym Krakowie, a dokładniej w podziemiach Nowej Huty. Dla niezdecydowanych polecam fragment audiobooka z Krzysztofem Banaszykiem w roli lektora  :thumbsup: .

Edytowane 11 Wrzesień 2014 przez FancyMichael

[Ghost_girL 9]

Ja właśnie skończyłam "Niełatwy dzień" Marka Owena (super książka opisująca akcje zabicia Osamy Bin Ladena) i zaczynam "Metro 2033 Za horyzont" (książka cudem wygrana w konkursie ale klimat jest fajny) :D

[czeskimaster 412]

Inny temat, inna książka... Po 14 latach palenia, czas z tym skończyć. Próbowałem tabletek, plastrów, prądów i nic.. Ostatnio przez przypadek odkryłem w necie tą książkę. Nigdy nie wierzyłem w magiczne porady, książki, itd ale po przeczytaniu setek opinii, recenzji na temat tej książki, zakupiłem i mam nadzieję że pomoże w zakończeniu nałogu. Jeżeli są osoby którym książka pomogła, proszę o opinie, refleksje :-)

Edytowane 14 Wrzesień 2014 przez czeskimaster