Skocz do zawartości
patyk

Samodzielna Naprawa Ylod

Rekomendowane odpowiedzi

witaj w klubie Przemo ja swoją mam od dnia premiery i chodzi tak samo jak była nowa .Ja swoją czyszczę raz na 4 miechy rozkręcam i tratuje ją odkurzaczem .Nigdy jej nie sprzedam żadnej konsoli od chwili nabycia nie sprzedałem.

a czy nie ma problemu ze skreceniem jej ponownie i czy przy rozkrecaniu nie uszkodze jej?? ja nigdy nie rozkrecałem czarnuli tylko odkurzam przez otwory wentylacyjne, a moze bym ja odswieżył od srodka...odpisz prosze jesli mozesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maniek9000 i przemo2508, to że nie dzieje się nic z konsolą to tylko pozory. Tak samo jak fakt, że chodzi tak samo jak w dniu zakupu. To nie jest tak, że YLOD dostają właściciele konsol porysowanych i brudnych, takich które chodzą głośno i się tną. To jest wada konstrukcyjna, złe luty, tego nie zobaczysz. Moja konsola też była czyszczona, wentylowana i wyglądała i chodziła cichutko jak nówka. Po prostu nagle bez żadnego znaku ostrzegawczego się wyłączyła po godzinie gry i kaplica. Żółte światełko się zaświeciło i wiadomo było o co chodzi. Oczywiście, że słaba wentylacja i kurz zwiększają ryzyko wystąpienia usterki, ale nie zmienia to faktu, że choćby nie wiem co robić to i tak nie mamy na to większego wpływu.

przemo2508, co do samego rozkręcania to nie ma najmniejszych problemów, jedyne trudności mogą być ze śrubką pod plombą gwarancyjną. Jest to "torx 15" z pinem bezpieczeństwa do którego potrzeba końcówki (zwykły torx 15 nie da rady) z nawierconym otworem w centrum, ale można sobie z tym poradzić zwykłym płaskim śrubokrętem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja swoją jakby coś się stało to naprawiam w serwisie który nieraz pojawia się na tym forum i zostawiam ją

myślę też o wymianie pasty na ic diamond 7 na pewno nie zaszkodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja swoją jakby coś się stało to naprawiam w serwisie który nieraz pojawia się na tym forum i zostawiam ją

myślę też o wymianie pasty na ic diamond 7 na pewno nie zaszkodzi

ja tam już naprawiłem, narzazie działa ile będzie działał zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dawno napawiałeś

hmmm.... albo zaraz po swietach albo tydzień po świętach. Na początku była panika ja sie konsola zepsuła , akurat to było w 2 dzień świat wolny cały dzień więc gdzieś od 12 zacząłem pogrywać. I po 23 podczas grania w Fife 10 konsola umarła ;[

Diagnoza Ylod po otwarciu konsoli okazało się ze spalił się także procesor, totalny brak pasty na procesorze, w środku konsola wyglądała jak worek odkurzacza.

Mam ja prawie 3 lata wiec możliwe mimo ze czyszczona była regularnie choć przed sama usterka nic już przy niej nie robiłem.

ogólny koszt tej zabawy to Naprawa Ylod 300zl + 150zl procesor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakies 2 tyg. temu tez mi sie przydarzylo to samo (YLoD). Naprawilem tak jak pokazane bylo na youtube i wszystko smiga bez zarzutu. Polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj naprawiłem konsolę tym sposobem. Wszystko ładnie pięknie tylko jedna rzecz nie działa a mianowicie nie wykrywa mi pada. Co może być przyczyną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze przegrzales modul BT ? :P Po podlaczeniu kablem tez nie dziala?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale opisz dokaldnie co robisz z tym ktory nie dziala? po nacisnieciu PS buttona mrugaja 4 diodki? Probowales go zresetowac spod spodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem zresetować go od dołu nic to nie dało, gdy nasikam PS button to migają cały czas 4 diody i po jakimś czasie gasną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 2,5 letnią konsolkę PS3(30GB z USA) i do wczoraj myślałem, że ten problem mnie nigdy nie dotknie. A jednak wczoraj po zaledwie godzinie grania nagle wyłączyła mi się konsola i zaświeciła się niesławna żółta dioda YLOD. A na dzisiaj miałem ambitny plan pujścia do MM albo saturna po BF:BC2angry.gif no ale w takiej sytuacji to na razie odpada. Szczeże mówiąc to nigdy go od środka nie czyściłem więc prawdopodobnie też wygląda jak po burzy piaskowej. Jutro mam zamiar spróbować go rozebrać i naprawić albo oddać do serwisu. I teraz mam pare pytań:

1. Czy macie może jakieś informacje ile taka konsola po własnym "naprawieniu" potrafi wytrzymać? a ile po profesjonalnym?

I tutaj pytania do kolegi z servisu konsol

2. Czy po własnym naprawieniu i ponownym wystąpieniu YLOD przyjelibyście taką konsole?

3. Na czym polega to PS3 spa

A i przy okazji wniose troche wiedzy. Jeżeli w konsoli po wystąpieniu YLOD zostanie w niej gra to nie panikujcie i nie rozbierajcie od razu stacji dysku. Wystarczy tylko wyłączyć konsole wyłącznikiem z tyłu i ponownie włączyć z przytrzymanym palcem na przycisku do wyciągania płyt. Konsola włączy "trzeci bieg wentylatora" i płyta się wysunie. Jest to system "odkurzania" konsoli od środka ale w przypadku YLOD jest pomocne przy wyciąganiu płytybiggrin.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mi wlasnie wczoraj padla konsola na YLOD`a - niewiedzilem wczesniej wogole ze takie ustrojstwo wystepuje.

Ale widze ze nie tylko mnie to dopadlo, po przeczytaniu kilku rad, tez wzialem sie za naprawe swojej bo juz dawno po gwarancji - moja ma juz 2,5 roku wer. 40GB.

Hmmm, no i naprawilem ja suszarka do wlosow :biggrin: i nie uzylem zadnej pasty tylko poskrecalem tak jak bylo i wszystko pieknie smiga :thumbsup: no ale zobaczymy dokad, oby jak najdluzej ;)

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i naprawilem ja suszarka do wlosow :biggrin:

powinienes dostac za to jakas nagrode, albo co najmniej wyroznienie.

nie uzylem zadnej pasty tylko poskrecalem tak jak bylo

WIELKI blad, zalatwisz plyte glowna na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pasta juz zamowiona ;) jak dojdzie to posmaruje procka, a teraz testuje sprzeta na JC2 juz 3 godziny i chodzi jak ta lala ;) (na tym demku mialem wlasnie YLOD`a) :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

1. Czy macie może jakieś informacje ile taka konsola po własnym "naprawieniu" potrafi wytrzymać? a ile po profesjonalnym?

I tutaj pytania do kolegi z servisu konsol

2. Czy po własnym naprawieniu i ponownym wystąpieniu YLOD przyjelibyście taką konsole?

3. Na czym polega to PS3 spa

...

Zobacz sobie opinie w tym wątku odnośnie tego ile wytrzymuje konsola, niektórym dzień a innym trzyma i trzyma... wszystkie jednak kiedyś i tak padają.

Co do naprawy przez serwis to na necie jest wiele reklamujących się firm, które naprawiają konsole za które sam się zabrałeś wcześniej, z tym że wymaga to już konkretnych ustaleń z daną firmą.

Główna różnica między dobrym serwisem a własną naprawą jak dla mnie to po prostu gwarancja, jaką daje serwis :)

Witam

Mi wlasnie wczoraj padla konsola na YLOD`a - niewiedzilem wczesniej wogole ze takie ustrojstwo wystepuje.

Ale widze ze nie tylko mnie to dopadlo, po przeczytaniu kilku rad, tez wzialem sie za naprawe swojej bo juz dawno po gwarancji - moja ma juz 2,5 roku wer. 40GB.

Hmmm, no i naprawilem ja suszarka do wlosow :biggrin: i nie uzylem zadnej pasty tylko poskrecalem tak jak bylo i wszystko pieknie smiga :thumbsup: no ale zobaczymy dokad, oby jak najdluzej ;)

pozdro

Proponuje jak najszybciej nałożyć pastę i to nie byle jaką tak jak ja to zrobiłem tylko coś solidnego sobie zamówić na necie

Edytowane przez patyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patyk - trochę sprostuję twoją wypowiedź bo wprowadzasz forumowiczów w błąd.

"Naprawa" robiona domową metodą (o ile się uda nie zniszczyć konsoli) różni się bardzo mocno od pełnego reballingu, który to przywraca jakość połączeń do stanu fabrycznego - konsola powinna teoretycznie działać tyle samo co do tej pory.

Odrębną kwestią jest to, że 99% ogłaszających się serwisów nie ma sprzętu, który jest w stanie w ogóle zdjąć procesor z płyty głównej w PS3 nie wspominając o poprawności tego de/montażu.

A gwarancja w przypadku nierobienia reballingu tylko grzania konsoli, czymkolwiek by to nie było robione, to po prostu próba przyciągnięcia klienta do siebie - zwłaszcza widząc usługę naprawy YLOD za 150 zł, znając nakład pracy i sprzęt do tego wymagany, omijałbym taką ofertę z daleka.

Osobiście dzwoniłem do paru ogłaszających się serwisów z allegro i poza allegro i niestety, wiedząc jakie pytania zadać, kończyłem rozmowę z pacjentem po 2 minutach wiedząc, że walą klientowi ściemę o profesjonalności swojej usługi.

A naprawić konsolę po kimś to już dopiero loteria - zależy jak kto mocno starał się "zepsuć" konsolę - przykład poniżej.

Konsola miała grzane procesory opalarką - efekty? Odgrzane ścieżki, zrobione mega zwarcie na płycie głównej i próba uruchamiania tego w takim stanie - zgroza.

IMAG0036.jpg

IMAG0038.jpg

IMAG0040.jpg

IMAG0041.jpg

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja po przebojach ze swoją konsolą zdecydowałem się na naprawę w Serwisie Konsol i ogólnie jestem baardzo zadowolony. Nie będę opisywał całej historii (można zobaczyć mojego posta kilka stron wcześniej w temacie) jednak z całej usługi jestem zadowolony. Diagnoza: poprzez wygrzewanie przez kogoś wcześniej w mojej konsoli płyty-nie wiedziałem o tym fakcie-, uszkodzony został procesor graficzny, w Serwisie Konsol został wykonany reballing oraz wymiana GPU, koszt (dżentelmeni nie rozmawiają o cenach) . Oczywiście dostałem gwarancję.Jednak jak tak patrze i widzę co tu niektórzy wypisują to aż żal dup. ściska i nie wiadomo, komu bardziej współczuć, czy tym co chcąc zaoszczędzić i wygrzewają konsole nawet nie mając do końca pojęcia co tak naprawde robią, czy

(w tym przypadku raczej nie ma mowy o tym-oszczędność-, gdyż po wygrzaniu skutki kolejnego uszkodzenia na pewno będą dużo droższe w naprawie jeśli w ogóle naprawialne co za tym idzie tylko wymiana płyty głównej bądź konsoli a wtedy na pewno nie będzie to np 200 zł)

czy wspólczuć bardziej takiemu Serwisowi Konsol, co musi takie usterki po "nieodpowiedzialnych" naprawiać bądź jeszcze lepiej, przyklaskać Sony, że dzięki takim pseudo naprawom często kończy się na zakupie kolejnej nowej konsoli :P

(dla niego z plusem bo zarobi na naiwności i chęci zaoszczędzenia na tych pierwszych)

Napisze inaczej

Kupujecie samochód, fajną bryke, jesteście z niej bardzo zadowoleni, nie jest to oczywiście nowy samochód, po jakimś czasie zostaje uszkodzony silnik poważnie (nie działa) i teraz ktoś kto ma trochę oleju w głowie to pomyśli i naprawia taki silnik, robi mu kapitalny remont, nawet jeśli ten ma przekroczyć cenę drugiego używanego działającego silnika,bo:

1. Ma pewność, że silnik ma dużo nowych częsci

2. Dzieki czemu od początku będzie znał jego powiedzmy nową historie i wie ile na niego (silnik) stać (jest pewny jego stanu)

3. Będzie bardziej dbał o silnik, doceni go

Czemu moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie:

1. Jeśli kupimy drugi używany silnik, nawet z małym przebiegiem, to i tak nie mamy pewności co do jego stanu

2. Kupimy silnik a on po np miesiącu się sypnie i wtedy płacz bo kupno trzeciego + koszt drugiego na pewno przekroczy sumę remontu kapitalnego

A podsumowując, jeśli cię nie stać na naprawę silnika, to sam sobie dopisz....

Jeśli cię nie stać na naprawę konsoli tylko magic naprawa to.... (wiesz co)...

Polak mądry nie po szkodzie tylko często po kilku szkodach :P

I jeszcze jedna mała uwaga, straszne jest, że są takie firmy co coś takiego robią (wygrzewanie konsoli) (tak jak są nieuczciwi mechanicy samochodowi)

i straszne jest też to, że wy, my młodzi ludzie często bierzemy przykłady z takiej nieuczciwości i najczęsciej kończy się to np allegro.pl :P

PS

Proszę nie pisać mi na priva, gdzie, ile czekałem po co na co, dlaczego. Chcesz, nie wstydź się, wejdź na stronę, zadzwoń do tej firmy, napisz do nich maila, tam nikt nie gryzie, dowiesz się napewno dużo więcej niż ja miałbym napisać na privie :P

Pozdrawiam szanujących się...

Edytowane przez robertocdx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, mam taka mala podpowiedz dla tych co maja YLOD-a i plyte w napedzie. Jezeli chcecie ja wyciagnac to uruchomcie funkcje (przedmuchiwania konsoli)-(wylaczyc konsole na 0 wlacznikiem z tylu nastepnie przytrzymac palcem wyciagniecie plyty, wlaczyc kosole na 1 caly czas trzymac przycis wyciagniecia plyty, po chwili wlaczy sie nadmuch w konsoli, nastepnie plyta powinna wyjechac z napedu) oczywiscie przetestowane i dziala na konsolach z YLOD-em.

Ja jak narazie walcze z usunieciem YLOD-a. podgrzalem juz raz plyte w okolicach procesora ale niestety nie zadzialalo, czas na kolejna probe.

Jestem juz po 3 probach podgrzewania i dalej jest YLOD.........

pozdrawiam

Edytowane przez storm36

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwis Konsol - Mam pytanie. Jutro odbieram swoją PS3, nie wiem czy może kojarzysz serwisanta z Białegostoku - Grenz? Czekałem na nią 7 miesięcy, gdyż właśnie ten serwisant czekał na części do profesjonalnego podgrzewania płyty, by właśnie dobrze wygrzać GPU (nie miałem byle ylod, konsola się uruchamiała, po prostu po paru minutach łapała artefakty ;) ) Wiesz może z doświadczenia, ile właśnie może przetrzymać konsola po profesjonalnej (czy aby na pewno? ;) ) naprawie? Z tego co pisałeś wcześniej (przejrzałem cały temat xD) piszesz, iż powinna wytrzymać tyle, ile do tej pory... 2,5 roku? to jest możliwe by tyle działała po naprawie?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest możliwe ale wszystko zależy od tego:

1. W jakim stopniu była przegrzana płyta główna/procesor - demontaż procesora to kolejny "szok" termiczny dla laminatu i wszystko może się przytrafić na osłabionym pcb

2. Jakim sprzętem jest naprawiana

3. I na koniec najważniejsze - jakimi umiejętnościami i szkoleniami dysponuje technik obsługujący maszynę - bo możesz mieć rakietę i księżyca nie ustrzelisz - ja potrzebowałem około 2 miesięcy aby poznać większość operacji i ich poprawnego przeprowadzenia na nowym sprzęcie a kto twierdzi, że "samo się robi" uświadamia mi, że taki sprzęt co najwyżej oglądał a nie pracował na nim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn. ten serwisant ma dość duże pojęcie o konsolach, współpracuje z firmą "świat gier video", samych ps3 naprawił już ponad 500sztuk w ubiegłym roku, ja musiałem czekać na naprawę ponad 7 miesięcy, bo chciał to zrobić na nowym sprzęcie (czekał aż z chin przyjdzie do niego specjalna podstawka do grzania tego typu układów). Zapewnił mnie że po tej naprawie konsola powinna wytrzymać właśnie min. tyle ile do tej pory, o ile nie dłużej... Myślisz że to jest realne? Konsola na razie chodzi ok. 10 godzin dziennie, co myślę skróci jej żywotność znacznie... [; Zanim ją do mnie wysłał poddał ją 8 godzinnemu testowi (wyświetlanie filmów itp.) i stwierdził, że nic jej nie powinno być przez długi czas... Myślisz że to jest realne?..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli człowiek wie co robi i ma doświadczenie i odpowiedni sprzęt to jak najbardziej realne + to co napisałem powyżej.

Do mnie np. trafiają się wracające konsole po paru miesiącach od reballingu- w 99% przypadków padają procesory, które były wcześniej przegrzane lub rozwarstwia się sam laminat przy konsolach, które były naprawiane domowymi metodami - większość, o ile ma to uzasadnienie ekonomiczne, udaje się przywrócić do życia. biggrin.gif

Danie 100% gwarancji, że dany sprzęt będzie pracował ten sam okres czasu jest nierealne tak samo jak olbrzymia ilość różnych warunków, w jakich ten sprzęt pracuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to w końcu skąd bierze się ten ylod

na allegro są do sprzedania zestawy do reballingu ps3 z kulkami z domieszką ołowiu czy to pomoże żeby ylod nie wystąpił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×