Skocz do zawartości
ONE

Battlefield: Bad Company 2

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z tobą. Mogli by zrobić coś na wzór Killzone 2. Choć i tak dobrze jest, że możemy sobie tryb wybrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Killzona mogliby również skopiować inny patent: bonus/mnożnik punktowy dla zwycięzkiej drużyny. Może zlikwidowałoby/zmiejszyłoby to kłopot "fragujących" graczy, którzy potrafią odebrać całą przyjemność z gry. Człowiek leci pod kule, rozbrajać MOD'a a inne pały z drużyny kampią na około i fragują. Lipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Killzona mogliby również skopiować inny patent: bonus/mnożnik punktowy dla zwycięzkiej drużyny. Może zlikwidowałoby/zmiejszyłoby to kłopot "fragujących" graczy, którzy potrafią odebrać całą przyjemność z gry. Człowiek leci pod kule, rozbrajać MOD'a a inne pały z drużyny kampią na około i fragują. Lipa.

W Battlefield 2 byla opcja 2x dla druzyny zwyciezkiej wtedy napewno bardziej by sie oplacilo wygrac runde niz zabijac broniacych sie naspownie. A tak dali blaszke za 200 punktow i jet ok ;)

Wkurzaja mnie ci, ktorzy wyłażą z servera pod koniec gry zeby tylko im nie naliczylo przegranej rundy, jak dla mnie porazka na całej linii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie, jak pisal Rogalec, do bialej goraczki doprowadzaja czlonkowie wlasnego teamu (a staje sie to coraz powszechniejsze), ktorzy w mysl zasady, ze aktywowany ladunek = zasadzka tych co aktywowali, siedza w krzakach naokolo i patrza na tych nielicznych debili (w tym mnie za kazdym razem) jak gnaja zdezaktywowac=ujawnic pozycje czajacego sie przeciwnika, po czym laskawie odplaja kilka rakiet i radosnie zliczaja k/d. Jakby ciezko bylo pojac, ze jak leci 2, czy jeden to prawie na 90% bedzie gryzl glebe, a jesli poleci 7 to bez problemu uda sie rozwalic tych max 4 ludkow, medyk zreanimuje poleglych, akcja przeciwnika konczy sie fiaskiem (bo nie zliczy ticketow) = gra zespolowa rulez...

Dochodzi juz nawet do sytuacji, ze ludki siedzac w tych krzakach, czy innych zakamarkach, poobkladani skrzynkami z ammo i health, zapominaja, ze nie kazdy leci asfaltem i moze mu sie wreszcie ammo skonczyc - wczoraj czyszczac jeden z magazynow, kiedy wiadomo bylo, ze na dachu siedzi cala druzyna, 5 AWSOME czlonkow (wlasciwe slowo) friendly teamu pochowalo sie po katach, mnie zabraklo amunicji, wiec wylazlem na ten dach i nozem wyrznalem cala druzyne - luudzie (to taki maly apel) myyyslcie zespolowo!!! Jesli wsiadacie do blacka, a widzicie, ze jestescie jedynym inzynierem - nie siadajcie za vulcana - wezcie toola w lape i naprawiajcie maszyne, kiedy trzeba.. Eh mnozyc takich przykladow mozna wiele - reasumujac - k/d ratio mam az smieszne, ale kiedy gram w teamie - zawsze jestesmy na topie - i to daje o wiele wiecej radosci i zadowolenia niz k/d na 1.8 3/4 gry siedzac w krzakach..

Pozdrawiam wszystkich co mnie zaciukali - nie cieszcie sie - i tak wygralismy :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę staje się to coraz bardziej gnębiące. Wczoraj wieczorem usiadłem sobie aby pograć chwilę. Myślałem, że mnie krew zaleje. Byłem w defeie i ludzie zamiast bronić nadajników biegali wokół nich, i ani jednemu nie przyszło do głowy, że trzeba to rozbroić. To jest nic. W naszą bazę wjechał bradley, ludzie biegali wokół niego i nikt nie wpadł na to aby go rozwalić. A bradley w najlepsze wycinał nas jak chciał. Zero po prostu zero myślenia. "Snajperzy" siedzą w krzakach i tyko to robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To trafiasz na jakiś głupoli gdyż nawet po celnym trafieniu z RPG można jeszcze wyskoczyć z helikoptera ;)

na hardzie przy wlaczonym maksie na ladunki wybuchowe, jeden rpg i nikt nie ma szans wyskoczyc z black-a bo on od razu wybucha i nie maja mozliwosci wyskoczenia.Jedyna mozliwosc - niektorzy jak juz jest dart przyklejony na heli to od razu wyskakuja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogut - amen bro..

A do wszystkich BigMadafakaKlanMembers - pamietacie, ze BC2 jest oparte na grze zespolowej? Na pewno pamietacie, jesli sami dywagujecie na temat n00bow kampiacych po krzakach - sprawdzcie swoje Squad Score - wiele wam (a takze ludziom chcacym pograc z wami w jednej druzynie) powie o waszej grze zespolowej - za caly team ciezko odpowiedziec - ale grajac druzyna i druzynowo - macie wlasnie wplyw na to jak ta gra wyglada.

Ja bedac konsolowa dziewica w FPS, jedynie trzezwo myslac i pamietajac, ze liczy sie zespol - mam 11% - a dopiero zaczynam tak naprawde grac..

Nooo ale za to k/d ratio mam kolo 0.5 - wiec cienki bolek jestem i takich jak ja to wciagacie jedna dziurka w nosie (z tych krzakow) :biggrin:

Edytowane przez m0rph

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogut - amen bro..

A do wszystkich BigMadafakaKlanMembers - pamietacie, ze BC2 jest oparte na grze zespolowej? Na pewno pamietacie, jesli sami dywagujecie na temat n00bow kampiacych po krzakach - sprawdzcie swoje Squad Score - wiele wam (a takze ludziom chcacym pograc z wami w jednej druzynie) powie o waszej grze zespolowej - za caly team ciezko odpowiedziec - ale grajac druzyna i druzynowo - macie wlasnie wplyw na to jak ta gra wyglada.

Ja bedac konsolowa dziewica w FPS, jedynie trzezwo myslac i pamietajac, ze liczy sie zespol - mam 11% - a dopiero zaczynam tak naprawde grac..

Nooo ale za to k/d ratio mam kolo 0.5 - wiec cienki bolek jestem i takich jak ja to wciagacie jedna dziurka w nosie (z tych krzakow) :biggrin:

No sorry, ale jako np. Assault nie beda latal do tych kamperow i jeszcze im ammo podrzucal... Najlepsza metoda to wbrew pozorom nie robienie misji, bo tak to kazdy sobie mysli "a tam, na pewno ktos rozbroi/podlozy", i jak sie bedzie poswiecalo i robilo zadania to ludzie dalej beda tkwili w tym przekonaniu i kampili po krzakach... A tak, po 4-5 (blyskawicznie przegranych) rundach kumaja juz, ze moga liczyc tylko na siebie, i wtedy zaczyna sie prawdziwa walka. Nie raz jestem swiadkiem, jak wlasnie przelatujemy z druzyna przez mape wlasciwie bez zadnego oporu, a nagle po paru rundach jest taka walka, ze az sie geba cieszy, bo do chlopow dotarlo w koncu, ze kampiac w krzakach duzo nie zdzialaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sorry, ale jako np. Assault nie beda latal do tych kamperow i jeszcze im ammo podrzucal... Najlepsza metoda to wbrew pozorom nie robienie misji, bo tak to kazdy sobie mysli "a tam, na pewno ktos rozbroi/podlozy", i jak sie bedzie poswiecalo i robilo zadania to ludzie dalej beda tkwili w tym przekonaniu i kampili po krzakach... A tak, po 4-5 (blyskawicznie przegranych) rundach kumaja juz, ze moga liczyc tylko na siebie, i wtedy zaczyna sie prawdziwa walka. Nie raz jestem swiadkiem, jak wlasnie przelatujemy z druzyna przez mape wlasciwie bez zadnego oporu, a nagle po paru rundach jest taka walka, ze az sie geba cieszy, bo do chlopow dotarlo w koncu, ze kampiac w krzakach duzo nie zdzialaja.

Nie rozumiem tego "sorry" - ja pisalem o grze w druzynie - a nie o zaopatrywaniu calego teamu z planszy :pardon:Dlatego tez odnioslem sie do Squad Score, a nie do Team Score - bo ten ostatni wpada takze tym co wlasnie siedza w krzakach i "pozwalaja" innym na zrobienie rundy...

Ostatnio gralem wlasnie z kolesiami, ktorzy szybko zczaili poprawne (!) znaczenie "w jednosci sila" (niektorzy myla jednosc z jednosta :biggrin: ) - wszyscy mielismy niskie lvle 6-8 max a gralismy przeciw 16-25 (nie chodzi juz o roznice w lvlach, a odblokowane"zabawki") i dalo sie grac na poziomie - of koz przegralismy, ale po na prawde wyrownanej walce - i wlasnie to tak cieszy w BC2...

ale to juz ot - pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia "w akcji" :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem o co ci chodzi, ale jak nie robisz skladu bo np. nie ma nikogo z kumpli online akurat, tylko dolaczasz do jakies gry i bierzesz "put me in a squad" to jestes skazany na tych co ci gra przydzieli, i czesto wlasnie trafia ci sie 2-3 "snajperow"... Wtedy to nawet szkoda dawac im ammo czy apteczke jak sie z nich respie, olac te punkty ktore mogli by mi nabic, jak kampia to niech sami sobie radza ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mialem jeszcze przyjemnosci grania w ustawionym skladzie - za wyjatkiem "pierwszego razu", jak znajomy (dzieki Rybcia po raz kolejny :biggrin: wa mac...) wywalil mnie na plansze z ekipa "kazdy sobie", kiedy nie gralem w demo, nie wiedzialem nawet jakie sa klasy i do czego, nie jarzylem dlaczego, ten przed minuta przyjazny rosyjski medyk w nastepnej rundzie wbija mi noz klate kiedy radosnie do niego podbiegam itd itp.

Reasumujac "zeszlo mi" sie dobre 60 razy, spotkalem swoja Nemesis :D ale sie nie poddalem i "naumialem" - czego wszystkim poczatkujacym takze zycze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

""Wkurzaja mnie ci, ktorzy wyłażą z servera pod koniec gry zeby tylko im nie naliczylo przegranej rundy, jak dla mnie porazka na całej linii."

Nalicza? Gdzie?

No i widzicie. Ja na ogół gram w przypadkowym składzie. Wyjątkowo trafiłem nieraz dobrze, np. Port Valdez w niecałe 20 min., jako atakujący. Pól drużyny szło na jedną paczkę, , reszta na drugą. I przyznaję trafiłem raz w polski squad, było dobrze, choć z 2 snajperami. Ale na ogół to bieganie wokół. A już szczyt paranoi to Atakama Desert ( Conquest). Pół drużyny kampi w swoim obozie czekając na śmigłowiec, drugi pól grzeje do bazy przeciwnika wyrwać drugi. Masakra. A taka fajna mapa.

Jeśli ktoś chce pograć w kumatym składzie, na ogół gram medykiem, od potrzeby inżynierem. Level 30. ID obok.

Edytowane przez Rogalec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbuję zawsze grać z kimś w squadzie, czy to z randomem czy to z friendem. Wtedy gra w ogóle inaczej wygląda. Jeżeli mamy 1 medyka w składzie, ja zawsze biorę szturmowca, abyśmy sobie we 2 nie przeszkadzali będąc medykami. Squad Score mam większy od Team Score'u, więc chyba raczej gram zespołowo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Nie sprawdzałem wcześniej.

Widzieliście ranking na PC? Nr.1 Bu.Rogers stosunek K/D 66. ??? !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Nie sprawdzałem wcześniej.

Widzieliście ranking na PC? Nr.1 Bu.Rogers stosunek K/D 66. ??? !!!!

Miszcz mychy i kiborda - a widziales jego squad score? 0% - cala druzyna musi byc dumna, ze moze z nim pograc :D

Zreszta oblookaj staty - 3tysie na snajperze - wymaksowal postac z krzakow - i dopiero poszedl do przodu - tak btw to nie wiem czy tylko mnie tak wqrfia fakt roznicy w lvlach? Podbiegam do kolesia - laduje w niego pol magazynka - on powoli sie odwraca - 2 strzaly i gryze glebe - no luudzie jakies widelki na levele w teamach powinni nalozyc, jak takie newbie natknie sie na wymasterowanego gienka - to co ma mu zrobi? z RPG tez go nie polozy :biggrin:

Edytowane przez m0rph

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem ci tak ja gram na standardowych i gra mi się świetnie nie wiem jak inni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nic nie zmieniałem w opcjach. Wpierw pograłem singleplayer by ogarnąć i przerzuciłem na na MP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja tez na defaultcie pykam, ale szczerze mowiac denerwuje mnie mala precyzja grzybka R3. jest troche za male pole kiedy jest on bardzo precyzyjny i ciezko przycelowac. no ale ja jestem jeszcze n00b :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gracie na domyślnych ustawieniach pada? To jak wy sie obracacie? Jeśli ktoś będzie za wami to zanim sie obrócicie to wpakuje wam już 10 kulek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miszcz mychy i kiborda - a widziales jego squad score? 0% - cala druzyna musi byc dumna, ze moze z nim pograc :D

Zreszta oblookaj staty - 3tysie na snajperze - wymaksowal postac z krzakow - i dopiero poszedl do przodu - tak btw to nie wiem czy tylko mnie tak wqrfia fakt roznicy w lvlach? Podbiegam do kolesia - laduje w niego pol magazynka - on powoli sie odwraca - 2 strzaly i gryze glebe - no luudzie jakies widelki na levele w teamach powinni nalozyc, jak takie newbie natknie sie na wymasterowanego gienka - to co ma mu zrobi? z RPG tez go nie polozy

Nie zauważyłem, by postacie o wyższych levelach były bardziej odporne. Nie sądzę, by poziom lvl wpływał na "armor", choć ciekawy wątek poruszyłeś. Myślę, że DICE mogło pomyśleć o zróżnicowaniu "pancerzy". Taki sniper/recon jest przecież lżej opancerzony od szturmowca. Podobnie medyk. Wiadomo, headshot jest nieubłagany, ale już strzaly na korpus są mniej skuteczne. Takie rozwiązanie podniosłoby walor gry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzilo mi of koz o sam armor (choc 25% mniejsze obrazenia przy body armorze od 13lvla to wcale nie jest takie nic..) - ale ciezko jest stanac z kolesiem majacym poodblokowane perki i wszelakie giwery i moda na ammo, samemu bedac swierzynka - wlasnie wczoraj, jak mi staty wyzerowalo to tak mialem - i daje sie odczuc roznice, tak w celowaniu, obrazeniach, odpornosci, jak i w braku dodatkowego ammo czy explosives.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gracie na domyślnych ustawieniach pada? To jak wy sie obracacie? Jeśli ktoś będzie za wami to zanim sie obrócicie to wpakuje wam już 10 kulek ;)

to co sugerujesz ? bo faktycznie obracanie w setupie std jest do bani ... co mozna z tym zrobic ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×