Skocz do zawartości
KopaczK

Dragon`s Dogma

Rekomendowane odpowiedzi

Ja niedawno (ok 2 tyg temu) wróciłem do DD aby dobić puchary do platyny i zrobić BBI w post-game, więc mój tank jest nieco bardziej podpakowany niż poprzednio :-)

 

Ogólnie polecam Ci grę MA, zdecydowanie najmocniejsza profesja, ale trzeba ją dobrze poprowadzić. Ja robiłem build MA oparty na magji a nie na sile. Tzn. tak do 80-90 lvlu grałem wizardem i dopiero wtedy przeklasowałem się na Magic-Archer. Chodzi o to, że grająć wizem dostajesz największy współczynnik przyrostu inteligencji na lvl co ma bardzo duże znaczenie w DPS-ie późniejszego MA. Nie powiem Ci teraz dokładnie jak to w liczbach wyglądało ale np. na chimerze na BBI grając magiem (sprawdziłem solo) porównałem atak meteorem do skilla MA (zapomniałem nazwy - ten co namierza i wali salwą w górę magicznych strzał). W przypadku maga chimera traciła ok 40 % jednego paska życia z kolei w przypadku MA jednym atakiem zdjąłem prawie cały. Warto porównać jeszcze czas przywałania meteorytu do skilla MA - w czasie przywoływania owego czaru MA wypuści już 3 salwy strzał. Szczerze to jak przekształciłem postać na MA to gra weszła dla mnie w easy - mode. Dodatkowo jeszcze MA ładnie radzi sobie w zwarciu z magicznymi sztyletami i rolkami rodem z Dark Souls. Najważniejsze to oprzeć taką postać na Magii wtedy kosisz wszystko jak leci.

 

Co do mojego Pawna - Tanka. To na początku był wojownikiem - aby odblokować wszystkie perki do defensywy, później dajesz go na rangera aby odblokował perki do wspinaczek, po tym przekształcasz go w tanka i tak zostawiasz :-) Dajesz mu perki do staminy/obrony/wspinaczki i masz wymiatacza :-D Podczas walki z dużymi "pacjentami" wart używać komendy "GO!" wtedy mój pawn zazwyczaj bardziej ochoczo uczepia się moba :-)  

 

Ja Ci polecam abyś sam też zrobił tanka, ale postaw go bardziej na ofensywę (więcej perków do ataku itp.). I jeszcze wypożyczył dodatkowo jakiegoś dobrego wizza. Z magami na BBI jest taki problem, że często nie ma czasu na czary. Czasami jest taka zadyma, że mag jest cały czas sponiewierany zanim rzuci czar, wiesz przecież, że tam normalni bossowie występują po kilka sztuk w małej komnacie....Moja taktyka wyżej opisana sprawiła się na medal. 2 tanków robi zamieszanie. Ja walę z dystansu, często robiąc rolki i kiedy trzeba też się wspinam na moba waląc go sztyletami. Wtedy jeden mag ma szansę walnąć czarem :-)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok, wiem właśnie, że komnatach z cursed dragonem, cyklopami i innym tatałajstwem nie ma czasu na rzucanie zaklęć, więc chyba drugiego wizza odpuszczę. Chciałem go brać z myślą o większych gadzinach, ale jeden powinien wystarczyć.

Sam przechodziłem wyspę MA, i o ile w korytarzach świetnie sprawdzał się rykoszet, tak na bossów byłem po prostu za słaby i o dziwo, oprócz daimona, się męczyłem ździebko.

Jeżeli opierałeś MA tylko o magię, to pewnie byłeś na przysłowiowego hita i ze sztyletów użytku większego nie miałeś? Na którym lvl robiłeś ten post-game? Hard mode, czy normal? Kusi mnie hard od początku, ale jakoś w Twojej opcji MA nie uśmiecha mi się granie sorcerem przez całe NG.

 

No i najważniejsza kwestia - ubiłeś tym MA Panią z kosą na wyspie? :)

 

Edit:

cały czas się zastanawiam :) opcja z MA - mag 1-10, sorcerer 11-200. W takim przypadku skupiam się wyłącznie na anihilacji na dystans, ale potrzebuję w drużynie piona do eliminacji oponentów odpornych na magię. I tu fajnie wygląda opcja głównego pawna 1-10 fighter, 11-100 warrior, 101-200 assasin. Dzięki temu mogę go w razie potrzeby przestawić z fightera na rangera. Tylko nie wiem, czy cioranie całej gry sorcerem mi podejdzie.

 

Opcja z rangerem, jak w przypadku głównego pawna: 1-10 fighter, 11-100 warrior, 101-200 assasin - następnie ranger. Tylko bolączka, kim traktować zjawy i inne twory odporne na ataki fizyczne. Z piona zrobiłbym w dalszym ciągu tanka lub rangera.

Edytowane przez kovacs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli opierałeś MA tylko o magię, to pewnie byłeś na przysłowiowego hita i ze sztyletów użytku większego nie miałeś? Na którym lvl robiłeś ten post-game? Hard mode, czy normal? Kusi mnie hard od początku, ale jakoś w Twojej opcji MA nie uśmiecha mi się granie sorcerem przez całe NG.

 

No i najważniejsza kwestia - ubiłeś tym MA Panią z kosą na wyspie? :)

 

 

 

 

 

 

Tak na hita to nie byłem bo w pierwszej grze na BBI wyfarmiłem bardzo dobry gear dla MA i do tego ulepszony na maxa. Ze sztyletów też mam ładny GPS ale mam sztylety opartę na magii. Tam masz dwa wskaźniki do broni Physical Damage oraz Magic Damage , zazwyczaj jeden jest dużo wyższy od drugiego, istotne właśnie aby ten drugi wskaźnik był wyższy. Rykoszetu bardzo rzadko używałem, o wiele lepszy jest ten skill co namierza chyba z 10 celów i strzela salwą w górę - to był mój najczęściej używany atak (idealnu na UR-da oraz na moby które mją słabe punky na ciele).

 

Co do Pani Śmierci to zabiłem podczas pierwszej gry ale podczas post game już się na niej nie skupiałem (za szybko wybijała mi drużynę).

 

Post-Game na wyspie robiłem zaczynając od ok 116 lvlu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MA oparty wyłącznie na magii kusi, ale cioranie wizzem do 100 albo 200 lvl lekko przeraża. Rykoszet kosi w wąskich pomieszczeniach wszystko. Nie wiem tylko jak tym MA miałbym Śmierć pogonić. Czym ją pogoniłeś?

Rangerem koszę solo wszystko, łącznie ze Śmiercią w kilkanaście sekund.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MA oparty wyłącznie na magii kusi, ale cioranie wizzem do 100 albo 200 lvl lekko przeraża. Rykoszet kosi w wąskich pomieszczeniach wszystko. Nie wiem tylko jak tym MA miałbym Śmierć pogonić. Czym ją pogoniłeś?

Rangerem koszę solo wszystko, łącznie ze Śmiercią w kilkanaście sekund.

 

Tanki napiżdżały śmierć z bliska a ja z wizzem waliliśmy z dystansu i padła :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tanki napiżdżały śmierć z bliska a ja z wizzem waliliśmy z dystansu i padła :-)

 

Ja jeszcze sobie z nią nie poradziłem. To znaczy w standardowej wizycie na BI spierdzielałem od razu jak się pojawiała, nie wiem jak wygląda kostucha w postgame - bo właśnie tam jestem. Czy jest gorzej niż normalnie? Podziwiam za te wniki, ja sob ie po prostu grałem - postrzelałem z łuku i coś tam zaszlachtałem scyzorykami. Ani tanki ani tym bardziej magia jkoś mi nie podeszły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na post game kostucha wykończyła mi pionki w niecałą minutę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Otóż będę przymierzał się do platynowania Dogmy i mam pewne wątpliwości. Chodzi mi o trofeum w którym musimy wykonać all questy. Niestety trzy już się nie powiodły. Czy w NG+ jest znacząco trudniej z bossami, questami itd ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NG+ pod względem trudności niczym się nie różni od NG. Dostajesz tylko więcej expa. Questy są dokładnie te same, więc uważaj aby tym razem się nie poblokować z nimi. Możesz jednak w NG+, jak i w sumie w każdej chwili, zmienić poziom trudności na hard. Wtedy exp i gold lecą strumieniami.

Ja zacznę od nowa na hardzie, żeby szybciej exp wpadał. Zobaczymy, jak będzie wyglądało post-game na BBI :)

Edytowane przez kovacs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na post game kostucha wykończyła mi pionki w niecałą minutę...

 

No własnie na post się za nią zabrałem...głupi ja. Oczywiście bez sukcesów.

Edytowane przez dwypij

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddaje królowi, to co królewskie.

 

Podstawkę i wyspę skończyłem parę miesięcy temu i gra poleciała z dysku. Cały czas jednak coś nie dawało mi spokoju. Tak jak w Soulsach, wiedziałem, że nie wycisnąłem z tego kodu wszystkiego, co ma do zaoferowania, że wiele jeszcze mnie ominęło. Boom!

 

O podstawce nie będę już wspominał, bo vann wyczerpał temat (teraz również DD to dla mnie top minionej generacji). Ale kruca fuks, BBI dzieli i rządzi! Platyna w podstawce to banał, i w sumie szkoda, że nie jest specjalnie interesująca (ot, mały minus). Ale tak jak na co dzień nie ganiam za pikselowymi trofikami, tak w mordę jeża BBI ze swoimi cieszącymi michę questami aż prosi się o odrębną platynę (ubicie śmierci gołymi piąchami, hell yeah!). Nawet backtracking z wyspy na ląd nie nuży. Dodatkowo, świetna post-game i fajne rozpierducha na arenach w dodatku the crucible of the lost. Jedna z niewielu gier w singlu, w której będę robił kolejny build i kolejny post-game na wyspie, długo po wbiciu platynowego piksela.

 

Dzięki Ci Capcom. Trzymam kciuki za Deep Down, macie u mnie kredyt zaufania.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wyciągnąłem z niej tyle co Ty, ledwie koło 300 godzin lekkiego relaksingu growego, ale DD trafiło do mnie od razu. Nie mam pojęcia jak to zadziałało, ale to pierwsze demo jakoś mnie natchnęło...czasami tak bywa - miłośc od pierwszego ble ble...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja miałem grę na oku od czasu zapowiedzi, ale nie mogę powiedzieć, żeby po odpaleniu od razu chwyciła mnie za jajka i nie puszczała do samego końca. Były momenty, ale nie poświęciłem jej przy pierwszym podejściu wystarczająco dużo czasu i uwagi. Teraz, przy dobrym prowadzeniu postaci, i przede wszystkim pionka, gra nabrała zupełnie nowego wymiaru. No i BBI, które jak dla mnie jest póki co najlepszym DLC, jakie się ukazało. Post-game na wyspie to sam miód.

 

@dwypij wracasz jeszcze na wyspę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja miałem grę na oku od czasu zapowiedzi, ale nie mogę powiedzieć, żeby po odpaleniu od razu chwyciła mnie za jajka i nie puszczała do samego końca. Były momenty, ale nie poświęciłem jej przy pierwszym podejściu wystarczająco dużo czasu i uwagi. Teraz, przy dobrym prowadzeniu postaci, i przede wszystkim pionka, gra nabrała zupełnie nowego wymiaru. No i BBI, które jak dla mnie jest póki co najlepszym DLC, jakie się ukazało. Post-game na wyspie to sam miód.

 

@dwypij wracasz jeszcze na wyspę?

 

We wrześniu zabieramy ostatnie klamoty z Pl (w tym właśnie plejkę) i wracam do lekkiego pogrywania ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to polecam mojego piona - woja i rangera - do września będzie już dopakowany. Przy okazji, kiedy przesiadasz się na ps4? Fajnie będzie w znanej ekipie pośmigać po lochach Deep Down oraz przemierzać świat Bloodborne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to polecam mojego piona - woja i rangera - do września będzie już dopakowany. Przy okazji, kiedy przesiadasz się na ps4? Fajnie będzie w znanej ekipie pośmigać po lochach Deep Down oraz przemierzać świat Bloodborne.

 

Generalnie to czekam na jedną grę, która mnie przekona do zakupu. Póki co tylko inFamous: Second Son do mnie trafia - tak, lubię tą serię. Nie bój się, może gdzieś w okolicach Gwiazdki sobie zrobię mały prezent...

 

Deep Down - oby to wyszło i oby okazało się gra a nie popierdółką pay-to-play. Blood będzie świetne na bank...

 

w DD mam jeszcze do wymaksowania chyba 2 czy 3 klasy. Zobaczymy jak to będzie szło.

Edytowane przez dwypij

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na swój egzemplarz Dragon's Dogma czekam z niecierpliwością, powinien dzisiaj do mnie przyjść - jako fan RPG brakuje mi właśnie tego typu gry na PS3 i mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że zaopatrzyłeś się w edycję Dark Arisen. W przeciwnym razie wiele stracisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety nie.. grę kupiłem na gametrade.pl.

 

a jak duża różnica jest pomiędzy DA a podstawową wersją?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olbrzymia. Nie tylko gra naprawia "niedogodności" premierówki, lecz również oferuje jeden z najlepszych dodatków minionej generacji. Samo DLC starcza na m.in. 20h przy pierwszym przejściu, a gra zachęca do post-game, które uatrakcyjnia rozrywkę.

 

Przejrzyj kilkanaście ostatnich stron tematu, obejrzyj recenzje Dark Arisen na YT. Dodatek zdecydowanie wart zagrania, jednak dostępny tylko na płycie w edycji Dark Arisen.

Jeżeli możesz, to wstrzymaj się jeszcze parę dni, sprzedaj właśnie nabytą podstawkę i zakup wersję Dark Arisen, którą wyrwiesz za jakieś maks. 60 zł. Często-gęsto jest również w promocji na pss.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, znalazłem DA w dobrej cenie i zakupiłem a podstawowa wersja dzisiaj zostanie wystawiona na gametrade.pl i Allegro :) dzięki za radę!

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No problem. Miłego szpila ;)

Podziel się później wrażeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że się poprawiłeś w ostatniej chwili :p. Sam zacząłem przygodę z DD od wersji Dark Arisen i innego wydania sobie po prostu nie wyobrażam. Niech o czymś świadczy sam fakt, że więcej czasu spędziłem na Bitteblack Island, niż na terenach z podstawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpaliłem na godzinkę wieczorem Dark Arisen - po włączeniu gry od razu szok. Rzucony na głęboką wodę, jakieś smoki, ja mam 20 poziom, nagle wyskakuje Chimera, próbuję ją utłuc a ona przebiega po mnie i dostaję trofeum :P potem oczywiście jakaś rozpierducha w wiosce i wyrwane serce przez smoka - chyba teraz zacznie się prawdziwa jatka :D

 

Jeszcze mam do Was pytanie - mianowicie zauważyłem, że mam dwa czarne paski u dołu i góry telewizora, tak jakby nie było full screen'a a jakaś inna rozdzielczość ustawiona. Da się coś z tym zrobić? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten 20 lvl i akcja z chimerą, to tutorial. Właściwa gra rozpoczyna się od wydarzeń w wiosce, po akcji z serduchem i smokiem. W tej samej wiosce, wieczorem na przystani, pojawi się niewiasta, która może zabrać Cię na Bitter Black Isle - dodatek, o którym wspominaliśmy. Sugerowany tam poziom na start, to ok. 50 lvl, choć jeżeli lubisz wyzwania, to śmiało.

 

Co do pasków na ekranie, to normalne, nie da się tego zmienić,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×