Skocz do zawartości
unknown3d

The Last Of Us

Rekomendowane odpowiedzi

Co do multi , to jest to trochę żart. Co prawda ja se pogrywam, bo nie jestem kumaty w multi DM i akurat akcja jest wolna , że ogarniam wszystko. Ale po pierwsze : dwa tryby. Naprawdę? Gdzie jest takie coś , co każda drużyna ma 5 objectivów na mapie , albo king of the hill. omg po prostu cokolwiek. a nie TDM i DM bez respawnów jak z czasów prehistorycznych. Mapy są za duże jak na ilość osób w grze. Owszem jest to przyjemne, że się poruszasz w każdej grze trochę w innych terenach, ale jak grasz w ten tryb bez spawnów i gościu ci się chowa , to 6 minut biegasz , albo jak zginąłeś to w ogóle nic nie robisz, tylko czekasz i modlisz się , żeby ten jeden koleś z twojej drużyny, co został w końcu spotkał tego drugiego i już nie ważne , który wygra. Tak to wygląda , że multi tam jest , bo musiał, a jak mi zaraz dadzą 100 dlc ,żeby było ciekawiej, to to mnie jakoś nie pociesza. No ale jak hype , to hype, więc multi też ekstra jest , bo jakże mógłby być okrojony i niedopracowany? Jeszcze wyjdzie, że gra nie jest 10/10

 

A co do tego jak ważna jest taktyka, to też się nie zgodzę, bo jak każdy nie biegnie w inną stronę, to wygląda to tak: każdy grzebie  w plecaku, skłąda itemy itd , a potem 5 osób idzie i liże ściany. Zakładając , że druga drużyna to też taktycy, to robią to samo, a potem i tak większość składu , spotyka większość składu drugiej drużyny w jednej lokacji i i tak jest rzeź , no chyba ,że jedna drużyna ma kogoś kto kampi z dachów i oznacza.

Edytowane przez TW_DoomMachine_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bad Company 2 też miał dwa tryby, kilka map a grało się fenomenalnie.

Tu matchmaking nie istnieje a po cichu premiowane jest granie ze znajomymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat multi samo w sobie podoba mi się. Jest spokojne, liczy się myślenie i gra drużyną. Tylko w ND ktoś nie chce albo nie jest w stanie wpaść na pomysł filtra leveli graczy przy wyborze gry. Proste i banalne.

A tak jesteśmy skazani na potyczki z dziećmi CoDa.

 

To też niewiele by dało. Ja np. dobijam już lvl 40, mam trzy kropki przy nicku, a dopiero niedawno wyciągnąłem egz/zg na 1.0 :biggrin:  Źle się z tym czuję, chyba zacznę specjalnie populację mordować  :whistling:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Multi jest naprawdę fajne i przy dobrym składzie bawię się lepiej, niż w U3 chociażby. Jedyną bolączką jest wspominany matchmaking, ALE... na dobrą sprawę nie ma on wielkiego znaczenia, jeśli trafimy do drużyny z idiotami. Już parę razy rozgromiliśmy drużynę z wyższymi levelami, bo posuwaliśmy się do przodu powoli i ostrożnie i przede wszystkim we czwórkę. Niestety, w większości przypadków każdy leci do innego punktu z materiałami, no i po ptokach wtedy. Nie potrzeba wysokiego levelu, żeby się domyślić na czym polega gra.

Edytowane przez Numinex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@malkpa:

Czyli dokladnie ta sama sytuacja co w Uncharted... No nie potrafia, jakby sie starali to ND nie potrafi zrobic dobrego multi.

Grałeś? Czy widziałeś tylko na youtube?

W Uncharted 3 wystarczą zazwyczaj umiejętności, tutaj musi być jeszcze zgrany zespół, bo inaczej to nic się nieugra. Gram tylko ze znajomymi, jeżeli trafi sie na ogarnięte ekipę, to emocje są świetne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grałem po kolei od Resistance w multi, Killzone w multi, CoD, BC, BF, Uncharted... a teraz TLOU multi jest megawciąga gra!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ale na przetrwaniu plus mi idzie znacznie łatwiej niż na przetrwaniu...

 Nie chodzi mi tu o bronie, ale o ilość przeciwnikiów i ich zachowanie, tak jakby zgłupieli do reszty. :)

 

Jeszcze jedno pytanko:

Czy jak będę lizać każdą ściane, to uda mi sie wymaksowac prawie wszystkie bronie? Tak żeby chociaż jedna pukawka została do zrobienia w grze plus...

Edytowane przez farmer23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu ale na przetrwaniu plus mi idzie znacznie łatwiej niż na przetrwaniu...

 Nie chodzi mi tu o bronie, ale o ilość przeciwnikiów i ich zachowanie, tak jakby zgłupieli do reszty. :)

 

Jeszcze jedno pytanko:

Czy jak będę lizać każdą ściane, to uda mi sie wymaksowac prawie wszystkie bronie? Tak żeby chociaż jedna pukawka została do zrobienia w grze plus...

Nie martw sie, bez problemu wymaksujesz :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przetrwanie plus ukończone w 9 godzin 24 minuty i 47 sekund w stylu rambo :) Co lepsze celność mi się poprawiła na 73% z 52. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie miałem kilka godzin wolnego żeby pograć w TLoU.

Twórcom udało się wykreować realny świat, jednak mechanika nie zawsze za tym podążą.

O tym co jest dobre nie będę pisał, napiszę to co mi się nie podoba:
- nie ma możliwości zbierania amunicji z zabitych wrogów (WTF?), niby wszyscy walczą o zasoby a jednak nie :)
- przeciwnicy niby inteligentni często zachodzą nas z dwóch stron, po czy po chwili zawracają i zapominają gdzie nas widzieli
- skradam się w budynku przeciwnicy na około mnie, jak wyjdę na zewnątrz przeciwnicy (chociaż nikt mnie nie widział) wychodzą od razu za mną
- często da się przebiec przez tuzin przeciwników, zjeść po schodach i dla naszych wrogów nigdy nie istnieliśmy
 
Oprócz tego gra jest genialna i cały czas zastanawiam się czemu tak długo czekałem z grą w singla.
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widziałem Cię wczoraj na liście, już nie wiem czy Ty pierwszy odpadłeś czy ja, ale rzeczywiścia gra mocno wciąga Z wyliczeniem wad się zgadzam. Przeszło 60% gry za mną, 12h na liczniku (zaglądam w każdy kąt) i się nie nudzę. Fajnie było dotrzeć do elektrowni i znaleźć się wreszcie - chociaż przez chwilę - w przyjaznym miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sony podało do wiadomości, że w przeciągu 3 tygodniu sprzedało 3,4 mln TLoU. Jest to najszybciej sprzedająca się nowa marka w historii PS3.

kaz-3.gif

 

Teraz tylko czekać na kalki TLoU od innych ekip developerskich, to samo było z Uncharted. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze ciekawy filmik o wirusie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz tylko czekać na kalki TLoU od innych ekip developerskich, to samo było z Uncharted. ;)

 

A co tam jest do kopiowania? Fabuly nikt nie skopiuje, bo to wlasnie najmocniejszy aspekt TLoU, a tak poza tym gra nie wyroznia sie niczym wybitmy - gameplay zaledwie ok, przez te rozmyte tekstury graficznie gra nie powala jak UC, multi bez szalu, itd. itd., fabula/narracja/bohaterowie to jest to co tworzy ta gre, a tego nie da sie skopiowac. Ale widac nadchodzacy trend - juz od jakiegos czasu masa gier czy filmow traktuje o wyginieciu ludzkosci przez jakiegos wirusa, zombie/mutanty i te sprawy, tak jak mielismy swego czasu szal na WWII > Vietnam > czasy wspolczesne > post-apo > niedaleka przyszlosc/sci-fi, tak teraz bedzie krolowal motyw "I Am Legend" i duzo osob pewnie bedzie mylnie myslalo, ze to wlasnie zasluga sukcesu TLoU....

 

A co do UC to nie ma sie nad czym spuszczac, ze "dzieki" niemu otrzymuwalismy gry, ktore sie same przechodzily i po jednym ukonczemu nadawal sie tylko na polke/Allego. A druga sprawa to UC na dobra sprawa tez jest zrzynka z innej gry - liniowosc, filmowosc, tony skryptow - brzmi znajomo? CoD anyone? To samo tylko lepiej wykonane (kosztem FPS oczywiscie).

 

 

@Kill

To i tak swietny wynik, patrzac na to, ze po pierwsze jest to zupelnie nowa marka, a dwa, ludzie juz nie kupuja za bardzo gier na current-geny tylko czekaja na PS4/X1. No i jest to gra nastawiona na SP, a te jak wiemy nie sprzedaja sie za dobrze, plus gra jest niecaly miesiac na rynku, wec biorac t owszystko pod uwage wynik jest naprawde pozytywny. Ja za to sie zawsze smieje, jak jakis wydawca sie zachwyca, ze jego multiplatformowka sprzedala sie w 1-1.5MLN sztuk - taki wynik to byl dobry jak bylo ~50MLN PS3+X360 na rynku, a nie 150-160, teraz taki wynik jest... smieszny, po prostu smieszy, zwlaszcza na multiplatformy.

Edytowane przez Żywy
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co tam jest do kopiowania? Fabuly nikt nie skopiuje, bo to wlasnie najmocniejszy aspekt TLoU, a tak poza tym gra nie wyroznia sie niczym wybitmy - gameplay zaledwie ok, przez te rozmyte tekstury graficznie gra nie powala jak UC, multi bez szalu, itd. itd., fabula/narracja/bohaterowie to jest to co tworzy ta gre, a tego nie da sie skopiowac. Ale widac nadchodzacy trend - juz od jakiegos czasu masa gier czy filmow traktuje o wyginieciu ludzkosci przez jakiegos wirusa, zombie/mutanty i te sprawy, tak jak mielismy swego czasu szal na WWII > Vietnam > czasy wspolczesne > post-apo > niedaleka przyszlosc/sci-fi, tak teraz bedzie krolowal motyw "I Am Legend" i duzo osob pewnie bedzie mylnie myslalo, ze to wlasnie zasluga sukcesu TLoU....

 

A co do UC to nie ma sie nad czym spuszczac, ze "dzieki" niemu otrzymuwalismy gry, ktore sie same przechodzily i po jednym ukonczemu nadawal sie tylko na polke/Allego. A druga sprawa to UC na dobra sprawa tez jest zrzynka z innej gry - liniowosc, filmowosc, tony skryptow - brzmi znajomo? CoD anyone? To samo tylko lepiej wykonane (kosztem FPS oczywiscie).

 

Gra nie wyróżnia się niczym wybitnym, a zbiera same 10/10. Żywy, grałeś w ten tytuł, czy tylko nieudolnie trollujesz? Przeczytałem ten twój post i zastanawiam się czy jest w ogóle sens odpisywać, bo wydaje mi się, że nie masz pojęcia o czym piszesz.

 

Graficznie Uncharted lepszy? Odpal sobie jakiś poziom z U3, a później z TLoU, tylko nie na youtubie, a w domu na tv. TLoU jest o krok do przodu pok każdym względem, zaczynając od znacznie większej ilości detalów, a kończąc na postaciach, naprawdę różnica aż bije po oczach.

 

A co będzie kopiowane? Wydaje mi się, że inni będą chcieli osiągnąć ten efekt zaszczucia, małą ilość amunicji, zbieranie przedmiotów aby stworzyć apteczkę, czy sama długość gry, bo chyba przyznasz, że jest to wyjątek jeżeli chodzi o dzisiejsze gry, gdzie wszyscy stawiają na gry na 8h, samo odnawiające się życie, czy paczkę amunicji przy każdym wrogu.

Kolejna rzecz to relacje między postaciami i genialne ich napisanie, takiej dwójki jak Joel i Ellie chyba nie było w grach i jak napisali w PSXE, należą im się growe oskary.

 

Jeżeli kolejne gry będą na wzór TLoU, to będzie to zasługa... I Am Legend. Tak, średniego filmu, który pojawił się w kinach w... 2007 roku. Czy ty nie żartujesz? Bo jeżeli piszesz poważnie, to chyba masz jakieś problemy z logicznym myśleniem. Wychodzi gra, która zgarnia mega wysokie oceny, sprzedaje się w milionach, a wszyscy teraz będą czerpać garściami z I Am Legend. Dobry rodzyn :)

 

PS. Ja wiem, że multi w Uncharted ci się nie podoba, w TLoU ile rozegrałeś meczy? Jestem ciekawy, bo piszesz nic specjalnego, tak jak w U3. Jestem ciekawy twojej opinie, co ci się nie podoba w tym multi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie fabuła wciąga, ale nie jest szczególnie innowacyjna. To takie połączenie "Drogi" Cormaca McCarthy'ego i "I am Legend" Richarda Mathesona. Przy czym nie widzę niczego złego w czerpaniu inspiracji z popularnych książek. To relacje między bohaterami i w ogóle ich same osobowości sprawiają, że TLoU jest wyjątkowe. Dla mnie temat wirusa mutującego ludzkość jest już oklapany i średnio za nim przepadam, ale jakość wykonania tej gry, pozwala mi się cieszyć rozgrywką. Poczucie zaszczucia, ograniczenia ekwipunku też nie są wielką nowością. Graliście w Resident Evil?  Moje subiektywne odczucia są bardzo dobre, ale TLoU w moim prywatnym Hall of Fame nie wyląduje. Natomiast obiektywnie to jeden z lepszych kawałków kodu tej generacji i kłócenie się z tym faktem, jest trochę hejtem na siłę. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już, że to zbieranie amunicji, głównie jej ilość, tworzenie przedmiotów, bardzo przypomina mi pierwsze Residenty. Wtedy tez człowiek oszczędzał amunicje, czasami omijał zombie. Żadna gra na obecną generacje nie stawiała gracza w takiej sytuacji.

 

tumblr_mpb479vuD51r863jjo1_500.jpg

tumblr_moy4h5a30G1sxuotuo1_500.png

:)

Edytowane przez ONE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No świat się wali! Odgrzewany kotlet TLoU jest na pierwszym miejscu sprzedaży, a nowatorska FIFA tylko na trzecim!

 

Żywy, argumentem, że Uncharted to zrzyna z Call of Duty, wygrywasz nagrodę roku. Jaką - nie wiem, nie obchodzi mnie to. Wiem na pewno że do tematu więcej nie wchodzę, bo to jest już komedia. Przed premierą części osób przeszkadzało, że w temacie panuje hajp. W międzyczasie było wytykanie, gdy ktoś kupił grę na premierę. Po premierze dalej to samo, tylko argumenty inne. D'oh!

Edytowane przez Numinex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co piszecie. Każde słowo sugerujące, że gracz przed grą nie padł na kolana i nie wychwala w wniebogłosy gry to troll. Nie można mieć innego zdania, niż słynne 10/10 recenzenta.

Nie wspominając, że kolejna już osoba piszę, że w gamepleyu nie na za grosz świeżości. HETETYCY!

osiągnąć ten efekt zaszczucia, małą ilość amunicji.

To jest włąsnie to czego po tej grze się spodziewałem, lecz niestety tego nie znalazłem. Praktycznie, w żadnym miejscu nie czułem się zaszczuty a amunicji miałem tyle, że wytłukłbym całą armie za pomocą broni. Grałem na Hard. ND nie dało opcji grania na wyższym poziomie, więc zakładam, ze większośc graczy miało podobne odczucia. No chyba, że ja mam jakąś zabugowaną wersję.
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co będzie kopiowane? Wydaje mi się, że inni będą chcieli osiągnąć ten efekt zaszczucia, małą ilość amunicji, zbieranie przedmiotów aby stworzyć apteczkę, czy sama długość gry, bo chyba przyznasz, że jest to wyjątek jeżeli chodzi o dzisiejsze gry, gdzie wszyscy stawiają na gry na 8h, samo odnawiające się życie, czy paczkę amunicji przy każdym wrogu.

O niedługo wyjdzie na to, że ND wymyśliło gatunek z survival w nazwie, bo akurat te elementy pojawiają się w każdym szanującym się przedstawicielu tego gatunku, a z tej generacji choćby w Siren. Ludzie przy tym spazmach dotyczących TLOU zaczynaja totalnie odpływać. Nie było Residenta, nie było Silent Hill, Fatal Frame Sirena, Amnesi i innych. Teraz nam się dopiero growy Mesjasz objawił i wymyślił efekt zaszczucia i małą ilość amunicji w grach. 

 

Kolejna rzecz to relacje między postaciami i genialne ich napisanie, takiej dwójki jak Joel i Ellie chyba nie było w grach i jak napisali w PSXE, należą im się growe oskary.

 

W grach w które ty grałeś. 

 

Generalnie fabuła wciąga, ale nie jest szczególnie innowacyjna. To takie połączenie "Drogi" Cormaca McCarthy'ego i "I am Legend" Richarda Mathesona.

Szkoda, że gra wzoruje się bardziej na kiepskim, holywoodzkim i rozbuchanym filmie ze Smithem, który praktycznie nijak ma się do książki, a nie na książce czy filmie ,,The Last Man on Earth" z Vincentem Price, które jest najwierniejszą i najlepszą adaptacją książki Mathesona. 

Edytowane przez vann
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak się słyszy, że gameplay jest średni, a ludzie niedawno jarali się mega-przeciętnym Tomb Raider'em. To mnie to śmieszy. Jedna scena z polowania w TLoU zjadła całego TR.

Nie żalcie się o to, że w grze nie ma powiewu świeżości, bo powiewu świeżości w innych grach też nie ma. A ta gra przynajmniej dobrze łączy pewne elementy w jedną całość.

Jeśli tą grę uważa się za średnią to niestety, ale reszta to powinny być zwykłe crapy. Ja bym przestał grać na konsoli, gdyby tak uważał.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@

Palpatine_79

masz racje, w sumie to za samo multi gra powinna dostać -2 do oceny, jak już decydujesz się coś dodać do gry to powinno to być zrobione raz a dobrze, a tu kuleje matchmaking, w grze która stawia mocno na współpracę (taktyczne podejście do rozgrywki) brakuje wsparcie dla klanów graczy (rankingi, turnieje etc.), jest tylko 1 tryb rozgrywki w dwóch wariantach, w multi brakuje też zarażonych;

 

fajnym prowadzeniem fabuły popisali się ostatnio ludzie z techlandu przy robieniu Gunslingera ;),

Edytowane przez nathrent

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

multi jest bo taki jest chory trend teraz... nie od dziś wiadomo, że ND multi daje bo tak trzeba. Siłą gier jest singiel, i za niego grze daję 10/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Po co komu multi w TLoU... tak samo jak singiel w BFie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×