Skocz do zawartości
unknown3d

The Last Of Us

Rekomendowane odpowiedzi

Mi tam giera nie podeszła. W dodatku dostałem jakieś marne nalepki zamiast książeczki i Op ;(

 

Jak kupujesz od byle kogo (bo taniej), to miej pretensje do siebie, że dostałeś "jakieś marne nalepki". Nic dziwnego potem, że Ci "giera nie podeszła".

Ponad 60% gry za mną i póki co jestem zachwycony. Kreacje Ellie i Joela są kapitalne! Podczas rozgrywki jest tyle dialogowych smaczków, że dla nich samych warto jest delektować się historią.

Edytowane przez _Matheo_
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio z kolegą razem wspominaliśmy pierwsze podejście do The Last of Us. Jak ja tęsknie za  tą grą... Jeszcze troche poczekam i przejdę drugi raz, na najtrudniejszym tym razem. Ta gra nie daje o sobie zapomnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matheo, to najlepsze dopiero przed tobą. Ach... jak ja żałuję, że gra już za mną, te emocje przy pierwszym przejściu są nie do opisania, choć i przy 2 podejściu gra się wyśmienicie.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skonczylem nareszcie TLOU :) I mam takie wazne pytanko do weteranow tej gry. Otoz chce zagrac sobie jeszcze raz. Do tej pory przeszedlem tylko na hardzie (spodziewalem sie survivalu, tymczasem nie mialem problemu z ekwipunkiem, duzo przedmiotow do zgarniecia) i sie zastanawiam jak teraz zagrac, jak bedzie trudniej: Survival na NG czy hard na NG+? I ktora droga moge odblokowac survival ng+? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ sprzedaję grę na Allegro niejako zostałem zmuszony do powrotu do niej po kilku miesięcznej przerwie. Zapomniałem jak dobra jest to pozycja z genialnym klimatem. Prawie wszystko w niej zachwyca. Jedynie dobija mnie jakość tłumaczenia (napisy). Pali licho drobne błędy ale szlag mnie trafia gdy np. w oryginale pada komenda by zapalić latarki a tłumacz w napisach każe je zgasić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skonczylem nareszcie TLOU :) I mam takie wazne pytanko do weteranow tej gry. Otoz chce zagrac sobie jeszcze raz. Do tej pory przeszedlem tylko na hardzie (spodziewalem sie survivalu, tymczasem nie mialem problemu z ekwipunkiem, duzo przedmiotow do zgarniecia) i sie zastanawiam jak teraz zagrac, jak bedzie trudniej: Survival na NG czy hard na NG+? I ktora droga moge odblokowac survival ng+? 

 

Survival NG+ da się odblokować bez przechodzenia całej gry na survivalu. Poczytaj w jakimś trophy guide o tym. Wystarczy przejść prolog, a potem wczytać grę, zaznaczyć, że znowu chce się grać 1 chapter i będzie do wyboru NG+ na poziomu survival :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt. The Last Of Us jest najlepiej "spolonizowaną grą", ale i pod tym względem nic nie przebije oryginału (ENG), który jest fenomenalny :P

Najlepiej "spolonizowaną" grą jest seria Wiedźmin. Jeśli chodzi o napisy to genialne było tłumaczenie Planescape Torment. Gry Sony są średniakami w tym temacie i jak czytam że Uncharted PL jest lepsze od ENG to mnie skręca. To samo jest z TLoU - aktorzy może i się starali, ale sztucznie to wyszło. Odgłosy stękania są tak żałosne, że rzygać się chcę. Pomyłki w interpretacji to standard i nawet się tym nikt nie przejmuje, bo mamy cały czas kupę błędów od początku Polonizacji 2.0. Może przy etapie 5.0 dojdą do poziomu takich Niemców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od cholery błędów stylistycznych, gramatycznych i interpunkcyjnych. Literówki, powtarzane wyrazy w jednym zdaniu w kilku miejscach. No i najgorsze: wiele razy zupełnie inny sens tłumaczonych kwestii.

 Niech młode pokolenie konsolowej braci, zamiast paplać od rzeczy o najlepszej polonizacji, odpali z łaski swej takie starocie jak: BG 1-2, IWD 1-2 i Planscape. Tam są dopiero lokalizacje.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiecie może panowie, czemu z dnia na dzień nie mogę się połączyć we frakcjach ze znajomym? Wyskakuje dołączanie, a następnie wyrzucenie z grupy, choć oczywiście wyrzucony nikt nie zostaje. Problem działa w obie strony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak kupujesz od byle kogo (bo taniej), to miej pretensje do siebie, że dostałeś "jakieś marne nalepki". Nic dziwnego potem, że Ci "giera nie podeszła".

Ponad 60% gry za mną i póki co jestem zachwycony. Kreacje Ellie i Joela są kapitalne! Podczas rozgrywki jest tyle dialogowych smaczków, że dla nich samych warto jest delektować się historią.

otrzymałem nową w folii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Last of Us ukończone, czas na kilka słów ode mnie. Cały wpis to jeden wielki SPOILER, dlatego ostrzegam osoby, które nie ukończyły gry, o nie czytanie jego treści dla własnego dobra. :)

 

Nie wiem tak naprawdę od czego zacząć, albowiem ta gra ma tak wielką zawartość, że trudno to opisać w kilku prostych słowach. Zacznę może od tego, że po wpisach wielu osób spodziewałem się przełomu na miarę generacji, gry dekady, w ogóle najlepszej gry ever. Niestety jest to moim zdaniem gra bardzo dobra, może nawet wybitna, ale na pewno nie jest to najlepsza gra wszechczasów.

 

Na początek gameplay. Całość jest tak dobrze przygotowana, że spokojnie oceniam go maksymalnie jak tylko można. Tutaj Naughty Dog odwalili kawał dobrej roboty i naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jest świetnie.

 

Grafika to kolejny kunszt tego developera. Wycisnęli z tej konsoli ile tylko się da. Poziom szczegółów i widoki w tej grze są niesamowicie oczojebne i naprawdę robią wrażenie.

 

Udźwiękowienie to już absolutnie pierwsza liga. Warto było zainwestować w Pulsy dla tej gry, a podejrzewam, że na sprzęcie audio wysokiej klasy, to już w ogóle wyskoczyłbym z butów przy dźwiękach sączących się z głośników.

 

Role aktorów również kapitalnie zagrane, a niektóre rozmowy i przepychanki słowne, wymiatają wszystko inne, czego do tej pory doświadczyłem w grach. Tutaj również warto dać szansę polskiej wersji gry. Niektóre kwestie mówione wymiatają wszystko, co do tej pory słyszałem w grach. Słowa Ellie wypowiedziane po naszemu: "Wiesz co? Spierrrdallllajjj!", zapamiętam do końca życia. :)

 

No i w tym momencie dochodzimy do historii opowiedzianej w grze, na którą nastawiłem się najbardziej. Całość co prawda wypada genialnie i nie ma się co burzyć, ale zabrakło mi najważniejszego - czyli odpowiednio rozbudowanego zakończenia. Niestety liczyłem na coś więcej, niż ostatnia rozmowa Joela i Ellie. Liczyłem na to, że Naughty Dog zamkną całkowicie tę piękną historię, a nie zostawią nas tylko z garścią przemyśleń, co do postawy bohaterów i ich dalszych losów. Z jednej strony jest to fajny zabieg - developer dał nam pole do popisu, abyśmy sami dopowiedzieli sobie resztę, zostawiając jednocześnie otwartą furtkę na drugą część gry. Z drugiej jednak strony - moim zdaniem ta historia powinna być zamknięta bez dalszej kontynuacji. Można było nawet pokusić się o jakiś monolog obu głównych bohaterów na koniec, by ukazać ich wewnętrzne uczucia względem drugiej osoby, jak i wszystkiego, co im się do tej pory przydarzyło. Podejrzewałem też, że historia wcale nie skończy się happy endem, co nadałoby jej dodatkowej dramaturgii, ale tu akurat szanuję decyzję NG o takiej, a nie innej wersji wydarzeń. Tak naprawdę tylko tego zabrakło mi do poczucia całkowitej satysfakcji z ukończenia TLoU. Pozostał mały niedosyt z ostatniej cutscenki, który mam nadzieję zamaże mi zapowiadane, fabularne DLC. :)

 

Cała rozgrywka jest niesamowicie równa, a takie momenty, jak pojawienie się żyraf w środku miasta, pozostawiają ślad w pamięci. Również początkowe postrzeganie Joela jako tego dobrego, zmienia się w momencie, kiedy David opowiada Ellie, jak to jakiś szaleniec wybił połowę jego ludzi, których wysłał na poszukiwania pożywienia. Sam Joel również jest kapitalnie nakreślony, a jego troska o Ellie, mimo całej jego gburowatości w stronę dziewczynki, przejawia się jako strach o stratę kolejnej bliskiej osoby. Być może nawet Joel próbował zastąpić córkę, którą stracił w prologu, właśnie pod postacią niepokornej Ellie. Tłumaczyłoby to też jego decyzję o uratowaniu jej od operacji, oraz o okłamaniu właśnie w ostatniej scenie. Choć Ellie i tak chyba nie uwierzyła w jego zapewnienie. ;) Pewnym minusem może być też fakt, że pod koniec cała rozgrywka za bardzo skupia się na walce, ale można przymknąć na to oko przez pryzmat całości.

 

Podsumowując... The Last of Us to kawał dobrej gry, która jednak nie zryła mi mózgu, jak zapewniali tutaj co niektórzy. ;) Jest to jedna z najlepszych przygód, jakie miałem okazję przeżyć w całej mojej karierze gracza. Na pewno jest to również jedna z najlepszych gier, w jakie miałem okazję zagrać. Jednakże przez nieco urwane zakończenie, oceniam ją tylko na -10 ;) Byłaby pełna dycha, gdyby developerzy troszkę bardziej rozbudowali zakończenie tej historii. No chyba, że to fabularne DLC ostudzi mój niedosyt. :) Multi nie oceniam, bo wszystko przede mną. Ale nawet jeśli mi nie podejdzie, nie będzie miało wpływu na ocenę całości. A więc The Last of Us nie jest moim zdaniem najlepszą grą tej generacji, ale zdecydowanie jest grą ze wszech miar wybitną, którą każdy powinien poznać od początku do końca. Chyba nie muszę jej nikomu polecać. :)

Edytowane przez _Matheo_
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod koniec zimy i powiem że dopiero tutaj gra się zaczyna. Świetny klimat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Last of Us ukończone, czas na kilka słów ode mnie. Cały wpis to jeden wielki SPOILER, dlatego ostrzegam osoby, które nie ukończyły gry, o nie czytanie jego treści dla własnego dobra. :)

 

Nie wiem tak naprawdę od czego zacząć, albowiem ta gra ma tak wielką zawartość, że trudno to opisać w kilku prostych słowach. Zacznę może od tego, że po wpisach wielu osób spodziewałem się przełomu na miarę generacji, gry dekady, w ogóle najlepszej gry ever. Niestety jest to moim zdaniem gra bardzo dobra, może nawet wybitna, ale na pewno nie jest to najlepsza gra wszechczasów.

 

Na początek gameplay. Całość jest tak dobrze przygotowana, że spokojnie oceniam go maksymalnie jak tylko można. Tutaj Naughty Dog odwalili kawał dobrej roboty i naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jest świetnie.

 

Grafika to kolejny kunszt tego developera. Wycisnęli z tej konsoli ile tylko się da. Poziom szczegółów i widoki w tej grze są niesamowicie oczojebne i naprawdę robią wrażenie.

 

Udźwiękowienie to już absolutnie pierwsza liga. Warto było zainwestować w Pulsy dla tej gry, a podejrzewam, że na sprzęcie audio wysokiej klasy, to już w ogóle wyskoczyłbym z butów przy dźwiękach sączących się z głośników.

 

Role aktorów również kapitalnie zagrane, a niektóre rozmowy i przepychanki słowne, wymiatają wszystko inne, czego do tej pory doświadczyłem w grach. Tutaj również warto dać szansę polskiej wersji gry. Niektóre kwestie mówione wymiatają wszystko, co do tej pory słyszałem w grach. Słowa Ellie wypowiedziane po naszemu: "Wiesz co? Spierrrdallllajjj!", zapamiętam do końca życia. :)

 

No i w tym momencie dochodzimy do historii opowiedzianej w grze, na którą nastawiłem się najbardziej. Całość co prawda wypada genialnie i nie ma się co burzyć, ale zabrakło mi najważniejszego - czyli odpowiednio rozbudowanego zakończenia. Niestety liczyłem na coś więcej, niż ostatnia rozmowa Joela i Ellie. Liczyłem na to, że Naughty Dog zamkną całkowicie tę piękną historię, a nie zostawią nas tylko z garścią przemyśleń, co do postawy bohaterów i ich dalszych losów. Z jednej strony jest to fajny zabieg - developer dał nam pole do popisu, abyśmy sami dopowiedzieli sobie resztę, zostawiając jednocześnie otwartą furtkę na drugą część gry. Z drugiej jednak strony - moim zdaniem ta historia powinna być zamknięta bez dalszej kontynuacji. Można było nawet pokusić się o jakiś monolog obu głównych bohaterów na koniec, by ukazać ich wewnętrzne uczucia względem drugiej osoby, jak i wszystkiego, co im się do tej pory przydarzyło. Podejrzewałem też, że historia wcale nie skończy się happy endem, co nadałoby jej dodatkowej dramaturgii, ale tu akurat szanuję decyzję NG o takiej, a nie innej wersji wydarzeń. Tak naprawdę tylko tego zabrakło mi do poczucia całkowitej satysfakcji z ukończenia TLoU. Pozostał mały niedosyt z ostatniej cutscenki, który mam nadzieję zamaże mi zapowiadane, fabularne DLC. :)

 

Cała rozgrywka jest niesamowicie równa, a takie momenty, jak pojawienie się żyraf w środku miasta, pozostawiają ślad w pamięci. Również początkowe postrzeganie Joela jako tego dobrego, zmienia się w momencie, kiedy David opowiada Ellie, jak to jakiś szaleniec wybił połowę jego ludzi, których wysłał na poszukiwania pożywienia. Sam Joel również jest kapitalnie nakreślony, a jego troska o Ellie, mimo całej jego gburowatości w stronę dziewczynki, przejawia się jako strach o stratę kolejnej bliskiej osoby. Być może nawet Joel próbował zastąpić córkę, którą stracił w prologu, właśnie pod postacią niepokornej Ellie. Tłumaczyłoby to też jego decyzję o uratowaniu jej od operacji, oraz o okłamaniu właśnie w ostatniej scenie. Choć Ellie i tak chyba nie uwierzyła w jego zapewnienie. ;) Pewnym minusem może być też fakt, że pod koniec cała rozgrywka za bardzo skupia się na walce, ale można przymknąć na to oko przez pryzmat całości.

 

Podsumowując... The Last of Us to kawał dobrej gry, która jednak nie zryła mi mózgu, jak zapewniali tutaj co niektórzy. ;) Jest to jedna z najlepszych przygód, jakie miałem okazję przeżyć w całej mojej karierze gracza. Na pewno jest to również jedna z najlepszych gier, w jakie miałem okazję zagrać. Jednakże przez nieco urwane zakończenie, oceniam ją tylko na -10 ;) Byłaby pełna dycha, gdyby developerzy troszkę bardziej rozbudowali zakończenie tej historii. No chyba, że to fabularne DLC ostudzi mój niedosyt. :) Multi nie oceniam, bo wszystko przede mną. Ale nawet jeśli mi nie podejdzie, nie będzie miało wpływu na ocenę całości. A więc The Last of Us nie jest moim zdaniem najlepszą grą tej generacji, ale zdecydowanie jest grą ze wszech miar wybitną, którą każdy powinien poznać od początku do końca. Chyba nie muszę jej nikomu polecać. :)

Zgadzam się z oceną chociaż ja wystawiłbym mocne 8/10, ciut lepiej od Unchartedów, po-prostu solidny ex na ps3. Chyba ja inaczej odebrałem historię Dawida o małej dziewczynce i mężczyźnie. Racja na uniwersytecie Joel i Ellie wybili grupę poszukującą pożywienie, tylko fakt że była to grupa kanibali, nie bardzo przedstawia Joela w negatywnym świetle

 

@up

Po zimie to gra się powoli kończy ;) , imo zima to najlepszy rozdział.

Edytowane przez DoV
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie od samego zakończenia prologu kiedy gra chwyciła mnie czymś czego nie ogląda się w grach już do samiuśkiego końca gra nie osłabiała uścisku. 

Co do zakończenia.

Czytałem, że Naughty dog planowało happy end. Pierwotnie gra miała się kończyć inaczej. Joel i Ellie mieli zamieszkać szczęśliwie w domku gdzie uczyliby się gry na gitarze itd. Zdecydowano inaczej ponieważ uznano, że Joel nie może tak po prostu odejść bez odpokutowania za swoje czyny. Toteż rozwiązano to w ten sposób, mnie usatysfakcjonował, długo po zakończeniu chodziłem i myślałem czy to było dobre ? czy postąpił właściwie ? jak ja bym postąpił ? Nie pamiętam kiedy ostatnio po przejściu gra budziła we mnie takie myśli. Choćby za to jestem gotów postawić 10/10

 

 

Być może w sequelu poznamy kolejny rozdział z życia Joela, ale nic póki co nie wiadomo ND stwierdziło jedynie że bada możliwości. Szczerze mówiąc tak bardzo chcę kontynuacji, że poczuje się zawiedziony kiedy pierwsze zostanie zapowiedziane uncharted4 (choć jestem ogromnym fanem Nathana)

W DLC będzie na 99% historia kogoś innego ponieważ już było mówione, że na plan mo cap kogoś dopiero szukają.

Edytowane przez ak47
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Być może w sequelu poznamy kolejny rozdział z życia Joela, ale nic póki co nie wiadomo ND stwierdziło jedynie że bada możliwości.

Właśnie kończę grę i dziękuję za spoiler że Joel przeżył. Nie wiem jak ci się odwdzięczę.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, wymsknęło się jakoś. Mam nadzieję, że jednak będziesz na tyle usatysfakcjonowany, że puścisz w nie pamieć mój grzech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dov - W pewnym sensie masz rację, choć moim zdaniem nie do końca. Już wyjaśniam dlaczego... ;)

Owszem, Joel wybił grupę kanibali. Jednak nie wiemy przecież czy owi kanibale szukali innych ludzi do upolowania, nie jest to przecież w żaden sposób określone. Docelowo szukali jedzenia, najprawdopodobniej pozostawionego przez innych ludzi. Dlatego w tym wypadku nic nie usprawiedliwia Joela. Główny bohater dopuścił się mordu na wielu nieznanych mu osobach, i choćby tylko to czyni go równie złym, co owi kanibale.



Zapomniałem dodać jeszcze jednej ważnej rzeczy. :)

W trakcie naszej przygody, w różnych momentach, gra stara się nam przekazać w bardzo ciekawy sposób pewne motto: "Nic nie dzieje się przypadkiem, wszystko ma w sobie jakiś cel". Zgadzam się z tym w pełni i muszę dopisać to jako kolejny świetny smaczek, który jest w tej grze zawarty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dov - W pewnym sensie masz rację, choć moim zdaniem nie do końca. Już wyjaśniam dlaczego... ;)

Owszem, Joel wybił grupę kanibali. Jednak nie wiemy przecież czy owi kanibale szukali innych ludzi do upolowania, nie jest to przecież w żaden sposób określone. Docelowo szukali jedzenia, najprawdopodobniej pozostawionego przez innych ludzi. Dlatego w tym wypadku nic nie usprawiedliwia Joela. Główny bohater dopuścił się mordu na wielu nieznanych mu osobach, i choćby tylko to czyni go równie złym, co owi kanibale.

]

Jak nie jest w żaden sposób określone to tymbardziej nie mozesz napisać czy go to usprawiedliwia czy nie.

Pozatym nie mozna porównywać:

kanibali do Joela. Chyba dobrze wiemy z czego słyną kanibale i nie musiało byc to wyraźnie ukazane w grze, inaczej twórcy uzyliby innego określenia. W tym przypadku Joel sie bardzo różni, przeciez nie zjada ludzkiego mięsa :) nie wiem jak mozesz postrzegac to inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie jest w żaden sposób określone to tymbardziej nie mozesz napisać czy go to usprawiedliwia czy nie.

Pozatym nie mozna porównywać:

kanibali do Joela. Chyba dobrze wiemy z czego słyną kanibale i nie musiało byc to wyraźnie ukazane w grze, inaczej twórcy uzyliby innego określenia. W tym przypadku Joel sie bardzo różni, przeciez nie zjada ludzkiego mięsa :) nie wiem jak mozesz postrzegac to inaczej.

Nie rozumiesz chyba o co mi chodzi. ;) Otóż...

Chodziło mi o sam fakt, że główny bohater wyciął w pień grupę teoretycznie niewinnych ludzi. Znaczenie ma tutaj sam fakt wymordowania ich, a nie fakt, że byli kanibalami. Moje poprzednie wyjaśnienie napisałem w odniesieniu do postu DoV-a. Porównaj jego wpis i wtedy wyciągnij wnioski. :)

Odnośnie fabularnego DLC, oto post jednego z developerów, prosto z bloga PS:

Posted on 5 November, 2013 at 12:11 pm by Eric Monacelli

We stated in a previous post that we are looking at the Dec/Jan timeframe for the SP DLC.

 

Możemy więc spodziewać się fabularnego dodatku w okolicach grudnia/stycznia.  :)

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I skończyłem. Nie jest to najlepsza gra tej generacji, nie jest pozbawiona błędów i schematów, owszem ma naleciałości z Uncharted ale na pewno zapada w pamięć i mocno gra na emocjach. Jedyne czego bym nie chciał to kontynuacji. Zostawmy to tak jak się skończyło. Jeśli już to może jakiś spinn of lub inni bohaterowie w innych lokacjach.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna gra której nie skończę z powodu zbyt wysokiego poziomu trudności  ( grałem na łatwym )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I skończyłem. Nie jest to najlepsza gra tej generacji, nie jest pozbawiona błędów i schematów, owszem ma naleciałości z Uncharted ale na pewno zapada w pamięć i mocno gra na emocjach. Jedyne czego bym nie chciał to kontynuacji. Zostawmy to tak jak się skończyło. Jeśli już to może jakiś spinn of lub inni bohaterowie w innych lokacjach.

A jaka gra wedlug ciebie jest najlepsza tej generacji ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaka gra wedlug ciebie jest najlepsza tej generacji ?

A jaka wg ciebie jest najpiękniejsza kobieta na świecie?

Jest zbyt wiele gatunków i miksów gatunków by móc wyłonić najlepszą grę, film, płytę itp. TLoU mieści się w środku mojej listy "jednych z najlepszych gier". Trochę jej brakuje by mogła wskoczyć to mojego Top 5.

Ale za to multi to coś pięknego. Jak dla mnie plasuje się zaraz za Wolfenstein  Enemy Terytory (bardzo dawne dzieje komputerowej rozrywki) i Bad Company 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×