The Legend of Zelda: Breath of the Wild

[Strife 1353]

Po tygodniowej przerwie od pstryczka wróciłem do Zeldy.

 

 

 

Edytowane 9 Wrzesień 2018 przez Strife

[Grabeq 1138]

No ten ma już Master Sword'a, a ja dopiero zmierzam w kierunku drugiej Divine Beast...

[Strife 1353]

4 bestyjki już mam( wielbłąd mnie wqrwiał), ale to kawałek góry lodowej, mój mały jakąś wioskę już zbudował, o przejściu głównego wątku nie wspominając, ma takie rzeczy że w pale się  nie mieści.

 

U mnie 60 świątyń zrobionych, kolejnych 60 trzeba poszukać , może uda mi się dorwać do gry, bo zabiera mi kiedy tylko może. 

[Grabeq 1138]

Weś ić stond....

Edytowane 8 Kwiecień 2018 przez Grabeq

[Strife 1353]

Przypadkowo wpadłem na ostatniego Boss'a i go  zaciukałem   szkoda że jakikolwiek poziom trudności przy nim nie istnieje. (zwykły większy mobek w nocy więcej zadaje niż ostatni Boss no bez jaj )

 

Fabularnie to nowa Zelda jest wieki za Xeno2, ale za to gamepley'owo praktycznie mu dorównuje(chyba jedyny prawdziwy sandbox) , jest co robić i zostało najlepsze mięsko czyli post game i reszta świątyń.

 

No i jeszcze jedno sam zamek mógłby być" osobną grą"( niektóre gry są mniejsze od tej miejscówki),  trzeba cały dokładnie zwiedzić, właśnie wpadłem do podziemnych doków w nim i bzyknąłem kolejną świątynie (panowie tylko nie bierzcie dzid w dłonie)

 

 

Edytowane 12 Kwiecień 2018 przez Strife

[cyricano 39]

Czy Legends of Zelda posiada polskie napisy?

[Strife 1353]

Nie posiada, ale tu gadania i fabuły jest tyle co kot napłakał, liczy się eksploracja.

[Strife 1353]

No to pograłem chwilkę w Zelde, ale niestety sama gra znowu rzuciła mnie w łapska Xenoblade'a i cóż pewnie 400h pęknie niedługo

 

 

 

Edytowane 9 Wrzesień 2018 przez Strife

[Strife 1353]

Który zestaw lepszy? 

 

 

Edytowane 9 Wrzesień 2018 przez Strife

[kobraki666 12]

Który zestaw lepszy? 

 

Jak dla mnie pierwszy . Bardziej dziecinny

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Strife 1353]

2 godziny temu, kobraki666 napisał:

Jak dla mnie pierwszy . Bardziej dziecinny

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

No i o to chodzi, bo podobny zestaw z Kingdom Hearts'a opyliłem za 3 krotność jego wartości

[Grabeq 1138]

Uwaga! Będę narzekał na Zeldę! Tak jest.

 

Po 60h widzę zmarnowany potencjał na zajebiste poprowadzenie fabuły. Mogło być epicko, bo baśniowe, mocne, mroczne podstawy są. Natomiast dostaliśmy historię jako dodatek do eksploracji. Długo się nie mogłem zdecydować, ale wygląda na to, że BotW nie przebije w moim prywatnym rankingu ani Ocarina of Time, ani Majora's Mask. Ja jednak lubię gry dobrze skondensowane, nierozwleczone. BotW cały czas jest  moim zdaniem jedną z najlepszych gier ostatnich lat, nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu mam gdzieś to, czy zrobię wszystkie kapliczki, czy ugotuję każde danie itp. Zamienię 300h włóczenia się po wielkiej, pięknej  mapie, za 40h doskonałej fabularnie gry. Zawsze. Mam jeszcze sporo do zrobienia, ale cisnę historię, robię Trials of the Sword i idę na randkę z Ganonem. Później wyjmuję kartę z konsoli. 

[Strife 1353]

Grabek, ale masz całkowitą rację.

 

Gameplay'owo Zelda jest praktycznie bez zarzutu, ale fabularnie ssie kule. Dlatego tak kocham Xeno 2, bo fabularnie to się można w tym tarzać ze szczęścia

[Grabeq 1138]

Godzinę temu, Strife napisał:

 

[...]fabularnie ssie kule [...]

 

Ssie  i nie ssie jednocześnie. Koncepcja jest super, bohaterowie fantastyczni, świat nieprawdopodobny. W ogóle to jak ukazali Ganona w tej odsłonie, czempioni, bestie...wszystko, co potrzebne jest, żeby stworzyć epicką przygodę. Do tego potrzebny jest jednak odpowiedni sposób prowadzenia narracji, czego tutaj boleśnie zabrakło. No i gadający Link, mamy 2018 r., czas żeby zaczął wreszcie mówić!  

 

 

Taka fabuła na bite 40h samej "main story", nie tylko uwalnianie bestii, ale też wybudzanie czempionów, z takiej samej "drzemki", na którą zapadł Link. Może grywalni czempioni? Ostatni walka w sześcioosobowym teamie? Epic? Epic! No ale nie, lepiej biegać niemową po górach...ehh. Mi się miejscami już czasami nudzi.

 

Edytowane 15 Maj 2018 przez Grabeq

[Strife 1353]

Link niemowa chcąc nie chcąc to wizytówka serii jako tako. Mi to akurat odpowiada.

 

Fabularnie jest cieniutko, bo to wszystko się rozmywa poprzez eksplorację, na to samo cierpi FF XV, ale tam to całkowicie pokpili sprawę w dniu premiery, bo niby teraz jest lepiej, ale jakoś w to nie wierze więc olewam XV.

 

Świat w Zeldzie jest wykreowany po mistrzowsku, wszystko do siebie pasuje, a co najważniejsze wszędzie można wleźć i to jest siłą tego tytułu, bo taka XV jest zajebiście sterylna.

 

No i oczywiście jak zwykle muszę przytoczyć Xeno2 ( to już moje małe zboczenie się robi) świat, fabuła, eksploracja, no w tym tytule wszystko jest idealnie wyważone jak dla mnie, ale żeby nie było, niektóre Shrine'y w Zeldzie kopią zad.

 

 

[duxdaro 25]

12 godzin temu, Strife napisał:

Link niemowa chcąc nie chcąc to wizytówka serii jako tako. Mi to akurat odpowiada.

 

Fabularnie jest cieniutko, bo to wszystko się rozmywa poprzez eksplorację, na to samo cierpi FF XV, ale tam to całkowicie pokpili sprawę w dniu premiery, bo niby teraz jest lepiej, ale jakoś w to nie wierze więc olewam XV.

 

Świat w Zeldzie jest wykreowany po mistrzowsku, wszystko do siebie pasuje, a co najważniejsze wszędzie można wleźć i to jest siłą tego tytułu, bo taka XV jest zajebiście sterylna.

 

No i oczywiście jak zwykle muszę przytoczyć Xeno2 ( to już moje małe zboczenie się robi) świat, fabuła, eksploracja, no w tym tytule wszystko jest idealnie wyważone jak dla mnie, ale żeby nie było, niektóre Shrine'y w Zeldzie kopią zad.

 

 

Link niemowa może i był wizytówką, ale dzisiaj to przeżytek. Strasznie mnie drażniło to, że nie potrafił wykrztusić z siebie żadnego słowa. Zresztą takie rozwiązanie zawsze mnie drażni. 

Edytowane 16 Maj 2018 przez duxdaro

[SephiroT 5981]

Ja i tak się cieszę że chociaż cutscenki są mówione.
Na razie te prawilne dungeony jakieś takie krótkie i proste są.
Słoń i ptak zaliczone.
Podoba mi się to, że nie trzeba na siłę grindzić.
Kapliczki fajne i przyjemne urozmaicenie.
Koroki się przydają ale nie są niezbędne.
Jak zwykle gra w 3 skrzynki jest + kilka innych mini gierek więc w miarę szybko można rupeje zebrać.
Teraz priorytet 13 serduszek na miecz zebrać.
Chyba zacznę uznać interaktywnej mapy na androida.

...A tym czasem Wioooooo Płotka

[Grabeq 1138]

@SephiroT 

 

Wilk i Epona z Amiibo?

[SephiroT 5981]

[mention=45190]SephiroT[/mention] 
 
Wilk i Epona z Amiibo?

...powiedzmy.

[Grabeq 1138]

Cheater

[SephiroT 5981]

Figurka za 70 zł na którą i tak nie mam miejsca, karta za 4 zł ...
Czekam na czasy w których nie będę musiał tak kombinować.

[Banan91PL 287]

Myśle ze następna Zelda będzie miała ten sam system co Botw plus mega poprowadzona fabule za bardzo skupili się na eksploracji fizyce i fabuła i narracja ucierpiała wiec bankowo następna cześć będzie miała to usprawnione i wtedy to już w ogóle będzie sztos 

[Grabeq 1138]

Seph, źle mnie zorozumiałeś, dla mnie Amiibo to takie wiesz.... no "kody", jak to się mówiło w czasach, kiedy do kiosków biegało się po Secret Service. Nieważne czy adaptery czy oryginały. Moim zdaniem, takie rzeczy powinno się ładować do tanich DLC albo zwykłych questów w grze. 

[SephiroT 5981]

Zamiast DLC masz Amiibo co uważam za fajne rozwiązanie samo w sobie.

Szczerze?

Konia do tej pory użyłem e 2 razy - wszędzie z buta biegam albo używam wieżyczek.

Wilk dostępny jest tylko na otwartej przestrzeni,  zadaje minimalny damage, zabija zwierzęta i jak się nie pospieszysz to je ich mięso więc nadal jest to "kosmetyka". 

Ważne że córa ma frajdę!!

[Grabeq 1138]

Luz, każdy gra tak jak lubi. To miało nie mieć złośliwego wydźwięku. To, że ja mam opór, to nie znaczy, że wszyscy mają grać tak jak ja. Natomiast uważam, że cena Amiibo to jednak lekkie przegięcie, przynajmniej na polskie warunki. Ani nie są jakoś fantastycznie wykonane, ani nie oferują niczego specjalnego.

Edytowane 16 Maj 2018 przez Grabeq