Radical 17 Napisano 4 Styczeń 2014 Moja życiowa partnerka moje granie jako określa "te głupie gierki", ale mam 5 konsol i je toleruje chociaż sama palcem nie tknie ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
s0-Vicky 312 Napisano 5 Styczeń 2014 U mnie jakiegos wielkiego problemu nigdy nie bylo. Zona nie jest fanem konsoli, ale od czasu do czasu sama pyta czy odpalimy Singstar, DanceStar albo Fitness! Ale przeszla sama siebie gdy w Piatek mi oznajmila ze zamowila mi PS4 na Amazon.co.uk bo "wszyscy maja a ja nie"! :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erixonek 4 Napisano 5 Styczeń 2014 Pogratulowac :D 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Castiel 262 Napisano 5 Styczeń 2014 U mnie wygląda to gorzej. Znaczy kobieta nie robi mi problemów z tego, że gram. Często sama włącza mi konsole, loguje się itp ale sama nie gra. Problem może tkwi u samych podstaw. Faceci od początku jako małe dzieci ciągle przy czymś grzebią, zabawkach, klockach itp przez co mają palce zgrabniejsze, wyćwiczone. U mnie kobieta nie gra bo nie jest w stanie ogarnąć tyle przycisków na padzie. Już bieganie jedną gałką i obracanie kamery drugą z jednoczesnym celowaniem i strzelaniem to dla niej kosmos. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amu 1 Napisano 5 Styczeń 2014 A ja jestem (no dobra, będę) żoną która sama sobie kupiła konsolę : o 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
longer_25 5 Napisano 5 Styczeń 2014 A ja jestem (no dobra, będę) żoną która sama sobie kupiła konsolę : oObys tylko nie trafila na męża ktory nie bedzie akceptowal Twojego grania :p 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Castiel 262 Napisano 5 Styczeń 2014 Obys tylko nie trafila na męża ktory nie bedzie akceptowal Twojego grania :P To już by była sytuacja jak ta, że po rozwodzie facet bierze dzieci :shok: :laugh: Ale jakby tak było to daj znać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
edtta 3 Napisano 5 Styczeń 2014 A ja jestem (no dobra, będę) żoną która sama sobie kupiła konsolę : o To masz fajnie. Ja z mężem kupiliśmy konsolę razem i niestety musimy się dogadywać kto kiedy ma grać, bo np. on gra w Farming Simulator 2013, którego ja nie lubię, a ja przechodziłam Heavy Rain, w którego on nie chciał grać. Na szczęście jakoś się dogadaliśmy :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Baca81 1 Napisano 5 Styczeń 2014 Ja staram się grać wieczorami w weekendy, chociaż zazwyczaj kończy się to tak że żona koło drugiej w nocy musi mnie wołać do łóżka :-) ale teraz dziecko w drodze więc czasu na granie napewno będzie duzoooo mniej Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amu 1 Napisano 6 Styczeń 2014 To masz fajnie. Ja z mężem kupiliśmy konsolę razem i niestety musimy się dogadywać kto kiedy ma grać, bo np. on gra w Farming Simulator 2013, którego ja nie lubię, a ja przechodziłam Heavy Rain, w którego on nie chciał grać. Na szczęście jakoś się dogadaliśmy :) Aż tak dobrze żeby nie chciał wcale to nie ma, też jest fanem, ale to ja się zdecydowałam :] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Martaa 22 Napisano 6 Styczeń 2014 To masz fajnie. Ja z mężem kupiliśmy konsolę razem i niestety musimy się dogadywać kto kiedy ma grać, bo np. on gra w Farming Simulator 2013, którego ja nie lubię, a ja przechodziłam Heavy Rain, w którego on nie chciał grać. Na szczęście jakoś się dogadaliśmy :) Aż tak dobrze żeby nie chciał wcale to nie ma, też jest fanem, ale to ja się zdecydowałam :] Hehe widzę, że nie jestem sama. Ja z mężem czasem na granie jakoś sie dzielimy, gorzej z wspólnym graniem :P Każdy z nas "rezerwuje" sobie tytuły. Od jakiegoś czasu nawet oboje żałujemy że mamy wspólne konto ;) Na szczęście jeszcze nie było gry o którą byśmy oboje zażarcie walczyli :P Jak nas będzie więcej to same sobie temat, Mąż a konsola zrobimy 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amu 1 Napisano 6 Styczeń 2014 Tekken remedium na małżeńskie kłótnie! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WiQert 16 Napisano 6 Styczeń 2014 Nie takie remedium, nie lubie przegrywać xD moja kobieta za to pokochała Diablo i zbieranie co raz to nowych, lepszych przedmiocików Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tsarov 282 Napisano 7 Styczeń 2014 Jest bardzo dobrze, również nie mam problemów, dopóki nie zacznę przeginać z emocjami związanymi z grą (głównie w gry sportowe) ;). Od jakiegoś czasu chce sprzęt do interaktywnego grania w gry taneczne i pewnie niedługo będę musiał czegoś takiego poszukać do PS4 :D. O ile w ogóle jest i sam sprzęt i już jakiś konkretny tytuł. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Radical 17 Napisano 7 Styczeń 2014 Od jakiegoś czasu chce sprzęt do interaktywnego grania w gry taneczne i pewnie niedługo będę musiał czegoś takiego poszukać do PS4 . O ile w ogóle jest i sam sprzęt i już jakiś konkretny tytuł. No jak nie ma jak jest. Just Dance! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tsarov 282 Napisano 7 Styczeń 2014 No jak nie ma jak jest. Just Dance! A to cudo, tzn. akcesoria do tańca też? To mnie ugotowałeś, teraz już nie będzie zmiłuj, stracę wyłączność na PS4 :P. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
edtta 3 Napisano 7 Styczeń 2014 Hehe widzę, że nie jestem sama. Ja z mężem czasem na granie jakoś sie dzielimy, gorzej z wspólnym graniem :P Każdy z nas "rezerwuje" sobie tytuły. Od jakiegoś czasu nawet oboje żałujemy że mamy wspólne konto ;) Na szczęście jeszcze nie było gry o którą byśmy oboje zażarcie walczyli :P Jak nas będzie więcej to same sobie temat, Mąż a konsola zrobimy Myśmy z mężem mieli osobna konta, ale kończyło się to na tym, że po 2 razy gry przechodziliśmy np. God of War, ja przechodziłam wszytkie QTE, a on walki z wrogami niewymagające QTE. W końcu doszliśmy do wniosku, że będziemy przechodzić gry na jednym profilu. W dwójkę gramy w Comet Crash, bo to chyba nigdy nam się nie znudzi. Czasem gramy w to po nocach i kończy się na tym, że idziemy spać o 5-6 rano. Wszystko przez to, że przejmujemy wrogowi jego budynki i się z nim bawimy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Cezu 0 Napisano 31 Styczeń 2014 A powiedzcie jak przekonać 2 połówkę ze warto jednak pograć wspólnie bo juz były próby i się skończyły niepowodzeniem :-( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
s0-Vicky 312 Napisano 31 Styczeń 2014 Wspolna gra na move? sport Champions 1/2? Start the Party? Singstar, Dance Star Party? Poszukaj czegos w tym kierunku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 31 Styczeń 2014 ... bo juz były próby i się skończyły niepowodzeniem :-( A może Ona po prostu nie lubi takich rzeczy i po cholerę ją zmuszać? Moja kobitka kiedyś sporo grała a teraz ma to kompletnie gdzieś i cóż poradzić? Głową muru nie przebijesz :no: ... i się z nim bawimy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Martaa 22 Napisano 31 Styczeń 2014 A powiedzcie jak przekonać 2 połówkę ze warto jednak pograć wspólnie bo juz były próby i się skończyły niepowodzeniem :-( A w little big planet 2 graliście? Albo jakieś Lego np. Piraci z karaibów. To są gry, które dają sporo funu we dwoje. :thumbsup: Zawsze możesz poszukać takiej gry, gdzie fabuła będzie bliska jej gustu ;) Albo tak jak napisał Tomo, nie ma co jej zmuszać bo na siłę i tak nie polubi gier :mellow: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Cezu 0 Napisano 31 Styczeń 2014 Nie no gra gra :-) ale jakoś woli pececiarskie przygodowki typu broken sword :-) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zmstr 365 Napisano 31 Styczeń 2014 Moja druga połowica za to pokochała Jetpack Joyride i potrafi grać po kilka godzin dziennie bez przerwy (teraz to trochę się zmniejszyło, bo tydzień temu nam się córeczka urodziła :)), bo chce pokonać magiczną barierę 10km w jednej rozgrywce. Inne gry jakoś jej nie kręcą, choć w GTA V ze mną trochę pograła, za to otwarcie nie cierpiała Far Cry 3, które na dodatek robiłem na 100% :) Pod kobietę nie ma co kombinować z grami - albo polubi elektroniczną rozgrywkę, albo nie. Moja przegląda czasem katalog na storze i szuka czegoś dla siebie :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 31 Styczeń 2014 Kobiecej logiki nie próbujcie zrozumieć :P Moja Żonka zagrywała się w LBP i było przy tym kupę śmiechu podczas gdy na dwójkę tylko rzuciła okiem jak na odgrzewany obiad :pardon: Następnie wiele godzinek spędziła przy masterowaniu MagicOrbz z PSN i to była chyba jedyna gra w której chciała mieć 100% w trofeach, próbowałem ją jeszcze zainteresować jakimś Flower czy innymi na pozór babskimi tytułami i ta miała na to wyje(%$%#ne, tymczasem kiedy zassałem z PSN starego poczciwego Wolfensteina to praktycznie miałem z głowy konsolę na kilka wieczorów, siekanie Hitlerowców to było to co lubiła najbardziej. Potem długo długo nic aż do pojawienia się w domu Buzz'a ze swoim Światem Quizów. Kilka imprez na tym upłynęło, były też epizody z Guitar Hero i generalnie od tamtej pory pustynia Takie życie :) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
okoni 8791 Napisano 31 Styczeń 2014 Sorry, może komuś podpadnę, ale dla mnie zachęcanie swojej połówki do grania to totalna głupota. Teraz i tak dzielę konsolę z dzieciakiem, a jeszcze jakbym miał szarpać się o pada z kobitą? Po moim trupie !!! 5 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach