Skocz do zawartości
ONE

Uncharted 3: Drake's Deception

Rekomendowane odpowiedzi

Przeszedłem grę drugi raz, tym razem na poziomie wymagającym przy okazji dobijając do 89 skarbów (bez poradnika :D). Szczerze powiedziawszy to mocno zastanawiam się nad zaczynaniem gry na crushingu bo już teraz trafiłem na kilka miejsc, które wywoływały u mnie bluzgotoki i latanie pada po całym pokoju... Niby większość osób twierdzi, że trójka jest łatwiejsza od U3 ale jakoś nie mam takiego wrażenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę tryb Crushing to ja również uważam że U3 jest łatwiejsze od U2 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imo u3 jest trudniejsze na na najwyższym poziomie. W u2 to był spacerek w moim przypadku, w 3 miałem 2 momenty gdy się zatrzymałem na pare minut, i prawie co a bym pada wyrzucił za okno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imo u3 jest trudniejsze na na najwyższym poziomie. W u2 to był spacerek w moim przypadku, w 3 miałem 2 momenty gdy się zatrzymałem na pare minut, i prawie co a bym pada wyrzucił za okno.

bez przesady, teraz jak dodali możliwość odrzucania granatami to nawet wychylać się zbytnio nie trzeba :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

crushing odblokowuje się na każdym poziomie-wystarczy skończyć very easy

na crushing jest ciężko-dwa strzały i pozamiatane

miałem największy problem dotychczas na statku w sali balowej a później w ładowni

problem był brak dobrych miejsc do schronienia-ktoś w dalszych etapach miał jeszcze problem z przejściem?

to ostatni do platyny trofek więc się jeszcze pomęczę :)

Edytowane przez arkadiuszj
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu graczy narzeka na zbyt długie strzelaniny w tej części. Moim zdaniem strzelaniny w U3 są najkrótsze. W jedynce i w dwójce były miejscówki gdzie wrogowie wychodzili falami jeden za drugim. Zabiłeś trzech - pojawiało się znikąd następnych trzech. Tutaj natomiast napiera na nas jedna fala przeciwników, którą widzimy od razu i po ich ubiciu możemy być pewni, że nikt nam nie zawali nagle w plecy z shotguna. Ogólnie wrogów i strzelania jest mniej. Więcej za to jest pościgów z odwróconą kamerą. W jedynce był jeden jeśli dobrze pamiętam ( wtedy gdy goniły nas zombiaki) tutaj natomiast chyba ze cztery.

Szkoda tez ze dali na okladce taki spoiler ...

Chodzi o rozbity samolot? Od samego początku gę tym reklamowali, więc to żadne zaskoczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poziom trudności nie jest jakoś specjalnie wygórowany. A ukończenie na crushingu wymaga jedynie troszkę chęci, bo są trudniejsze miejscówki ale na dobrą sprawę nie jest ich tak dużo.

Co do trudności samej platyny to podobnie jak w poprzednich częściach, a więc nic trudnego.

Sama gra jest bardzo fajna jedynie co mnie irytuje to pewien brak spójności w fabule i niedopowiedzenia.

Gameplay oceniam bardzo dobrze, ale fabularnie gierka nie dorasta do poprzednich części.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U3 bardzo fajne mi sie podoba tak jak wszystkie poprzednie czesci :). Co do multi to jest bardziej rozwiniety niz w 2 ogolnie cala gra 9/10 !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacieła wam się się może konsola podczas grania w U3 bo mi już 2 razy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poziom trudności nie jest jakoś specjalnie wygórowany. A ukończenie na crushingu wymaga jedynie troszkę chęci, bo są trudniejsze miejscówki ale na dobrą sprawę nie jest ich tak dużo.

Co do trudności samej platyny to podobnie jak w poprzednich częściach, a więc nic trudnego.

Sama gra jest bardzo fajna jedynie co mnie irytuje to pewien brak spójności w fabule i niedopowiedzenia.

Gameplay oceniam bardzo dobrze, ale fabularnie gierka nie dorasta do poprzednich części.

no właśnie niedopowiedzenia

o co chodzi z ta obrączką u Eleny?

hajtneli się i im nie wyszło?

bo Sully zauważył że nosi,Nate mówi "podobno" bezpieczniej w tych rejonach-to wersja Eleny

później dotyka tej obrączki i ją przeprasza

dziwne mają relacje

Edytowane przez cwir
spoilery. warn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie niedopowiedzenia

(...)

Radziłbym dać to w spoilery bo nie każdy chce czytać takie rzeczy przed zagraniem. Co do ich reacji to uważam, że po części masz rację, ale do końca nie wiadomo bo gra nic nie wyjaśnia.

Drugi wątek co mnie irytuje to:

Cutter i Chloe. Fajnie się to wszystko wprowadza, ale po opuszczeniu Nate'a Syrii jest to kompletnie urwane. Liczyłem chociaż na jakiś ich wątek w zakończeniu ale lipa. Tych rzeczy jest jeszcze co najmniej kilka ale nie chce mi się wypisywać.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radziłbym dać to w spoilery bo nie każdy chce czytać takie rzeczy przed zagraniem. Co do ich reacji to uważam, że po części masz rację, ale do końca nie wiadomo bo gra nic nie wyjaśnia.

Drugi wątek co mnie irytuje to:

Cutter i Chloe. Fajnie się to wszystko wprowadza, ale po opuszczeniu Nate'a Syrii jest to kompletnie urwane. Liczyłem chociaż na jakiś ich wątek w zakończeniu ale lipa. Tych rzeczy jest jeszcze co najmniej kilka ale nie chce mi się wypisywać.

jak się robi spoiler?

a Cutter z Chloe zostało wyjaśnione przez Nate'a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poziom trudności nie jest jakoś specjalnie wygórowany. A ukończenie na crushingu wymaga jedynie troszkę chęci, bo są trudniejsze miejscówki ale na dobrą sprawę nie jest ich tak dużo.

Co do trudności samej platyny to podobnie jak w poprzednich częściach, a więc nic trudnego.

Sama gra jest bardzo fajna jedynie co mnie irytuje to pewien brak spójności w fabule i niedopowiedzenia.

Gameplay oceniam bardzo dobrze, ale fabularnie gierka nie dorasta do poprzednich części.

Mnie te niedomówienia bardzo odpowiadają. Uważam, że fabuła jest bardziej spójna niż w U2 , a już na pewno ciekawsza i bardziej rozbudowana, a sama historia mniej chaotyczna.

Do platynki został mi crushing (plus poziomy pośrednie) i odszukanie reszty skarbów (bez poradnika udało się odnaleźć 85, co uważam za niezły rezultat).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukanie skarbów to łatwizna, jak już się gra w 3 część. Już można zgadywać gdzie będzie skarb, kilka razy miałem takie wrażenie, że można by było sobie rękę uciąc że tam musi być i zawsze jest.

Miejsca ukrycia są mocno oklepane. Zastawie skarby na koniec myślę, że te nieznalezione można będzie policzyć na palcach jednej ręki.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie te niedomówienia bardzo odpowiadają. Uważam, że fabuła jest bardziej spójna niż w U2 , a już na pewno ciekawsza i bardziej rozbudowana, a sama historia mniej chaotyczna.

Do platynki został mi crushing (plus poziomy pośrednie) i odszukanie reszty skarbów (bez poradnika udało się odnaleźć 85, co uważam za niezły rezultat).

Co zastrzeżeń:

1) O co chodzi z wątkiem Charliego i Chloe? Nagle został ucięty, jak tylko pojawiła się Elena... Po prostu zrezygnowali? Przecież wyglądali jak by im zależało na tym całym Ubarze... Kupy się to nie trzyma.

2) Wątek Eleny: O co chodzi? Czy wam też się wydaje że to było na siłę? Rozmowy o pierścionkach? W ostatniej cutscence to samo - rozmowa z Sullym powiedzmy sobie szczerze jest OK, ale wątek

Eleny ponownie bez sensu. Nate znalazł i zniszczył Ubar, więc znów kocha Elene. Bez sensu.

3) Tak naprawdę, gdyby nie było Chloe, Charliego i Eleny, to gra niczego by nie straciła.

4) Pościg za Talbotem? Po co? Skoro Nate zdobył już notatnik Cuttera.

4) Po co zostało wtrącone że Nate naprawdę nie nazywa się Nathan Drake? Brak jakiegokolwiek sensu

5) Końcówka jest identyczna z U2... Znowu miasto się sypie a my uciekamy po burzących się platformach... Naprawdę? Nie dało się wymyślić czegoś innego?

Nie sugerujcie się, że gra jest zła. Ja wymieniam tylko wątki fabularne co mogą razić , w szczególności fanów przygód Nathana Drake'a. Może pozostawili otwarte wątki na jakieś DLC albo komiks o którym była mowa.

Edytowane przez Valchall

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie te niedomówienia bardzo odpowiadają. Uważam, że fabuła jest bardziej spójna niż w U2 , a już na pewno ciekawsza i bardziej rozbudowana, a sama historia mniej chaotyczna.

Do platynki został mi crushing (plus poziomy pośrednie) i odszukanie reszty skarbów (bez poradnika udało się odnaleźć 85, co uważam za niezły rezultat).

mniej chaotyczna? nie zgodzę się

drake podróżuje z jednego końca świata na drugi, jednego dnia jest we francji a następnego na środku jakiejś pustyni na którą trafił przypadkowo i przypadkowo trafił na zaginione miasto którego szukał od dawna, w ucnahrted 2 wszystko było fajnie powiązane (przynajmniej dla mnie)

Edytowane przez bartek-brt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to uważam że 3 część nie ma wogóle startu do dwójki jeśli o chodzi o odczucia płynące z gry. w U2 grało się miodnie, chłoneło się tą gre i historie, chciało się w to grać jeszcze i jeszcze. A U3 bardziej irytuje niż cieszy... szczególnie historia z celowaniem... Statystyki mówią same za siebie: celowanie na poziomie 30%, zgonów podczas przechodzenia gry na normalu 80. dla porównania w U2 celowanie 45% i 140 zgonów podczas 3 (!) przejść gry ( na normalu, hardzie i miażdżącym). No chyba to nie jest tak że ja grać w tą gre nie umiem, tylko coś spieprzyli w części trzeciej. Przebicie częsci 2 uważam za niemalże niemożliwe, i Naughty Dog sie tym razem nie udało tego dokonać. Wg mnie U2 najlepsza gra na ps3 jaka wyszła do tej pory, a część trzecią ocenie na 8/10

zawiodłem się troche że nie ma końcowego bossa :(

PS; jedyne w czym lepsze jest u3 to momenty bez strzelania ( gonitwy oraz walka wręcz)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o rozbity samolot? Od samego początku gę tym reklamowali, więc to żadne zaskoczenie.

Ja nie ogladalem zadnych materialow reklamowych :P

Co zastrzeżeń:

1) O co chodzi z wątkiem Charliego i Chloe? Nagle został ucięty, jak tylko pojawiła się Elena... Po prostu zrezygnowali? Przecież wyglądali jak by im zależało na tym całym Ubarze... Kupy się to nie trzyma.

2) Wątek Eleny: O co chodzi? Czy wam też się wydaje że to było na siłę? Rozmowy o pierścionkach? W ostatniej cutscence to samo - rozmowa z Sullym powiedzmy sobie szczerze jest OK, ale wątek

Eleny ponownie bez sensu. Nate znalazł i zniszczył Ubar, więc znów kocha Elene. Bez sensu.

3) Tak naprawdę, gdyby nie było Chloe, Charliego i Eleny, to gra niczego by nie straciła.

4) Pościg za Talbotem? Po co? Skoro Nate zdobył już notatnik Cuttera.

4) Po co zostało wtrącone że Nate naprawdę nie nazywa się Nathan Drake? Brak jakiegokolwiek sensu

5) Końcówka jest identyczna z U2... Znowu miasto się sypie a my uciekamy po burzących się platformach... Naprawdę? Nie dało się wymyślić czegoś innego?

Nie sugerujcie się, że gra jest zła. Ja wymieniam tylko wątki fabularne co mogą razić , w szczególności fanów przygód Nathana Drake'a. Może pozostawili otwarte wątki na jakieś DLC albo komiks o którym była mowa.

4. W Behind The Scenes tworcy mowili o tym poscigu ze najpierw zrobili go gameplayowo a dopiero pozniej wepchneli go do fabuly i umiescili w grze , troche to dziwne jak dla mnie :P. Co do zakonczenia to mysle ze nie mieli pomyslu a ze mieli juz grywalny kod z poprzedniej wersji to go po malym liftingu wkleili na koncu gry.

4. (ta druga :P) mi sie to podobalo akurat

co do trudnosci przejscia na crushingu to nie jest az tak trudny jak niektorzy pisza. W wiekszosci przypadkow wystarczy kilka razy powtorzyc dany chackpoint. Najtrudniejsza misja jest

na zlomowisku statkow i na samym statku (sala balowa) tam ilosc qrw zdecydowanie podskoczyla u mnie , szczegolnie na zlomowisku gdzie jeden fragment powtarzalem chyba dwadziescia pare razy. Z reszta misji wystarczylo kilka powtorzen.

Edytowane przez RaFaLiK37

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawiodłem się troche że nie ma końcowego bossa :(

widać nie tylko ty, ja mimo że nie lubię czegoś takiego to tutaj by się przydała

jakaś dobra finałowa walka żeby poczuć ogromną satysfakcję że znowu uratowało się świat :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widać nie tylko ty, ja mimo że nie lubię czegoś takiego to tutaj by się przydała

jakaś dobra finałowa walka żeby poczuć ogromną satysfakcję że znowu uratowało się świat :thumbsup:

Ja sie "modlilem" zeby nie bylo jakiegos final bossa tylko zeby dla odmiany gra sie skonczyla w jakis inny sposob niz droga czesc , udalo sie tylko polowicznie.

Wydaje mi sie ze powod braku ostatniego bossa jest oczywsity. Glownym przeciwnikiem Natha byla kobieta dlatego nie chcieli psuc odbioru dreaka jako pozytywnej postaci . jak by to wygladalo jak facet bije kobiete , a tak nathan pozostaje jako ten "dobry" (probowal uratowac Marlow z ruchomych piaskow) i wszystko jest na swoim miejscu.

Swoja droga wydaje mi sie ze fajny by byl potwor w stylu piaskowy olbrzym , taki zeby mial ze 20m wysokosci :D To by zrobilo wrazenie i bylo by odskocznia od schematu rozgrywki. Po pokonaniu go okazalo by sie ze to tylko magiczna woda ze zrodelka :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po walce z co-opem przez tydzień celem zdobycia skarbów by odblokować szkielety zmęczyłem się i zagrałem pierwszy od dawna mecz TDM. Dwa medale "Furia" w jednej grze. Dopalacz Fleet Foot (w polskiej wersji to Pędziwiatr chyba) ulepszony do złotego poziomu wymiata wszystko.

A w co-opie nawet jednego skarbu nie ugrałem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie swoje zdanie, ja swoje. Dzięki tym "brakom", o których piszecie, U3 jestbardziej interesujące i tajemnicze. Co do bezsensownego jeżdenia to tu, to tam, można to samo napisać o 2 (choś w tym wypadku jest to uzasadnione. ;P). W U2 po macoszemu potraktowanego staruszka, co było niezbyt fajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po walce z co-opem przez tydzień celem zdobycia skarbów by odblokować szkielety zmęczyłem się i zagrałem pierwszy od dawna mecz TDM. Dwa medale "Furia" w jednej grze. Dopalacz Fleet Foot (w polskiej wersji to Pędziwiatr chyba) ulepszony do złotego poziomu wymiata wszystko.

A w co-opie nawet jednego skarbu nie ugrałem :P

Bo z tymi skarbami to nie takie hop siup ... na szczęście dwa szkielety już są i po jednym skarbie brakuje do dwóch kolejnych i pączkowego :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×