OFF Football

[bartbuks 1540]

No, Wisła w końcu ograła pachołka, a za tydzień szybkie 4:0 i wyprzedzamy mistrza()

Chyba szybkie 0:4

[One™ 525]

1 minutę temu, bartbuks napisał:

Chyba szybkie 0:4

Poczekamy, zobaczymy

[adick007 872]

- Leeeegia...!!

- Co?

- ... nic... Nic.

[Krosek 627]

Brawo Polacek za wyjęcie karniaka w takim momencie.

Teraz tylko niech ich Wisła opyka Legię w piątek i będzie pięknie.

[Danielski_82 572]

Inter pokonał Juve , jak to było w poprzednich sezonach mieli dołki na początku ? Swoją drogą komentatorzy tej ligi też zabawni 

 

- widziałeś jego zegarek , taki z melodyjkami ? A w sumie nieważne nie możesz pamiętać , jesteś tylko gimbusem 

 

 

[neuro 1526]

Hasi,na zieloną trawkę.

[fryz 915]

Od poniedziałku Legią prowadzi (tymczasowo raczej) Vuković. Ciekawe kogo wezmą włodarze za Hasiego, ale czas najwyższy.

[okoni 8791]

Meczu nie oglądałem,  bo się nie chcę denerwować. Grali na zwolnienie trenera?

 

[Sithman 3250]

5 minut temu, okoni napisał:

Meczu nie oglądałem,  bo się nie chcę denerwować. Grali na zwolnienie trenera?

 

Zagrali pierwsze 15-20 minut drugiej połowy takie, jakby chcieli pokazać co ta drużyna potrafi, gdyby Hasiego nie było.

Potem samobój Pazdana i nie strzelony karny Niko, które wyglądały jakby chłopaki kontrolowali jego zwolnienie

[mat_eyo 511]

Hasi out, nareszcie. Ciekawe kto za Vuko na dłużej. Bo jeśli Aco zostanie na dłużej, to ewidentnie z powodu braku hajsu jednocześnie na odprawę dla Hasiego i pensji dla nowego trenera. Ja po cichu liczę na Jacka Magierę!

[fryz 915]

Nie lubię wyciągać zbyt daleko idących wniosków, nie lubię tworzyć teorii spiskowych, ale tak, tak właśnie to wyglądało.

 

Mam nadzieję, że po wywaleniu Hasiego zarząd weźmie się też za piłkarzy pozorujących grę.

[Awruk87 487]

13 minut temu, Danielski_82 napisał:

Inter pokonał Juve , jak to było w poprzednich sezonach mieli dołki na początku ? Swoją drogą komentatorzy tej ligi też zabawni  

 

Tylko w tamtym sezonie mieli dołek ale w tym zaczęli tak samo słabo tylko póki co udawało się wygrywać. Nikt w Juve nie zagrał co najmniej poprawnie i Inter zasłużenie wygrał. Gdyby wcześniej się rzucili na Juve to wygrali by wyżej. Nie wiem co Allegri ma w głowie na ten sezon ale to się nie może udać. CDM na CAM, CAM na CDM, ST na CM i jedziemy...

Khedira - CDM a gra prawie jak CAM. Ma mnóstwo okazji strzeleckich, ale ich nie wykorzystuje bo jest CDM a nie napastnikiem

Pjanic - chyba najbardziej kreatywny piłkarz w drużynie. Urodzony CAM, albo CM a gra na CDM przed obrońcami i na siłę się robi z niego drugiego Pirlo. Pirlo był jeden i Pjanic powinien grać swoje

Dybala - rozegrał świetny poprzedni sezon i co dostał w nagrodę? Ma się cofać do środka boiska po piłki i wystawiać je do Higuaina i Khediry. Gonzalo wykorzystuje swoje okazje, ale Khedira już sporo setek zmarnował. Świetny napastnik jest marnowany bo ma kreować sytuacje innym

 

Końcówka meczu Allegri przechodzi na 4-3-3 na ławce jest Cuadrado a kto wchodzi na boisko? PJACA! Inter prowadzi 2-1, trzeba gonić wynik a na boisko wchodzi młodzik co dopiero dołączył do klubu

 

 

Drużyna się gubi, piłkarze nie bardzo wiedzą co mają robić i było to już widać w meczu z Sevilla. Mam nadzieje, że dwa zimne prysznice w 4 dni zmuszą trenera do wyciągnięcia jakiś wniosków 

[sLk 1405]

A Zidane właśnie z Realem  wyrównał rekord zwycięstw z rzędu, ustanowiony przez Guardiole z Barca  w 2011 roku. Całkiem nieźle chłopakowi idzie 

[Sithman 3250]

Im więcej czytam wywiadów z Mioduskim i opinii z tzw. drugiej ręki na różne tematy dotyczące Legii, tym bardziej mam ochotę uderzyć się w pierś.

Do tej pory sam wewnętrznie obwiniałem za wszystko Leśnodorskiego (bo ubiera się jak pajac, bo zbudował zbyt kumpelskie relacje z Żewłakowem itd.)...

Jednak jak człowiek dobrze poszuka, poczyta i przeanalizuje, to złotousty Mioduski był jedynym i największym przeciwnikiem Czerczesowa, to on zachłysnął się mitycznym zachodem i uparcie upiera się na zachodniego trenera.

Tak naprawdę, przez niego mamy co mamy w Legii. Leśny święty nie jest, bo tymi swoimi twitami też ośmiesza wizerunek klubu.

Ale dla mnie Mioduski jest gorszy, bo pod przykrywyką poważnego biznesmena kryje się totalny laik, zakochany w korporacyjnych rozwiązaniach, które w klubie piłkarskim się nie sprawdzą.

A już na pewno nie w Polsce.

 

Czekam cierpliwie na ogłoszenie nowego trenera i mam cichą nadzieję, ze Mioduski swoich mądrości w to nie będzie plątał, tylko ściągniemy jakiegoś ogarniętego człowieka z kierunków wschodnich.

 

[okoni 8791]

Też go zacząłem odbierać jako filatelistę i takiego bardziej marzyciela, ale jeśli czytasz go uważnie,  to zwróć uwagę że to on dość mocno napiera na Leśnego, odnośnie zrobienia porządku z łobuzerką na stadionie. Odkąd pamiętam, w swoich wywiadach zawsze podkreślał że nie po drodze mu z linią myślenia Bogusia. No i wyszło na jego :/

[neuro 1526]

Panowie,kto ładuje kaske w klub?

[bartbuks 1540]

Też go zacząłem odbierać jako filatelistę i takiego bardziej marzyciela, ale jeśli czytasz go uważnie,  to zwróć uwagę że to on dość mocno napiera na Leśnego, odnośnie zrobienia porządku z łobuzerką na stadionie. Odkąd pamiętam, w swoich wywiadach zawsze podkreślał że nie po drodze mu z linią myślenia Bogusia. No i wyszło na jego :/

Leśny ma układ z kibolami. Dlatego tak to wygląda.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[okoni 8791]

No i jeszcze Wybiórcza, niby o wszystkim wiadomo, ale jak się wszystko czyta na raz, to widać jaki chaos, brak komunikacji i profesjonalizmu, amatorka pełną gębą.

http://m.legia.sport.pl/legia/1,139309,20711717,legia-warszawa-jako-reality-show-czyli-koniec-besnika-hasiego.html#Z12

[TeraJacek 2089]

 

Trochę prześmiewcze, ale montaż zacny.

[fryz 915]

1 godzinę temu, okoni napisał:

Też go zacząłem odbierać jako filatelistę i takiego bardziej marzyciela, ale jeśli czytasz go uważnie,  to zwróć uwagę że to on dość mocno napiera na Leśnego, odnośnie zrobienia porządku z łobuzerką na stadionie. Odkąd pamiętam, w swoich wywiadach zawsze podkreślał że nie po drodze mu z linią myślenia Bogusia. No i wyszło na jego :/

 

Patrząc na chłodno to obecny układ wydaje się dla klubu najkorzystniejszy - jest stosunkowo spokojnie, a zarazem frekwencja, a tym samym kasa, się zgadza. Oczywiście trafiają się problemy, czasem prawdziwe, czasem wydumane (jak rasizm czy antysemityzm na meczu z Borussią), czasem prawdziwe, ale jednak trochę rozdmuchane (jak szarpanina z ochroną na Borussi). Tak czy inaczej ktoś na ten stadion musi przychodzić, a mimo wszystko na Łęczną czy Termalikę prędzej przyjdzie "kibolstwo", niż koneser futbolu, stąd też zarząd musi dobrze żyć z elementem, z którym pewnie wolałby się nie musieć dogadywać. Inna rzecz, że nie jest to jakiś wielki wyjątek, bo tak jest nie tylko na Legii i nie tylko w Polsce.

[okoni 8791]

Fryz, błagam Cię, wiele razy mocno się zgadzam i bardzo szanuję twoje wpisy, ale nie nazywaj sytuacji gdzie gość w kominiarce psika gazem prosto w twarz stewarda ( który siedzi pasywny, ewidentnie ma dosyć), jako sprawę rozdmuchaną. To nie powinno się wydarzyć, tym bardziej że Legia jest na dywaniku.

To że dzieje się tak na innych stadionach w moich oczach nie ma prawa umnijszać zajścia.

Ps.

Doskonale zdaję sobie sprawę że tzw piknikowi kibice, nigdy nie zrobią dobrego dopingu, atmosfery czy oprawy. Wiem że klub musi balansować i próbować dogadywać się z ultrasami, ale kurcze zawsze jest jakiś klops, za który karę ponosimy wszyscy.

Takie święto dla klubu kibiców i miasta, a tu znowu jakieś problemy z kibicami. Zawsze powtarzam, chcą się klepać po mordach? Proszę bardzo, jestem za, tylko niech robią to na ubitej ziemi gdzieś pod Warszawą. Stadion nie jest miejscem na takie akcje.

[fryz 915]

Zgadzam się, nie powinno, tak jak wiele innych rzeczy na tym stadionie, ale szczerze mówiąc nie rozumiem czym tu się podniecać. Jak świat światem na stadionach trafiają się miśki próbujące budować sobie "reputację" i ego w ten sposób. Ba, dzień przed meczem Legii, na meczu Ligi Mistrzów Dynamo - Napoli też była jakaś lekka zadyma (szczegółów nie znam, ale ponoć doszło do rękoczynów) i nikt się spuszcza nad tym przez tydzień. Na Legii z tego co się orientuję cała "akcja" zakończyła się na szarpaninie z ochroną i paroma osobami, które posmakowały gazu (swoją drogą ten, kto zostawił gaz bez opieki też jest niezłym kretynem), a zadymiarze są wyłapywani (choć nie zdziwię się, jak w imię stosunków z kibicami zostaną, ze strony klubu, zwolnieni z odpowiedzialności). Większe szkody poniósł ostatnio mój znajomy, który idąc wieczorem na spacer z psem dostał łomot od grupy przygłupów i skończył w szpitalu, a jakoś nikt nie trąbi o tym w TVN-ach. Serio, Legia ma znacznie większe problemy (i bynajmniej nie mówię tylko o miejscu w tabeli) niż szarpanina z ochroną.

 

Nie mam zamiaru usprawiedliwiać nikogo, bo niesmak mam duży, ale zachowajmy jakieś proporcje.

 

Inna rzecz, że prawo dalej jest kalekie i mimo, że ustawy mamy bardzo restrykcyjne, to te restrykcje rozkładane są nie na tych, którzy zawinili, a na ogół. Wystarczyłoby wyłapać, dać zakazy stadionowe i zwrot wszelkich kosztów - od kar od UEFY po zużyty pojemnik z gazem.

25 minut temu, okoni napisał:

 

Takie święto dla klubu kibiców i miasta, a tu znowu jakieś problemy z kibicami. Zawsze powtarzam, chcą się klepać po mordach? Proszę bardzo, jestem za, tylko niech robią to na ubitej ziemi gdzieś pod Warszawą. Stadion nie jest miejscem na takie akcje.

 

A tu akurat zgadzam się w 100%.

Edytowane 19 Wrzesień 2016 przez fryz

[adick007 872]

Rozwodzicie się nad tymi perypetiami Legii jakby cokolwiek od tego zależało.

Wiem, wiem... lokalny patriotyzm.

Po ostatnich "osiągnięciach" klubu na każdej płaszczyźnie słowa "legia warszawa" budzą jedynie uśmiech politowania :-)

Aż Wam zazdroszczę, że jakieś emocje to bagno w Was budzi.

[fryz 915]

Tak już mamy, że w nas budzi emocje nasze bagno, a nie cudze.

[okoni 8791]

Widzisz Adick, właśnie po takim zachowaniu można wyczuć czy masz do czynienia z wiernymi kibicami , czy z Januszami Powoli dobijająć do 40tki nigdy nie przestałem kibicować Legii. Zawsze żywo interesowałem się co się w niej dzieje. Czy to były czasy triumfów czy porażek. Nigdy nie będę prawdziwym kibicem innej drużyny,  choć mam kilka sympatii tu w kraju, jak i w Europie. Nie interesują mnie bananowo-januszowe miłości do jakichś realów czy barców,  gdzie się im w sporej mierze kibicuje, bo są na topie. Legię wyssałem z mlekiem matki, i choćby stoczyła się do okregowki, zawsze będę jej wiernym kibicem ( i bardzo krytycznym )