Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Futbol uczy pokory ZAWSZE I KAZDEGO :banderas:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz Gejmarkowi będę kibicował :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ja, tego się nie spodziewałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można napisać o Japonii że karma wraca ale szkoda mi ich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to powiedział Jędrek Strejlau, świetne spotkanie, świetne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby chińczki wariatki tak zagrali w naszym meczu o „honor” to po meczu Lewy musiałby Angelę prosić o azyl polityczny w Niemczech. 

Edytowane przez The_Siemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FB_IMG_1530561909615.jpg

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nope, starszy brat Hakaiego 

 

 

hiroki-sakai.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

  • Like 1
  • Haha 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cef1fe662b870647f3d22525a434.jpeg

 

78cb7f5d7016dbde494a68c10cfc.jpeg

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem artykuł w którym Glik się oburza, że ludzie mu zarzucają rozbicie barku po pijaku. Nieważne, ale zwróciło moją uwagę inne stwierdzenie:

 

'...Pojawiło się wiele informacji, które nie miały ziarenka prawdy. A jak było naprawdę? Dostaliśmy zgodę od trenera, żeby w dzień wolny usiąść i wypić parę piw. Natomiast jeśli chodzi o moją kontuzję, to słyszałem historie, że wywróciłem się, będąc pijany, co jest dla mnie jakimś kosmosem....'
 

Naprawdę?!?!?! Ludzie, którzy startują w amatorskich biegach, typu nocny półmaraton z okazji dnia Michaela Jacksona itp. przez kilka tygodni nie piją alkoholu podczas przygotowań. A tu nasi profesjonaliści, sowicie opłacani, na imprezie która odbywa się co 4 lata,  nie mogą się powstrzymać przez tydzień, żeby nie wypić paru piw. Czyli co przyjęli po 7 nad basenem, pośpiewali, Sławek poopowiadał dowcipy a potem zdziwieni, że im się ciężko biegało w meczu.... :FailFish:

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sLk  Ale o tym już było jakiś czas temu. Nawet Zbigniew II Bonieqqo mówił, że co to niby wielkiego sie stało, że piłkarze wypili po 3 piwa. Poszukam artykułu i wrzuce linka.

Jest: https://sportowefakty.wp.pl/ms-2018/762911/mundial-2018-boniek-o-zabawie-kadrowiczow-wypili-po-trzy-piwa-i-co-sie-stalo

Także mnie w ogóle nie dziwi że taki glik się rzuca, że inni się rzucają :/ Przykład idzie z rudej góry.

Także w ogóle mnie nie zdziwi, jak kiedyś się okaże, że ostatnie słowa glika przed kontuzją to było "ja ci gurwa pokaże blachotrapez tera"

Wstyd i hańba dziadom borowym, tu się nie da inaczej powiedzieć.

Edytowane przez xavris
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glik wie co mówi, alkohol idealnie uzupełnia barki, być może nawet te wybite :kwach:

 

9332f4_barek-na-alkohole-z-oryginalnej-b

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, xavris napisał:

 

 

A kitajce po meczu po sobie posprzątały :)

MjU1Mi5qJAN6B3VZTV4-DCJBYx5FEikEe0EhRkYW

 

Niesamowita jest ich  kultura osobista. My jesteśmy jednak sto lat za murzynami.  W szatni Polski  pewnie były puszki po browarach na ziemi  i kiepy pod prysznicem. 

Edytowane przez sLk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, sLk napisał:

Właśnie przeczytałem artykuł w którym Glik się oburza, że ludzie mu zarzucają rozbicie barku po pijaku. Nieważne, ale zwróciło moją uwagę inne stwierdzenie:

 

'...Pojawiło się wiele informacji, które nie miały ziarenka prawdy. A jak było naprawdę? Dostaliśmy zgodę od trenera, żeby w dzień wolny usiąść i wypić parę piw. Natomiast jeśli chodzi o moją kontuzję, to słyszałem historie, że wywróciłem się, będąc pijany, co jest dla mnie jakimś kosmosem....'
 

Naprawdę?!?!?! Ludzie, którzy startują w amatorskich biegach, typu nocny półmaraton z okazji dnia Michaela Jacksona itp. przez kilka tygodni nie piją alkoholu podczas przygotowań. A tu nasi profesjonaliści, sowicie opłacani, na imprezie która odbywa się co 4 lata,  nie mogą się powstrzymać przez tydzień, żeby nie wypić paru piw. Czyli co przyjęli po 7 nad basenem, pośpiewali, Sławek poopowiadał dowcipy a potem zdziwieni, że im się ciężko biegało w meczu.... :FailFish:

 

Akurat ja bym tego nie demonizował, w La Baule już podczas samego Euro też była mała imprezka, podobno było po kilka piwek, i co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet zwykły amator wie, że w dzień poprzedzający wysiłek, wypicie kilku piwek kończy się bieganiem na tzw wstecznym, przerabiałem to miliony razy. W zasadzie raz miałem taki dłuższy okres w życiu, że odpuściłem z jakimikolwiek używkami, zadbałem o dietę i sam siebie nie poznawałem na treningach. Wiadomo jedno, małe piwko nigdy nie zaszkodzi, ale jak słyszę od polskiego piłkarza "parę piwek" to podejrzewam, że Peszkin zatroszczył się o kilka ciężarówek tego trunku :)

Edytowane przez okoni
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, xavris napisał:

@sLk  Ale o tym już było jakiś czas temu. Nawet Zbigniew II Bonieqqo mówił, że co to niby wielkiego sie stało, że piłkarze wypili po 3 piwa. Poszukam artykułu i wrzuce linka.

Jest: https://sportowefakty.wp.pl/ms-2018/762911/mundial-2018-boniek-o-zabawie-kadrowiczow-wypili-po-trzy-piwa-i-co-sie-stalo

Także mnie w ogóle nie dziwi że taki glik się rzuca, że inni się rzucają :/ Przykład idzie z rudej góry.

Także w ogóle mnie nie zdziwi, jak kiedyś się okaże, że ostatnie słowa glika przed kontuzją to było "ja ci gurwa pokaże blachotrapez tera"

Wstyd i hańba dziadom borowym, tu się nie da inaczej powiedzieć.

 

Wiem, że było mówione, ale mnie się to tak nie mieści w głowie, że za każdym razem jak o tym czytam to opadają mi ręce :siara:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, okoni napisał:

Nawet zwykły amator wie, że w dzień poprzedzający wysiłek, wypicie kilku piwek kończy się bieganiem na tzw wstecznym, przerabiałem to miliony razy. W zasadzie raz miałem taki dłuższy okres w życiu, że odpuściłem z jakimikolwiek używkami, zadbałem o dietę i sam siebie nie poznawałem na treningach. Wiadomo jedno, małe piwko nigdy nie zaszkodzi, ale jak słyszę od polskiego piłkarza "parę piwek" to podejrzewam, że Peszkin zatroszczył się o kilka ciężarówek tego trunku :)

 

Jeśli była jakaś imprezka to podobno tylko w dzień powołań, czyli jeszcze w Arłamowie, gdzie tam mecze na MŚ czy nawet przygotowania.

Moim zdaniem akurat, nie ma to żadnego związku czy wpływu na nasz wynik sportowy. Na EURO też było kilka piwek nawet już we Francji i jakoś nikt nie rozpaczał.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TeraJacek napisał:

 

Jeśli była jakaś imprezka to podobno tylko w dzień powołań, czyli jeszcze w Arłamowie, gdzie tam mecze na MŚ czy nawet przygotowania.

Moim zdaniem akurat, nie ma to żadnego związku czy wpływu na nasz wynik sportowy. Na EURO też było kilka piwek nawet już we Francji i jakoś nikt nie rozpaczał.

 

Właśnie problem w tym, że dla Polaków parę piwek nigdy nie było problemem. W końcu piwo to nie alkohol. 

A wiadomo, jak się chłopy spotkają to na sucho ciężko się siedzi i gadka się nie klei. Nieważne czy na grilu u szwagra w sobotę  czy na zgrupowaniu reprezentacji polski na Mistrzostwach Świata.

Skoro już tak strasznie chcieli się razem napierdo... to mogli to zrobić po turnieju, np świętując udany występ w wykonaniu Polski.  Generalnie przyjęta zasada zakłada świętowanie po odniesieniu sukcesu. Drużyny po zdobyciu mistrzostwa czy tam Ligi Mistrzów świętują do rana i nikt nie ma z tym problemów. Ale Polacy jak zwykle postanowili odwrócić kolejność. Najpierw poświętujemy a potem zobaczymy jak pójdzie. 

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, sLk napisał:

 

Właśnie problem w tym, że dla Polaków parę piwek nigdy nie było problemem. W końcu piwo to nie alkohol. 

A wiadomo, jak się chłopy spotkają to na sucho ciężko się siedzi i gadka się nie klei. Nieważne czy na grilu u szwagra w sobotę  czy na zgrupowaniu reprezentacji polski na Mistrzostwach Świata.

Skoro już tak strasznie chcieli się razem napierdo... to mogli to zrobić po turnieju, np świętując udany występ w wykonaniu Polski.  Generalnie przyjęta zasada zakłada świętowanie po odniesieniu sukcesu. Drużyny po zdobyciu mistrzostwa czy tam Ligi Mistrzów świętują do rana i nikt nie ma z tym problemów. Ale Polacy jak zwykle postanowili odwrócić kolejność. Najpierw poświętujemy a potem zobaczymy jak pójdzie. 

 

 

No ale wtedy można było, a teraz nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×